Widok
Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co?
Przez roku czasu wraz z żoną uczęszczałem do domu modlitwy wspólnoty Koinonia Jan Chrzciciel z Bojana. Zapowiadało się całkiem dobrze do czasu, kiedy żonie zaproponowali wstąpienie do wspólnoty ja zaś odmówiłem przystąpienia i płacenia narzucanych haraczy określanych, jako "daniny". Wstąpienie do wspólnoty wiązało się z podpisaniem deklaracji posłuszeństwa oraz odprowadzaniem dziesięciny, byłem świadkiem płacenia jałmużny dla kościelnego asystenta i od tego czasu wydawało mi się dziwne i podejrzane. Przechodziłem wewnętrzne rozterki, ale fakty mówiły same za siebie. Ostatecznie widziałem, co zrobili z moją żoną, która porzuciła dom i dzieci. Wyprowadziła się z domu i zamieszkała w siedzibie tej destrukcyjnej w mojej ocenie wspólnoty zrywając całkowicie kontakt z rodziną. Starałem się dotrzeć do żony, ale zagrożono mi sądem.
Chętnie poznam ludzi poszkodowanych przez tą organizację po to żeby otworzyć otwartą dyskusję i wymianę doświadczeń, czym tak naprawdę jest ta wspólnota, co o niej wiecie i co o niej myślicie i jakie macie doświadczenia związane z Koinonia Jan Chrzciciel. Prosiłbym o merytoryczną spokojną i wywarzona dyskusje z poszanowaniem słowa i zasad prywatności oraz nie używania języka nienawiści.
Chętnie poznam ludzi poszkodowanych przez tą organizację po to żeby otworzyć otwartą dyskusję i wymianę doświadczeń, czym tak naprawdę jest ta wspólnota, co o niej wiecie i co o niej myślicie i jakie macie doświadczenia związane z Koinonia Jan Chrzciciel. Prosiłbym o merytoryczną spokojną i wywarzona dyskusje z poszanowaniem słowa i zasad prywatności oraz nie używania języka nienawiści.
Charyzmatycy. Zalecam jak najdalej posuniętą ostrożność. Moim zdaniem w większości przypadków jest to koń trojański wpuszczony do Kościoła. O tej konkretnie wspólnocie nie wiem nic, ale wspólnoty charyzmatyczne jadą po emocjach na maksa. Rzekome zaśnięca w Duchu Świętym są tam masowe, widziałem nie raz. Ponadto dochodzi tam do uzdrowień, którą są krótkotrwałe, więc albo autosugestia albo szatan. Może ma pan rację, ze kobiety są bardziej podatne na emocjonalne jazdy i łatwiej im się zatracić w tych wspólnotach. Ich geneza jest protestancka, nie katolicka, niestety często nawiązuje do potwornego i przerażającego masowego opętania, które miało miejsce w Toronto i do dziś jest mylnie uważane za wylanie Ducha Świętego (słynne Toronto blessing).Proszę poszukać pana co się nazywa Piotr Rzoska. On się z tego uwolnił. Nie wiem, czy pomaga. Wygląda na w porzo gościa
https://www.youtube.com/watch?v=_P5B5Brz_lc
https://www.youtube.com/watch?v=_P5B5Brz_lc
Nie wiem dlaczego moderujecie mój wpis w którym zapytałem się grzecznie, czy w tej komunie (wspólnocie) się bzykają. Pytam serio, bo to jest powszechne w takich pseudo religijnych grupach. Gdybym znał odpowiedź, łatwiej było by o diagnozę problemu i poradę. Natomiast gdy obrażasz się na słowo bzykanie, to nie dziwi mnie to, jak zachowała się ta Pani.
> ja zaś odmówiłem przystąpienia i płacenia narzucanych haraczy określanych, jako "daniny".
Niestety, ale wyglada na to, ze twoja żona padła ofiarą przemocy.
Jest to o tyle bardziej niebezpieczne, ze ta przemoc podszyta jest niby-religią.
Takie rzeczy jednak zdarzają się.
Takie para-religijne organizacje jak np organizacja kościoła katolickiego w Polsce robi to samo.
Poniżej masz zdjęcie przekazów na taką para-religijna organizację jakiegoś mężczyzny z Torunia od osoby, która przekazywała im pieniądze aż do śmierci.
Mało tego, te organizacje potrafią ogłupić całe państwa, np Druga Peerel przelewa im pieniądze z budżetu państwa.
Myśle, ze powinieneś jak najszybciej złożyć pozew do sądu o świadczenia alimentacyjne twojej pani żony na dzieci.
>Ich geneza jest protestancka, nie katolicka
Dobre, dobre :))))) LOL
Niestety, ale wyglada na to, ze twoja żona padła ofiarą przemocy.
Jest to o tyle bardziej niebezpieczne, ze ta przemoc podszyta jest niby-religią.
Takie rzeczy jednak zdarzają się.
Takie para-religijne organizacje jak np organizacja kościoła katolickiego w Polsce robi to samo.
Poniżej masz zdjęcie przekazów na taką para-religijna organizację jakiegoś mężczyzny z Torunia od osoby, która przekazywała im pieniądze aż do śmierci.
Mało tego, te organizacje potrafią ogłupić całe państwa, np Druga Peerel przelewa im pieniądze z budżetu państwa.
Myśle, ze powinieneś jak najszybciej złożyć pozew do sądu o świadczenia alimentacyjne twojej pani żony na dzieci.
>Ich geneza jest protestancka, nie katolicka
Dobre, dobre :))))) LOL
Uwierzcie mi że powody dla których ludzie uciekają do tych organizacji są bardziej złożone jak wam się wydaje i nie da sie tego w dwóch zdaniach ując. Może tak wyszukują ludzi na zakręcie życiowym potem przez rok czasu obserwóją weryfikują przy użyciu swoich psychologów zanim zaproponują przystąpienie. Po tym czasie jesteś ich.
Przepraszam jeśli poczułeś się urażony ale pytanie wydało mi się nie na miejscu rozumiem że ogólne pojęcie o sektach jest niejednokrotnie mocno przerysowane i może kojażyć sie i z takimi praktykami. Odpowiem Ci że nie było tam tła seksualnego jedynie sprawy finansowe i budowanie swojej potęgi w pozyskiwaniu niezależnycvh finansowo członków. Bardzo mocno kładą nacisk na przedsiębiorczość która jest ich programem pilotażowym dla rodzin. W ten sposób budują swoją finansową potegę
Znam dobrze tą wspólnotę
Chętnie otwarcie na forum publicznym mogłabym zadać pytania
niektórym znanym ojcom z tej wspólnoty
Chchialabym się z nimi skonfrontować
Z mojej perspektywy (A znam ich z innej strony) nie mówią
prawdy o sobie
Można ich porównać do partii politycznej
Strasznie kłamią ich założyciele i ojcowie
Chętnie otwarcie na forum publicznym mogłabym zadać pytania
niektórym znanym ojcom z tej wspólnoty
Chchialabym się z nimi skonfrontować
Z mojej perspektywy (A znam ich z innej strony) nie mówią
prawdy o sobie
Można ich porównać do partii politycznej
Strasznie kłamią ich założyciele i ojcowie
Zgadzam się z Tobą. Byłem kilka razy na tej wspólnocie. Potem kobieta zarzuciła mi że się wywyższam, bo swoim śpiewem przysłaniam Jezusa. Kolega który też zna się na muzyce, był wtedy i stwierdził że mam piękną emisję głosu. Ja jestm po studiach muzycznych a kobieta z tej współnoty co mi zwracała uwagę nie jest po studiach muzycznych. Ubolewam nad płytkością takich wypowiedzi...
Nie wiem, głupio osądzać. Jest na przykład grupa charyzmatyczna Marana tha kierowana przez starego ks. profesora Kowalczyka, który jest zasłużonym egzorcystą. Tam się nic złego nie dzieje, a wręcz przeciwnie, bardzo fajni ludzie. Tu w tej "twojej" widzę znajome twarze. Znaczy się nie moi znajomi, ale rodziny. Wiele lat działali w oazie. I ten schemat to jest mi bardzo dobrze znany. Oaza, czyli pozytywny ruch założony przez ks. Blachnickiego dawno temu. Tyle że tam się osiąga pewien stopień rozwoju i spora częśc ludzi chce się rozwijać dalej i odchodzi do Odnowy w Duchu Świętym. A Odnowa to jest wynalazek protestantów, który został włączony do Kościoła, bo to już jest posoborowy Kościół zinfiltrowany przez... a nieważne zresztą. Podobnie zresztą jak neokatechumenat, bardzo śliska sprawa. Tu się zaczynają schody. Jest pełno wspaniałych ludzi w Odnowie i w nekatechumenacie. Ale na spotkaniach zdarza się że dzieją się rzeczy spektakularne, niekoniecznie Boskiego pochodzenia. Wielu porzuca Kościół jako instytucję rzekomo skostniałą, pozbawioną ducha, która się sprzeniewierzyła Jezusowi i tak dalej. I idą do Zielonoświątkowców. A to już sekta. Powstali jakieś 100 lat temu w USA.
Skoro tak piszesz o tych biznesach, to może ci Twoi głoszą typowo sekciarską i protestancką teologię sukcesu. Jak oddasz wszystko Bogu, jak ufnie dasz 1/10 majątku i dochodów na wspólnotę to ci Pan Bóg pobłogosławi i będziesz miał zdrowie i sukces w biznesie. Ja tego nie wiem, czy oni to głoszą, czy nie głoszą. Ale to tak, w każdym razie, nie działa. Jest wielki sens w niesieniu swojego krzyża. I nawet, kurde, w cierpieniu, czego ja w ogóle nie lubię dotykać i rozkminiać jako dziecko szczęścia i wiecznej beztroski.
Czekaj coś tam słuchałem jakiś czas temu. Zaraz znajdę i zalinkuję. Ogólnie to czasy są takie bardzo szczególne teraz. Generalnie, jak jesteś wierzący, to Ci mogę podpowiedzieć jak niezawodnie zbadać, czy grupa charyzmatyczna jest bezpieczna czy poszłą w stronę sekciarstwa. To są dwie rzeczy. Po pierwsze trzeba podpytać, jaki mają stosunek do Maryi i różańca. Jeśli się krzywią, marginalizują Maryję, nie organizują wspólnego różańca albo gadają że to klepanki dla starych babć, to omijać szerokim łukiem. A druga sprawa to Najświętszy Sakrament. Jeśli ci tłuką do głowy, że nie trzeba klękać i trzeba przyjmować Komunię do ręki albo, o zgrozo, przełamują się Konsekrowaną Hostią i kruszą Nią gdize popadnie albo mówią, że to symbol, to też zwiewać w podskokach. To są te dwie sprawy, z którymi najbardziej zły walczy. Kurczę, ja już nie bardzo powinieniem pisać dzisiaj. Jest też w Gdyni taki kolo co się Lechu Dokowicz nazywa. On przez te wspólnoty przeszedł a teraz gada jak tradycjonalista. Pewnie ich przejrzał bo to jest wyższa inteligencja. Strasznie go hejtują, a ja tam mu ufam. Bardzo aktywny na fb, jak napiszesz do niego to może coś tam będzie wiedział.
No nie wiem, kurde, stary. Może coś tam nie byłeś w porządku w małżeństwie. Skąd ja to mam wiedzieć. Nie proponowali wam tam jakiejś wspólnoty Sychar czy terapii tylko od razu ariwederczi roma? Trudno wyczuć. Kościół musi być zróżnicowany bo Apostołowie to były skrajnie różne charaktery. Piotr furiat i choleryk, Jan bliżej charyzmatyków ze swoją dziecinną ufnością, jeszcze tam Szymon Zelota był czyli już w ogóle fundamentalista i prawie że terrorysta. Każdy ma swoją drogę. A teraz to już w ogóle wiesz. Jest obrzydliwa nierządnica i czysta niewiasta. Takie czasy, ze następuje oddzielenie
https://www.youtube.com/watch?v=WD1lJJCxq7Y
Skoro tak piszesz o tych biznesach, to może ci Twoi głoszą typowo sekciarską i protestancką teologię sukcesu. Jak oddasz wszystko Bogu, jak ufnie dasz 1/10 majątku i dochodów na wspólnotę to ci Pan Bóg pobłogosławi i będziesz miał zdrowie i sukces w biznesie. Ja tego nie wiem, czy oni to głoszą, czy nie głoszą. Ale to tak, w każdym razie, nie działa. Jest wielki sens w niesieniu swojego krzyża. I nawet, kurde, w cierpieniu, czego ja w ogóle nie lubię dotykać i rozkminiać jako dziecko szczęścia i wiecznej beztroski.
Czekaj coś tam słuchałem jakiś czas temu. Zaraz znajdę i zalinkuję. Ogólnie to czasy są takie bardzo szczególne teraz. Generalnie, jak jesteś wierzący, to Ci mogę podpowiedzieć jak niezawodnie zbadać, czy grupa charyzmatyczna jest bezpieczna czy poszłą w stronę sekciarstwa. To są dwie rzeczy. Po pierwsze trzeba podpytać, jaki mają stosunek do Maryi i różańca. Jeśli się krzywią, marginalizują Maryję, nie organizują wspólnego różańca albo gadają że to klepanki dla starych babć, to omijać szerokim łukiem. A druga sprawa to Najświętszy Sakrament. Jeśli ci tłuką do głowy, że nie trzeba klękać i trzeba przyjmować Komunię do ręki albo, o zgrozo, przełamują się Konsekrowaną Hostią i kruszą Nią gdize popadnie albo mówią, że to symbol, to też zwiewać w podskokach. To są te dwie sprawy, z którymi najbardziej zły walczy. Kurczę, ja już nie bardzo powinieniem pisać dzisiaj. Jest też w Gdyni taki kolo co się Lechu Dokowicz nazywa. On przez te wspólnoty przeszedł a teraz gada jak tradycjonalista. Pewnie ich przejrzał bo to jest wyższa inteligencja. Strasznie go hejtują, a ja tam mu ufam. Bardzo aktywny na fb, jak napiszesz do niego to może coś tam będzie wiedział.
No nie wiem, kurde, stary. Może coś tam nie byłeś w porządku w małżeństwie. Skąd ja to mam wiedzieć. Nie proponowali wam tam jakiejś wspólnoty Sychar czy terapii tylko od razu ariwederczi roma? Trudno wyczuć. Kościół musi być zróżnicowany bo Apostołowie to były skrajnie różne charaktery. Piotr furiat i choleryk, Jan bliżej charyzmatyków ze swoją dziecinną ufnością, jeszcze tam Szymon Zelota był czyli już w ogóle fundamentalista i prawie że terrorysta. Każdy ma swoją drogę. A teraz to już w ogóle wiesz. Jest obrzydliwa nierządnica i czysta niewiasta. Takie czasy, ze następuje oddzielenie
https://www.youtube.com/watch?v=WD1lJJCxq7Y
>Może coś tam nie byłeś w porządku w małżeństwie. Skąd ja to mam wiedzieć.
Oooo proszę, Szumowski jak już rozłożył szpitale w Polsce (17% personelu jest na kwarantannie), wprowadził teleporady.
To tak w ramach Polski Cyfrowej 7.0 czy coś tam jeszcze.
Tu powyżej widać je w praktyce, u psychoterapeuty.
Oooo proszę, Szumowski jak już rozłożył szpitale w Polsce (17% personelu jest na kwarantannie), wprowadził teleporady.
To tak w ramach Polski Cyfrowej 7.0 czy coś tam jeszcze.
Tu powyżej widać je w praktyce, u psychoterapeuty.
Panie, pan masz jakąś obsesję. My tu z panem Janem70 o poważnych sprawach se gaworzymy. Aczkolwiek niszowych nieco. To nie ma żadnego związku z prezesem Kaczyńskim ani z ministrem Szumowskim. Ani nawet z tym, że jakaś pani ze swoich własnych pieniędzy wpłacała bajońską sumę 30 zł miesięcznie na to, co tam sobie chciała. No różne są fetysze, ale kurde no. Bez przesady
>o poważnych sprawach se gaworzymy. Aczkolwiek niszowych nieco.
Dla ciebie 30 zł to mało, brawo ty. Dla tej Pani, która miała niewysoka emeryturę to mało nie było.
Sprawa jest poważna, to prawda. I zupełnie nie niszowa, skoro nawet organy Państwa są w nią uwikłane.
Chłop ma problem i nie ma co mu tam pirdoooolić o aspektach teologicznych.
PS. A Zielonoświątkowcy to tacy sami chrześcijanie jak inni. No może poza tym, ze bardziej niż katolicy przejmują się Ewangelią.
Dla ciebie 30 zł to mało, brawo ty. Dla tej Pani, która miała niewysoka emeryturę to mało nie było.
Sprawa jest poważna, to prawda. I zupełnie nie niszowa, skoro nawet organy Państwa są w nią uwikłane.
Chłop ma problem i nie ma co mu tam pirdoooolić o aspektach teologicznych.
PS. A Zielonoświątkowcy to tacy sami chrześcijanie jak inni. No może poza tym, ze bardziej niż katolicy przejmują się Ewangelią.
Cały patronite działa tak, ze ludzie ustawiają zlcenie stałe z konta na co tam sobie chcą. Ktoś tam może mieć bekę z gości co dali jakiemuś oszustowi kilkadziesiąt tysięcy na seicento, w które borowiki przydzwonili a on kasę zawinął i sajonara. Albo dla Mateusza Kijowskiego, co miał długi alimentacyjne i coś tam z fakturami było. Whatever.
Ja tam nie znam sprawy autora. Tak se kombinuję, bo zawsze wypadałoby wysłuchać drugiej strony mimo wszystko.
ZAś Zielonoświątkowcy to jest... Nosz kurde, to nie jest ani czas ani miejsce. Pentekostalizm. Stany Zjednoczone, bodajże 1901 rok, pastor Parham. Rany no, Duch Święty to jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Tu jest naprawdę łatwo dać się zwieść. To jest.. nie wiem jak to określić. Ten, dzięki któremu odkrywamy w Jezusie Boga i Zbawiciela. Nie da się zrobić drogi na skróty, bo nie ma zbawienia poza Chrystusem. Oni się odwołują bezpośrednio do Ducha Świętego. O, jesszcze to. Cały hymn o miłości to jest jedna wielka mowa przeciw fałszywym charyzmatom. Przeciwko tej sztuce dla sztuki któr się u nich odpierdzila, żeby było efekciarstwo. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał.... tak? i dalej
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
Tak się rozpoznaje sekty i fałszywych charyzmatyków. Nie ma miłości, nie ma chęci służenia, a jest jakieś tam nastawienie na fejm i werbowanie sponsorów - to jest wielkie stolec.
szzołem towaszszystffu. ja jusz naprafde muszzsze spać.
Znaczy się nad jezioro z psami, gdyż z tym wirusem to jest, hehehe, jak mawiał kipling
całkeim
inna
historia
Ja tam nie znam sprawy autora. Tak se kombinuję, bo zawsze wypadałoby wysłuchać drugiej strony mimo wszystko.
ZAś Zielonoświątkowcy to jest... Nosz kurde, to nie jest ani czas ani miejsce. Pentekostalizm. Stany Zjednoczone, bodajże 1901 rok, pastor Parham. Rany no, Duch Święty to jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Tu jest naprawdę łatwo dać się zwieść. To jest.. nie wiem jak to określić. Ten, dzięki któremu odkrywamy w Jezusie Boga i Zbawiciela. Nie da się zrobić drogi na skróty, bo nie ma zbawienia poza Chrystusem. Oni się odwołują bezpośrednio do Ducha Świętego. O, jesszcze to. Cały hymn o miłości to jest jedna wielka mowa przeciw fałszywym charyzmatom. Przeciwko tej sztuce dla sztuki któr się u nich odpierdzila, żeby było efekciarstwo. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał.... tak? i dalej
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
Tak się rozpoznaje sekty i fałszywych charyzmatyków. Nie ma miłości, nie ma chęci służenia, a jest jakieś tam nastawienie na fejm i werbowanie sponsorów - to jest wielkie stolec.
szzołem towaszszystffu. ja jusz naprafde muszzsze spać.
Znaczy się nad jezioro z psami, gdyż z tym wirusem to jest, hehehe, jak mawiał kipling
całkeim
inna
historia
Pewnie Sky przeszedł takie pranie mózgu i teraz jest zaślepiony nienawiścią do rządu, do ludzi, do wszystkich mających inne zdanie. Mechanizm jest ten sam: nie ma innej parti niż jedyna słuszna, wyraźny podział na My i Oni, oczywiście ci z poza sekty (partii) są odpowiedzialni za całe zło, no i facet iście mesjansko głosi swoje jedyne słuszne słowo nie dopuszczając myśli że może być inaczej niż mu się wydaje ... klasyczne działanie, i on właśnie poluje tu na tych niepewnych, lękliwych, szukających i podatnych
"Czyli Bingo, trafiłem . Wprawdzie nie ten/teges, ale kasa . I co, mordy Wam wykrzywiło Sadyle i Crossy ?"
Yyyyyy, że co?
"Pewnie Sky przeszedł takie pranie mózgu i teraz jest zaślepiony nienawiścią ..."
Politruk nie przeszedł indoktrynacji. Politruk jest tu w pracy. Nawet w święta. A zaślepiony nienawiścią jest faktycznie. Do wszystkich mających inne poglądy. Bo jak tak człowiek głosi zlecony przekaz dnia i spotyka się w zasadzie z otwartym oporem i drwinami musi czuć frustrację.
Yyyyyy, że co?
"Pewnie Sky przeszedł takie pranie mózgu i teraz jest zaślepiony nienawiścią ..."
Politruk nie przeszedł indoktrynacji. Politruk jest tu w pracy. Nawet w święta. A zaślepiony nienawiścią jest faktycznie. Do wszystkich mających inne poglądy. Bo jak tak człowiek głosi zlecony przekaz dnia i spotyka się w zasadzie z otwartym oporem i drwinami musi czuć frustrację.
Ok. Spróbujmy jeszcze raz. Sam będziesz ustawicznie o tych wszystkich bolszewikach, komunistach, PRL-ach i innych organizacjach terrorystycznych trollując cudze wątki bzdurami nijak się mającymi do ich tematu a teraz masz do innych pretensje że piszą nie na temat? Nieładnie politruku, oj nieładnie. Hipokryzja w czystej postaci.
No i szkoda że zmoderowali fragment o glosto-dodo. Fajny był.
No i szkoda że zmoderowali fragment o glosto-dodo. Fajny był.
O znowy zbadylony obraza innych.
Zatem przypomnijmy kim jest autor powyzszego, nie trzodak i mistrz intelektu.
1) wiek: 60 lat
2) stan cywilny kawaler, samotny facet, nie majacy dzieci i sensu zycia
3) miejsce zamieszkania: rudera w slumsach na dolnej oruni
4) ogrzewanie: koks/wegiel (jest rok 2020)
5) praca: ciec w domu starcow + master od ubezpieczen
6) auto: bmw sprzed ponad 2,5dekady
7) motto: moze moja bmka jest stara ale zabto jest czerwona i wśród meneli na dzielni jestem najlepszy
8) hobby/pasje: chlanie taniej wódy w ilosciach hurtowych 6 dni w tygodniu. Podczas spelniania w/w pasji robi pod siebie. Jego ex konkubina Iza opisala to ze szczegolami jak wycierala wymiociny i nie tylko z podlogi. Jesli nie wytarlabto spal w tych odchodach.
