Re: Dzień
Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą w 100%.
Osoba, która poświęca swój czas na przyuczenie się dodatkowo ponosi koszty związane z dojazdem i ewentualne straty związane ze złożoną mu...
rozwiń
Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą w 100%.
Osoba, która poświęca swój czas na przyuczenie się dodatkowo ponosi koszty związane z dojazdem i ewentualne straty związane ze złożoną mu alternatywną ofertą pracy w innej firmie,z której jednak rezygnuje w związku z obecnym miejscem ewentualnego zatrudnienia i braku elastyczności (przebywa w miejscu "pracy" od godziny 8 do 16 lub 9 do 17).
Nikt nie rodzi się fachowcem, nikt po studiach nie jest od razu specjalistą, mimo wiedzy teoretycznej nie mając praktyki nie będzie pracował jak "stary wyjadacz". I nikt po zdaniu prawa jazdy kat B, C itp nie będzie świetnym kierowcą, bo musi ćwiczyć.
Do wszystkiego trzeba czasu, raz potrzeba go więcej raz mniej a pracodawca przyjmując świeżaka musi się z tym liczyć. I jego przyuczenie wliczyć w koszta. Bo mając świadomość, że pracuje za coś, człowiek ma większą motywację i bardziej się stara. Będąc na darmowym okresie próbnym każdy ma swoją pracę w nosie - po co ma się wykazywać, skoro jego zaangażowanie nie jest gratyfikowane?
zobacz wątek