Ostatnio idąc droga mijałam małe stadko, bardziej sie przestraszyły niż ja. Stanęły jak wryte a ja powolutku przeszedłem obok i nikomu nic się nie stało. Wokół lasy, zima i co sie...
rozwiń
Ostatnio idąc droga mijałam małe stadko, bardziej sie przestraszyły niż ja. Stanęły jak wryte a ja powolutku przeszedłem obok i nikomu nic się nie stało. Wokół lasy, zima i co sie dziwicie. One tu pierwsze były. Zaatakować może locha z małymi a teraz to nie jest pora rozrodu. Wada-ryja jak wpadną do ogrodu . Ludziom wszystko przeszkadza. A ten co jechał Lip[owa to chyba widzi ,że jest las i zwolnic trzeba.
zobacz wątek