9) przyjaciele/znajomi: tak, z tego forum.
Opisany wyzej facecik krytykuje innych. Dolozyc do tego nalezy chorobe glacy spowodowana frustracja, ktora wynika z przegranego zycia i obecnej wegetacji.
Zatem przypomnijmy kim jest autor powyzszego, nie trzodak i mistrz intelektu.
1) wiek: 60 lat
2) stan cywilny kawaler, samotny facet, nie majacy dzieci i sensu zycia
3) miejsce zamieszkania: rudera w slumsach na dolnej oruni
4) ogrzewanie: koks/wegiel (jest rok 2020)
5) praca: ciec w domu starcow + master od ubezpieczen
6) auto: bmw sprzed ponad 2,5dekady
7) motto: moze moja bmka jest stara ale zabto jest czerwona i wśród meneli na dzielni jestem najlepszy
8) hobby/pasje: chlanie taniej wódy w ilosciach hurtowych 6 dni w tygodniu. Podczas spelniania w/w pasji robi pod siebie. Jego ex konkubina Iza opisala to ze szczegolami jak wycierala wymiociny i nie tylko z podlogi. Jesli nie wytarlabto spal w tych odchodach.
9) przyjaciele/znajomi: tak, z tego forum.
Opisany wyzej facecik krytykuje innych. Dolozyc do tego nalezy chorobe glacy spowodowana frustracja, ktora wynika z przegranego zycia i obecnej wegetacji.
the raven. Twoja koncepcja ,że Twoja religia jest prawdziwa a inne są fałszywe jest moim zdaniem nie do obrony.Jest tysiące religii i każda tak właśnie uważa.Nigdzie nie jest powiedziane ,że to Ty czy Twoja religia posiadłeś tą jedyną prawdę.W przypadku Jan70 wydaje mi się że byłoby to gaszenie pożaru benzyną.Tak samo jak korzystanie z pomocy kościelnego psychologa czy psychoterapeuty.
To nie jest moja koncepcja. Przecież jeśli jest Bóg, to nie my go stworzyliśmy, ale On nas. I nie my decydujemy, jaki On jest. Gdzieś musi być prawda. My umrzemy, a prawda nadal będzie niezmienna. Nie możesz powiedzieć "twoja koncepcja o istnieniu prawa grawitacji jest błędna" i radośnie skoczyć z wieżowca. Tylko że grawitacji możemy doświadczyć, a wiara zostawia ogromny margines wątpliwości, bo jest łaską. Bóg zrobił, co mógł żeby się przybliżyć stając się Człowiekiem. Bo człowieka możemy posłuchać i albo to przyjąć albo nie.
Czy są różne religie? W potocznym mniemaniu tak. Ale coraz bardziej się skłaniam do tego że poza chrześcijaństwem są po prostu doktryny. I islam jest doktryną i judaizm, odkąd ludzie spisali Talmud albo co gorsza poszli w kabałę, czyli kryptosatanizm. No buddyzm jest bliski religii bo jest owocem pewnego objawienia. Stawia na samodoskonalenie, lecz mantry to już jest próba przywołania i obłaskawienia demonów, co chrześcijaństwo precyzyjnie i spójnie wyjaśnia.
Przyjdzie kiedyś taki moment, kiedy wszyscy staną się chrześcijanami bo ujrzą Jezusa. Ale kto ja jestem, żeby dawać gwarancję. Mistycy z Nim rozmawiają bardziej realnie niż ja teraz z Tobą. Oni już nie wierzą tylko wiedzą. Ale ich doświadczenia i tak nie mają mocy przekonywania. Ja wcale nie mam ambicji tu kogoś nawracać czy indoktrynować. Człowiek zapytał, ja pobieżnie sprawdziłem, że to charyzmatycy. Teraz od Ciebie się dowiaduję, ze mają cechy sekty. Wyraziłęm opinię na temat ruchów charyzmatycznych, podparłęm to linkami z wykładów i to wszystko.
Znam teorie synkretyzmu, wiem też jak bardzo internet jest zalany bzdurami. Parę dni temu ktoś mnie przekonywał, że Ewangelia to jest kopia historii Horusa. Nie wiem, skąd to się bierze i skąd u ludzi taka łatwość przyswajania wszystkiego, co ktoś sobie wymyśli. Żade poważny egiptolog nie potwierdza opowieści o Horusie co zmartwychwstał. Tu mamy na wyciągnięcie ręki jedyną religię, w której Bóg zrobił dla Ciebie tyle, że oddał za Ciebie życie. No ja się nie spieram. Jak ktoś uważa, ze dobrze jest np. zostać mumią za życia, to proszę. Nie chcę być napastliwy
Czy są różne religie? W potocznym mniemaniu tak. Ale coraz bardziej się skłaniam do tego że poza chrześcijaństwem są po prostu doktryny. I islam jest doktryną i judaizm, odkąd ludzie spisali Talmud albo co gorsza poszli w kabałę, czyli kryptosatanizm. No buddyzm jest bliski religii bo jest owocem pewnego objawienia. Stawia na samodoskonalenie, lecz mantry to już jest próba przywołania i obłaskawienia demonów, co chrześcijaństwo precyzyjnie i spójnie wyjaśnia.
Przyjdzie kiedyś taki moment, kiedy wszyscy staną się chrześcijanami bo ujrzą Jezusa. Ale kto ja jestem, żeby dawać gwarancję. Mistycy z Nim rozmawiają bardziej realnie niż ja teraz z Tobą. Oni już nie wierzą tylko wiedzą. Ale ich doświadczenia i tak nie mają mocy przekonywania. Ja wcale nie mam ambicji tu kogoś nawracać czy indoktrynować. Człowiek zapytał, ja pobieżnie sprawdziłem, że to charyzmatycy. Teraz od Ciebie się dowiaduję, ze mają cechy sekty. Wyraziłęm opinię na temat ruchów charyzmatycznych, podparłęm to linkami z wykładów i to wszystko.
Znam teorie synkretyzmu, wiem też jak bardzo internet jest zalany bzdurami. Parę dni temu ktoś mnie przekonywał, że Ewangelia to jest kopia historii Horusa. Nie wiem, skąd to się bierze i skąd u ludzi taka łatwość przyswajania wszystkiego, co ktoś sobie wymyśli. Żade poważny egiptolog nie potwierdza opowieści o Horusie co zmartwychwstał. Tu mamy na wyciągnięcie ręki jedyną religię, w której Bóg zrobił dla Ciebie tyle, że oddał za Ciebie życie. No ja się nie spieram. Jak ktoś uważa, ze dobrze jest np. zostać mumią za życia, to proszę. Nie chcę być napastliwy
Pytaniedo raven: a ja jest roznica miedzy parafialnym kregiem rodizn przy parafii a Koinonia Jana Chrzciciela? Czy osoby z Koinonia Jana Chrzciciela to bardziej sformalizowany organizacja,stad narzucenie z ich strony o przekazywanie % od swoich dochodów? Mam znajomych w parafialnych kregach rodzin, tez sie angazuja kosztem sowjej rodziny( obowiązkowy idzula w 2tygodniowych rekolacjach co roku), ale nie mowili mi,ze byli cisnieci jesl chodzi o kase. Mozesz wyjasnoc roznice?
Nie wiem nic o tej Koinonii (pierwszy raz słyszę w ogóle to słowo). Jeśli prawdą jest to, co napisali jan70 i mateo, to zaliczyłem ich do bardzo popularnego obecnie ruchu fałszywego charyzmatyzmu, który uważam za niebezpieczny i szkodliwy. Nie zgadzam się, że nieustanne pasmo życiowych sukcesów jest znakiem szczególnego błogosławieństwa Boga, bo to zalatuje takim odłamem protestanów co się nazywali kalwiniści. Może kojarzysz coś z historii - teoria predestynacji - powodzi Ci się w życiu znaczy się pójdziesz do nieba, a biedną hołotę to widać Bóg opuścił i nic nam do tego. Dziwny jest też powrót do przymusowej dziesięciny. To takie traktowanie Boga jako księgowego. Była taka Ewangelia o wdowim groszu, która wyjaśnia, jakie powinno być podejście do tacy. To mormoni płacą dziesięcinę. I właśnie ci roztańczeni protestanci, co się do Ducha Świętego odwołują, tańczą, śpiewają, mdleją, bełkoczą coś - jest tam coś na rzeczy, można się tym nawet zachłysnąć, ale ja to wątpię żeby to było działanie Ducha Świętego.
Natomiast te kręgi rodzin to znałem bardzo dobrze. Nie żadni tam przyjaciele ani znajomi, ale wiem o co chodzi. Spotykają się w swoich domach, mają księdza swojego wyznaczonego. Modlą się, czytają Biblię, rozważają prawdy wiary, a potem piją kawę, jedzą ciasto, gadają o wszystkim o czym chcą bo to są bardzo mocne przyjaźnie. Chyba nie znam żadnego małżeństwa, które by się tam rozpadło. Ci, których znam, to są już stare dziadki z kilkudziesięcioletnim stażem małżeńskim, wieloma dziećmi i wnukami. Bardzo mocne i stabilne związki. Raz na jakiś czas jeżdżą na dzień wspólnoty czyli taki zlot kręgów z całego miasta, a może diecezji... A rekolekcje uwielbiają, bo to forma wczasów. Tylko że bez alkoholu i jakichś tam dancingów. Znaczy się mają takie wieczorki rozrywkowe, kawały opowiadają, skecze odgrywają. Normalni ludzie.
Zawsze można tak zwane przykłady anegdotyczne podawać, czyli napisać, że Iksińśki to się modlił a pijak i złodziej.
Zresztą
ahahaha
Nie, nic nic
Jakieś mądre dane teraz
https://www.pch24.pl/usa--malzenstwa-katolickie-trwalsze-od-innych,18205,i.html
Ps. Nie wracam na forum. Jak ktoś merytorycznie pyta to czemu nie?
Natomiast te kręgi rodzin to znałem bardzo dobrze. Nie żadni tam przyjaciele ani znajomi, ale wiem o co chodzi. Spotykają się w swoich domach, mają księdza swojego wyznaczonego. Modlą się, czytają Biblię, rozważają prawdy wiary, a potem piją kawę, jedzą ciasto, gadają o wszystkim o czym chcą bo to są bardzo mocne przyjaźnie. Chyba nie znam żadnego małżeństwa, które by się tam rozpadło. Ci, których znam, to są już stare dziadki z kilkudziesięcioletnim stażem małżeńskim, wieloma dziećmi i wnukami. Bardzo mocne i stabilne związki. Raz na jakiś czas jeżdżą na dzień wspólnoty czyli taki zlot kręgów z całego miasta, a może diecezji... A rekolekcje uwielbiają, bo to forma wczasów. Tylko że bez alkoholu i jakichś tam dancingów. Znaczy się mają takie wieczorki rozrywkowe, kawały opowiadają, skecze odgrywają. Normalni ludzie.
Zawsze można tak zwane przykłady anegdotyczne podawać, czyli napisać, że Iksińśki to się modlił a pijak i złodziej.
Zresztą
ahahaha
Nie, nic nic
Jakieś mądre dane teraz
https://www.pch24.pl/usa--malzenstwa-katolickie-trwalsze-od-innych,18205,i.html
Ps. Nie wracam na forum. Jak ktoś merytorycznie pyta to czemu nie?
the raven Twoja perspektywą jest ciągle tą tj.rzymskiego katolika rytu polskiego.Gdybyś chciał zweryfikować ją empirycznie wśród wg.Ciebie innych doktryn np.w innych krajach ,wśród innych wyznań, to rychło mogłoby się okazać,że to właśnie Ty jesteś tak postrzegany tzn. jako reprezentant innej i to niekoniecznie wartościowej i uznanej doktryny.Temat-rzeka.
Nie może być polskiego rytu Kościoła. Warto czasem się zatrzymać i zadumać się nad tym, co się deklaruje jak już zagnają człowieka na jakiś ślub, chrzest czy pogrzeb. Bo nie mam specjalnych złudzeń, że to, co piszę to czytają głównie ludzie o tym poziomie zaangażowania i świadomości. "Wierzę w jeden święty, powszechny i apostolski Kościół". Dlatego z takim niepokojem patrzyliśmy na synod amazoński. To, co uchwalili tam, a papież zatwierdził w adhortacji staje się obowiązujące dla całego Kościoła.
Ta idea jest zresztą konsekwentnie niszczona. Gdzieś tak od Soboru Watykańskiego II, a właściwie to od pewnej mszy satanistycznej, bo idee soboru były przeważnie szlachetne. Nic na to nie poradzę. Wszystko jest bardzo jasno przepowiedziane w Apokalipsie św. Jana. Na razie trwa bolesny dla mnie rozpad i zgnilizna, przed nami spektakularny upadek, gdzie krew się będzie lała szerokim strumieniem, a potem boska interwencja i ocalenie. Ale ocalenie kryształu, czegoś zupełnie czystego. Swoją opinię, co zrobić, żeby znaleźć się w drużynie pierścienia, czy też po jasnej stronie mocy, to mogę wyrazić. Tylko ze jakoś nie widzę tu zainteresowanych. Jest taka Ewangelia o perłach i wieprzach, no właśnie.
Warto zastanowić się, co nam zrobiono z Mszą oczywiście. Ale warto też wiedzieć, ze ostateczną instancją, taką kartą atu kasującą i biorącą wszystko zawsze jest....
miłość po prostu
Wybrzmiało to? No to do państwa z kolonii, kononii, czy jak to się nazywa, kononowicz nie będzie niczego
https://www.youtube.com/watch?v=nGR8RffrpAE
Ta idea jest zresztą konsekwentnie niszczona. Gdzieś tak od Soboru Watykańskiego II, a właściwie to od pewnej mszy satanistycznej, bo idee soboru były przeważnie szlachetne. Nic na to nie poradzę. Wszystko jest bardzo jasno przepowiedziane w Apokalipsie św. Jana. Na razie trwa bolesny dla mnie rozpad i zgnilizna, przed nami spektakularny upadek, gdzie krew się będzie lała szerokim strumieniem, a potem boska interwencja i ocalenie. Ale ocalenie kryształu, czegoś zupełnie czystego. Swoją opinię, co zrobić, żeby znaleźć się w drużynie pierścienia, czy też po jasnej stronie mocy, to mogę wyrazić. Tylko ze jakoś nie widzę tu zainteresowanych. Jest taka Ewangelia o perłach i wieprzach, no właśnie.
Warto zastanowić się, co nam zrobiono z Mszą oczywiście. Ale warto też wiedzieć, ze ostateczną instancją, taką kartą atu kasującą i biorącą wszystko zawsze jest....
miłość po prostu
Wybrzmiało to? No to do państwa z kolonii, kononii, czy jak to się nazywa, kononowicz nie będzie niczego
https://www.youtube.com/watch?v=nGR8RffrpAE
the raven. Rozumiejąc Twoją perspektywę i potrzeby chciałbym powiedzieć za Norwidem że można "różnić się pięknie i mocno".Treści które zamieszczasz to z mojego punktu widzenia próby ożywiania trupa są.To zawsze brzydko pachnie i nieciekawie się kończy, więc jestem już gdzie indziej.Oczywiście ,że jest coś takiego jak kościół lokalnego rytu polskiego.Patrz chociażby na całą "Cepelię" związaną z obchodami ostatnich świąt czy wykwity myślowe KEP.Dla innych nacji to czyste pogaństwo jest.Ja mam to już za sobą i dobrze mi z tym.Wliczając działalność Koinonii Jan Chrzciciel ,czy też inne formy wprowadzania się w baśniowy nastrój.Pozamiatane jest a masa upadłościowa wygląda właśnie tak. https://m.interia.pl/interia-tv/video,vId,2087152
Inne nacje... To jest ciekawe, bo ja akurat tam obserwuję masowy i wielowymiarowy powrót do pogaństwa. To idzie przez horoskopy, wróżby i wahadełka, innym nurtem przez powrót do zupełnie pierwotnego kultu Gai czyli matki ziemi aż po ekhm ekhm kanibalizm. Tak, tam gdzie pogaństwo to kanibalizm pojawić się musi. Niektóre gwiazdy wyglądają naprawdę zdumiewająco młodo a Planned Parenthood dało się nagrać i fakt, do czego są używane szczątki ludzkie jest coraz bardziej znany. Ostatnio to nawet jakaś zorganizowana akcja uświadamiająca ma miejsce. A Holandia... No tam można kupić fajny samochód, super procedury, można sobie zarobić parę groszy. Ale starsi ludzie to już się panicznie boją trafić do szpitala.
https://www.youtube.com/watch?v=SPIWYtHmXms
https://www.youtube.com/watch?v=SPIWYtHmXms
Dzień dobry
Jako założyciel wątku Jan 70 Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? Zwracam się o wyjaśnienie dlaczego z wyżej wymienionego wątku usunięte zostało ostatnie 10 miesięcy najistotniejszej dyskusji która aktywna była jeszcze dwa tygodnie temu.
Pozdrawiam Jan 70
Jako założyciel wątku Jan 70 Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? Zwracam się o wyjaśnienie dlaczego z wyżej wymienionego wątku usunięte zostało ostatnie 10 miesięcy najistotniejszej dyskusji która aktywna była jeszcze dwa tygodnie temu.
Pozdrawiam Jan 70
Jan 70 .Wszystko wskazuje na to że natrafiłeś na życiową partnerkę która mogła być zaburzona eklezjogennie.W związku z tym zaczęła obracać się w środowiskach ludzi podobnie zaburzonych lub mających podobne deficyty lub potrzeby.Co do tej wspólnoty to mam podobne doświadczenie, jednak już na starcie ,pomimo wielu prób z ich strony, odrzuciłem to, co na siłę próbują wciskać otoczeniu.Doświadczenie moje i mojej rodziny uczy że odrzucenie źródła zaburzeń jest drogą do zdrowia i równowagi.W czasie gdy mnie to dotyczyło Koinonia Jan Chrzciciel była uważana za sektę i taką informację uzyskałem na infolinii u Dominikanów. W związku ze skutecznością w prowadzeniu biznesu religijnego lokalny arcybiskup gdański przydzielił im kościelnego asystenta. Wiadomo,jak w każdym biznesie tego typu każdy chce wykroić coś dla siebie.Zarówno temu księciu jego kościoła jak i destruktywnej wspólnocie o której piszesz najmilsze są pieniądze.Reszta to sztafaż i ubrany w piękne słowa komentarz z ich strony.Ten biznes tak działa.Moja rada to jak najdalej od tego i ani złotówki.Nie karmić pasożytów.
Dziękuję Panom the raven oraz Mateo oczywiście każdy ma prawo do swojej oceny wasze wypowidzi są ciekawa i merytoryczne. The raven dziękuję za uwagi podsumuję to krótko faktycznie głoszą typowo sekciarską i protestancką teologię sukcesu. Jak oddasz wszystko Bogu, jak ufnie dasz 1/10 majątku i dochodów na wspólnotę to ci Pan Bóg pobłogosławi i będziesz miał zdrowie i sukces w biznesie. Jest to całkowitą prawdą jak i to, że obcy jest im kult Maryjny nie ma też miejsca na różaniec. Dziękuję za linki oraz namiar na Pana Leszka Dokowicza, którego miałem okazję poznać jak słyszę i on odkrył prawdę o ru***ach charyzmatycznych, posiada on ogromne doświadczenie w tym temacie.
Dziękuję Mateo z tego, co czytam posiadasz dużą wiedzę na poruszany tutaj wątek. Wraz z rodziną doświadczyłeś ogromnej krzywdy ze strony tej organizacji i o tym trzeba głośno mówić wręcz krzyczeć żeby ostrzec innych ludzi przed destrukcyjnym wpływem Koinonia Jan Chrzciciel na największą wartość, jaką jest rodzina. Pytam głośno, czemu kościół katolicki daje na to ciche przyzwolenie skoro ustanowił swojego asystenta, który powinien czuwać nad tym, co tam się dzieje. Zostawiam ten temat pod dyskusje zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam
Dziękuję Mateo z tego, co czytam posiadasz dużą wiedzę na poruszany tutaj wątek. Wraz z rodziną doświadczyłeś ogromnej krzywdy ze strony tej organizacji i o tym trzeba głośno mówić wręcz krzyczeć żeby ostrzec innych ludzi przed destrukcyjnym wpływem Koinonia Jan Chrzciciel na największą wartość, jaką jest rodzina. Pytam głośno, czemu kościół katolicki daje na to ciche przyzwolenie skoro ustanowił swojego asystenta, który powinien czuwać nad tym, co tam się dzieje. Zostawiam ten temat pod dyskusje zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam
Będę szczery, niestety trzeba być i**otą by wierzyć w te bzdury i jeszcze płacić za to, by utwierdzać się w przekonaniu że jest się d**ilem który zapłacił za to, by sobie i innym to udowodnić. Dobrze że jeszcze żyjesz chłopie, bo nie było samobójstwa w programie tego eventu. Głupich nie sieją, sami się rodzą. Miałem kolegę, który wraz ze swoją żoną byli tzw świętojebliwi. Należeli do jakiejś Rodziny katolickiej. Bozia królowała u nich w domu na każdym kroku. Było to chyba ze 20 lat temu. Teraz dowiedziałem się, że jego żona póściła się z jego najlepszym kolegą, a on odszedł od niej do swojej dawnej miłości ze szkoły, zostawiwszy jej 4 dzieci i kredyt hipoteczny na dom. I tyle dała im ta nauka.
Widzę że jakimś przypałom nie podoba się moja opinia. Autor wątku zaprosił przecież do dyskusji i wyrażania swoich poglądów. Dlaczego zatem jakiś przygłup jeden z drugim wstawia "negata" ? To jest moja opinia, wstaw swoją zamiast krytykować moją. Nie rozumiem i nie żałuję przygłupów, którzy wchodzą w pseudo religijne organizacje przestępcze, i mają pretensje do władz kościelnych, że im tego nie zabroniły. To tak jakbyś skarżył się w latach 80 tych do Nikosia, że ukradziono ci samochód. Następni kretyni wpłacają pieniądze widząc Eldorado w ofercie AmberGold ( luuudzie, zwariowałem. Pieniądze rozdaję). Dali się wydymać jak arabscy handlarze przez Franka Dolasa w filmie. I na dodatek pyszczą na rząd, że nie powstrzymał ich od błędnej decyzji. Inni d**ile wpłacają swoje ostatnie grosze na przestępczą organizację kanalii Rydzyka, nakupowali od niego cegiełek Stoczni Gdańskiej i innych wirtualnych celów. W kolejce czekają kolejni durnie, którzy po rozmowie telefonicznej z nieznaną osobą, wyrzucają swoje pieniądze przez okno lub wrzucają do ulicznego kosza. Nie poruszę rzeszy kretynów otumanionych przez PIS. O tym piszemy codziennie. Naród i**otów ? Niestety, nie wygląda to optymistycznie. Ciemnota i gusła w narodzie tkwią mocno i są regularnie podsycane przez takie kanalie jak Kaczyński, Rydzyk. Nie wspominam o głosach biskupów, antyszczepionkowców, Gądków, klubów Gazety Polskiej i kij wie kogo jeszcze.
