Widok
wg ksiazek to wystarczy czasem nawet raz :)
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Jak bedziesz meza co noc "gwalcic", to plemniczki beda slabeusze.
Wyznacz dzien owulacji (np. przy pomocy programu Fertility Friend i lub testow owulacyjnych).
Do zaplodnienia nie dochodzi od razu po stosunku.Plemniki musza poprzebywac pare godzin w pochwie, macicy, jajowodach.
Plemniki ze swej natury sa zdolne do zaplodnienia przez nawet tydzien, natomiast komorka jajowa - tylko kilka godzin (ok 6).
Tak więcnajwiększe szanse na zajscie masz:
-po 1-2 dniowej wstrzemiezliwosci ze str meza
- jezeli do stusunku dojdzie na kilka godzin przed spodziewana owulacja.
Oczywiscie, stosunek w trakcie lub tuz po owu, nie wykluczazajscia w ciaze. Ale wieksze szanse sa, jesli seks byl przed.
Wejdz na forum bociana, albo www.starania.net
Znajdziesz tam mnostwo informacji :)
Wyznacz dzien owulacji (np. przy pomocy programu Fertility Friend i lub testow owulacyjnych).
Do zaplodnienia nie dochodzi od razu po stosunku.Plemniki musza poprzebywac pare godzin w pochwie, macicy, jajowodach.
Plemniki ze swej natury sa zdolne do zaplodnienia przez nawet tydzien, natomiast komorka jajowa - tylko kilka godzin (ok 6).
Tak więcnajwiększe szanse na zajscie masz:
-po 1-2 dniowej wstrzemiezliwosci ze str meza
- jezeli do stusunku dojdzie na kilka godzin przed spodziewana owulacja.
Oczywiscie, stosunek w trakcie lub tuz po owu, nie wykluczazajscia w ciaze. Ale wieksze szanse sa, jesli seks byl przed.
Wejdz na forum bociana, albo www.starania.net
Znajdziesz tam mnostwo informacji :)
To jest program (ktorego nie instalujeszna kompie), w ktorym wprowadzasz obserwacje organizmu. Ja stosowalam ponad rok (staralismy sie 2 lata - z poronieniem).
Wpisujesz temperature i/ lub obserwacje sluzu/ nastroj / pozycje i konystencje szyjki macicy itepe.
Jakolwiek by nie brzmialo skomplikowanie i czasochlonnie, to dziennie zajmuje to doslownie pare minut - nie wiecej.
A zyskujesz orientacje, jak "dziala" Twoj organizm, kiedy robic testy owu, jak dlugie fazy cyklu masz itp. Program sam wyznacza owulacje "wstecz" na podtsaiwe tempki / sluzu, lub wprowadzasz ja sama po pozytywnym tescie owu.
Aha, pamietaj, ze nie kazde 2 kreski na tescie owulacyjnym, to dzien owulacji ;) Druga krecha musi byc conajmniej tak samo gruba, jak pierwsza. I po takim pozytywie po uplywie 24-36 h nastepuje owulacja.
Tu mas zlink domojego wykresu ciazowego w tym programie.
http://www.fertilityfriend.com/home/16bfda
Wpisujesz temperature i/ lub obserwacje sluzu/ nastroj / pozycje i konystencje szyjki macicy itepe.
Jakolwiek by nie brzmialo skomplikowanie i czasochlonnie, to dziennie zajmuje to doslownie pare minut - nie wiecej.
A zyskujesz orientacje, jak "dziala" Twoj organizm, kiedy robic testy owu, jak dlugie fazy cyklu masz itp. Program sam wyznacza owulacje "wstecz" na podtsaiwe tempki / sluzu, lub wprowadzasz ja sama po pozytywnym tescie owu.
Aha, pamietaj, ze nie kazde 2 kreski na tescie owulacyjnym, to dzien owulacji ;) Druga krecha musi byc conajmniej tak samo gruba, jak pierwsza. I po takim pozytywie po uplywie 24-36 h nastepuje owulacja.
