Widok

Dziwne zachowania żon

Obłuże Temat dostępny też na forum:
Mamy 2 letniego synka. Ja pracuję zawodowo, żona zajmuje sie dzieckiem. Czasami prosi mnie abym przyniósł coś z szafy dla małego, stoję przed półką i wszystkie poskładane rzeczy dla mnie wygladają tak samo, więc krzyczę do żony " gdzie te body !?", na to Ona "ślepy jesteś !?". Na to ja - gdybym układał to bym wiedział. Na to moja żona - oj ci faceci. Kto w tej sytuacji jest normany ?. Zawsze ja kąpię syna są czynności które ja tylko wykonuję, myję główkę synka i On mi nie płacze. Wiem jak go kąpać.

Zmierzam do tego że podział obowiązków między małżonkami powinien być na męskie i damskie a nie stawiać faceta wszędzie na zastępstwo kiedy sama żona może poszukać ubrańka. Ja głowy nawet nie zawracam żonie gdy coś jest do zrobienia z autem, Ona tylko jeździ.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
Z życia wzięte..
Żona leży w łóżku przed telewizorem.
- Kochanie, zrób mi herbatki;
Zrobiona. Za dwie minuty - a możesz mi wkroić plastereczek cytrynki?
Wkrojona.
Po 30 sekundach - podasz mi kocyk?
Podany... Za minutę - zamknij okno...
Zamknięte.
A podasz mi czekoladkę? - po minucie...podany..ale nie taki bo zamiast mlecznej miała być z orzechami..no cóż..podaję.
- Ale nie zaniosłeś tamtej! - zaniesiona.
Po kolejnej minucie (i kilku łykach gorącej herbaty pod kocem) - gorąco się zrobiło i duszno, uchylisz okno?
Uchylone.
Szlag faceta trafia...kobieta oczywiście wnet wyczuwa napięcie siedzące w facecie i dawaj swoje "jesteś dla mnie nieuprzejmy" i foch.
A facet myśli "WTF??"
MAKABRA...

Sprawy typowo kobiece - też drażliwy temat. Nadal mam problemy z rozróżnieniem ściereczki od ręczniczka kuchennego...co dobitnie jest mi przypominane przy każdej okazji.
Sprzątanie...nawet jakbym odkurzył pokój 3 razy miejsce przy miejscu i we wszystkich zakamarkach - zawsze znajdzie paproch na dywanie.

Nie ważne, że wracając z pracy wcześniej facet robi zakupy, sprząta i gotuje. Ważniejsze są te maleńkie pierdoły, które dają powód do focha.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pomimo, że moja żona przeobraża się podczas PMS`u w Dartha Vadera z Imperatorem w jednej osobie, to zachowują stoicki spokój wzorem Jedi. Ona wie, że awanturowanie się na niewiele się zda, a argumenty opakowane we wrzaski kompletnie na mnie nie robią wrażenia.

Zatem jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie zbędnych konfrontacji jest kompromisowość i pogodzenie się z tzw. "płcią mózgu".
Oczywiście to nie jest łatwy proces ale wdrażany systematycznie powoduje, że kobiety nie doprowadza do szału porzucony łach, a mężczyzny nie doprowadza do szału wiecznie źle wyciśnięta tubka pasty do zębów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Trzy Kropki: nie znamy dokładnie sytuacji. Niektóre kobiety przejawiają agresję i nie szanują swoich partnerów czy mężów. Jeżeli taka sytuacja się powtarza, jeżeli facet codziennie słyszy, że jest ślepy, nie umie czegoś zrobić, to ma dość. Skoro mąż zapewnia kobiecie taką sytuację, że nie musi pracować, to niech ona zajmie się domem i dzieckiem. Mąż powinien pomóc, ale nie wymagajmy od niego cudów. Jeżeli żona ma dość i chce się realizować zawodowo - niech zapracuje na nianię, żłobek, przedszkole. Niektórym kobietom w głowach się poprzewracało. Jak sama robiła porządek w szafie, to skąd facet ma wiedzieć, gdzie są body albo czapeczki dla dziecka? Odreagowanie stresu na mężu to najgłupsza rzecz, jaką można zrobić. Sama byłam kilkakrotnie świadkiem awantur despotycznych żon w sklepach. Faktycznie, słoma im z butów wystawała. Tak jak ktoś pisał: zachowanie godne panienki z wiejskiej dyskoteki. I dziwię się tym facetom, bo ja bym zostawiła taką babę na środku sklepu i niech robi sobie, co chce. Są faceci chamscy, despotyczni, ale kobiety też nie są lepsze.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Spotykają się dwie koleżanki.
- słyszałam, że wyszłaś za mąż. I jak?
- nie narzekam
- dba o ciebie?
- nie narzekam
- zajmuje się domem?
- nie narzekam
- dzieckiem się opiekuje?
- nie narzekam
- dobrze zarabia?
- nie narzekam
- a ten siniak pod okiem to co to?
- raz narzekałam
:P
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
RENNI brawo! trafione w 10 tkę!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tak też czasem bywa:



"Gość chciał rozweselić żonę przeżywającą właśnie TE DNI, zadając jej pytanie:



- Ile kobiet, ze stresem przedmiesiączkowym, jest potrzebnych by wymienić przepaloną żarówkę?


Odpowiedz żony brzmiała:



- Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktos w tym domu, kto wie JAK wymienić przepalona żarówkę!

Wy, mężczyźni byście się nawet nie zorientowali, że jest PRZEPALONA!

Siedzielibyście w ciemnościach TRZY DNI, zanim byście zrozumieli, że coś KU...A jest nie tak!

A jeśli to już zrozumiecie, to nie jesteście w stanie znaleźć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, ze od 17 lat SA ZAWSZE w tej samej pier...nej szafce!