Jan 70. Co do kościoła instytucjonalnego w Polsce ,ale nie tylko,to nie mam najmniejszych złudzeń ani pożądanego przez jego funkcyjnych systemu iluzji i zaprzeczeń. Nie mam też już dla nich pracy.W zakresie zaburzeń na tle eklezjogennym żony ,która wybrała regułę Koinonii Jan Chrzciciel to myślę że możesz uzyskać fachową pomoc w zakresie uzależnień behawioralnych raczej już byłej życiowej partnerki.To możliwe choć zapewne nie będzie łatwe.Najważniejszym jest chronić dobrostan swój i rodziny przed działalnością tego typu "dzieł" firmowanych przez kościół. Na końcu zawsze przecież chodzi o pieniądze.
http://www.zyjbezpiecznie.policja.pl/zb/dzieci-i-mlodziez/47363,Jak-rozpoznac-ze-ktos-z-bliskich-znajduje-sie-pod-wplywem-sekty.html
http://www.zyjbezpiecznie.policja.pl/zb/dzieci-i-mlodziez/47363,Jak-rozpoznac-ze-ktos-z-bliskich-znajduje-sie-pod-wplywem-sekty.html
Tak Mateo ma rację sekty się boją braku dochodu finansowego i jawności podawania nazwisk i ich fotek a że ludzie lgną itworzą tekie środowiska to tylko dobrze dla oszustów temat rzeka filmować inwigilować pokazywać założycieli tego się obawiają a jeżeli zbierają kasę to skarbówka może łatwo ustalić dochody płacących i zbierających nie widzę problemu zgłosić i nie ma co zachodzić w głowę co oni tam robią
Jan70 To o czym piszesz zakładając ten wątek, pokrywa się z treścią tego artykułu. https://www.newsweek.pl/polska/kgb-grozna-w-kosciele/je08mx5
Szanowna Karola to prawda, że piękną oprawą muzyczną wzbogacają mszę świętą. Prawdą jest i to, że w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w kościele spotykają się na celebrowaniu Ducha świętego gdzie wyłapują ludzi będących na zakręcie życiowym ludzi szukających pomocy. Wykorzystują bezpieczny kościół gdzie podają pomocną dłoń i tu rola kościoła się kończy. Sidła zostały zarzucone teraz wpadasz w ich system selekcji gdzie przechodzisz pranie mózgu. Mają do tego domy modlitwy oraz duże ośrodki jak ten w Bojanie czy Błotnicy. Tutaj nie ma kościoła tutaj są kolejne poziomy doskonałości, którym zostajesz poddawana żeby stać się żołnierzem Koinoia Jan Chrzciciel
W d*pie z ciemnotą. Niech ich doją ;]
http://youtu.be/XBgRfaoHlu0
http://youtu.be/XBgRfaoHlu0
Strona www Koinonia to jak piękna reklama która ma przyciągać klienta. Doskonale wiemy po co są reklamy, a no po to żeby kupić reklamowany produkt. Kupiłem ten produkt i przestrzegam to oszustwo i wyjątkowy szwindel, jak go kupisz to zrujnuje Twój portfel oraz Twoją rodzinę. To zielonoświątkowa ściema w wydaniu kościoła katolickiego bardzo kiepska podróba gdyż połowa tej wspólnoty odstąpiła od kościoła katolickiego kiedy stwierdziła że nie będzie dzielić się kasą z kościołem katolickim.
Trolinka masz rację niech ich doją ale przypomnij sobie co pisałem że ich działalność ma destrukcyjny wpływ na niczemu niewinne rodziny tych biedaków którzy ulegli obietnicy zbawienia. Wypiorą ci mózg tak że uwierzysz nawet w to że za sprawą ducha świętego przemawiasz w wielu językach. To dopiero jest jazda jak dobrych prochach.
Ja, to mam bardzo dobrą pamięć, tylko krótką :]
Zara mnie co nowego zbałamuci i już.
Biblię warto czytać. Tam wszystko jest, w prostych słowach.
Prosta forma, bogata treść.
Ps
My już są zbawione. Tera żyć, jak człowiek trzeba... a że człowiekiem Jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce, to już trzeba się gimnastykować, na ile komu kręgosłupa staje.
Zara mnie co nowego zbałamuci i już.
Biblię warto czytać. Tam wszystko jest, w prostych słowach.
Prosta forma, bogata treść.
Ps
My już są zbawione. Tera żyć, jak człowiek trzeba... a że człowiekiem Jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce, to już trzeba się gimnastykować, na ile komu kręgosłupa staje.
Koba dziękuję tak właśnie zrobiłem teraz jestem wolnym i szczęśliwym człowiekiem ale czuję się w obowiązku przestrzegać innych gdyż ludzie nie wierzą że take rzeczy dzieją się nadal. Dodam więcej obecne czasy sprzyjają powstawaniu takich organizacji bo jest coraz więcej ludzkich dramatów. Ludzie szukają pomocy i wpadają w sieci oszustów dla których stajesz się cegiełką w ich destrukcyjnej działalności. Z takich właśnie cegiełek Koinonia zbudowała całkiem pokaźny majątek.
"Ależ pitol. Katuj, smagaj i przypalaj żelazem gorącym."
Nie wierzę, że to nabazgrałeś. Dalece niesprawiedliwa uwaga.
Szyjka Ci się skurczyła?
Już raz mnie naciągnąłeś na wątek. Lenistwo śmierdzące. Nie chciało się strony przewinąć.
Ja, będę się gimnastykowała z jakimś rozwalonym Pudłem, a Ty, będziesz siedział, na rozkładanym stołeczku, pod drzwiami i zaglądał raz na ruski rok, drąc strusiego dzioba: "bełkot, bełko "
Środkowy palec.
Ps
Sam sobie załóż "Strusi wybieg" . Będę zaglądała, pomacać łydki i sprawdzić czy są strusie jaja.
Ha... "odlot". A gawno, jeszcze nie widziałam, żeby strusie latały :]
Nie wierzę, że to nabazgrałeś. Dalece niesprawiedliwa uwaga.
Szyjka Ci się skurczyła?
Już raz mnie naciągnąłeś na wątek. Lenistwo śmierdzące. Nie chciało się strony przewinąć.
Ja, będę się gimnastykowała z jakimś rozwalonym Pudłem, a Ty, będziesz siedział, na rozkładanym stołeczku, pod drzwiami i zaglądał raz na ruski rok, drąc strusiego dzioba: "bełkot, bełko "
Środkowy palec.
Ps
Sam sobie załóż "Strusi wybieg" . Będę zaglądała, pomacać łydki i sprawdzić czy są strusie jaja.
Ha... "odlot". A gawno, jeszcze nie widziałam, żeby strusie latały :]
Szanowny samozwańczy nazwijmy to szumnie psychologu ludzkich serc nie pisz proszę o tym co najwyraziściej przerasta twoje możliwości intelektualne. Takie metody jakimi się posługujesz są mi znane z koinonii gdzie miałem okazję być poddany. Na całe szczęście nie uległem oszustwu jakie jest tam propagowane. Wiele musiało wydarzyć się w moim życiu żebym mógł się od tego uwolnić i dzisiaj mogę nazwać się wolnym człowiekiem.
Oczywiście że kontakt ze wspólnotą może być świadomym wyborem ale może być dziełem przypadku kiedy szukasz pomocy dla ratowania rodziny i małżeństwa gdy wszystkie możliwości się wyczerpały. Pod wpływem emocji podejmujemy niewłaściwe decyzje za które przyjdzie nam zapłacić. Wspólnota która dziełem przypadku stanęła na mojej drodze okazała się katastrofalna dla mojego małżeństwa. Kiedy zorientowałem się czym jest Koinonia zrezygnowałem ze spotkań ale dla mojej żony było już za późno została wchłonięta przez tą organizacje do tego stopnia że porzuciła dom i dzieci i zamieszkała we wspólnocie. Nie mieli żadnych skrupułów gdyż wiedzieli co robią świadomie doprowadzili do rozbicia rodziny kiedy zorientowali się ze jako małżeństwo nie przystąpimy do koinoni. Jest to śmierdząca fałszywa obłuda bo sami mają dzieci a mimo to zabrali dziecku matkę.
Janie 70,a może R...68,żona nie porzuciła domu i dzieci(pełnoletnich),tylko Ty przez swoje postępowanie ją do tego zmusiłeś.A wymieniając w domu zamki i nastawiając syna przeciwko matce,pogłębiłeś tylko przepaść.Zapewniam,że nie jest ona bezwolną istotą,która, jak piszesz ,,została wchłonięta" przez Koinonię Jan Chrzciciel i z którą wspólnota ,,coś zrobiła". Do domu modlitwy uczęszczałeś 4 m-ce,a przerwałeś bo miałeś problem ze sobą.Jaki?Ty wiesz...Mam nadzieję,że prawda w końcu do Ciebie dotrze i dasz sobie pomóc.Zakłamywanie rzeczywistości do niczego nie prowadzi.
Info dla METEO-tak ,,mądre" Pan stawia diagnozy...Zapewniam jednak,że żona Jana 70 zdecydowanie nie wykazuje zaburzeń eklezjogennych.Panowie! Mam propozycję.Zamiast bawić się w psychoanalizę własnych i cudzych żon,zajmijcie się swoimi problemami.Mam wrażenie ,że w czasach zarazy u niektórych panów się one nasiliły.Pana Boga i wspólnoty w to nie mieszajcie.
Info dla METEO-tak ,,mądre" Pan stawia diagnozy...Zapewniam jednak,że żona Jana 70 zdecydowanie nie wykazuje zaburzeń eklezjogennych.Panowie! Mam propozycję.Zamiast bawić się w psychoanalizę własnych i cudzych żon,zajmijcie się swoimi problemami.Mam wrażenie ,że w czasach zarazy u niektórych panów się one nasiliły.Pana Boga i wspólnoty w to nie mieszajcie.
"O ile na początku działalności księdza Arganaraza Kościół patrzył przychylnie na jego misję, to z biegiem lat zaczęły się pojawiać wątpliwości. Ojcu Ricardo zarzucano, że handluje uzdrowieniami, że jego praktyki, zamiast jednoczyć wiernych, kierują Koinonię w stronę sekciarstwa. Mimo to w Koinonii nadal można znaleźć wielu katolickich księży, a Kościół, mimo licznych uwag pod adresem Arganaraza, tak naprawdę nigdy się od niego nie odciął.
Ksiądz profesor Andrzej Kowalczyk, rektor Gdańskiego Archidiecezjalnego Kolegium Teologicznego, który obserwował powstawanie Koinonii w Polsce, uważa jednak, że wspólnota z wolna staje organizacją groźną dla samych jej członków.
Oni uprawiają chorą religijność twierdzi ksiądz Kowalczyk. Najbardziej niebezpieczne są ich modlitwy o uzdrowienia. Jeśli, mimo modlitwy, nie dochodzi do cudu ozdrowienia, to chorym przypisuje się brak wiary. Na początku ich działalności w Polsce razem braliśmy udział w szkołach ewangelizacyjnych. Zauważyłem jednak, że ich praktyki są ortodoksyjne, wzorowane na praktykach pierwotnego Kościoła, które dziś wydają się już absurdalne.
Kiedy się dowiedziałem, że argentyński ksiądz, szef wspólnoty, handlował we Włoszech uzdrowieniami, nadużywał władzy, przestałem z nimi współpracować. Jestem za tym, a mówię to w oparciu o własne doświadczenia, żeby się jak najdalej trzymać od tej wspólnoty. Jeśli szef jest niewiarygodny, to wszystko, co robią jego ludzie, staje się podejrzane." KGB groźna w Kościele .Newsweek 06.12.2009 r
Ksiądz profesor Andrzej Kowalczyk, rektor Gdańskiego Archidiecezjalnego Kolegium Teologicznego, który obserwował powstawanie Koinonii w Polsce, uważa jednak, że wspólnota z wolna staje organizacją groźną dla samych jej członków.
Oni uprawiają chorą religijność twierdzi ksiądz Kowalczyk. Najbardziej niebezpieczne są ich modlitwy o uzdrowienia. Jeśli, mimo modlitwy, nie dochodzi do cudu ozdrowienia, to chorym przypisuje się brak wiary. Na początku ich działalności w Polsce razem braliśmy udział w szkołach ewangelizacyjnych. Zauważyłem jednak, że ich praktyki są ortodoksyjne, wzorowane na praktykach pierwotnego Kościoła, które dziś wydają się już absurdalne.
Kiedy się dowiedziałem, że argentyński ksiądz, szef wspólnoty, handlował we Włoszech uzdrowieniami, nadużywał władzy, przestałem z nimi współpracować. Jestem za tym, a mówię to w oparciu o własne doświadczenia, żeby się jak najdalej trzymać od tej wspólnoty. Jeśli szef jest niewiarygodny, to wszystko, co robią jego ludzie, staje się podejrzane." KGB groźna w Kościele .Newsweek 06.12.2009 r
Najciekawsze fragmenty : "Jeśli, mimo modlitwy, nie dochodzi do cudu ozdrowienia, to chorym przypisuje się brak wiary. "
Należę do tych z brakiem wiary. Choćby nie wiem co by Dobrą zmiana robiła, jakoś im nie wierzę.
" Handlował uzdrowieniami" . To już jest mistrzostwo świata. Za sam pomysł takiego biznesu, teka ministra przedsiębiorczości. Wężyk taki przykład : łowca wykupił uzdrowienie z hemoroidów. Zapłacił za to z tego, co zostało mu z kapitału po inwestycji w SM Ujescisko. Jak tyłek go bolał, tak boli. Nie pomogło, uzdrowienie nie zadziałało. Reklamacja też odrzucona, bo za mało wierzył. A.przecież wiadomym jest że " jak Pan Bóg dopóści, to i z kija wypóści". Wystarczy wykupić uzdrowienie i wierzyć.
Już wiem jakim biznesem zajmę się na starość. Taaka kasa, a i poru....ać będzie można za free. Dziękuję Janowi z Banina za ten wątek.
Należę do tych z brakiem wiary. Choćby nie wiem co by Dobrą zmiana robiła, jakoś im nie wierzę.
" Handlował uzdrowieniami" . To już jest mistrzostwo świata. Za sam pomysł takiego biznesu, teka ministra przedsiębiorczości. Wężyk taki przykład : łowca wykupił uzdrowienie z hemoroidów. Zapłacił za to z tego, co zostało mu z kapitału po inwestycji w SM Ujescisko. Jak tyłek go bolał, tak boli. Nie pomogło, uzdrowienie nie zadziałało. Reklamacja też odrzucona, bo za mało wierzył. A.przecież wiadomym jest że " jak Pan Bóg dopóści, to i z kija wypóści". Wystarczy wykupić uzdrowienie i wierzyć.
Już wiem jakim biznesem zajmę się na starość. Taaka kasa, a i poru....ać będzie można za free. Dziękuję Janowi z Banina za ten wątek.
życzliwa,ad vocem.Pani głos tylko potwierdza moją wcześniejszą obserwację co do Was, że w Waszej sekciarskiej wspólnocie Koinonia Jan Chrzciciel, wszyscy ,wszystko, o wszystkich wiedzą.Dlatego nie kupiłem tego, co również i mi czy sąsiadom chcieliście wcisnąć.Państwo ewangelizatorzy Koinonii Jan Chrzciciel.Z mojego punktu widzenia,gdyby któryś z domowników wynosił do sekty wrażliwe dane i informacje w połączeniu z występującym u niego duchowym,religijnym czy też emocjonalno-psychicznym ekshibicjonizmem i religijnym uzależnieniem, to szybko przestałby być domownikiem (co nie znaczy,że członkiem rodziny).Zgodnie z procedurą dla np.narkomanów,czy alkoholików którzy wynoszą rzeczy z domu aby ćpać czy pić.Niebezpieczne po prostu to jest.Nie wątpię ,że jeśli idzie o przypadek Jana70 i jego żony, w Waszym kontekście ,to jest tam sporna kwestia pieniędzy. Jak zresztą w przypadku wpływu każdej sekty. Życzliwa,w Pani zapewnienie, że akurat żona Jana 60 nie wykazuje zaburzeń eklezjogennych jakoś nie wierzę, bo dla mnie to wszyscy zaburzeni w Koinonii Jan Chrzciciel jesteście. I uzależnieni behawioralnie. Więc nie dziwi mnie, że w swoim sekciarskim postrzeganiu rzeczywistości się wspieracie.Widać to zresztą również i tutaj. Pomoc dla Jana 70 o której Pani pisze,szczególnie od Waszego psychologa czy też "opiekuna duchowego"czy innego Waszego religijnego lidera, to w mojej ocenie gaszenie pożaru benzyną.Nie wszyscy mają ochotę pomagać sobie zaklęciami medycyny pastoralnej, piorąc sobie mózg i płacąc za to dziesięciną i "daninami' wg. Waszych reguł"biznesu po bożemu" o czym już tutaj było.W dodatku kosztem własnej rodziny.Na pewno dobrze wiecie o czym piszę. Jan70 jasno to też artykułuje i chyba po coś założył ten wątek. Mam przy tym nadzieję że Jan70 z takiej normalnej,neutralnej światopoglądowo i opartej na dowodach naukowych oraz wiedzy pomocy już korzysta lub wkrótce ją dla siebie i swoich bliskich( których da się uratować) wkrótce znajdzie.Naprawdę "pięknie" ewangalizatorzy Koinonii KGB wpisujecie się w krajobraz po proboszczu Bużanie i skutkach prawomocnego wyroku w jego sprawie.Certyfikat od abp.Głódzia dla Was, w postaci" asystentów kościelnych"to tylko informacja zwrotna dla mnie ,ale nie tylko, że "strzyżenie owieczek"narazie dobrze Wam idzie oraz to, że jesteście fragmentem większej,zorganizowanej ale chorej całości.Wszyscy wiemy i znamy postać i "dorobek" Arcybiskupa Gdańskiego, a więc też i wysoką wątpliwość jakichkolwiek certyfikatów od niego.Pięknie się to zresztą składa z tym ,co w związku z finansami parafian działo się w pobliskim Kielnie z której zresztą wyodrębniono parafię w Bojanie... Cieszę się że została wyartykułowana od Was argumentacja w imieniu Pani żony Jana70 ,że ich dzieci są pełnoletnie.Z mojej strony tak po ludzku do Was, fanatycy religijni KGB...
Więc co,nie wymagają one dalszej miłości ,troski i uwagi? Przestały nagle być dziećmi swoich rodziców? Już można się urwać do chorego praktykowania religii od codziennego wysiłku,trudu wychowawczego oraz obowiązków rodzinnych i podążać z Koinonią oraz podobnymi sobie fanatykami "za Chrystusem"? Wszystko oczywiście po okazaniu empatii,zrozumienia i zbombardowaniu miłością i bożym miłosierdziem podczas Waszych spotkań i rytuałów...Oczywiście w zgodzie z "nauką" kościoła KRK i jego przydzielonych asystentów? Kupując za realne pieniądze"uzdrowienia",którymi handlujecie? Mylę się? Czy Tak właśnie działasz Koinonio, czerpiąc zresztą z doświadczeń instytucjonalnego kościoła?
Widzę,że tutaj gdzie pojawia się odpowiedzialność to od razu koniec z duchowością i twarde paragrafy muszą się Wam zgadzać. Bo wiecie że niszczycie więzy rodzinne.Szczególnie zaś niszczycie tych którzy nie chcą być jednym z Was i kontestują Waszą destrukcyjną działalność . Z mojej perspektywy jest jednak w prawie pojęcie dobrych obyczajów czy też zasad współżycia społecznego oraz zdrowy rozsądek.Dlatego też mając dzięki temu wątkowi szerszą wiedzę nie powierzyłbym Koinonii KGB żadnej sprawy i trzymał swoich bliskich jak najdalej od tej destrukcyjnej wspólnoty oraz zagrożeń które generuje.Przypadek Jana 70 i jego rodziny to kolejny argument,który jedynie utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Więc co,nie wymagają one dalszej miłości ,troski i uwagi? Przestały nagle być dziećmi swoich rodziców? Już można się urwać do chorego praktykowania religii od codziennego wysiłku,trudu wychowawczego oraz obowiązków rodzinnych i podążać z Koinonią oraz podobnymi sobie fanatykami "za Chrystusem"? Wszystko oczywiście po okazaniu empatii,zrozumienia i zbombardowaniu miłością i bożym miłosierdziem podczas Waszych spotkań i rytuałów...Oczywiście w zgodzie z "nauką" kościoła KRK i jego przydzielonych asystentów? Kupując za realne pieniądze"uzdrowienia",którymi handlujecie? Mylę się? Czy Tak właśnie działasz Koinonio, czerpiąc zresztą z doświadczeń instytucjonalnego kościoła?
Widzę,że tutaj gdzie pojawia się odpowiedzialność to od razu koniec z duchowością i twarde paragrafy muszą się Wam zgadzać. Bo wiecie że niszczycie więzy rodzinne.Szczególnie zaś niszczycie tych którzy nie chcą być jednym z Was i kontestują Waszą destrukcyjną działalność . Z mojej perspektywy jest jednak w prawie pojęcie dobrych obyczajów czy też zasad współżycia społecznego oraz zdrowy rozsądek.Dlatego też mając dzięki temu wątkowi szerszą wiedzę nie powierzyłbym Koinonii KGB żadnej sprawy i trzymał swoich bliskich jak najdalej od tej destrukcyjnej wspólnoty oraz zagrożeń które generuje.Przypadek Jana 70 i jego rodziny to kolejny argument,który jedynie utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Mateo Twoja wypowiedź jest esencją wątku proszę zwrócić uwagę, co spowodowały słowa Prawdy poparte artykułami. Wypłoszyły towarzystwo, które próbowało zlekceważyć niewygodny temat wątku wiadomo, o kogo chodzi. Cieszy mnie jednak to, że jest zainteresowanie środowisk zewnętrznych powyższym tematem, wszystko wymaga czasu a zobaczymy efekty. Mateo dziękuję za cenne rady dotyczące pomocy normalnej, neutralnej światopoglądowo i opartej na dowodach naukowych oraz wiedzy pomocy. Korzystam z takiej a jej efekty są nieocenione i z pełną odpowiedzialnością mogę każdemu, kto tego wymaga polecić.
Rozwijanie silnej atmosfery jedności, zaufania, poczucia przynależności do grupy i wspólnoty poglądów przy jednoczesnej inwigilacji poszczególnych członków grupy przez liderów podgrup. Ograniczanie czasu na refleksje i wytwarzanie chaotycznej czy nieprzewidywalnej atmosfery, w której racjonalne planowanie i rozumowanie zarezerwowane zostaje wyłącznie dla przywódców. Kontrolowanie środowiska społecznego jednostki, poprzez odcięcie jej od źródeł alternatywnej informacji i ograniczenie kontaktów z naturalnym otoczeniem ofiary. Tworzony jest wtedy tzw. natłok zdarzeń jak obowiązkowe: codzienne służby, grupy domowe, ewangelizacje, konferencje, wykłady, szkolenia, spotkania i odwiedziny członków grupy itp. oraz rozliczanie z czasu.