Tu mas zlink domojego wykresu ciazowego w tym programie.
http://www.fertilityfriend.com/home/16bfda
podziwiam cie Tulipanna !!:)
no ja sie staram od 5 lat w skutkach to 4 poronienia w tym jedna ciaza pozamaciczna no i maly brzdac dwu latek :)ale wykresow nigdy nie robilam nie jestem taka systematyczna ja tez kilka lat temu wyladowalam w Invikcie i dalej bede tam chodzila i robila wszystko zeby miec kolejnego urwisa o ile sie uda mam juz coraz mniejsze szanse ale zawsze jestem dobrej mysli reszcie zycze powodzenia i dwoch kresek na tescie
Życze ci szybkiego zajścia. Ja staram sie już kilka miesięcy i w efekcie wylądowałam w INVICTA w Gdańsku, dzieki której mam owulację - polowa sukcesu!
Jedni zachodzą za pierwszym razem, inni muszą ciut popracować, jeszcze inni (tak jak ja) musza łykac 4 rodzaje hormonów + sterydzik i niestety czekać na efekty ,ale wciąz walczyć......bo nadzieja umiera ostatnia), a jeszcze inni niestety nie moga miec własnych dzieci, więc zachodza w ciązę adopcyjna i staja sie rodzicami dla swoich adoptusi.
Tobie życze - szybkiego uzyskania 2 najcudowniejszych kreseczek na tescie ciązowym.
Jedni zachodzą za pierwszym razem, inni muszą ciut popracować, jeszcze inni (tak jak ja) musza łykac 4 rodzaje hormonów + sterydzik i niestety czekać na efekty ,ale wciąz walczyć......bo nadzieja umiera ostatnia), a jeszcze inni niestety nie moga miec własnych dzieci, więc zachodza w ciązę adopcyjna i staja sie rodzicami dla swoich adoptusi.
Tobie życze - szybkiego uzyskania 2 najcudowniejszych kreseczek na tescie ciązowym.
nic na siłę ........... jak bardzo sie chce towłasnie człowiek sie stresuje i nie wychodzi.........
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

my mieliśmy szczęscie i od razu zaskoczyliśmy:) decyzja o staraniu się o dzidzie zapadłą w sobotę a kilka dni póżniej - wtorek, czw dzidzia była już w brzuszku. Wcześniej przez 6 mies decyzje o dzidzi odwlekaliśy, ale jak już padło hasło "robimy" nie patrzyliśmy czy to akurat dni płodne - po prostu trafiliśmy. Na dziś dzień konczymy 35 tc:) i czekamy na naszego Chłopczyka:)
tak więc reguły nie ma. my jesteśmy szczęściarzami na zasadzie "mówisz-masz" ale wśród naszych bliskich znajomych są pary, które od lat próbują i niestety , póki co bez skutku:(
powodzenia:) trzeba wierzyć , że się uda:)
tak więc reguły nie ma. my jesteśmy szczęściarzami na zasadzie "mówisz-masz" ale wśród naszych bliskich znajomych są pary, które od lat próbują i niestety , póki co bez skutku:(
powodzenia:) trzeba wierzyć , że się uda:)
jaszczurka
a my się zbytnio nie zastanawialiśmy
po prostu wiedzieliśmy że jesteśmy gotowi na dziecko
i jeżeli się pojawi to będzie cudownie :))
odstawiłam plasterki tak w marcu zeszłego roku ponieważ chciałam zeby mój organizm wrócił do naturalnego cyklu
szło to baardzo opornie, brak owulacji, wywoływanie okresu, torbiel na jajniku itp.