A jeżeli już stałby się CUD i w jakiś niewytłumaczalny sposób znajdziecie w końcu te pier...ne żarówki, to przez dwa rąb...e dni problemem nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej PIER...EJ ZARÓWKI.

Kolejne DWA kur...skie dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego rąb...go KRZESŁA z powrotem na miejsce!

A w miejscu gdzie stało, i tak na podłodze zostanie pier...ny, PUSTY, ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej, nowej żarówce bo wy nigdy k..wa, ale to NIGDY NIE POTRAFICIE po sobie posprzątać!

Gdyby nie my, to byście do usranej śmierci brnęli po pachy w śmieciach, i dopiero gdyby zginał wam PIER...NY PILOT OD TELEWIZORA, zatrudnilibyście pod hasłem: "AKCJA RATUNKOWA" całą pier...ną armię do tego rąb...go sprzątania!

I TAK KU...A DO zarąbANIA, CAŁE ŻYCIE Z KRETYNAMI...



I tu nastąpiła chwila ciszy po której maż usłyszał:

- Przepraszam kochanie, o co pytałeś?"
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
aha, to już wiem gdzie według Ciebie zaczyna się przemoc - a gdzie jej nie widzisz. Z pewnością w dyskusjach z Tobą będę to stosować - a jak Ci nawtykam, a Ty zaczniesz płakać, że Halewicz Cię obraża, to Ci wkleję, to co napisałaś poprzednio.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
nie ma czego potwierdzać bo nie było choćby cienia agresji z jej strony, jakby dała mu po pysku mokrą szmatą i zwymyślała od najgorszych to byłaby agresja!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzasz tezę, że agresja kobiet wobec mężczyzn jest czymś społecznie akceptowalnym. Dziękuję.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
No , "pomorzanka" , zaimponowałaś mi swoją osobowością...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pier... tez mi agresja! Jest agresywna bo powiedziała "ślepy jesteś?"
A może pchnęła go też potem miękką poduszką? Bez przesady!!! Dziwię się kobiecie, że tylko tak powiedziała jak facet nie poznaje ubranek własnego dziecka, wielka filozofia podać z szafki ubranko! On się mógł dopytać jak zapomniał a jeszcze jakiś kaleki, że nie umie wyjąć rzeczy z szafki żeby bałaganu nie narobić wstyd!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
a ja mysle ze moze po prostu twoja zona ma za duzo na glowie lub za dlugi czas juz przesaduje w domu i moze miec po prostu dosyc dlatego w niej taka agresja:) Podzial powinien byc aczkowiek ja wole zrobic cos sama np. wyciagnac ubranko dziecka zamiast tlumaczyc wyjasniac i tracic czas bezsensu skoro wiem akurat w tej kwestii lepiej jesli jest odwrotnie to sie nie odzywam bo kto inny ma racje zycze powodzenia i wytrwalosci moze spedzcie jakos fajnie czas tylko razem to wzmacnia uczucia:)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
bo to zła kobieta była
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Takie jest niestety życie i musimy się z tym pogodzić i uśmiechać się na te nasze niedociągnięcia..... Mój mąż jak nie widzi czegoś w zasięgu wzroku, to też się pyta "-aaa gdzie to jest?" choć jest za tym, co widzi bezpośrednio po otwarciu szafki. Swoich rzeczy też nie umie znaleźć. Zupełnie jakby nie mieszkał ze mną ponad 20 lat.....Kiedy się pyta gdzie jest jego koszula, mówię "-na Świętojańskiej"
A gdy mu stawiam przed nosem np. herbatę zawsze pyta"- to dla mnie? odpowiadam "- NIE! Dla Kazika ;-)
ale to nie pomniejsza jego zasług dla rodziny, np. robi często zakupy i doskonale wie, co trzeba kupić

pozdrawiam
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0
Takie kobiety się bije po prostu...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 14
marrgo zdecydowanie zaimponowałaś mi tą umiejętnością układania parkietu że o zaprawkach nie wspomnę. A co do szukania dziecięcych ubranek to moja żona przestała mnie o to prosić bo wskazaną rzecz co prawda znajdywałem ale potem to ona nie mogła nic znaleźć bo większość ubrań zmieniała położenie.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obowiązek faceta to dać się zabić w jakimś powstaniu, czy innym miejscu zbiorowej zagłady. Nie pozwól, żeby jakaś kobieta wcisnęła Ci coś innego ;P.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jeśli Twoja żona na powyższe , zasadne pytanie odpowiada Tobie pytaniem ; - ślepy jesteś ? To chyba coś nie tak z nią.
Na wiejskiej dyskotece ją poznałeś ?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
lewy prosty, poprawiasz kolankiem i dwa na żebra w parterze. Nigdy więcej nie zwątpi w twój zmysł wzroku - gwarantuje.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6
Ja bym podeszła do sprawy od początku.. Co to za odzywka :"ślepy jesteś?". Mężczyźni po prostu tak mają. Nie są drobnostkowi. My kobiety tak. Skoro mąż pyta, to nie ma pojęcia. Żona nie potrafi odpowiedzieć, np. -właśnie-jakiego jest koloru?

Co do podziału obowiązków.. myślę, że w tej kwestii każdy ma swoje zdanie:)
Życie jest jak zdrapka - wymaga pazura
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Towarzyskie

Para szuka pary (16 odpowiedzi)

Hej, chcielibyśmy się spotkać z fajną parą na drinka- inteligentni i zadbani - ona 34 on 42....

Czy lubicie imprezy integracyjne? (30 odpowiedzi)

Czy często są organizowane w Waszych firmach?

Czy to się uda... (7 odpowiedzi)

Technologia , a odniesienie realu...

do góry