Izoluje to ofiarę od jej naturalnego otoczenia oraz skutkuje pojawieniem się mistycznego myślenia i przekonania że kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam. Kontakty z rodziną i osobami z zewnątrz zostają ograniczone do minimum. Jednostki są aktywnie zniechęcane do utrzymywania relacji ze sceptykami z zewnątrz i członkami własnych rodzin, którzy nie aprobują działań grupy. Liderzy posuwają się nawet do wydawania oficjalnych zakazów spotykania się z danymi osobami.
Chodzi tu o to, by cele grupy stały się nadrzędnym i jedynym celem działania ofiary, podczas gdy wszystkie czynniki mogące podważyć wierzenia, system działania grupy są aktywnie eliminowane. Wszystko, co jest sprzeczne z linią wyznaczoną przez przywódców jest nakreślane jako wrogie i negatywne. Jest to dążenie do emocjonalnego i ekonomicznego uzależnienia jednostek od grupy, stosuje się też ukrywanie prawdziwych celów kryjących się w nauczaniu grupy, do momentu gdy adept będzie gotów je przyjąć za swoje i w pełni utożsamić się z nimi.
Izoluje to ofiarę od jej naturalnego otoczenia oraz skutkuje pojawieniem się mistycznego myślenia i przekonania że kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam. Kontakty z rodziną i osobami z zewnątrz zostają ograniczone do minimum. Jednostki są aktywnie zniechęcane do utrzymywania relacji ze sceptykami z zewnątrz i członkami własnych rodzin, którzy nie aprobują działań grupy. Liderzy posuwają się nawet do wydawania oficjalnych zakazów spotykania się z danymi osobami.
Chodzi tu o to, by cele grupy stały się nadrzędnym i jedynym celem działania ofiary, podczas gdy wszystkie czynniki mogące podważyć wierzenia, system działania grupy są aktywnie eliminowane. Wszystko, co jest sprzeczne z linią wyznaczoną przez przywódców jest nakreślane jako wrogie i negatywne. Jest to dążenie do emocjonalnego i ekonomicznego uzależnienia jednostek od grupy, stosuje się też ukrywanie prawdziwych celów kryjących się w nauczaniu grupy, do momentu gdy adept będzie gotów je przyjąć za swoje i w pełni utożsamić się z nimi.
Życzlwa > Wbrew pozorom, najprościej nie manipuluje się ludźmi prostymi, ale osobami chorobliwie ambitnymi, silnie zakompleksionymi oraz idealistami. Ofiary sekt, to prawie zawsze osoby pozytywnie myślące lecz nie posiadające kręgosłupa moralnego i stałego systemu wartości. Jedyny stały i od zawsze niezmienny system wartości nakreśla wyłącznie Pismo Święte.
"Jedyny stały i od zawsze niezmienny system wartości nakreśla wyłącznie Pismo Święte. " - taki tok rozumowania doprowadził Ciebie do tego stanu w jakim jesteś. Nie ma "jedyny", nie tylko jest "Pismo Święte". Masz klapki na oczach i nie potrafisz pojąć że istnieje życie poza Pismem Świętym, że inni ludzie mają swoich Bogów i swoje pisma. Nie różnisz się z takimi stwierdzeniami od obłąkanych religią świrach.
Wątek dotyczy osób wierzących, chrześcijan, dla których Pismo Swięte jest opoką.
Jan porusza się w swym wątku wewnątrz wspólnoty chrześcijańskiej, narzekając na jedną z jej odnóg. W odniesieniu do siebie i innych osób zainteresowanych tematem, miał pełne prawo tak napisać.
Jeśli natomiast ty nie jesteś chrześcijaninem, to wątek ciebie nie dotyczy, zatem po kiego tu zaglądasz i mieszasz się w wewnętrzne sprawy wspólnoty/organizacji, której członkiem nie jesteś?
Jan porusza się w swym wątku wewnątrz wspólnoty chrześcijańskiej, narzekając na jedną z jej odnóg. W odniesieniu do siebie i innych osób zainteresowanych tematem, miał pełne prawo tak napisać.
Jeśli natomiast ty nie jesteś chrześcijaninem, to wątek ciebie nie dotyczy, zatem po kiego tu zaglądasz i mieszasz się w wewnętrzne sprawy wspólnoty/organizacji, której członkiem nie jesteś?
jaq> Kompletnie na opak zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi czytaj proszę uważnie i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Zwróć uwagę, jaki jest temat wątku, w którym kładę nacisk na problemy związane z uzależnieniami od organizacji charyzmatycznych takich jak koinonia Jan Chrzciciel, które posługują się wieloma narzędziami między innymi słowem z pisma świętego czy też czerpią z doświadczeń instytucjonalnego kościoła dla osiągnięcia własnych partykularnych korzyści. W żadnym wypadku nie poddaje pod osąd innych instytucjonalnych wartości a jedynie piętnuję jedną destruktywną w mojej ocenę odnogę wspólnoty.
Wiara, na opak doświadczana i rozumiana, prowadzi do takiego finału jaki trafił się autorowi wątku. Wątek jest o robieniu ludziom z mózgu sieczki, pod pozorem religijnych doznań i wspólnego paciorka. Odniosłem się Panie Janie z Banina wprost do tego, co Pan napisał. Cyt : jedyny, zawsze niezmienny i wyłączny. Te przymiotniki ne są domeną ludzi otwartych.
jaq> jeśli twoją domeną jest otwartość to napisz proszę co tutaj robisz????. Skomentuj otwarcie proszę to >
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/&ved=2ahUKEwjLuOCFhv_oAhWlk4skhujfa34QFjACegQIBhAB&usg=AOvVaw0Bplunu3kRuHYC5Vn7Puoa&cshid=1587662303250
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/&ved=2ahUKEwjLuOCFhv_oAhWlk4skhujfa34QFjACegQIBhAB&usg=AOvVaw0Bplunu3kRuHYC5Vn7Puoa&cshid=1587662303250
Z przyjemnością odpowiem i skomentuję, tym bardziej że prosi o to "cała prawda", co jest bliskie Tischnerowskiej prawdzie, tej od g... prawdy. Co ja tutaj robię: czytam i komentuję. Nadziwić się nie mogę, jak można w łatwy sposób zrobić sieczkę z mózgu naiwnym ludziom. Komentować to rzecz zbędna. Jeżeli można wierzyć w ręce które leczą i ich obrys w gazecie, zaciek na ścianie elewacji, odblaski w szybie.....
Tischnerowskiej prawdzie, tej od g... prawdy bliższa jest świento prawda, tys prawda. Ale dalej słowami przytaczanego przez jaq Tischnera Grecy to nie byli Grecy, ino górale, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole. Tak wiec nie udawaj Greka, bo zwrotem g.....prawda sprawy nie rozwiążesz ani tez prawdzie nie dasz rady zaprzeczyć. Argumenty jaq argumenty i nie udawaj Greka.
Ks. Tischner jest przereklamowany. Pierwszy salonowy ulubieniec redaktora Michnika używany do projektu podmienienia Kościoła. Były to jednak czasy intelektualnyc sporów, jeszcze przed okresem jazgotu, umyslowego uwiądu i kultury obrazkowej. Teraz obrabia się letnich katolikow za pomocą takich intelektualnych miernot i smarkaczy w sutannach jak Gużyński, Kramer, czy Lemański.
Prowadzi pan prywatną krucjatę i publicznie się pan chwali, że żona odeszła. Więcej szkody niż pożytku z tego. Ledwie może procent ludzi wyczuwa obecne czasy i przynajmniej stara się zrozumieć, gdzie w Kościele jest działanie Ducha Świętego a gdzie atak szatana i głupcow.
https://m.youtube.com/watch?v=ulDnAhVopS4
Prowadzi pan prywatną krucjatę i publicznie się pan chwali, że żona odeszła. Więcej szkody niż pożytku z tego. Ledwie może procent ludzi wyczuwa obecne czasy i przynajmniej stara się zrozumieć, gdzie w Kościele jest działanie Ducha Świętego a gdzie atak szatana i głupcow.
https://m.youtube.com/watch?v=ulDnAhVopS4
Brawo, przykazanie miłości jakoś zapomniane, za to pogarda i wyższość : Tischner przereklamowany, ci, którzy myślą inaczej niż the raven to intelektualne miernoty i smarkacze w sutannach. A kim Ty jesteś ?
Nawet jeżeli publiczne skargi na małżonkę są niewłaściwe, to pierwszą rzeczą chrześcijanina jest pomóc, a nie potępiać i krytykować ex catedra "letnich katolików". A może to Ty jesteś fałszywym prorokiem, który kocha pouczać innych i mówić o znakach końca.
Nawet jeżeli publiczne skargi na małżonkę są niewłaściwe, to pierwszą rzeczą chrześcijanina jest pomóc, a nie potępiać i krytykować ex catedra "letnich katolików". A może to Ty jesteś fałszywym prorokiem, który kocha pouczać innych i mówić o znakach końca.
the raven:Może z tego czerpiesz inspirację i dostrzegasz działanie duchów w tym Twojego Ducha Świętego ,w Twoim Kościele Katolickim rytu polskiego? To z profilu FB Andrzeja Gerlacha."O łajdactwach abp Leszka Sławoja Głódzia napisano setki zdań i dziesiątki artykułów, ale niech mi będzie wolno, że poświęcę mu dzisiejszy wpis. Dlaczego? Bo od kilku miesięcy do Nuncjatury Apostolskiej w naszym kraju wpływają liczne skargi od osób duchownych i świeckich, na niemoralne życie tego rozpasanego przedstawiciela naszego hierarchicznego Kościoła, a nuncjusz i jego urzędnicy od dawna grają na zwłokę i udają, że zajmują się tą sprawa, a tak naprawdę przeciągają ją w czasie, gdyż latem tego roku metropolita gdański kończy 75 lat i zgodnie z prawem kanonicznym może przejść wówczas na biskupią emeryturę. Oczywiście będzie wówczas szanowanym emerytem, zamieszka w swojej prywatnej rezydencji w rodzinnej Bobrówce, będzie miał nadal zagwarantowane milionowe dochody, a kiedy umrze zostanie pochowany z udziałem całego Episkopatu w kryptach biskupów gdańskich w Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku - Oliwie. Dodam także, że nie będzie oczekiwał na Sąd Ostateczny jak wszyscy wierni zmarli, lecz jego koledzy biskupi ogłoszą całemu światu, że "odszedł do Domu Ojca".
Całe jego życie, okres watykański w Kongregacji Do Spraw Kościołów Wschodnich, biskupstwa w Ordynariacie Polowym Wojska Polskiego, a teraz jako metropolita gdański, to jedno wielkie łajdactwo. Kiedyś poświęcę mu więcej czasu i opiszę te draństwa z detalami, ale nawet teraz, na kilka miesięcy przed emeryturą, abp Głódź czuje się zupełnie bezkarny, gdyż zapewne wie, że nuncjatura wykonując pozorne ruchy w jego sprawie, tak naprawdę nic mu nie zrobi. Nikt go do lata nie odwoła, nie pozbawi stanowiska, ani dochodów.
Jednym z powszechnie znanych łajdactw metropolity gdańskiego była kwestia krycia dewianta seksualnego i pedofila, ks. prałata Henryka Jankowskiego. Pamiętamy słowa Głódzia na jego pogrzebie, kłamstwa wypowiadane z ambony i od ołtarza w sprawie tego zwyrodnialca od Św. Brygidy.
Od tych wydarzeń minęło niemal dziesięć lat, a metropolita gdański nadal kłamie. I znów w sprawie zwyrodnialca, dawnego kapelana "Solidarności".
Załączam do tego wpisu początek listu wysłanego w imieniu metropolity gdańskiego przez kanclerza kurii metropolitarnej, ks. Rafała Detlaffa, z dnia 12 września 2019 roku, do ofiary ks. Henryka Jankowskiego, Pani Barbary Borowieckiej, dawnej mieszkanki Gdańska, a obecnie zamieszkałej w Australii, informujący ją, że nic w sprawie jej oprawcy nie można zrobić, gdyż nie pozwalają na to przepisy prawa kanonicznego. Gdańska Kuria Metropolitarna powołuje się przy tym na Kongregację Doktryny Wiary w Watykanie.
A tymczasem okazuje się, że Watykan podjął decyzje o konieczności zbadania przez gdańską kurię sprawy oskarżeń o zachowania pedofilskie względem nieletniej Barbary Borowieckiej i innych dzieci w latach sześćdziesiątych. Skąd to wiem? Nie ujawniając moich źródeł informacji mogę stwierdzić jedynie, że do gdańskiej kurii wpłynęło pismo z warszawskiej nuncjatury, która działając w imieniu Stolicy Apostolskiej stwierdza: "że zasadne jest wyjaśnienie sprawy ks. Henryka Jankowskiego".
Abp Leszek Sławoj Głódź powołał więc przed kilku miesiącami specjalną komisję w sprawie zarzutów stawianych zmarłemu w 2010 roku ks. Henrykowi Jankowskiemu. Powołał, bo musiał, ale zrobił to niechętnie. Powołał, ale dyskretnie i po cichu. Komisja ma działać przy Gdańskim Trybunale Metropolitarnym, ale jak wynika z pisma metropolity, jej zadaniem jest zbadać sprawę ks. Henryka Jankowskiego poprzez "jedynie zebranie informacji w aspekcie historycznym".
Dopiero teraz Pani Barbara Borowiecka dowiedziała się o powołaniu tej komisji, ale kanclerz gdańskiej kurii, ks. Rafał Detlaff, informując ją o tym, od razu powołał się w piśmie na "wytyczne konferencji Episkopatu Polski, które mówią, że nie należy wszczynać postępowania kanonicznego przeciwko zmarłemu duchownemu, chyba, że wydawałoby się zasadnym wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła". Co to oznacza w praktyce? Już wyjaśniam. Jeżeli dana sprawa już na etapie wstępnym świadczy, że jakiś duchowny kogoś molestował, gwałcił lub wykorzystywał seksualnie, to należy odmówić procesu kanonicznego, powołując się na fakt, że ten duchowny nie żyje. Jeżeli natomiast jest szansa na uznanie zarzutów za niewiarygodne lub nie w pełni wiarygodne, to należy podjąć postępowanie kanoniczne w celu wyjaśnienia jej dla dobra Kościoła. I to są oficjalne wytyczne naszego Episkopatu!!! Doprawdy, przedziwna moralność!!!
Znając niemal całe życie abp Leszka Sławoja Głódzia mogę stwierdzić jedynie jedno. Nie wierzę w obiektywizm żadnej komisji powołanej przez niego, w archidiecezji rządzonej przez niego i złożonej z kościelnych urzędników metropolity. Nawet, jeżeli raport tej komisji będzie sporządzony na polecenie nuncjatury warszawskiej i Stolicy Apostolskiej.
Instytucje sądowe Kościoła nie mają żadnego moralnego prawa rozstrzygać spraw związanych z pedofilią czy wykorzystywaniem seksualnym, gdy sprawcą przestępstwa jest osoba duchowna. Kościół jest bowiem w takiej sytuacji sędzia we własnej sprawie. Zupełnie nie rozumiem osób, ofiar nadużyć seksualnych osób duchownych, które zgłaszają się do sądów czy trybunałów kościelnych, składają tam jakieś przysięgi, zobowiązują się przy tym do milczenia i zgadzają na procedury prawne narzucane im przez prawo kanoniczne.
Do rozstrzygania wszelkich sporów z Kościołem powinny być jedynie sądy powszechne. Kościół reaguje prawidłowo wyłącznie wówczas, gdy grożą mu potencjalne wysokie odszkodowania dla potencjalnych ofiar. I o tym trzeba pamiętać zawsze, bez względu na nasz osobisty stosunek do religii i wiary.
To oczywiście mój prywatny pogląd na tę bulwersująca kwestię. A co o tym myślicie Państwo?"
Całe jego życie, okres watykański w Kongregacji Do Spraw Kościołów Wschodnich, biskupstwa w Ordynariacie Polowym Wojska Polskiego, a teraz jako metropolita gdański, to jedno wielkie łajdactwo. Kiedyś poświęcę mu więcej czasu i opiszę te draństwa z detalami, ale nawet teraz, na kilka miesięcy przed emeryturą, abp Głódź czuje się zupełnie bezkarny, gdyż zapewne wie, że nuncjatura wykonując pozorne ruchy w jego sprawie, tak naprawdę nic mu nie zrobi. Nikt go do lata nie odwoła, nie pozbawi stanowiska, ani dochodów.
Jednym z powszechnie znanych łajdactw metropolity gdańskiego była kwestia krycia dewianta seksualnego i pedofila, ks. prałata Henryka Jankowskiego. Pamiętamy słowa Głódzia na jego pogrzebie, kłamstwa wypowiadane z ambony i od ołtarza w sprawie tego zwyrodnialca od Św. Brygidy.
Od tych wydarzeń minęło niemal dziesięć lat, a metropolita gdański nadal kłamie. I znów w sprawie zwyrodnialca, dawnego kapelana "Solidarności".
Załączam do tego wpisu początek listu wysłanego w imieniu metropolity gdańskiego przez kanclerza kurii metropolitarnej, ks. Rafała Detlaffa, z dnia 12 września 2019 roku, do ofiary ks. Henryka Jankowskiego, Pani Barbary Borowieckiej, dawnej mieszkanki Gdańska, a obecnie zamieszkałej w Australii, informujący ją, że nic w sprawie jej oprawcy nie można zrobić, gdyż nie pozwalają na to przepisy prawa kanonicznego. Gdańska Kuria Metropolitarna powołuje się przy tym na Kongregację Doktryny Wiary w Watykanie.
A tymczasem okazuje się, że Watykan podjął decyzje o konieczności zbadania przez gdańską kurię sprawy oskarżeń o zachowania pedofilskie względem nieletniej Barbary Borowieckiej i innych dzieci w latach sześćdziesiątych. Skąd to wiem? Nie ujawniając moich źródeł informacji mogę stwierdzić jedynie, że do gdańskiej kurii wpłynęło pismo z warszawskiej nuncjatury, która działając w imieniu Stolicy Apostolskiej stwierdza: "że zasadne jest wyjaśnienie sprawy ks. Henryka Jankowskiego".
Abp Leszek Sławoj Głódź powołał więc przed kilku miesiącami specjalną komisję w sprawie zarzutów stawianych zmarłemu w 2010 roku ks. Henrykowi Jankowskiemu. Powołał, bo musiał, ale zrobił to niechętnie. Powołał, ale dyskretnie i po cichu. Komisja ma działać przy Gdańskim Trybunale Metropolitarnym, ale jak wynika z pisma metropolity, jej zadaniem jest zbadać sprawę ks. Henryka Jankowskiego poprzez "jedynie zebranie informacji w aspekcie historycznym".
Dopiero teraz Pani Barbara Borowiecka dowiedziała się o powołaniu tej komisji, ale kanclerz gdańskiej kurii, ks. Rafał Detlaff, informując ją o tym, od razu powołał się w piśmie na "wytyczne konferencji Episkopatu Polski, które mówią, że nie należy wszczynać postępowania kanonicznego przeciwko zmarłemu duchownemu, chyba, że wydawałoby się zasadnym wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła". Co to oznacza w praktyce? Już wyjaśniam. Jeżeli dana sprawa już na etapie wstępnym świadczy, że jakiś duchowny kogoś molestował, gwałcił lub wykorzystywał seksualnie, to należy odmówić procesu kanonicznego, powołując się na fakt, że ten duchowny nie żyje. Jeżeli natomiast jest szansa na uznanie zarzutów za niewiarygodne lub nie w pełni wiarygodne, to należy podjąć postępowanie kanoniczne w celu wyjaśnienia jej dla dobra Kościoła. I to są oficjalne wytyczne naszego Episkopatu!!! Doprawdy, przedziwna moralność!!!
Znając niemal całe życie abp Leszka Sławoja Głódzia mogę stwierdzić jedynie jedno. Nie wierzę w obiektywizm żadnej komisji powołanej przez niego, w archidiecezji rządzonej przez niego i złożonej z kościelnych urzędników metropolity. Nawet, jeżeli raport tej komisji będzie sporządzony na polecenie nuncjatury warszawskiej i Stolicy Apostolskiej.
Instytucje sądowe Kościoła nie mają żadnego moralnego prawa rozstrzygać spraw związanych z pedofilią czy wykorzystywaniem seksualnym, gdy sprawcą przestępstwa jest osoba duchowna. Kościół jest bowiem w takiej sytuacji sędzia we własnej sprawie. Zupełnie nie rozumiem osób, ofiar nadużyć seksualnych osób duchownych, które zgłaszają się do sądów czy trybunałów kościelnych, składają tam jakieś przysięgi, zobowiązują się przy tym do milczenia i zgadzają na procedury prawne narzucane im przez prawo kanoniczne.
Do rozstrzygania wszelkich sporów z Kościołem powinny być jedynie sądy powszechne. Kościół reaguje prawidłowo wyłącznie wówczas, gdy grożą mu potencjalne wysokie odszkodowania dla potencjalnych ofiar. I o tym trzeba pamiętać zawsze, bez względu na nasz osobisty stosunek do religii i wiary.
To oczywiście mój prywatny pogląd na tę bulwersująca kwestię. A co o tym myślicie Państwo?"
I co z tego? Zgoda, jakbym pisał książkę o wplywowych pedofilach na szczytach władzy i show buisnessu to kilka akapitow lub jakis podrozdzial poswiecilbym Kościołowi. Ja o zupełnie innych sprawach wspomnialem. Film Kler, wrzutka Sekielskiego... To wszystko było już wymaglowane i rozprute na atomy. Nie chce mi się o tym
tr/the raven. Właśnie to, że wypowiadasz się na forum Bojano,które jest częścią pewnego krajobrazu i lokalnego kolorytu w który wpisuje Gdański Arcybiskup,jego kościelny asystent przy Koinoni Jan Chrzciciel i prawomocny wyrok w sprawie byłego proboszcza Bużana z Bojana czy też proboszcza aferzysty z pobliskiego Kielna jak również księdza z pobliskiego Chwaszczyna doprowadzonego do zakładu karnego z zarzutami pedofilskim. Co wygląda na pewną zorganizowaną prawidłowość lub siatkę pedofilską.Niektórzy nie piszą książki a żyją realne życie, mając dorastające dzieci i ponosząc trud ich wychowania. I chcą aby funkcjonowały w bezpiecznym i przyjaznym otoczeniu.Twój kościół,jego agendy i funkcjonariusze nie są gwarantem tego podstawowego parametru wychowawczego.Przechodząc do sacrum to nie dostrzegam w postępowaniu Twojego kościoła działania żadnych duchów.W tym Świętego.
