Widok
Dziwne zachowanie kelnerki w restauracji
Może ktoś będzie potrafił wyjaśnić mi bardzo dziwną sytuację - niezrozumiałe dla mnie zachowanie kelnerki.
Byłem wczoraj z wycieczką na obiedzie w restauracji. Ładny zapach, dobre jedzenie i przystępne ceny. Długo czekaliśmy na podanie do stolików, bo lokal choć nieduży to pełen ludzi, a kelnerka tylko jedna, choć w sumie to i tak nieźle dawała sobie radę, tylko ciągle przykucała, garbiła się.
Po zjedzeniu obiadu poszedłem do męskiej toalety, ale była zajęta więc czekałem przed drzwiami. Widziałem wtedy jak kelnerka idzie gdzieś na zaplecze i zaraz słychać było stamtąd krzyk mężczyzny 'no dobra, już idź, tylko szybko wracaj!'- i kelnerka doszła do drzwi damskiego wc, ale też był zajęty. Przestępowała z nogi na nogę, zginała się. Ledwo otworzyły się drzwi męskiego wc a kelnerka wyprzedziła mnie mówiąc - 'bardzo pana przepraszam i dziękuję' - i weszła przede mną pochylona zataczając przy każdym kroku biodrami. Czekałem więc dalej, przecież nie pójdę do damskiej toalety. Kelnerka wyszła dopiero po około 7 minutach, zupełnie już wyprostowana, ale ku mojemu zdziwieniu była w innych rajstopach - miała czarne, a wyszła w cielistych i to z dość dużym oczkiem. Dla mnie to kuriozalne, że dziewczyna- kelnerka weszła do męskiego wc i to jeszcze przede mną- czekającym w kolejce facetem, który jest przecież klientem-gościem. Wymuszając wepchnęła się przede mną, żeby może minutę szybciej, niż w damskim zmieniać sobie przez aż 7 minut rajstopy na gorsze niż miała dotychczas?
Byłem wczoraj z wycieczką na obiedzie w restauracji. Ładny zapach, dobre jedzenie i przystępne ceny. Długo czekaliśmy na podanie do stolików, bo lokal choć nieduży to pełen ludzi, a kelnerka tylko jedna, choć w sumie to i tak nieźle dawała sobie radę, tylko ciągle przykucała, garbiła się.
Po zjedzeniu obiadu poszedłem do męskiej toalety, ale była zajęta więc czekałem przed drzwiami. Widziałem wtedy jak kelnerka idzie gdzieś na zaplecze i zaraz słychać było stamtąd krzyk mężczyzny 'no dobra, już idź, tylko szybko wracaj!'- i kelnerka doszła do drzwi damskiego wc, ale też był zajęty. Przestępowała z nogi na nogę, zginała się. Ledwo otworzyły się drzwi męskiego wc a kelnerka wyprzedziła mnie mówiąc - 'bardzo pana przepraszam i dziękuję' - i weszła przede mną pochylona zataczając przy każdym kroku biodrami. Czekałem więc dalej, przecież nie pójdę do damskiej toalety. Kelnerka wyszła dopiero po około 7 minutach, zupełnie już wyprostowana, ale ku mojemu zdziwieniu była w innych rajstopach - miała czarne, a wyszła w cielistych i to z dość dużym oczkiem. Dla mnie to kuriozalne, że dziewczyna- kelnerka weszła do męskiego wc i to jeszcze przede mną- czekającym w kolejce facetem, który jest przecież klientem-gościem. Wymuszając wepchnęła się przede mną, żeby może minutę szybciej, niż w damskim zmieniać sobie przez aż 7 minut rajstopy na gorsze niż miała dotychczas?
Oj chłopie...
Nagła krew ją zalała. Kobiety tak mają, średnio co miesiąc. Jedne bardziej, inne mniej. Poczytaj na Wiki ;]
Jak się dziewczę ochędożyło i zmieniło pieluchę (i rajstopy), to mogła wyjść wyprostowana, bez zaciskania mięśnia Kegla, co odbierałeś wcześniej jako dziwne kołysanie biodrami :D
Nagła krew ją zalała. Kobiety tak mają, średnio co miesiąc. Jedne bardziej, inne mniej. Poczytaj na Wiki ;]
Jak się dziewczę ochędożyło i zmieniło pieluchę (i rajstopy), to mogła wyjść wyprostowana, bez zaciskania mięśnia Kegla, co odbierałeś wcześniej jako dziwne kołysanie biodrami :D