i szczerze mówiąc obawialam sie ze nie tak szybko uda mi się zajść w ciąże więc przestałam sobie tym głowę zawracać
dlatego w pażdzierniku kolejny opóżniający się sporo okres przyjęłam jako kolejne zaburzenie ale bardzo bolały mnie piersi i tak dla wykluczenia ciąży przed wizyta u pani ginekolog zrobiliśmy test i wyszedł pozytywnie
ale mieliśmy miny :))))))
moja ginekolog zreszta tez kiedy usg wykazało 6 tydzień; stwierdziła że to cud widocznie tak miało byc :))
no i za 4 tygodnie będziemy mieli dzidziusia :)))))))))))))
po prostu wiedzieliśmy że jesteśmy gotowi na dziecko
i jeżeli się pojawi to będzie cudownie :))
odstawiłam plasterki tak w marcu zeszłego roku ponieważ chciałam zeby mój organizm wrócił do naturalnego cyklu
szło to baardzo opornie, brak owulacji, wywoływanie okresu, torbiel na jajniku itp.
i szczerze mówiąc obawialam sie ze nie tak szybko uda mi się zajść w ciąże więc przestałam sobie tym głowę zawracać
dlatego w pażdzierniku kolejny opóżniający się sporo okres przyjęłam jako kolejne zaburzenie ale bardzo bolały mnie piersi i tak dla wykluczenia ciąży przed wizyta u pani ginekolog zrobiliśmy test i wyszedł pozytywnie
ale mieliśmy miny :))))))
moja ginekolog zreszta tez kiedy usg wykazało 6 tydzień; stwierdziła że to cud widocznie tak miało byc :))
no i za 4 tygodnie będziemy mieli dzidziusia :)))))))))))))
Kasian, tak zupelnie szczerze- mysmy "zaskoczyli" w "odpuszczonym" cyklu.
Zaraz po slubie wybylismy do Egiptu - wiadomo: zmiana klimatu, jakies zatrucie, zmeczenie... Nie mierzylam tempki, nie zaobserwowalam owulacji. I bylam bliska zrezygnowania na czas jakis ze staran.
A dwa tygodnie pozniej, dokladnie w swoje urodziny, zobaczylam II ;)
Psychika czesto plata figle - kiedy chcemy za bardzo, nie wychodzi.
Aha, zupelnie zdrowej parze zajscie w ciaze moza "zabrac" od 6 do 18 miesiecy.
Zrob badania swoje i meza. I jezeli sa OK, to po prostu ciesz sie staraniami ;) A dziecko pojawi sie w najmniej spodziewanym momencie
Zaraz po slubie wybylismy do Egiptu - wiadomo: zmiana klimatu, jakies zatrucie, zmeczenie... Nie mierzylam tempki, nie zaobserwowalam owulacji. I bylam bliska zrezygnowania na czas jakis ze staran.
A dwa tygodnie pozniej, dokladnie w swoje urodziny, zobaczylam II ;)
Psychika czesto plata figle - kiedy chcemy za bardzo, nie wychodzi.
Aha, zupelnie zdrowej parze zajscie w ciaze moza "zabrac" od 6 do 18 miesiecy.
Zrob badania swoje i meza. I jezeli sa OK, to po prostu ciesz sie staraniami ;) A dziecko pojawi sie w najmniej spodziewanym momencie
fajnie macie ja niestety musze o tym myslec bo musze byc pod stala kontrola lekarza lacznie z czasem zaplodnienia kiedy to lekarz sam mi mowi kiedy mozemy sprobowac i dostaje zastrzyki przy tym
mirakula......wiem o czym mówisz, na wzrost pecherzyka dostaje CLO 3-7 dc, 13 dc jestem monitorowana na USG, po czym dostaje na pekniecie Choragon i przykaz 3 dni współzycia, po 3 dniach znów monitoring, czy oby na pewno pecherzyk pekł (w przeciwnym razie powstałaby torbiel). wówczas doktor wyznacza dzien testu ciążowego i dalsze wskazania.
Przy takim leczeniu nie da sie nie myśleć, wyluzować i sobie odpuscić......
Teraz termin "sikańca" mam 10 czerwca, obym 9 nie dostała @ a na teście wyszły 2 krechy - nadal mocno w to wierzę.
Przy takim leczeniu nie da sie nie myśleć, wyluzować i sobie odpuscić......