Jan 70.Rozumiejąc Twój stan po stracie i rozpadzie rodziny chcę Tobie powiedzieć,że postępujesz dobrze dzieląc się swoim doświadczeniem i ostrzegając innych w tym najbliższe Tobie otoczenie.Dziękuję Ci za to.Od tego są takie narzędzia jak to forum.
Celem uzupełnienia:https://oko.press/abp-glodz-zapewnia-ze-nie-ukrywal-przestepcow-przed-watykanem/
Jan 70.Rozumiejąc Twój stan po stracie i rozpadzie rodziny chcę Tobie powiedzieć,że postępujesz dobrze dzieląc się swoim doświadczeniem i ostrzegając innych w tym najbliższe Tobie otoczenie.Dziękuję Ci za to.Od tego są takie narzędzia jak to forum.
Celem uzupełnienia:https://oko.press/abp-glodz-zapewnia-ze-nie-ukrywal-przestepcow-przed-watykanem/
Miłość nie polega na robieniu szpagatu ani sluzeniu dwóm panom. Ja się nie nazywam Gowin, któremu nie wiadomo o co biega. Ani Holownia tez nie. Jeśli są środowiska jawnie antyklerykalne, proaborcyjne itd. i one co i rusz szukają "swoich" kapłanów , to ich sprawa. Mnie z nimi nie po drodze i wsio. Jeszcze x. Bonieckiego, kolegę satanisty Darskiego możesz do listy dopisać. Poza tym to jest forum, narzędzie pewne. Mam tu swój styl pokazywania siebie, niekoniecznie musi on odpowiadać życiu. Nie jest moim bozkiem dialog po linii ciepłe kluchy i olaboga, czy ja kogoś nie urażę.
Mateo, nie wiem nic, kim jest Andrzej Gerlach. Tłumaczę, że operuję na zupelnie innej płaszczyźnie i nie licytuję się na ilość zła i dobra popelnianego przez konkretnych ludzi. Procentowo to margines zawsze będzie wynosił ok. 8 % bo Judasz to jest 1/12 pierwszego Kościoła. Teraz następuje apokaliptyczny rodzial niewiasty od nierzadnicy. Jezus założył Kościół oparty o Piotra, który zdradzil przy pierwszej okazji i Pawła, mordercę opetanego żądzą krwi. W tym był plan pewien. Tak strzelam zdaniami, bo nie widzę tu zadnej widowni dla mych stan upow. Sakramenty sprawowane przez wszystkich, o których piszesz są ważne i mają pełna moc. I ja o tym. Resztą zajmują się sedziowie moralnosci, czasem powoduje nimi miłość i troska, czasem nienawiść i tlumienie własnych rozterek.
Szanowny tr .Możesz zawsze spróbować empirycznie zweryfikować to co w linkach powyżej.Możesz też się wprowadzać dalej wprowadzać w baśniowy nastrój przy pomocy dowolnych mitologii lub bajek, mantr ,kadzideł czy też ważnych lub nie, dla Ciebie sakramentów czy zaklęć. Twoja sprawa i zdrowie.
W sytuacji jednak gdy zaczynamy mówić o dobrostanie lub bezpieczeństwie rodziny to "gatki-szmatki" się kończą. Tak też rozumiem świadectwo Jana70 i to co on sam zobaczył i doświadczył w swoim Kościele i wspólnocie religijnej Koinonia Jan Chrzciciel ,do której wraz z małżonką przynależał.Dla Ciebie może to przyczyna do trollowania i zabawy kosztem innych.Dla Jana70,dla mnie oraz naszych i nie tylko rodzin oraz sąsiadów to otaczająca nas rzeczywistość i rzeczywiste problemy wynikające z działania lokalnego Kościoła Rzymskokatolickiego,jego Arcybiskupa czy też lokalnych, destruktywnych ruchów religijnych.Tak jak w tym przypadku Koinonia Jan Chrzciciel, działających za jego przyzwoleniem u boku tego kościoła. Tutaj w Bojanie oraz rozsianych po okolicy ich domach modlitwy.I w pełni rozumiem i nie odmawiam tobie operowania i poruszania się w sferze sacrum i ram nakreślonych przez Twój kościół. A tak przy okazji,anonimowo.Dzieci masz?Do kościółka prowadzasz? W "nauki" wyposażasz? Smakuje?
W sytuacji jednak gdy zaczynamy mówić o dobrostanie lub bezpieczeństwie rodziny to "gatki-szmatki" się kończą. Tak też rozumiem świadectwo Jana70 i to co on sam zobaczył i doświadczył w swoim Kościele i wspólnocie religijnej Koinonia Jan Chrzciciel ,do której wraz z małżonką przynależał.Dla Ciebie może to przyczyna do trollowania i zabawy kosztem innych.Dla Jana70,dla mnie oraz naszych i nie tylko rodzin oraz sąsiadów to otaczająca nas rzeczywistość i rzeczywiste problemy wynikające z działania lokalnego Kościoła Rzymskokatolickiego,jego Arcybiskupa czy też lokalnych, destruktywnych ruchów religijnych.Tak jak w tym przypadku Koinonia Jan Chrzciciel, działających za jego przyzwoleniem u boku tego kościoła. Tutaj w Bojanie oraz rozsianych po okolicy ich domach modlitwy.I w pełni rozumiem i nie odmawiam tobie operowania i poruszania się w sferze sacrum i ram nakreślonych przez Twój kościół. A tak przy okazji,anonimowo.Dzieci masz?Do kościółka prowadzasz? W "nauki" wyposażasz? Smakuje?
Dialogi dziada z obrazem nie są moim hobby. Nie jestem też zainteresowany weryfikowaniem. Ani licytacja na przykłady anegdotyczne. Mogę sprawdzać liczbę domów samotnej matki prowadzonych przez Kościół i porównywać z tymi, które zalozyly organizacje broniace praw kobiet, czyli praw do bezkarnego zabijania kobiet w wieku prenatalnym. Ale nie o to chodzi. Zmaczy liczba tych dtugich wynosi zero, a pierwsza jest dość znaczna. Mogę też napomknac o dominikankach, które jako jedyne poszly pomagac starszym w dpsach i o wloskim księdzu, ktory zmarl bo oddal swoj respirator. Ale to jest Twój gambit. Uparte dążenie do wyprowadzenie moich figur na Twoją połowę szachownicy.
Nauki, o których piszesz są czynnikiem decydujacym dla powstania najwspanialszej cywilizacji w dziejach ludzkości a odrzucenie ich prowadzi do katastrofy, która trwa. Malo tego. Spośród wszystkich profesji programowo pracujacych z dziećmi, Kościół nadal jest najbezpieczniejszy. Możesz oczywiście w imię zacietrzewienia wyslac dzieci na wolontariat do obozu dla uchodzcow a nawet na love parade w Berlnie. A nawet do choru Polskie Slowiki czy pod opiekę tuzow pedagogiki jak Andrzej Samson. Nic mi do tego. Nie poruszam spraw prywatnych.
Wstawki o basniach i kadzidelkach kiedyś zrozumiesz. Najpozniej po śmierci, co każdego czeka i co pozostaje mi życzyć, by nastapilo jak najpóźniej. Bo mnie smierci z powodu swirusa antyklerykalowie życza dość regularnie, jak wszystkim, co deklaruja ostatnio tesknote za Eucharystia. Nie rozumiesz nic i ciagniesz w swoją stronę podpierajac sie zreszta oko press czyli bodajze Pacewiczem z biuletynu satanisty Sorosa zwanym GW oraz Blumsztainem co pi...li a nie rodzi. To nie jest retoryka, ktora do mnie może trafić. Sorry, pomylka. Przesledz dyskusję. Zdanie o charyzmatykach i grupach opisanych przez Jana70 wyraziłem. Moje zdanie o Kosciele posoborowym jest krytyczne, ale na szczęście mam obietnicę Chrystusa, ze bramy piekielne go nie przemoga
Nauki, o których piszesz są czynnikiem decydujacym dla powstania najwspanialszej cywilizacji w dziejach ludzkości a odrzucenie ich prowadzi do katastrofy, która trwa. Malo tego. Spośród wszystkich profesji programowo pracujacych z dziećmi, Kościół nadal jest najbezpieczniejszy. Możesz oczywiście w imię zacietrzewienia wyslac dzieci na wolontariat do obozu dla uchodzcow a nawet na love parade w Berlnie. A nawet do choru Polskie Slowiki czy pod opiekę tuzow pedagogiki jak Andrzej Samson. Nic mi do tego. Nie poruszam spraw prywatnych.
Wstawki o basniach i kadzidelkach kiedyś zrozumiesz. Najpozniej po śmierci, co każdego czeka i co pozostaje mi życzyć, by nastapilo jak najpóźniej. Bo mnie smierci z powodu swirusa antyklerykalowie życza dość regularnie, jak wszystkim, co deklaruja ostatnio tesknote za Eucharystia. Nie rozumiesz nic i ciagniesz w swoją stronę podpierajac sie zreszta oko press czyli bodajze Pacewiczem z biuletynu satanisty Sorosa zwanym GW oraz Blumsztainem co pi...li a nie rodzi. To nie jest retoryka, ktora do mnie może trafić. Sorry, pomylka. Przesledz dyskusję. Zdanie o charyzmatykach i grupach opisanych przez Jana70 wyraziłem. Moje zdanie o Kosciele posoborowym jest krytyczne, ale na szczęście mam obietnicę Chrystusa, ze bramy piekielne go nie przemoga
Ad vocem: Panie tr. "Sumienie samo dąży do dobra-wystarczy go posłuchać" to Sokrates z Aten.469-399 p.n.e.Myśl starsza od Twojego kościoła i chrześcijaństwa.
Dążenie ludzi do dobra, którzy nie znali Chrystusa. Biblia jeszcze nie istniała. Myśl genialna w swej prostocie, świadcząca o posiadaniu szerokiej wiedzy o świecie i relacjach międzyludzkich. W porównaniu, wypowiedzi księży kościoła katolickiego brzmią niewiarygodnie infantylnie i prymitywnie.W tym niestety i to co prezentujesz na tym forum.Rozumiem jednak lenistwo większości ludzi,deficyty a więc potrzebę podręcznika z serii "Życie,moralność,dobro itp. dla opornych". Twoja najwspanialsza wg.Ciebie cywilizacja ma swój "złoty wiek " za sobą.To czego jesteśmy obecnie świadkami to "pudrowanie trupa".To widać i czuć.Osobiście,obserwacja tego co tutaj lokalnie oraz w krajach gdzie Twój kościół jest w mniejszości skłania mnie do konkluzji i podjętej już decyzji że nie będę wykupywał polisy od zbawienia od instytucji i ludzi tego pokroju i o takiej reputacji.Brak możliwości kapitalizacji tj.sprawdzenia wypełnienia ogólnych warunków umowy po mojej śmierci wobec sprzedającego.Po prostu wiem również jak funkcjonuje religijny biznes i nie interesuje mnie wymiana takiej obietnicy za realne walory płatnicze.To wszystko.Oczywiście nie odmawiam Tobie dobrego samopoczucia,baśniowego nastroju i upierania się przy swoim systemie iluzji i zaprzeczeń oraz aktywności w ramach wybranego przez Ciebie związku religijnego.Powodzenia.Jednak jak najdalej ode mnie i mojej rodziny.Nic tutaj po Was ewangelizatorzy KRK, w tym Koinoni KGB.
Dążenie ludzi do dobra, którzy nie znali Chrystusa. Biblia jeszcze nie istniała. Myśl genialna w swej prostocie, świadcząca o posiadaniu szerokiej wiedzy o świecie i relacjach międzyludzkich. W porównaniu, wypowiedzi księży kościoła katolickiego brzmią niewiarygodnie infantylnie i prymitywnie.W tym niestety i to co prezentujesz na tym forum.Rozumiem jednak lenistwo większości ludzi,deficyty a więc potrzebę podręcznika z serii "Życie,moralność,dobro itp. dla opornych". Twoja najwspanialsza wg.Ciebie cywilizacja ma swój "złoty wiek " za sobą.To czego jesteśmy obecnie świadkami to "pudrowanie trupa".To widać i czuć.Osobiście,obserwacja tego co tutaj lokalnie oraz w krajach gdzie Twój kościół jest w mniejszości skłania mnie do konkluzji i podjętej już decyzji że nie będę wykupywał polisy od zbawienia od instytucji i ludzi tego pokroju i o takiej reputacji.Brak możliwości kapitalizacji tj.sprawdzenia wypełnienia ogólnych warunków umowy po mojej śmierci wobec sprzedającego.Po prostu wiem również jak funkcjonuje religijny biznes i nie interesuje mnie wymiana takiej obietnicy za realne walory płatnicze.To wszystko.Oczywiście nie odmawiam Tobie dobrego samopoczucia,baśniowego nastroju i upierania się przy swoim systemie iluzji i zaprzeczeń oraz aktywności w ramach wybranego przez Ciebie związku religijnego.Powodzenia.Jednak jak najdalej ode mnie i mojej rodziny.Nic tutaj po Was ewangelizatorzy KRK, w tym Koinoni KGB.
No i biednego Sokratesa kill im, a jego uczeń Platon napisal Panstwo, czyli przerażający projekt ustroju spoleczno-politycznego, będący zresztą uwielbiany przez wspolczesnych, ateistycznych architektów New World Order.
Mój udział w dyskusji dotyczył sporu wewnątrz Kościoła katolickiego, niszczonego z jednej strony przez wrzutki dotyczące spraw finansowych i obyczajowych, a z drugiej przez wyrosłe z protestantyzmu ruchy charyzmatyczne jak wspólnota opisana przez Jana.
Podstawy historii są zbyt czasochlonne dla mnie teraz. Grecja była oparta o masowe niewolnictwo i degrengolade obyczajową. Nie wiem, co infantylnego jest w naukach chrzescijanstwa skoro staly się fundamentem najbardziej przyjaznej czlowiekowi cywilizacji. Uniwersytety to Kościół, katedry gotyckie to Kościół, Kopernik to duchowny a twórca teorii wielkiego wybuchu to belgijski ksiądz. Islam jest średnia alternatywą a ateizm to ZSRR, Kambodża Polpota, Chiny Mao Tse Tunga albo ludobojcza rewolucja francuska.
Nie ma co się cieszyć z upadku cywilizacji łacińskiej. Będzie albo kalifat albo technokratyczne szaleństwo Muska, Gatesa, Rockefellerow etc.
Oriana Falacci to bardzo dobrze rozumiala na przyklad. Ateistka.
Mój udział w dyskusji dotyczył sporu wewnątrz Kościoła katolickiego, niszczonego z jednej strony przez wrzutki dotyczące spraw finansowych i obyczajowych, a z drugiej przez wyrosłe z protestantyzmu ruchy charyzmatyczne jak wspólnota opisana przez Jana.
Podstawy historii są zbyt czasochlonne dla mnie teraz. Grecja była oparta o masowe niewolnictwo i degrengolade obyczajową. Nie wiem, co infantylnego jest w naukach chrzescijanstwa skoro staly się fundamentem najbardziej przyjaznej czlowiekowi cywilizacji. Uniwersytety to Kościół, katedry gotyckie to Kościół, Kopernik to duchowny a twórca teorii wielkiego wybuchu to belgijski ksiądz. Islam jest średnia alternatywą a ateizm to ZSRR, Kambodża Polpota, Chiny Mao Tse Tunga albo ludobojcza rewolucja francuska.
Nie ma co się cieszyć z upadku cywilizacji łacińskiej. Będzie albo kalifat albo technokratyczne szaleństwo Muska, Gatesa, Rockefellerow etc.
Oriana Falacci to bardzo dobrze rozumiala na przyklad. Ateistka.
> "Sumienie samo dąży do dobra-wystarczy go posłuchać" to Sokrates z Aten.469-399 p.n.e.Myśl starsza od Twojego kościoła i chrześcijaństwa
Sorki, że jako osoba osobiście nie zaangażowana w kwestie wiary, religii czy Kościoła się wtrącę,
ale chciałbym nieśmiało przypomnieć, że w Atenach za życia Sokratesa, podobnie zresztą jak w innych
państwach, funkcjonowało niewolnictwo, czyli selektywne uznanie części przedstawicieli gatunku homo
sapiens jako istoty nie mające ludzkich (mówiąc współczesnym językiem) praw podstawowych, w ogóle
do społeczeństwa nie zaliczanych. Jest to w pewnej kolizji z poglądami Sokratesa.
Dopiero wyznawcy faceta zrodzonego w Betlejem uznali, że każdy człowiek, kim by nie był, został
stworzony na obraz i podobieństwo Boga, co było zupełnym novum w ówczesnym świecie.
PS: powyższy wpis próbowałem zamieścić ok. 40 min. przed wpisem Kruka. Do tej chwili użerałem się z moderacją, próbując dociec, co w nim jest "zakazaną frazą lub spamem". Bez rezultatu ofkoz.
A ponieważ udało mi się zamieścić go tym razem, po "ręcznej" interwencji cenzury, uznaję, że Sztuczna Inteligencja, śledząca Forum, ma poglądy antychrześcijańskie :D
Sorki, że jako osoba osobiście nie zaangażowana w kwestie wiary, religii czy Kościoła się wtrącę,
ale chciałbym nieśmiało przypomnieć, że w Atenach za życia Sokratesa, podobnie zresztą jak w innych
państwach, funkcjonowało niewolnictwo, czyli selektywne uznanie części przedstawicieli gatunku homo
sapiens jako istoty nie mające ludzkich (mówiąc współczesnym językiem) praw podstawowych, w ogóle
do społeczeństwa nie zaliczanych. Jest to w pewnej kolizji z poglądami Sokratesa.
Dopiero wyznawcy faceta zrodzonego w Betlejem uznali, że każdy człowiek, kim by nie był, został
stworzony na obraz i podobieństwo Boga, co było zupełnym novum w ówczesnym świecie.
PS: powyższy wpis próbowałem zamieścić ok. 40 min. przed wpisem Kruka. Do tej chwili użerałem się z moderacją, próbując dociec, co w nim jest "zakazaną frazą lub spamem". Bez rezultatu ofkoz.
A ponieważ udało mi się zamieścić go tym razem, po "ręcznej" interwencji cenzury, uznaję, że Sztuczna Inteligencja, śledząca Forum, ma poglądy antychrześcijańskie :D
Jest takie wielotomowe dzieło Poemat Boga Czlowieka. Maria Valtorta. Lezala sparalizowana i twierdzila, że gada z Jezusem i Maryja. Opisala całe życie Jezusa w wielu tomach, a przy tym wplatala w tę barwna opowieść wykladnie teologiczne na poziomie profesorskim. Twierdzila, że sama często nie rozumie, co pisze tylko jest to dyktando. Pius XII zachwycił się i kazał publikować bez zadnych poprawek, a Ratzinger jako kardynal od spraw wiary krecil nosem, ale jako papież nie zanegowal.
Jestem sceptyczny ale są tam ciekawe spostrzeżenia. Np. ze Bóg często wysłuchuje prosb Indian pierwotnych zanoszonych do drzewa albo Murzynow modlacych się o deszcz do czegoś tam. Brak świadomości nie przekresla przeciez miłości bożej a duch boży i prawo naturalne jest w nas wlane. Prawo moralne we mnie - Kant. Agnostyk. Dalszej części tej sentencji już na uczelniach nie podają.
Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie. Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i Bóg we mnie.
Ja tak z telefonu dzisiaj. Szkoda już oczu. The end
Jestem sceptyczny ale są tam ciekawe spostrzeżenia. Np. ze Bóg często wysłuchuje prosb Indian pierwotnych zanoszonych do drzewa albo Murzynow modlacych się o deszcz do czegoś tam. Brak świadomości nie przekresla przeciez miłości bożej a duch boży i prawo naturalne jest w nas wlane. Prawo moralne we mnie - Kant. Agnostyk. Dalszej części tej sentencji już na uczelniach nie podają.
Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie. Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i Bóg we mnie.
Ja tak z telefonu dzisiaj. Szkoda już oczu. The end
Dopiero wyznawcy faceta zrodzonego w Betlejem uznali, że każdy człowiek, kim by nie był, został
stworzony na obraz i podobieństwo Boga, co było zupełnym novum w ówczesnym świecie.
Owszem facet zrodzony w Betlejem to głosił i praktykował, gorzej z jego przedstawicielami handlowymi na ziemi... :
1.Niewolnictwo - Kler, uznając niewolę za jeden ze skutków grzechu pierworodnego, nie kwestionował jej prawnego charakteru.,
2. Błogosławienie wojen (czerpanie z nich korzyści) i agresorów (od wypraw krzyżowych po dzień dzisiejszy)
3. Okaleczanie dzieci (chóry kastratów), kwestia nierozliczenia pedofilii była już tu wymieniona
4. Czarownice na stosie, ludobójstwo Indian i i nie tylko, w ramach nawracania
Lista jest długa, praktyka niestety odbiega od teorii, piękne idee stały się narzędziem marketingowym, a fanatycy głosząc "jedynie słuszne poglądy' i opluwając innych, uważają się za świętych mężów niosących pochodnię wiary i wypalający grzech. Czasy wypraw krzyżowych i walki z herezją się skończyły. Gram szacunku i miłości bliźniego i tolerancji dla innych. Miejsca jest dosyć dla wszystkich, także dla księdza Bonieckiego, podającemu rękę Adamowi Darskiemu. Rozumiem, że Chrystus rozmawiający z jawnogrzesznicą czy celnikiem, byłby na Twojej czarnej liście.
A propos sióstr dominikanek, który ruszyły na pomoc do DPS, brawo, szacun, tylko co robią w tym czasie tabuny kleryków, księży pozbawionych obecnie zajęcia ? Praca przy chorych, pokrzywdzonych to praca niegodna ? tylko kobiety się do tego nadają ?
Uprzedzę odpowiedź adwersarzy, państwo polskie od zakończenia II wojny światowej opłaca ZUS za duchowieństwo (była to rekompensata za skonfiskowane dobra kościelne, która mimo, że komisja majątkowa zwróciła już ten majątek, ma nadal miejsce)
stworzony na obraz i podobieństwo Boga, co było zupełnym novum w ówczesnym świecie.
Owszem facet zrodzony w Betlejem to głosił i praktykował, gorzej z jego przedstawicielami handlowymi na ziemi... :
1.Niewolnictwo - Kler, uznając niewolę za jeden ze skutków grzechu pierworodnego, nie kwestionował jej prawnego charakteru.,
2. Błogosławienie wojen (czerpanie z nich korzyści) i agresorów (od wypraw krzyżowych po dzień dzisiejszy)
3. Okaleczanie dzieci (chóry kastratów), kwestia nierozliczenia pedofilii była już tu wymieniona
4. Czarownice na stosie, ludobójstwo Indian i i nie tylko, w ramach nawracania
Lista jest długa, praktyka niestety odbiega od teorii, piękne idee stały się narzędziem marketingowym, a fanatycy głosząc "jedynie słuszne poglądy' i opluwając innych, uważają się za świętych mężów niosących pochodnię wiary i wypalający grzech. Czasy wypraw krzyżowych i walki z herezją się skończyły. Gram szacunku i miłości bliźniego i tolerancji dla innych. Miejsca jest dosyć dla wszystkich, także dla księdza Bonieckiego, podającemu rękę Adamowi Darskiemu. Rozumiem, że Chrystus rozmawiający z jawnogrzesznicą czy celnikiem, byłby na Twojej czarnej liście.
A propos sióstr dominikanek, który ruszyły na pomoc do DPS, brawo, szacun, tylko co robią w tym czasie tabuny kleryków, księży pozbawionych obecnie zajęcia ? Praca przy chorych, pokrzywdzonych to praca niegodna ? tylko kobiety się do tego nadają ?
Uprzedzę odpowiedź adwersarzy, państwo polskie od zakończenia II wojny światowej opłaca ZUS za duchowieństwo (była to rekompensata za skonfiskowane dobra kościelne, która mimo, że komisja majątkowa zwróciła już ten majątek, ma nadal miejsce)
Panie tr.Jak na tego rodzaju mistyczne doznania w Twoim kościele,tak wielki dorobek na który się powołujesz, przemilczając przy tym oczywiste zbrodnie i przemoc będące tego dorobku integralną częścią z zadziwiającym trudem i oporem idzie wzięcie odpowiedzialności i zadośćuczynienie złu które wyrządził i wciąż wyrządza Twój kościół i jego hierarchia.Zadziwia mnie naprawdę że z takim dorobkiem i bazą moralną tak to właśnie wygląda w XXI wieku.Twój głos jest dla mnie tylko jednym z chóru, który coraz bardziej fałszuje.W świetle osobistych doświadczeń i doniesień Jana 70 oraz kilkuletniej kwarantannie i obserwacji jakiej poddałem wzajemne relacje, wskutek aktywności tego kościoła w miejscu zamieszkania którym jest również działalność Kononii Jan Chrzciciel podziękowałem już i zakończyłem wzajemne relacje.Innym osobom ,w tym Janowi70 i jego rodzinie życzę pokoju i spokoju jaki stał się udziałem mojej rodziny.Nastąpiło to po wyeliminowaniu zaburzeń na tle eklezjogennym i fanatyków religijnych z naszego życia.Destrukcja i kłopoty z tego tylko były.Teraz "torba i kij" oraz bezrobocie dla kleru w tym odcięcie kasy.To działa! Polecam. Koniec.
Bardzo mnie cieszy troska o ewangeliczną i Chrystusową ortodoksje. Popieram. Z tą historią to jest wiele nieporozumień. Stosy plonely masowo w krajach protestanckich. Wyprawy krzyżowe to również piękny etos rycerski. Pierwotnie chodzilo o zabezpieczenie szlaków pielgrzymkowych. To są też zakony szpitalne: Krzyżacy, Joannici - kawal wspanialej historii Europy. O działalności jezuitow wśród Indian dobrze opowiada Misja z de Niro. Balwan kardynal i konkwistadorzy, często element społeczny, co nie miał nic do stracenia i uciekal do nowego świata też się trafiał.
Skutkiem spotkań Jezusa z grzesznikami były nawrócenia a przynajmniej wezwanie do nawrócenia. Idź i nie grzesz więcej a nie tylko; i tak Cię kocham, robta co chceta.
Zadania księży to po pierwsze udzielanie sakramentow, po drugie gloszenie slowa Bozego a działalność charytatywna w dalszej kolejności. Dobrze, żeby to wszystko łączyli, ale Kościół nie jest instytucją stricte charytatywną. Patrzy szerzej, bo wychodzi z założenia, że ostatecznym celem jest zbawienie.
Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości. Trwa taki challeng 'zagnij katola' od wieków, a w wieku XX i XXI to już jest wyścig o super puchar. W Związku Radzieckim to była oficjalna cześć polityki i kultury. Sajuza nie ma, Kościół jest i będzie. Oczywiście jest przepowiedziane, że zostanie ukrzyzowany, a nawet że odbędzie się to przy powszechnym tańcu radości. Ciało musi bowiem podążyć drogą swej Głowy. Zło jest ogólnie bezdennie głupie bo wpisuje się w plan zbawienia a tego zupelnie nie widzi. Prawdziwy Kościół rozpoznać będzie można nie po tym, że oplywa w luksusy i jest hołubiony lecz po tym, że jest przesladowany. To się zresztą dzieje, wydawać by się mogło, że w stopniu oznaczajacym nadchodzący przełom, czyli Boską interwencję symbolicznie opisana jako przeniesienie Niewiasty w bezpieczne miejsce na pustyni.
Skutkiem spotkań Jezusa z grzesznikami były nawrócenia a przynajmniej wezwanie do nawrócenia. Idź i nie grzesz więcej a nie tylko; i tak Cię kocham, robta co chceta.
Zadania księży to po pierwsze udzielanie sakramentow, po drugie gloszenie slowa Bozego a działalność charytatywna w dalszej kolejności. Dobrze, żeby to wszystko łączyli, ale Kościół nie jest instytucją stricte charytatywną. Patrzy szerzej, bo wychodzi z założenia, że ostatecznym celem jest zbawienie.
Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości. Trwa taki challeng 'zagnij katola' od wieków, a w wieku XX i XXI to już jest wyścig o super puchar. W Związku Radzieckim to była oficjalna cześć polityki i kultury. Sajuza nie ma, Kościół jest i będzie. Oczywiście jest przepowiedziane, że zostanie ukrzyzowany, a nawet że odbędzie się to przy powszechnym tańcu radości. Ciało musi bowiem podążyć drogą swej Głowy. Zło jest ogólnie bezdennie głupie bo wpisuje się w plan zbawienia a tego zupelnie nie widzi. Prawdziwy Kościół rozpoznać będzie można nie po tym, że oplywa w luksusy i jest hołubiony lecz po tym, że jest przesladowany. To się zresztą dzieje, wydawać by się mogło, że w stopniu oznaczajacym nadchodzący przełom, czyli Boską interwencję symbolicznie opisana jako przeniesienie Niewiasty w bezpieczne miejsce na pustyni.
No tak, panie Mateo. Tylko ze odsetek ateistów w spadajacym samolocie zwykle spada gdzieś tak w okolice zera. O kapłana na lozu smierci prosił np. gen. Jaruzelski, co nie jest dla mnie powodem do szyderczego śmiechu lecz szczerej radości. Nie podk...ie pana tekstem: będę się za pana modlił bo to budzi podejrzaną agresję nawet u bardzo stabilnych psychicznie ludzi. Nawet rozumiem czemu.
Różne są furtki.
Różne są furtki.
the raven. Tytuł wątku to "Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co?" Może pora na paciorek i własny wątek gdzie indziej, obejmujący pańskie zaangażowanie ekumeniczne czy też zaburzenia eklezjogenne?Nic Pan o mnie nie wie ani o sposobie w jaki realizuję potrzeby wyższe, żeby robić takie wycieczki w moim kierunku.Zważywszy ,że w doświadczeniu Jana 70 który założył ten wątek dostrzegam elementy tego co było udziałem mojej rodziny.Jeśli to Pana uspokoi i jakoś Panu pomoże to proszę się, w tym również za mnie, pomodlić.Dobrej nocy.Jeszcze bardziej kolorowych snów życzę.Btw.Dziękuję za to świadectwo wrażliwości właściwe środowisku które tutaj tak ładnie Pan tutaj zaprezentował.Peace and LOL.
Do The Raven :
Wyprawy krzyżowe to również piękny etos rycerski. Pierwotnie chodzilo o zabezpieczenie szlaków pielgrzymkowych. To są też zakony szpitalne: Krzyżacy, Joannici - kawal wspanialej historii Europy. O działalności jezuitow wśród Indian dobrze opowiada Misja z de Niro. Balwan kardynal i konkwistadorzy, często element społeczny, co nie miał nic do stracenia i uciekal do nowego świata też się trafiał.
Etos rycerski ????? Kasa, wpływy polityczne i trzymanie ludu za mordę. Etos okupiony krwią i nieszczęściem nie jest etosem. Templariusze byli potęga finansową, dlatego tak źle skończyli - polecam Królów przeklętych, przy okazji dowiesz się jak "moralnie" funkcjonował kościół na czele z papiestwem, intrygującym i szukającym swoich korzyści. Krzyżacy akurat zasłużyli się dla rozwoju gospodarczego Polski, ale nie za to się ich chwali.
Misja ? Chyba nie obejrzałeś filmu do końca. Kilku naiwnych jezuitów uwierzyło w słowa Chrystusa i stworzyło autentyczną wspólnotę z Indianami, a papież radośnie ich przehandlował i pozwolił, by projekt spłynął krwią niewinnych. Niestety dla urzędników KK bogiem był pieniądz i władza.
Jaruzelski, do końca życia ubolewał nad podziałem polskiego społeczeństwa, ofiarami stanu wojennego, był z bardzo wierzącej rodziny i może był to ukłon w tę stronę i próba ochronienia przed chorą nienawiścią części Polaków, córki i wnuka (patrząc na wyjców na cmentarzu w czasie jego pogrzebu, chyba miał rację)
A co powiesz na Religę ? Mimo nacisków "życzliwych" miał pogrzeb świecki, a Wisława Szymborska, Janusz Morgenstern, Zofia Nasierowska, Maciej Zembaty, Władysław Szpilman, Teresa Torańska, Władysław Kopaliński czy Zbigniew Zapasiewicz ? Wielu ludzi chce mieć niereligijny pochówek, rodzina dla pozorów organizuje uroczystość religijną, a ksiądz się zgadza (kasa, kasa, kasa), zresztą w Polsce większość pogrzebów jest katolickich....
Wyprawy krzyżowe to również piękny etos rycerski. Pierwotnie chodzilo o zabezpieczenie szlaków pielgrzymkowych. To są też zakony szpitalne: Krzyżacy, Joannici - kawal wspanialej historii Europy. O działalności jezuitow wśród Indian dobrze opowiada Misja z de Niro. Balwan kardynal i konkwistadorzy, często element społeczny, co nie miał nic do stracenia i uciekal do nowego świata też się trafiał.
Etos rycerski ????? Kasa, wpływy polityczne i trzymanie ludu za mordę. Etos okupiony krwią i nieszczęściem nie jest etosem. Templariusze byli potęga finansową, dlatego tak źle skończyli - polecam Królów przeklętych, przy okazji dowiesz się jak "moralnie" funkcjonował kościół na czele z papiestwem, intrygującym i szukającym swoich korzyści. Krzyżacy akurat zasłużyli się dla rozwoju gospodarczego Polski, ale nie za to się ich chwali.
Misja ? Chyba nie obejrzałeś filmu do końca. Kilku naiwnych jezuitów uwierzyło w słowa Chrystusa i stworzyło autentyczną wspólnotę z Indianami, a papież radośnie ich przehandlował i pozwolił, by projekt spłynął krwią niewinnych. Niestety dla urzędników KK bogiem był pieniądz i władza.
Jaruzelski, do końca życia ubolewał nad podziałem polskiego społeczeństwa, ofiarami stanu wojennego, był z bardzo wierzącej rodziny i może był to ukłon w tę stronę i próba ochronienia przed chorą nienawiścią części Polaków, córki i wnuka (patrząc na wyjców na cmentarzu w czasie jego pogrzebu, chyba miał rację)
A co powiesz na Religę ? Mimo nacisków "życzliwych" miał pogrzeb świecki, a Wisława Szymborska, Janusz Morgenstern, Zofia Nasierowska, Maciej Zembaty, Władysław Szpilman, Teresa Torańska, Władysław Kopaliński czy Zbigniew Zapasiewicz ? Wielu ludzi chce mieć niereligijny pochówek, rodzina dla pozorów organizuje uroczystość religijną, a ksiądz się zgadza (kasa, kasa, kasa), zresztą w Polsce większość pogrzebów jest katolickich....
Poziom wypowiedzi , język, znajomość tematu -buduje. I to wszystko w Bojanie!. Nie do wiary. Trak trzymać.
Wiara to łaska, są trudne momenty w życiu, że spoglądamy tam, do góry, tam tez szukamy bliskich, którzy odeszli. Niech każdy odnajduje swojego Boga, gdzie chce byle nie czynił nic złego bliźniemu swemu i światu, który go otacza.
Można tylko zazdrościć głębokiej wiary tym, którzy zarażają dobrem.
Pozdrawiam erudytów.
Wiara to łaska, są trudne momenty w życiu, że spoglądamy tam, do góry, tam tez szukamy bliskich, którzy odeszli. Niech każdy odnajduje swojego Boga, gdzie chce byle nie czynił nic złego bliźniemu swemu i światu, który go otacza.
Można tylko zazdrościć głębokiej wiary tym, którzy zarażają dobrem.
Pozdrawiam erudytów.
Ale co ja moge powiedzieć na temat wyżej wyminionych? Wcale nie poruszałem tematu pogrzebów. Ten wątek pnie się już jak bluszcz w sposób zupełnie niekontrolowany. Oni wszyscy po prostu już wiedzą. To przecież nie jest tak, że jak ktoś wierzy w nic, to po śmieci staje się niczym. Szaleniec, który wysadza się na tłocznym targowisku lub na stadionie po śmierci spotyka Jezusa a nie gromadę pięknych hurys i suto zastawione stoły.
I jeszcze Jaruzelski? To, co mówił ma prawie zerową wartość historyczną. Na pierwszym semestrze studiów uczą, że wspomnienia i pamiętniki na temat swojego własnego życia są jedynie źródłem pomocniczym i skrajnie niewiarygodnym. A Monikę uwielbiam, bo jest najlepszą prowadzącą wywiady, jaką znam. Pisałem tylko tyle, że generał przed śmiercią przyjął sakramenty, z czego bardzo się cieszę. Kościół zresztą nigdy nikogo nie potępił, nie orzekł, że ktokolwiek trafił do piekła i nigdy tego nie zrobi. Ani wobec Judasza, ani Hitlera ani Stalina.
Pogrzeb nie jest sakramentem. Namaszczenie chorych jest na przykład. Nie kojarzę żeby trzeba było za to płacić.
Królowie przeklęci to jest mimo wszystko powieść. Całkiem niezła, ale powieść. Zresztą celowo pominąłem Templariuszy z wielu względów. Krzyżacy i Joannici są pasjonujący. Sienkiewicz nie mógł pisać o wojnach z Rosją, to pisał o krzyżakach. Sporo namieszał. To wszystko jest historia tworzona przez ludzi. A depozyt wiary jest niesiony od dwóch tysięcy lat i dopiero teraz narażony jest na bardzo poważne wypaczenie.
Zresztą, czasem warto wylać se kubeł zimnej wody na głowę i otrzeźwieć. Bo walą media tymi wyprawami krzyżowymi, inkwizycją, co wyglądała zupełnie inaczej niż się to przedstawia, stosami, jakimś Gott mit uns na pasach. Halo! Trzecia Rzesza: jedyna programowo i metodycznie niszczona i mordowana grupa zawodowa to byli księża. Kolbe dlaczego trafił do Auschiwtz? Bo był żydem, czy gejem? Pewnie niedługo taką wersję ktoś ustali. W każdym większym kościele na Kaszubach jest lista pomordowanych kapłanów. ZSRR - kolejne planowo ateistyczne państwo. Chiny po rewolucji kulturalnej. Mała Albania Hoxhy, gdzie ludzie byli mordowani za wieszaki w kształcie krzyża. W ogóle wszystkie kraje za żelazną kurtyną. Masoński Meksyk - jest świetny film Cristiada, był opór żeby to wyświetlać w kinach. Halo! Ziemia! Chrześcijanie sa prze-śla-do-wa-ni. Są najbardziej prześladowaną grupą religijną na całym świecie. No ale biorą ludzie takie kalki, którym zasypany jest internet. Jakieś historie z roku 1095. Krzysztof Pieczyński nagrywa filmy i pomiędzy fotonami z kosmosu i czarownicami na fallicznych miotłach coś tam opowiada o 500 milionach ofiar Kościoła. Mit szlaechetnego dzikusa z Amerki Pd, którego chrześcijanie wyrżnęli. Bo Aztekowie wcale nie składali masowo krwawytch ofiar i nie wycinali ludziom serc na żywca. Choroby ich głównie zdziesiątkowały, katar zwykły. Taka kolej rzeczy. Ktoś musiał w końcu ogarnąć nawigację i zbudować porządne okręty. No ale jak Gibson nakręcił Apocalypto to mu sie oberwało, że rasista. Ten to w ogóle ma szczęście, że żyje, bo się wyrwał z potwornego bagna
I jeszcze Jaruzelski? To, co mówił ma prawie zerową wartość historyczną. Na pierwszym semestrze studiów uczą, że wspomnienia i pamiętniki na temat swojego własnego życia są jedynie źródłem pomocniczym i skrajnie niewiarygodnym. A Monikę uwielbiam, bo jest najlepszą prowadzącą wywiady, jaką znam. Pisałem tylko tyle, że generał przed śmiercią przyjął sakramenty, z czego bardzo się cieszę. Kościół zresztą nigdy nikogo nie potępił, nie orzekł, że ktokolwiek trafił do piekła i nigdy tego nie zrobi. Ani wobec Judasza, ani Hitlera ani Stalina.
Pogrzeb nie jest sakramentem. Namaszczenie chorych jest na przykład. Nie kojarzę żeby trzeba było za to płacić.
Królowie przeklęci to jest mimo wszystko powieść. Całkiem niezła, ale powieść. Zresztą celowo pominąłem Templariuszy z wielu względów. Krzyżacy i Joannici są pasjonujący. Sienkiewicz nie mógł pisać o wojnach z Rosją, to pisał o krzyżakach. Sporo namieszał. To wszystko jest historia tworzona przez ludzi. A depozyt wiary jest niesiony od dwóch tysięcy lat i dopiero teraz narażony jest na bardzo poważne wypaczenie.
Zresztą, czasem warto wylać se kubeł zimnej wody na głowę i otrzeźwieć. Bo walą media tymi wyprawami krzyżowymi, inkwizycją, co wyglądała zupełnie inaczej niż się to przedstawia, stosami, jakimś Gott mit uns na pasach. Halo! Trzecia Rzesza: jedyna programowo i metodycznie niszczona i mordowana grupa zawodowa to byli księża. Kolbe dlaczego trafił do Auschiwtz? Bo był żydem, czy gejem? Pewnie niedługo taką wersję ktoś ustali. W każdym większym kościele na Kaszubach jest lista pomordowanych kapłanów. ZSRR - kolejne planowo ateistyczne państwo. Chiny po rewolucji kulturalnej. Mała Albania Hoxhy, gdzie ludzie byli mordowani za wieszaki w kształcie krzyża. W ogóle wszystkie kraje za żelazną kurtyną. Masoński Meksyk - jest świetny film Cristiada, był opór żeby to wyświetlać w kinach. Halo! Ziemia! Chrześcijanie sa prze-śla-do-wa-ni. Są najbardziej prześladowaną grupą religijną na całym świecie. No ale biorą ludzie takie kalki, którym zasypany jest internet. Jakieś historie z roku 1095. Krzysztof Pieczyński nagrywa filmy i pomiędzy fotonami z kosmosu i czarownicami na fallicznych miotłach coś tam opowiada o 500 milionach ofiar Kościoła. Mit szlaechetnego dzikusa z Amerki Pd, którego chrześcijanie wyrżnęli. Bo Aztekowie wcale nie składali masowo krwawytch ofiar i nie wycinali ludziom serc na żywca. Choroby ich głównie zdziesiątkowały, katar zwykły. Taka kolej rzeczy. Ktoś musiał w końcu ogarnąć nawigację i zbudować porządne okręty. No ale jak Gibson nakręcił Apocalypto to mu sie oberwało, że rasista. Ten to w ogóle ma szczęście, że żyje, bo się wyrwał z potwornego bagna
Jesteś chodzącym ideałem, dopóki nie wpadniesz w szał pisania, nie na temat.
http://www.youtube.com/watch?v=bL7_erzhtRQ
http://www.youtube.com/watch?v=bL7_erzhtRQ
Żegnając się z Państwem. Dotyczy szczególnie Prywatnego Stowarzyszenia Ewangelizacyjnego Koinonia Jan Chrzciciel z Bojana,kleru katolickiego z Bojana ,Kielna ,Chwaszczyna i dalej(wszędzie to samo) oraz wszelkiej maści fanatyków.
To nie moje dlatego będzie w cudzysłowie.
"To w co wierzysz nie jest problemem.Twoja ideologia czy religia nie są problemami.Problem jest wtedy gdy każesz mi wierzyć w to co Ty a ja nie chcę.Problem jest wtedy gdy mówisz że jestem złym człowiekiem bo nie wierzę w to co Ty.Problem jest wtedy gdy Twoja ideologia lub religia narzuca mi swoje racje za pomocą terroru administracyjno państwowego.Możemy żyć w pokoju obok siebie i nie musimy ewangelizować na siłę.każda ideologia lub religia zakłada że wszyscy muszą zacząć ją wyznawać.Ale świat tak nie działa i nigdy nie będzie tak działał.Jest tysiące ideologii i religii na Ziemi.Każda uważa się za prawdziwą.Każda uważa też że inne są fałszywe.Gdzie jest więc prawda i dlaczego uważasz że to to Ty posiadłeś tę prawdę?"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przemoc_symboliczna
To nie moje dlatego będzie w cudzysłowie.
"To w co wierzysz nie jest problemem.Twoja ideologia czy religia nie są problemami.Problem jest wtedy gdy każesz mi wierzyć w to co Ty a ja nie chcę.Problem jest wtedy gdy mówisz że jestem złym człowiekiem bo nie wierzę w to co Ty.Problem jest wtedy gdy Twoja ideologia lub religia narzuca mi swoje racje za pomocą terroru administracyjno państwowego.Możemy żyć w pokoju obok siebie i nie musimy ewangelizować na siłę.każda ideologia lub religia zakłada że wszyscy muszą zacząć ją wyznawać.Ale świat tak nie działa i nigdy nie będzie tak działał.Jest tysiące ideologii i religii na Ziemi.Każda uważa się za prawdziwą.Każda uważa też że inne są fałszywe.Gdzie jest więc prawda i dlaczego uważasz że to to Ty posiadłeś tę prawdę?"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przemoc_symboliczna
Znaczy... podobno trolinkujemu jakieś lokalne forum z Bojana, a nie tylko hp. Może się wbijemy na jakieś wesele. Póki co, to idę pod ten prysznic i thx za ewakuacjĄ
https://www.youtube.com/watch?v=8xYtkJO22W8
https://www.youtube.com/watch?v=8xYtkJO22W8
Raz jeszcze przypomnę co jest tematem wątku> Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? Słowami Alberta Einstina chcę zakończyć tą potyczkę na poglądy religijne, które powinny stać się tematem całkiem osobnego wątku.
Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów
Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów
Mistrz często zwykł mówić, że jedynie Milczenie prowadzi do
przemiany człowieka.
Nie można jednak było wydobyć z niego, czym jest owo Milczenie.
Pytany o to, uśmiechał się, a następnie kładł palec na ustach, co
tylko wzmagało zamęt w głowach uczniów.
Pewnego dnia jednak nastąpił przełom, gdy ktoś zapytał:
- A jak można dojść do tego Milczenia, o którym mówisz?
Mistrz powiedział coś tak prostego, że uczniowie wpatrzyli się
uważnie w jego twarz, czy przypadkiem nie żartuje. Nie żartował.
Powiedział im:
- Gdziekolwiek jesteście - patrzcie, choć byście sądzili, że nie
ma niczego do zobaczenia.
I słuchajcie - kiedy wszystko wydaje się spokojne.
istrz często zwykł mówić, że jedynie Milczenie prowadzi do
przemiany człowieka.
Nie można jednak było wydobyć z niego, czym jest owo Milczenie.
Pytany o to, uśmiechał się, a następnie kładł palec na ustach, co
tylko wzmagało zamęt w głowach uczniów.
Pewnego dnia jednak nastąpił przełom, gdy ktoś zapytał:
- A jak można dojść do tego Milczenia, o którym mówisz?
Mistrz powiedział coś tak prostego, że uczniowie wpatrzyli się
uważnie w jego twarz, czy przypadkiem nie żartuje. Nie żartował.
Powiedział im:
- Gdziekolwiek jesteście - patrzcie, choć byście sądzili, że nie
ma niczego do zobaczenia.
I słuchajcie - kiedy wszystko wydaje się spokojne
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
przemiany człowieka.
Nie można jednak było wydobyć z niego, czym jest owo Milczenie.
Pytany o to, uśmiechał się, a następnie kładł palec na ustach, co
tylko wzmagało zamęt w głowach uczniów.
Pewnego dnia jednak nastąpił przełom, gdy ktoś zapytał:
- A jak można dojść do tego Milczenia, o którym mówisz?
Mistrz powiedział coś tak prostego, że uczniowie wpatrzyli się
uważnie w jego twarz, czy przypadkiem nie żartuje. Nie żartował.
Powiedział im:
- Gdziekolwiek jesteście - patrzcie, choć byście sądzili, że nie
ma niczego do zobaczenia.
I słuchajcie - kiedy wszystko wydaje się spokojne.
istrz często zwykł mówić, że jedynie Milczenie prowadzi do
przemiany człowieka.
Nie można jednak było wydobyć z niego, czym jest owo Milczenie.
Pytany o to, uśmiechał się, a następnie kładł palec na ustach, co
tylko wzmagało zamęt w głowach uczniów.
Pewnego dnia jednak nastąpił przełom, gdy ktoś zapytał:
- A jak można dojść do tego Milczenia, o którym mówisz?
Mistrz powiedział coś tak prostego, że uczniowie wpatrzyli się
uważnie w jego twarz, czy przypadkiem nie żartuje. Nie żartował.
Powiedział im:
- Gdziekolwiek jesteście - patrzcie, choć byście sądzili, że nie
ma niczego do zobaczenia.
I słuchajcie - kiedy wszystko wydaje się spokojne
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
jaq ? Zaś twoja rola nie zmienna i w swej natury przekonaniui stoi na straży nieuczciwoći tych co za uczciwych się uważają. Boli cię słowo prawdy czy może prawdy jesteś wrogiem a może zdobywasz sprawności do osiągnięcia wiekszej doskonałości. Jaq= wojowniku kłamstwa strażniku koinonii wierny sługo to za mało sprzedaj się cały w drodze do upragnionej złudnej chwały.
Maszynka to mało powiedziane to cały systwem fanatyków którzy dla własnego interesu rozdepczą każdą wartość która nie jest zgodna z dobrą nowiną której jak im się wydaje są nosicielami. Są nosicielami zarażliwej choroby jaką jest Religioholizm w najgorszym wydaniu. Choroba ta niszczy całe rodziny deprawuje i pozbawia emapatii. Osoba nieposiadająca tej umiejętności jest ślepa emocjonalnie i nie potrafi ocenić ani dostrzec stanów emocjonalnych innych ludzi. Jest wiele przykładów takich jak porzucenie rodziny dzieci dla obiecanego przez sektę zbawienia. Jestem Ciekaw jakie bedzie rozczarowanie oraz osobisty dramat kiedy w końcu prawda odsłoni złudzenie jakiemu zostały poddane ofiary.
Jeśli jest tak jak napisałeś to niewiele mają oni wspólnego z Drogą Pańską.
Powinieneś to wytłumaczyć żonie na podstawie Biblii, m.in mąż jest głową żony, nie "jakiś tam brat" itd
Ponadto stale się módl i w tej sprawie, tylko do Ojca i tylko poprzez Syna.
Diabeł za główny cel obiera rozbicie rodzin, zwłaszcza tych rodzin, "które interesują się Biblią".
Powinieneś to wytłumaczyć żonie na podstawie Biblii, m.in mąż jest głową żony, nie "jakiś tam brat" itd
Ponadto stale się módl i w tej sprawie, tylko do Ojca i tylko poprzez Syna.
Diabeł za główny cel obiera rozbicie rodzin, zwłaszcza tych rodzin, "które interesują się Biblią".
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.
Pomijając takie " drobnostki" jak to, że nie rozróżniasz Prawdy od fałszu czyli Kościoła Syna Jahwe od zwodniczych nauk demonów propagowanych poprzez przeróżne religie - na świecie istnieje około 30.000 "Religii" z czego około 20.000 to są wyznania tzw protestanckie.
Nie widzisz także, że ów człowiek ma problem, jeśli nie przekona żony, że trafiła w miejsce niekoniecznie miłe Bogu to może utracić ją i swoją rodzinę a ponadto i inni pewnie mają lub będą mieli podobne problemy.
Wiedz także, ze wiara nie jest sprawą wszystkich a tylko Wybranych - Jan 1:12-13 - dla świata jest wręcz głupotą.
Jak napisano? - " Albowiem spodobało się Bogu zbawić co niektórych za pomocą głoszenia głupiej Ewangelii..." i dalej: " a jeśli nawet nasza Ewangelia czyli Dobra Nowina / Dobra Nowina o Królestwie Boga - Księga Daniela 2:44/to jest ona głupotą dla tych którzy GINĄ..."
Nie widzisz także, że ów człowiek ma problem, jeśli nie przekona żony, że trafiła w miejsce niekoniecznie miłe Bogu to może utracić ją i swoją rodzinę a ponadto i inni pewnie mają lub będą mieli podobne problemy.
Wiedz także, ze wiara nie jest sprawą wszystkich a tylko Wybranych - Jan 1:12-13 - dla świata jest wręcz głupotą.
Jak napisano? - " Albowiem spodobało się Bogu zbawić co niektórych za pomocą głoszenia głupiej Ewangelii..." i dalej: " a jeśli nawet nasza Ewangelia czyli Dobra Nowina / Dobra Nowina o Królestwie Boga - Księga Daniela 2:44/to jest ona głupotą dla tych którzy GINĄ..."
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.
Kolejny cytat niby Jezusa, którego nigdzie w Biblii nie ma? Brzmi jak fragment kazania na górze, czyli slawnych 8 blogoslawienstw, ale już na pierwszy look zalatuje współczesnym antropocentryzmem. Jezus powiedział, że blogoslawien są świadomi swoich potrzeb? To nie był coach personalny ani buddyjski czciciel demonów. Otwórz biblię, to chyba Mt rozdział 5
Salamonie.Współczesne rodzicielstwo wygląda już inaczej. https://plus.gloswielkopolski.pl/wspolczesni-ojcowie-chca-byc-zaangazowani-rozmowa-z-marta-majorczyk-pedagogiem-i-doradca-rodziny/ar/c6-15038498
Ciekawy wątek. Moja mama przez wiele lat uczęszczała do koinoni. Znam to z własnego doświadczenia i widze jak koinonia manipuluje ludźmi i powoli ale skutecznie odciaga członków wspolnoty od rodziny. Dla mamy przestalo sie cokolwiek innego liczyc, tylko domy modlitwy i koinonia byla na pierwszym miejscu. Sam kiedys po namowie pojechalem do Gdyni z mamą na koinonie i powiem szczerze byłem przerażony zwłaszcza jak pod koniec wszyscy zaczeli machać kopertami z pieniedzmi i z wielka radościa wręczali je ich kapłanowi ? Przywódcy ? Nie wiem jak to nazwac. Ja bym określił go jako zwykłego oszusta. Tak koinonia rozbiła moją rodzine.
Joga/ dziękuje bardzo za Twoją wypowiedź dotyczacącą tematu wątku, który założyłem po to, aby ludzie tacy jak Ty odważnie dawali świadectwo prawdzie o destruktywnej wspólnocie, jaką jest koinonia Jan Chrzciciel. Apeluje do wszystkich, którzy mają podobne doświadczenia osobiste czy też takie, jak joga którego matka uległa szkole przemiany umysłu pod wpływem działań koinonii. Widzicie do czego doprowadza destruktywne działanie koinonii na umysły swoich członków którzy zakochują się we wspólnocie ale nie w Bogu.
Problem nie dotyczy moich bliskich. Oceniam i komentuję to, co wypisują inni na ten temat. Bo po coś o tym piszą. Jak już powtarzałem za jednym bandytą, religia to opium dla mas. Otumania i uzależnia. Sama w sobie nie jest groźna, ale gdy trafi na podatny grunt, ludzi o słabym charakterze, mających zaniżoną samoocenę, to wciąga ich niczym nos Kaszuby tabakę.
SF, tlen podałeś, kiedy ja właśnie chciałem już tylko lekkie i zwiewne głupoty tu zamieszczać. Bo czuję przytłaczający ciężar różnych bzdur. Zabrano nam sezon ogórkowy. Kiedyś to w sierpniu to sie czytało, że morze wyrzuciło na brzeg rybe co wygląda jak potwór, Wołoszański spuszcza się do studni za bursztynową komnatą, a barszcz Sosnowskiego znów atakuje.
A teraz albo najbrudniejsza kampania prezydencka ever, albo ekranizacja tej sceny z Żywota Briana, w której żydowski partyzant zażądał, że chce być kobietą.
Jeśli o istnienie Jezusa chodzi, to nie ma tam zbyt szerokiego marginesu na wiarę. Jakiś musi zawsze być, bo inaczej biblijna scena z wątpiącym Tomaszem nie miałaby sensu. Ale raczej jest to kwestia wiedzy i nauki. Są 3 Ewangelie bardzo ze soba zbieżne. Kryminolodzy orzekli, ze sa to modelowe zeznania świadków tych samych wydarzeń. Wzajemnie się uzupełniają, doprecyzowują i uwiarygadniają. Drobne różnice w opisach tylko dodają temu wiarygodności. Jest czwarta Ewangelia, św. Jana, pisana dość późno i będąca swoistym poematem o Jezusie, która opowieść o Nim ładnie spina i również uwiarygadnia. Wreszcie Dzieje Apostolskie i listy Apostołów, którzy Jezusa znali, a jeden z Jego wyznawcami bardzo długo walczył (św. Paweł).
A oprócz tego skromne źródła niechrześcijańskie, w których Jezus pośrednio jest wymieniany.
W sumie istnienie tej postaci jest dużo lepiej dowiedzione niż np. istnienie Sokratesa, o którym jedynie Platon pisał.
Takie było pytanie, więc odpowiadam, lubo nie wiem czy o to chodziło. Bo kluczem do chrześcijaństwa jest wiara nie w Jezusa, czyli w żydowskiego cieślę, który pod koniec życia został kaznosdzieją, ale wiara w to, że zmartwychwstał.
A teraz albo najbrudniejsza kampania prezydencka ever, albo ekranizacja tej sceny z Żywota Briana, w której żydowski partyzant zażądał, że chce być kobietą.
Jeśli o istnienie Jezusa chodzi, to nie ma tam zbyt szerokiego marginesu na wiarę. Jakiś musi zawsze być, bo inaczej biblijna scena z wątpiącym Tomaszem nie miałaby sensu. Ale raczej jest to kwestia wiedzy i nauki. Są 3 Ewangelie bardzo ze soba zbieżne. Kryminolodzy orzekli, ze sa to modelowe zeznania świadków tych samych wydarzeń. Wzajemnie się uzupełniają, doprecyzowują i uwiarygadniają. Drobne różnice w opisach tylko dodają temu wiarygodności. Jest czwarta Ewangelia, św. Jana, pisana dość późno i będąca swoistym poematem o Jezusie, która opowieść o Nim ładnie spina i również uwiarygadnia. Wreszcie Dzieje Apostolskie i listy Apostołów, którzy Jezusa znali, a jeden z Jego wyznawcami bardzo długo walczył (św. Paweł).
A oprócz tego skromne źródła niechrześcijańskie, w których Jezus pośrednio jest wymieniany.
W sumie istnienie tej postaci jest dużo lepiej dowiedzione niż np. istnienie Sokratesa, o którym jedynie Platon pisał.
Takie było pytanie, więc odpowiadam, lubo nie wiem czy o to chodziło. Bo kluczem do chrześcijaństwa jest wiara nie w Jezusa, czyli w żydowskiego cieślę, który pod koniec życia został kaznosdzieją, ale wiara w to, że zmartwychwstał.
the raven z Tobą to do rzeczy i nawet naukowo można o wierze pisać :-)
Na końcu napisałeś hmm "wykluczająco" bo przecież ten właśnie cieśla Jezus był zabity i on (ten sam) potem Zmartwychwstał :-) Co do wiary to właśnie nie da się jej jakoś zmierzyć, udowodnić naukowo itp. Wierzysz albo kombinujesz (nie piszę tu o chwilowych wachaniach wiary - sprawa naturalna) i... o to właściwie Ciebie pytałem - jak u Ciebie? Jeśli pytanie zbyt osobiste to oczywiście nie musisz odpowiadać ;-)
Na końcu napisałeś hmm "wykluczająco" bo przecież ten właśnie cieśla Jezus był zabity i on (ten sam) potem Zmartwychwstał :-) Co do wiary to właśnie nie da się jej jakoś zmierzyć, udowodnić naukowo itp. Wierzysz albo kombinujesz (nie piszę tu o chwilowych wachaniach wiary - sprawa naturalna) i... o to właściwie Ciebie pytałem - jak u Ciebie? Jeśli pytanie zbyt osobiste to oczywiście nie musisz odpowiadać ;-)
Znam. Trochę mi się już mieszają te filmy. Jest "Sprawa Chrystusa", jest też "Bóg nie umarł" i "Czy naprawde wierzysz". To są protestanckie filmy. Te trzy akurat całkiem niezłe. Jest też kilka gorszych z tej protestanckiej stajni, w których za dużo nieprwadopodobieństw i kiczu odnotowałem. "Spotkanie" jest całkiem fajne, z Jezusem-barmanem.
Z tym wykluczaniem to chodziło o to, że przyjęcie istnienia i męczeńskiej śmierci Jezusa nie jest specjalnie trudne. Są źródła, sa też przedmioty po Nim. Tabliczka INRI się zachowała, fragmenty korony cierniowej, tunika, o którą legioniści rzucili losy, chusta z Oviedo, którą miał na twarzy po śmierci, nawet legendarny Graal raczej na pewno istnieje i ma się dobrze. Stoi sobie w katedrze w Walencji. Całun Turyński to też, moim zdaniem, autentyk, choć tutaj spór był i będzie pewnie do końca świata.
Natomiast zmartwychwstanie i wstąpienie do Nieba to już czysta wiara. Mnie się to też logiczne wydaje, ale to nie są bezsporne dowody. 11 apostołom nagle pojmano i zabito przywódcę. Jest napisane, że siedzieli przerażeni i zamknięci w pokoju i myśleli już tylko o tym, czy po nich też oprawcy przyjdą. A potem wydarzyło się "coś", co sprawiło, że tych 11 przerażonych facetów nabrało odwagi i pewności siebie tak wielkiej, ze 10 z nich oddało bez wahania życie. Ukrzyżowani byli niektrórzy, jednego obdarto żywcem ze skóry, któremuś tam głowę ucięto, innego zrzucono w przepaść... Coś dużego musiało się wydarzyć, skoro nie wrócili po cichutku do swoich domów i rybackich sieci. Zresztą nawet jak już zobaczyli zmartwychwstałego Jezusa to i tak nie wiedzieli co robić i poszli po prostu na ryby, jest taka scena Ewangelii. Dopiero wylanie Ducha Świętego podziałało. Psychologicznie i logicznie mnie się w tej opowieści wszystko zgadza.
A ze mną to jest tak, że jak ja głosze jakieś płomienne deklaracje, to zaraz mi Pan Bóg pokazuje, jaka ta moja wiara mała i słaba. Sam już nie wiem. Ogólnie to tak. Tę religię przyjmuję za prawdziwą. Tę, ze Bóg stworzył świat, potem wylało się zło, potem stał się człowiekiem i został zabity by to zło odkupić, zmartwychwstał i w końcu czasów powróci. Tylko że w takie rzeczy to wierzy też np. diabeł. Tu jeszcze o miłość chodzi. Przede wszystkim. I tu się schody zaczynają.
Jeśli ta koncepcja wydaje się trochę baśniowa i nierealna to co powiedzieć o założeniu, że cząsteczka DNA powstała bez żadnego planu i z niczego? To próbowano wyliczyć i prawdopodobieństwo wynosi faktycznie zero.
Z tym wykluczaniem to chodziło o to, że przyjęcie istnienia i męczeńskiej śmierci Jezusa nie jest specjalnie trudne. Są źródła, sa też przedmioty po Nim. Tabliczka INRI się zachowała, fragmenty korony cierniowej, tunika, o którą legioniści rzucili losy, chusta z Oviedo, którą miał na twarzy po śmierci, nawet legendarny Graal raczej na pewno istnieje i ma się dobrze. Stoi sobie w katedrze w Walencji. Całun Turyński to też, moim zdaniem, autentyk, choć tutaj spór był i będzie pewnie do końca świata.
Natomiast zmartwychwstanie i wstąpienie do Nieba to już czysta wiara. Mnie się to też logiczne wydaje, ale to nie są bezsporne dowody. 11 apostołom nagle pojmano i zabito przywódcę. Jest napisane, że siedzieli przerażeni i zamknięci w pokoju i myśleli już tylko o tym, czy po nich też oprawcy przyjdą. A potem wydarzyło się "coś", co sprawiło, że tych 11 przerażonych facetów nabrało odwagi i pewności siebie tak wielkiej, ze 10 z nich oddało bez wahania życie. Ukrzyżowani byli niektrórzy, jednego obdarto żywcem ze skóry, któremuś tam głowę ucięto, innego zrzucono w przepaść... Coś dużego musiało się wydarzyć, skoro nie wrócili po cichutku do swoich domów i rybackich sieci. Zresztą nawet jak już zobaczyli zmartwychwstałego Jezusa to i tak nie wiedzieli co robić i poszli po prostu na ryby, jest taka scena Ewangelii. Dopiero wylanie Ducha Świętego podziałało. Psychologicznie i logicznie mnie się w tej opowieści wszystko zgadza.
A ze mną to jest tak, że jak ja głosze jakieś płomienne deklaracje, to zaraz mi Pan Bóg pokazuje, jaka ta moja wiara mała i słaba. Sam już nie wiem. Ogólnie to tak. Tę religię przyjmuję za prawdziwą. Tę, ze Bóg stworzył świat, potem wylało się zło, potem stał się człowiekiem i został zabity by to zło odkupić, zmartwychwstał i w końcu czasów powróci. Tylko że w takie rzeczy to wierzy też np. diabeł. Tu jeszcze o miłość chodzi. Przede wszystkim. I tu się schody zaczynają.
Jeśli ta koncepcja wydaje się trochę baśniowa i nierealna to co powiedzieć o założeniu, że cząsteczka DNA powstała bez żadnego planu i z niczego? To próbowano wyliczyć i prawdopodobieństwo wynosi faktycznie zero.
"Całun Turyński to też, moim zdaniem, autentyk,"
Twoja opinia jest poparta faktycznymi badaniami, które wykonałeś, czy tak Ci się wydaje?
"zmartwychwstanie i wstąpienie do Nieba to już czysta wiara."
Tu się zgadzamy, bo faktycznie dowodów na zmartwychwstanie jest zero. Jeśli takim dowodem jest opis zachowania 11 facetów sprzed 2 tysięcy lat, to jesteś prawdziwym "naukowcem wiary". Rozumiem gdyby zachował się film, a nie tylko jakiś opis w kilku fragmentach książki.
"to co powiedzieć o założeniu, że cząsteczka DNA powstała bez żadnego planu i z niczego? To próbowano wyliczyć i prawdopodobieństwo wynosi faktycznie zero."
Jakieś źródło tej wiedzy? To, że jeszcze nie wiemy jak powstało życie, nie znaczy ze powinnismy wierzyć w baśniowe książeczki sprzed tysięcy lat, bo nasza aktualna wiedza jest o wiele dokładniejsza i idziemy w dobrym kierunku, tylko jeszcze sporo drogi przed nami.
Teorii powstania życia jest kilka - szkoda, że w szkole marnuje się czas na "lekcje" religii, zamiast poświęcić je na konkretną, sprawdzoną i udowodnioną wiedzę.
Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej uczciwości. Te dywagacje z nauką nie mają nic wspólnego, to raczej cherry-picking wygodnych faktów i naginanie swoich teorii, żeby pasowało.
Twoja opinia jest poparta faktycznymi badaniami, które wykonałeś, czy tak Ci się wydaje?
"zmartwychwstanie i wstąpienie do Nieba to już czysta wiara."
Tu się zgadzamy, bo faktycznie dowodów na zmartwychwstanie jest zero. Jeśli takim dowodem jest opis zachowania 11 facetów sprzed 2 tysięcy lat, to jesteś prawdziwym "naukowcem wiary". Rozumiem gdyby zachował się film, a nie tylko jakiś opis w kilku fragmentach książki.
"to co powiedzieć o założeniu, że cząsteczka DNA powstała bez żadnego planu i z niczego? To próbowano wyliczyć i prawdopodobieństwo wynosi faktycznie zero."
Jakieś źródło tej wiedzy? To, że jeszcze nie wiemy jak powstało życie, nie znaczy ze powinnismy wierzyć w baśniowe książeczki sprzed tysięcy lat, bo nasza aktualna wiedza jest o wiele dokładniejsza i idziemy w dobrym kierunku, tylko jeszcze sporo drogi przed nami.
Teorii powstania życia jest kilka - szkoda, że w szkole marnuje się czas na "lekcje" religii, zamiast poświęcić je na konkretną, sprawdzoną i udowodnioną wiedzę.
Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej uczciwości. Te dywagacje z nauką nie mają nic wspólnego, to raczej cherry-picking wygodnych faktów i naginanie swoich teorii, żeby pasowało.
> Teorii powstania życia jest kilka - szkoda, że w szkole marnuje się czas na "lekcje" religii, zamiast poświęcić je na konkretną, sprawdzoną i udowodnioną wiedzę.
Skoro kwestia powstania życia ze strony nauki doczekała się jedynie teorii, to jaka konkretna, sprawdzona i udowodniona wiedza miałaby być w tym temacie przekazywana w szkole?
Przypominam ponadto, że w szkole uczą (a przynajmniej kiedyś uczyli) mitologii Greków i Rzymian, co raczej również trudno podciągnąć pod wiedzę naukową.
