Re: Dziękujmy Bogu, że Polską rządzi PO, a nie PIS - i z radością przyjmujmy wszystko co nas spotyka
@żabka
> dlaczego osoba A ma oddać 1 albo 2 procent swojego majątku rocznie państwu??
Pisałem:
- po pierwsze: nie Państwu, tylko gminie
- po drugie: na pewno nie...
rozwiń
@żabka
> dlaczego osoba A ma oddać 1 albo 2 procent swojego majątku rocznie państwu??
Pisałem:
- po pierwsze: nie Państwu, tylko gminie
- po drugie: na pewno nie procenty. Podatek powinien być na poziomie promila albo nawet ułamka promila.
Dla przeciętnego Kowalskiego powinien być odczuwalny ale nie dotkliwy.
Dużo zapłacą jedynie właściciele naprawdę dużych i drogich nieruchomości (np. fabryk czy galerii handlowych).
Na wybór władz gminy mamy znacznie większy wpływ niż w przypadku np. Sejmu - bo często znamy osobiście np. członków rady gminy.
Ustalanie wyoskości podatku na poziomie gminy spowoduje, że np. podatki w Sopocie będą zapewne wyższe niż np. w Bytowie.
Dzięki temu, potencjalni inwestorzy chętniej będą lokalizowali swoje inwestycje na terenach "tańszych", bez protezy w postaci specjalnych stref ekonomicznych.
A dlaczego właściciel mieszkania ma płacić wyższy podatek niż ten, co inwestuje w np. złoto?
Uzasadnienie jest banalnie proste: właściciel nieruchomości jest dużo bardziej zainteresowany we właściwym fukcjonowaniu straży pożarnej czy policji - a na utrzymanie tych służb w głównej części powinny być przeznaczane środki z podatku od nieruchomości.
A osoba najmująca mieszkanie też ten podatek zapłaci - tyle, że uwzględniony w cenę najmu.
> deklarujesz rzeczywistą wartość swojej neiruchomości, a ja mówię ok - płace 120 % a Ty się pakuje jak najszybciej i zostaw mi swój apartament?
Zgadza się. Dokładnie tak to widzę.
Jeśli ktoś jest bardzo przywiązany uczuciowo do swojego mieszkania, wartego np. 300 tys - to przecież może zadeklarować wartość 500 tys. Zapłaci wyższy podatek - ale jeśli będzie on w postulowanej przeze mnie wysokości np. 1 promila - to zamiast 300 zł rocznie - zapłaci 500. Czy ta róznica rzuca na kolana?
A jeśli ktoś się uprze i będzie chciał go wysiudać z mieszkania, oferując 600 tys?
Ja bym skorzystał - skoro trafiłem na idiotę, który chce dwukrotnie przepłacić - to sobie kupię za cenę mojego mieszkania - dwa podobne.
Biznes chyba wart trudu związanego z przeprowadzką?
:)
zobacz wątek