Odpowiadasz na:

Re: Dziewczyny, jak to jest z tym "zajściem"??

Przede wszystkim trzeba zmienić podejście do "zajścia w ciąże".Pewnie łatwo jest powiedzieć nie myśl nie stresuj sie... Po pierwsze myśleć tylko pozytywnie !Gdy tylko pojawi sie jakias zła myśl... rozwiń

Przede wszystkim trzeba zmienić podejście do "zajścia w ciąże".Pewnie łatwo jest powiedzieć nie myśl nie stresuj sie... Po pierwsze myśleć tylko pozytywnie !Gdy tylko pojawi sie jakias zła myśl odrazu ja odrzucajcie...normalnie wmawiać sobie :będzie dobrze..tam w gwiazdach jest zapisane kiedy wasze dziecko ma przyjść na świat..widocznie nie dziś cóż trzeba żyć dalej.
To jest moja teoria życiowa,że przyszłość trzeba zobaczyć...wyobrazić sobie tak ogólnie jak ma wyglądać ja tak zrobiłam...
stojąc na placu zabaw wyobraziłam sobie moje dziecko biegające na tym placu...spełniło sie..ja w to wierzyłam ale nie dążyłam za wszelka cenę...
chciałam dodac ze też miałam kłopoty z owulacją...oraz ze to nie jedyna rzecz ktora sobie wyobrazilam i spełniła się.. pomyślec sobie tak:
"Będę miała dziecko i już!!!!!!Prędzej czy później.Po prostu nie ma innej możliwości!!!!!:)))
Życzę wam wytrwałości oraz pozytywnego myślenia:)))

zobacz wątek
18 lat temu
SYLWIĄTKO 2

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry