Kurs wraz z 30h jazd robiłam w innej szkole. Teoria jako tako, praktyka masakra. Krzyczący, wyrywający kierownicę, wiecznie zirytowany instruktor. Na każdym kroku chciał pokazać jaki to On jest super. Idąc na jazdy do niego brałam Neopersen.

Po pierwszym egzaminie trafiłam do Asa :) Prosto do samochodu Pana Jerzego Kozłowskiego. Nauczył mnie samodzielnego podejmowania decyzji. Nie podpowiadał jak czegoś nie wiedziałam tylko mówił "ja nie wiem jak masz jechać, ja nie jestem z Gdańska" :))) Pozwalał uczyć się na błędach. Nie krzyczał. Dzięki niemu jestem pewnym siebie kierowcą. Nie boję się jeździć. :)))

DZIĘKUJĘ!!! I POLECAM WSZYSTKIM !!!