Widok
Dziewczyny proszę doradzcie mi coś !!!
Od prawie roku jestem mężatką i w ogóle nam się z mężem nie układa. Dla mojego męża liczy się tylko praca i gry komputerowe , nic więcej go nie interesuje. Ja jestem dla niego nikim a przepraszam jestem praczką , sprzątaczką , kucharką i od czasu do czasu kochanką od niechcenia . Na dodatek stał się chamski i zaczął mnie szczypać , gryźć czy popychać . Nie wiem co dalej robić ? Może mi któraś z Was coś poradzi?
hej, przykro mi czytać to co napisałaś. Kiedys byłam w takim zwiazku jak Ty, tylko, że na szczęście nie sformalizowalismy go. Rok po slubie, a on tak Cie traktuje? a przed nie zauwazyłas symptomów? Ludzie swojej prawdziwej natury nie potrafią długo ukrywać, przynajmniej tak mi się wydaje. Zacznij najpierw od rozmowy z nim, dlaczego tak Cie traktuje itp. a jak to nie poskutkuje moze warto zastosować bardziej radykalne metody?
W życiu układa się bardzo róznie, ale nie jest dobrze że na początku małżeństwa tak wam się nie układa, to nie wróży dobrze na przyszłość waszego związku:( Może po prostu zle się dobraliście pod względem charakterów, inne macie priorytety w życiu i teraz jak mieszkacie razem to to wszystko wychodzi? Dobrze się zastanów bo jak przyjdą dzieci będzie na pewno ciężej i zyć razem i się potem rozstać. Jesteś młoda i nie musisz się na starcie godzić na życie z którego już teraz jesteś niezadowolona, jeżeli mąż w tej chwili lekceważy twoje potrzeby to z biegiem czasu na pewno lepiej nie będzie niestety:(
a ja mysle ze musisz mu powiedziec ze nie wazne co on o tym sadzi ,Tobie to przeszkadza i tyle - wazne ze Ty sie z Tym zle czujesz a czy marudzisz czy nie to sprawa innej natury. nie pozwalasz na takie traktowanie i koniec. ze ty dla niego tez tam z pewnych rzeczy rezygnujesz bo na tym polega wspolne zycie, a jak tego nie rozumie to niech spada
mogę napisać dokładnie to samo,tyle ze ja na szczęście nie mam jeszcze ślubu i napewno nie wezmę...ale przeorganizowałam moje zycie pod kogos przez kogo dzispłaczę a z natury jesem mega optymistką...cóż powoli zabieram sie za zmianę mojej sytuacji ,poniewaz nie pozwole by mezczyzna z ktorym jestem nie miał do mnie szacunku...współczuję Tobie ,gdyż wiem doskonale jak się czujesz....
Najprostszy sposób by sprawdzić, czy mu na Tobie jeszcze zależy to zacznij go przez jakiś czas ignorować, postaraj sobie znaleźć inne zajęcia, spotykaj się poza domem by zauważył, że masz też inne życie poza nim. Przestań się z nim kłócić, ustawiać itp niech robi na co ma ochotę, wtedy albo zatęskni za Tobą i się zmieni, albo czas się rozejść, bo w przyszłości będzie jeszcze gorzej...