Teraz termin "sikańca" mam 10 czerwca, obym 9 nie dostała @ a na teście wyszły 2 krechy - nadal mocno w to wierzę.
dziewczyny trzyma kciuki mnie sie udalo i biega po chalupie maly bandzior a teraz juz dwa lata staram sie o drugie i nic no ale raz sie udało to i drugi raz tez mi sie uda predzej czy póżniej chodz wolałabym predzej bo zegar biologiczny tyka nieubłaganie a przy poprzedniej ciazy byly straszne komplikacje wiec pozniej bede sie coraz bardziej bac:(
Ja staram się już pół roku i chociaż wcześniej zaszłam w dwie ciąże to teraz kalpa!!!
Wkurza mnie to czekanie z miesiąca na miesiąc, czas leci, trudno się wyluzować 9w tym miesiącu wyjechaliśmy z mężem, zmieniliśmy klimaty na górskie i nic)!!!
tracę nadzieję, może nie mam już mieć dzieci, może skończyłoby się to znowu chorą i martwą ciążą!!
Może czas sobie odpuścić i cieszyć się tym jednym dzieckiem!!!
Wkurza mnie to czekanie z miesiąca na miesiąc, czas leci, trudno się wyluzować 9w tym miesiącu wyjechaliśmy z mężem, zmieniliśmy klimaty na górskie i nic)!!!
tracę nadzieję, może nie mam już mieć dzieci, może skończyłoby się to znowu chorą i martwą ciążą!!
Może czas sobie odpuścić i cieszyć się tym jednym dzieckiem!!!
majls no to trzymam kciuki bo ja musze po tej pozamacicznej teraz odczekac jakies pol roku i wtedy do ivicty:)
Przede wszystkim trzeba zmienić podejście do "zajścia w ciąże".Pewnie łatwo jest powiedzieć nie myśl nie stresuj sie... Po pierwsze myśleć tylko pozytywnie !Gdy tylko pojawi sie jakias zła myśl odrazu ja odrzucajcie...normalnie wmawiać sobie :będzie dobrze..tam w gwiazdach jest zapisane kiedy wasze dziecko ma przyjść na świat..widocznie nie dziś cóż trzeba żyć dalej.
To jest moja teoria życiowa,że przyszłość trzeba zobaczyć...wyobrazić sobie tak ogólnie jak ma wyglądać ja tak zrobiłam...
stojąc na placu zabaw wyobraziłam sobie moje dziecko biegające na tym placu...spełniło sie..ja w to wierzyłam ale nie dążyłam za wszelka cenę...
chciałam dodac ze też miałam kłopoty z owulacją...oraz ze to nie jedyna rzecz ktora sobie wyobrazilam i spełniła się.. pomyślec sobie tak:
"Będę miała dziecko i już!!!!!!Prędzej czy później.Po prostu nie ma innej możliwości!!!!!:)))
Życzę wam wytrwałości oraz pozytywnego myślenia:)))
To jest moja teoria życiowa,że przyszłość trzeba zobaczyć...wyobrazić sobie tak ogólnie jak ma wyglądać ja tak zrobiłam...
stojąc na placu zabaw wyobraziłam sobie moje dziecko biegające na tym placu...spełniło sie..ja w to wierzyłam ale nie dążyłam za wszelka cenę...
chciałam dodac ze też miałam kłopoty z owulacją...oraz ze to nie jedyna rzecz ktora sobie wyobrazilam i spełniła się.. pomyślec sobie tak:
"Będę miała dziecko i już!!!!!!Prędzej czy później.Po prostu nie ma innej możliwości!!!!!:)))
Życzę wam wytrwałości oraz pozytywnego myślenia:)))
życzę Wam z całego serca widoku jaki mam teraz na balkonie. kaftaniki,śpioszki, i czapeczki wielkości małego grejfrucika. Za kilka tygodni rozwiązanie i będzie kolejny obywatel. Siedem lat starań. Tyle lat minęło od pierwszego porodu. Zadnych zabezpieczen, a 7 lat trzeba było czekać. Pozdrawiam i życzę powodzenia