Re: Dziewczyny, jak to jest z tym "zajściem"??
no mi raczej cięzko jest o tym nie myslec, bo łykam hormony na owulację, ale cóz i tak staramy sie na razie podchodzic do tego "lajtowo", ale czasami jest cięzko.....może gdbym nie łykała tych...
rozwiń
no mi raczej cięzko jest o tym nie myslec, bo łykam hormony na owulację, ale cóz i tak staramy sie na razie podchodzic do tego "lajtowo", ale czasami jest cięzko.....może gdbym nie łykała tych wszystkich prochów...?
Wierzę, że i nam się uda......w swoim czasie.
zobacz wątek