Skoro kwestia powstania życia ze strony nauki doczekała się jedynie teorii, to jaka konkretna, sprawdzona i udowodniona wiedza miałaby być w tym temacie przekazywana w szkole?
Przypominam ponadto, że w szkole uczą (a przynajmniej kiedyś uczyli) mitologii Greków i Rzymian, co raczej również trudno podciągnąć pod wiedzę naukową.
Całun? Nie ma bardziej intensywnie badanej tkaniny w dziejach ludzkości. Nie potrzebujesz żadnych moich badań, bo dorobek naukowy jest tu ogromny. Zyd i ateista Barrie Schwortz się na przykład podjął badania pod kątem swojej wiedzy z zakresu fotografii. Radze się zapoznać najpierw, a potem wyskakiwac z argumentem, że skoro ktoś osobiście nie badał to ma siedzieć cicho. Zasad fizyki kwantowej tez nie badalem. Ani teorii względności.
To o DNA też jest zbadane i obliczone. Prawdopodobienstwo jest faktycznie zero. Twierdze tp z cała odpowiedzialnością i pisanie ze nie bo nie jest dzicinne i nic nie wnosi. Teorii to może być sporo. Zwlaszcza w ZSRR były na propsie, ale wszystkie poległy. Nigdy nie-życie nie zapoczatkuje życia i zawsze tam, gdzie jest dzieło to jest i stwórca.
A świadków zmartwychwstania bylo więcej niż 11. Historia nie zaczyna się od wynalezienia kliszy filmowej. Film z bitwy pod Grunwaldem zalinkuj w wolnej chwili zanim ktoś ją zaneguje. Generalnie w Ewangeliach wszystko się zgadza. I z psychologicznego punktu widzenia i z punktu kryminalistyki.
Nikt nie broni być ateista. Trochę tto skompromitowane przez ZSRR, Chiny, Albanie i całe te słusznie minione czasy. Rozsadniejsza furtką wydaje się bycie agnostykiem. Ale co kto lubi. W spadajacym samolocie odsetek ateistów ponoć drastycznie spada. Tak to już jest. Pascal dowodził że jest to postawa nieoplacalna. Może być? Na barometrach i w prognozie pogody jest wspominany miliony razy dziennie. Ogólnie to naukowcy w przytlaczajacej większości w Boga wierzyli. Zwlaszcza ci od nauk scislych i teoretycznych. Z biologami jest pewiem problem bo gapią się na pierwotniaki i im się wydaje że to tak hop siup. Ze z ziarnka piasku to już maly krok do ameby
To o DNA też jest zbadane i obliczone. Prawdopodobienstwo jest faktycznie zero. Twierdze tp z cała odpowiedzialnością i pisanie ze nie bo nie jest dzicinne i nic nie wnosi. Teorii to może być sporo. Zwlaszcza w ZSRR były na propsie, ale wszystkie poległy. Nigdy nie-życie nie zapoczatkuje życia i zawsze tam, gdzie jest dzieło to jest i stwórca.
A świadków zmartwychwstania bylo więcej niż 11. Historia nie zaczyna się od wynalezienia kliszy filmowej. Film z bitwy pod Grunwaldem zalinkuj w wolnej chwili zanim ktoś ją zaneguje. Generalnie w Ewangeliach wszystko się zgadza. I z psychologicznego punktu widzenia i z punktu kryminalistyki.
Nikt nie broni być ateista. Trochę tto skompromitowane przez ZSRR, Chiny, Albanie i całe te słusznie minione czasy. Rozsadniejsza furtką wydaje się bycie agnostykiem. Ale co kto lubi. W spadajacym samolocie odsetek ateistów ponoć drastycznie spada. Tak to już jest. Pascal dowodził że jest to postawa nieoplacalna. Może być? Na barometrach i w prognozie pogody jest wspominany miliony razy dziennie. Ogólnie to naukowcy w przytlaczajacej większości w Boga wierzyli. Zwlaszcza ci od nauk scislych i teoretycznych. Z biologami jest pewiem problem bo gapią się na pierwotniaki i im się wydaje że to tak hop siup. Ze z ziarnka piasku to już maly krok do ameby
jak można w XXI wieku wierzyć w palący się krzak na pustyni, ludzie ogarnijcie się. Poczytajcie trochę, są naukowe opracowania skąd się wzięły w ogóle religie, skąd są zapożyczenia w starym testamencie, dlaczego te historie nie są oryginalne i bazują na fundamentach innych religii, dlaczego nie ma żadnej konsekwencji w obrazowaniu boga między starym a nowym testamentem. Ale to najpierw trzeba w ogóle to przeczytać, czego znana mi zdecydowana większość nigdy w życiu nie zrobiła. Bo nie zadać sobie nigdy pytania "dlaczego?" i nie spojrzeć na to wszystko z boku, nie przeanalizować dlaczego zasadniczo ja to w ogóle robię, czy to nie przypadkiem dlatego, że wszyscy tak robią, jest według mnie przejawem niskiego ilorazu inteligencji.
Nonsens. Idź w niedzielę na Mszę to się przekonasz. Są trzy czytania. Pierwsze prawie zawsze ze Starego Testamentu, czasami (bardzo rzadko) z Apokalipsy. Potem czytanie z listów, a potem Ewangelia. Mało tego, pomiędzy czytaniami jest zawsze śpiewany lub recytowany Psalm. A Księga Psalmów to jest również Stary Testament.
The best of, którego w kościele nie usłyszysz a Cię obowiązuje, bo wiadomo, podchodzimy wybiórczo do tego co bóg powiedział, typowa katolicka logika, albo jeszcze lepiej - to wcale nie o to chodzi, to tylko taki symbol o znaczeniu odwrotnym niż myślisz:
Księga Wyjścia 21:20-21
Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością.
Księga Powtórzonego Prawa 22:28-29
Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie.
Księga Psalmów 137:9
Szczęśliwy, kto schwyci i rozbije o skałę twoje dzieci.
Tych cytatów jest więcej, w zasadzie to cały stary testament taki jest. To teraz słucham pokrętnej logiki dlaczego w sumie to obowiązuje ale nie obowiązuje bo by psuło Twoją narrację.
Mitologia akurat jest bardzo ciekawa, bo pokazuje sposób myślenia ludzi w czasach gdy wiedza na temat otaczającego świata nie była tak rozwinięta jak teraz. Za kilkaset lat na historii będzie się pewnie uczyło o mitologii chrześcijańskiej.
Z Twojego postu odnoszę wrażenie, że nie rozróżniasz hipotezy i teorii. Ta czy inaczej i hipotez i teorii można uczyć w szkole, żeby dzieci uczyły się, że prawdziwa wiedza nie jest objawiona, ale zdobyta ciężką pracą wielu ludzi.
Z Twojego postu odnoszę wrażenie, że nie rozróżniasz hipotezy i teorii. Ta czy inaczej i hipotez i teorii można uczyć w szkole, żeby dzieci uczyły się, że prawdziwa wiedza nie jest objawiona, ale zdobyta ciężką pracą wielu ludzi.
Kolumb. Brawo. 2 tysiące lat ludziom nie przeszkadzały te cytaty, ale je odkryles ku szczęściu całej ludzkości. Jakieś prawa pustynnego plemienia, które Bóg wybrał by ponieść swoje przesłanie miłości i plan zbawienia. Zaraz tu nam wyrazisz zdziwienie, czemu katolicy napletkow sobie nie ucinaja i schabowe pozeraja.
W Jezusie naprawdę stare prawa się wypełniły a stare przymierze zostało zastąpione nowym. Powtarzam, z tymi uwagami to nie ten adres. Ortodoksyjnych żydów polecam poszukać i ich pytać.
A czytać Biblię to radzę nie od dechy do dechy. Najpierw 4 Ewangelie. Potem Dzieje Apostolskie. Potem Listy. I dopiero potem Stary Testament, już rozjasniony przez Boga który stał się czlowiekiem. I na koniec Apokalipsę. W razie dalszych wątpliwości to jest katechizm Kosciola, najlepiej w wydaniu sprzed heretyckiego soboru watykanskiego II, pisma doktorow Kosciola i encykliki papieskie. Ale te 3 ostatnie sprawy to niekoniecznie. Bo objawienie to się generalnie na Jezusie skonczylo. Wszystko, co potem to już mniej lub bardziej trafne niesienie depozytu. Choć oczywiście ponieważ On żyje to się czasem objawia, np. Faustynie. Pisma mistykow to jeszcze osobna sprawa. Kto Bogu zabroni. Tyle że nic nowego już nie powie.
Nie wszystko da się wyjaśnić krotkim postem na forum
W Jezusie naprawdę stare prawa się wypełniły a stare przymierze zostało zastąpione nowym. Powtarzam, z tymi uwagami to nie ten adres. Ortodoksyjnych żydów polecam poszukać i ich pytać.
A czytać Biblię to radzę nie od dechy do dechy. Najpierw 4 Ewangelie. Potem Dzieje Apostolskie. Potem Listy. I dopiero potem Stary Testament, już rozjasniony przez Boga który stał się czlowiekiem. I na koniec Apokalipsę. W razie dalszych wątpliwości to jest katechizm Kosciola, najlepiej w wydaniu sprzed heretyckiego soboru watykanskiego II, pisma doktorow Kosciola i encykliki papieskie. Ale te 3 ostatnie sprawy to niekoniecznie. Bo objawienie to się generalnie na Jezusie skonczylo. Wszystko, co potem to już mniej lub bardziej trafne niesienie depozytu. Choć oczywiście ponieważ On żyje to się czasem objawia, np. Faustynie. Pisma mistykow to jeszcze osobna sprawa. Kto Bogu zabroni. Tyle że nic nowego już nie powie.
Nie wszystko da się wyjaśnić krotkim postem na forum
Generalne uwagi są takie:
1. mylisz hipotezę z teorią
2. kiedy wołam "sprawdzam" nadal migasz się od podania źródeł do swojego twierdzenia o prawdopodobieństwie powstania DNA
3. to, że komunistyczni zbrodniarze promowali ateizm nic nie wnosi do tematu - zapewniam Cię, że z wiekszością ludzi, chocby najodleglejszych Ci swiatopogladowo dzielisz część swoich przekonań. Jakie ma znaczenie, że Hitler był chrześcijaninem i do 1945 roku opłacał składkę na Kościół?
To co robisz, to Galop Gisha technika używana podczas debaty, która skupia się na przytłoczeniu przeciwnika wieloma argumentami, bez względu na ich rzetelność. Twoje argumenty są miałkie, gdzieś tam może podparte o prawdę, ale bardzo płytkie w swojej istocie.
A teraz szczegóły:
> "A świadków zmartwychwstania bylo więcej niż 11"
No i? 2 tysiące lat temu 11 lub więcej ludzi stwierdza, że ich znajomy zmartwychwstał. Współcześnie są ludzie twierdzący, że Ziemia jest płaska i jest ich więcej niż 11. To jest dowód?
> To o DNA też jest zbadane i obliczone. Prawdopodobienstwo jest faktycznie zero. Twierdze tp z cała odpowiedzialnością i pisanie ze nie bo nie jest dzicinne i nic nie wnosi.
Poproszę o te wyliczenia. Aktualnie nie ma konsensusu naukowego na temat tego JAK powstało życie z materii nieożywionej, ale to jest spór o sposób, a nie o to, czy tak się stało. Co więcej, pojawiają się głosy naukowców, którzy twierdzą, że ze względu na dużą reaktywność tlenu, powstanie życia na planetach takich jak Ziemia jest nieuniknione.
> Nigdy nie-życie nie zapoczatkuje życia i zawsze tam, gdzie jest dzieło to jest i stwórca.
Nie jesteś w stanie tego dowieść żadną uznaną metodą, więc nie ośmieszaj się swoimi wyuczonymi zaklęciami z kieszonkowego podręcznika apogletyki.
> Zasad fizyki kwantowej tez nie badalem. Ani teorii względności.
Czerpiesz wiedzę o świecie z książki spisanej przed 2 tysiącami lat przez ludzi, którzy też raczej nazbyt krytycznie nie myśleli, skoro uwierzyli w jakieś zmartwychwstanie. Domyśliliśmy się już, że astrofizykiem nie jesteś.
> Historia nie zaczyna się od wynalezienia kliszy filmowej. Film z bitwy pod Grunwaldem zalinkuj w wolnej chwili
Różnica między bitwą między dwoma wojskami, a zmartwychwstaniem po 3 dniach od śmierci jest taka, że to pierwsze jest realne, a drugie zmyślone. Czy bitwy pojawiały się i pojawiają nadal? Tak. Czy ludzie zmartwychwstają? No, nie.
Reasumując, zamiast uprawiać Galop Gisha i wysyłać 50 wątłych argumencików, przedstawi kilka konkretów - będzie sens na to odpowiadać.
1. mylisz hipotezę z teorią
2. kiedy wołam "sprawdzam" nadal migasz się od podania źródeł do swojego twierdzenia o prawdopodobieństwie powstania DNA
3. to, że komunistyczni zbrodniarze promowali ateizm nic nie wnosi do tematu - zapewniam Cię, że z wiekszością ludzi, chocby najodleglejszych Ci swiatopogladowo dzielisz część swoich przekonań. Jakie ma znaczenie, że Hitler był chrześcijaninem i do 1945 roku opłacał składkę na Kościół?
To co robisz, to Galop Gisha technika używana podczas debaty, która skupia się na przytłoczeniu przeciwnika wieloma argumentami, bez względu na ich rzetelność. Twoje argumenty są miałkie, gdzieś tam może podparte o prawdę, ale bardzo płytkie w swojej istocie.
A teraz szczegóły:
> "A świadków zmartwychwstania bylo więcej niż 11"
No i? 2 tysiące lat temu 11 lub więcej ludzi stwierdza, że ich znajomy zmartwychwstał. Współcześnie są ludzie twierdzący, że Ziemia jest płaska i jest ich więcej niż 11. To jest dowód?
> To o DNA też jest zbadane i obliczone. Prawdopodobienstwo jest faktycznie zero. Twierdze tp z cała odpowiedzialnością i pisanie ze nie bo nie jest dzicinne i nic nie wnosi.
Poproszę o te wyliczenia. Aktualnie nie ma konsensusu naukowego na temat tego JAK powstało życie z materii nieożywionej, ale to jest spór o sposób, a nie o to, czy tak się stało. Co więcej, pojawiają się głosy naukowców, którzy twierdzą, że ze względu na dużą reaktywność tlenu, powstanie życia na planetach takich jak Ziemia jest nieuniknione.
> Nigdy nie-życie nie zapoczatkuje życia i zawsze tam, gdzie jest dzieło to jest i stwórca.
Nie jesteś w stanie tego dowieść żadną uznaną metodą, więc nie ośmieszaj się swoimi wyuczonymi zaklęciami z kieszonkowego podręcznika apogletyki.
> Zasad fizyki kwantowej tez nie badalem. Ani teorii względności.
Czerpiesz wiedzę o świecie z książki spisanej przed 2 tysiącami lat przez ludzi, którzy też raczej nazbyt krytycznie nie myśleli, skoro uwierzyli w jakieś zmartwychwstanie. Domyśliliśmy się już, że astrofizykiem nie jesteś.
> Historia nie zaczyna się od wynalezienia kliszy filmowej. Film z bitwy pod Grunwaldem zalinkuj w wolnej chwili
Różnica między bitwą między dwoma wojskami, a zmartwychwstaniem po 3 dniach od śmierci jest taka, że to pierwsze jest realne, a drugie zmyślone. Czy bitwy pojawiały się i pojawiają nadal? Tak. Czy ludzie zmartwychwstają? No, nie.
Reasumując, zamiast uprawiać Galop Gisha i wysyłać 50 wątłych argumencików, przedstawi kilka konkretów - będzie sens na to odpowiadać.
Ale o kim Ty piszesz? O tych Miśkach kolorowych z CERN, co sobie pierdzielneli posąg Shivy czyli kolejnej sprytnej sztuczki Lucyfera? Czy o celebrycie tym biednym pokurczonym, który i tak koniec końców popadl w skrajny nihilizm i wieszczyl, ze wszystko skonczy się nocoscia i chaosem?
Daj spokój. Uczeni ludzie zawsze dochodzili do Boga albo do nihilizmu. Tu nie ma żadnego konfiktu. Bo ktoś po prostu te prawa matematyki i fizyki ustalił.
Ateizm nie jest nowoczesny. Tak jak rozwoj usg i ogolnie nauki pokazuje, że aborcja to jest zabojstwo. Im wiecej czlowiek widzi i odkrywa tym bardziej Boga kocha. Tudziez tym bardziej czuje się przerazony bo coś mu tu nie styka ale im jest starszy, tym trudniej zawrotke zrobić. No jak jest szefie? Babcie swoją nazwiesz i**otka?
Nic mnie TO wszystko juz nie obchodzi. Nie ewamgelizuje juz tu nikogo
Daj spokój. Uczeni ludzie zawsze dochodzili do Boga albo do nihilizmu. Tu nie ma żadnego konfiktu. Bo ktoś po prostu te prawa matematyki i fizyki ustalił.
Ateizm nie jest nowoczesny. Tak jak rozwoj usg i ogolnie nauki pokazuje, że aborcja to jest zabojstwo. Im wiecej czlowiek widzi i odkrywa tym bardziej Boga kocha. Tudziez tym bardziej czuje się przerazony bo coś mu tu nie styka ale im jest starszy, tym trudniej zawrotke zrobić. No jak jest szefie? Babcie swoją nazwiesz i**otka?
Nic mnie TO wszystko juz nie obchodzi. Nie ewamgelizuje juz tu nikogo
Mamy współczesnych " prawdziwych" ewangelistów Mateusza (premier), i Łukasza ( b.min.)/- tak ogłoszono na Jasnej Górze. Obaj przy wielkiej kasie. Inni się nie liczą, to po co sięgać do jakichś sparciałych zapisów? Wiara to piękna sprawa ale niech nikt w nią nie ingeruje i nie narzuca, a jak jest prawdziwa, to żadna tęcza jej nie uwłacza. Podziwiam dyskutantów.
Tr, prosimy o konkrety. Gdzie te wyliczenia odnośnie materii ożywionej i nieożywionej? Pisałeś bzdury, które pewnie jakiś klecha Ci na rekolekcjach włożył w głowę. Poszukaj sobie artykułu "Polacy w "Science" pokazali chemiczne "drzewo początków życia"" - bardzo świeża publikacja, w której polscy naukowcy udowadniają, że powielasz bzdury.
> O tych Miśkach kolorowych z CERN, co sobie pierdzielneli posąg Shivy czyli kolejnej sprytnej sztuczki Lucyfera
Co za bzdury. Postawili posąg, który jest symbolem życia, a Ty musisz być nieźle zmanipulowany, żeby wierzyć, że to pod natchnieniem jakiegoś nieistniejącego bożka z mitologii wpojonej Ci od dziecka. I co niby kawałek betonu ma do dobrej roboty, którą wykonują?
naukowcy z CERNu: potwierdzili istnienie bozonu Higgsa
naukowcy kościelni: potwierdzili, że bez wytrysku nie ma grzechu pedofilii
(XD)
Nie wiem też o jakiego celebrytę Ci chodzi, ale rozumiem, że każdy kto nie wielbi waszego celebryty Wojtyły jest zły.
Masz marne argumenty, na które nie masz dowodów, więc ciężko będzie Ci tu kogoś zmanipulować, tzn zewangelizować. Cieszy nas, że to wreszcie zrozumiałeś. Życzymy miłego dnia.
> O tych Miśkach kolorowych z CERN, co sobie pierdzielneli posąg Shivy czyli kolejnej sprytnej sztuczki Lucyfera
Co za bzdury. Postawili posąg, który jest symbolem życia, a Ty musisz być nieźle zmanipulowany, żeby wierzyć, że to pod natchnieniem jakiegoś nieistniejącego bożka z mitologii wpojonej Ci od dziecka. I co niby kawałek betonu ma do dobrej roboty, którą wykonują?
naukowcy z CERNu: potwierdzili istnienie bozonu Higgsa
naukowcy kościelni: potwierdzili, że bez wytrysku nie ma grzechu pedofilii
(XD)
Nie wiem też o jakiego celebrytę Ci chodzi, ale rozumiem, że każdy kto nie wielbi waszego celebryty Wojtyły jest zły.
Masz marne argumenty, na które nie masz dowodów, więc ciężko będzie Ci tu kogoś zmanipulować, tzn zewangelizować. Cieszy nas, że to wreszcie zrozumiałeś. Życzymy miłego dnia.
Nie klam, ateista, nie klam. Nigdy materia nieozywiona nie dala poczatku zyciu. Nie lzyj. Pokaz jakis dokument z ta teoria o pedofilii, jakies zrodlo, a jak nie to odszczekaj. To co napisales to agresywny belkot wykluczajacy rozmowe. Wszystko juz bylo. To jest retoryka Urbana i mrocznych czasow stalinizmu. Sam widzisz, ze nie ma nic nowoczesnego w agresywnym ateizmie i wszystko co tworzysz jest stare i skompromitowane
A ponadto Sziwa nie jest sybolem życia tylko symbolem wielowymiarowym, jednakże dużo bardiej chaosu i zniszczenia niż życia. Zatem znowu kłamstwo.
I wreszcie zaczepianie mnie jest gigantyczną pomyłką z Twoje strony. Bo ja naprawdę nie widzę powodu, dla którego miałbym być w defensywie wobec chamskich, nienawistnych agresorów. Swoich kumpli z Faktów i Mitów, albo Sokuz z buraka mozesz obsztorcowywać i żądać od nich dowodów na cokolwiek. Do Twoich fetyszów pedofilskich i do czego z kolegami potrzebujecie wytrysk też się nie wtrącam i nie zamierzam ich komentować.
Powtarzam Ci ze prawdopodobieństwo losowego powstania cząsteczki DNA na skutek losowego łączenia aminokwasów jest równe 0, a następnie liczba zer jak stąd do księżyca i na końcu jedynka. A najpierw trzeba założyć, że aminokwasy jakoś losowo z niczego powstały. Jeśli uważasz, ze szympans nawalając przez milion lat w klawiaturę laptopa w końcu utworzy sonet Szekspira, to dla mnie jest to ciemnota. I jest to moja opinia, na którą nie muszę przytaczać żadnych dowodów.
Jeszcze się biję z mysłami, czy w ogóle cokolwiek przytaczać. Ok, znaj serce. Książka Stephena C. Meyera: Signature in the Cell. DNA and the Evidence for Intelligent Design, Harper One, New York 2009 .Tu masz wyliczenia.
A przy okazji zastanó się ile trwa ewolucja człowieka. Bo zdaje sie że wierzysz że najpierw tak z niczego rozwinęły się dinozaury, a potem na maleńskiej Ziemi cały proces ropoczął się od nowa i z bakterii wyewoluował człowiek. To się tak bardzo kupy nie trzyma, że czasem nawet rozumiem frustrację i agresję. Bez odbioru. Miłego dnia
I wreszcie zaczepianie mnie jest gigantyczną pomyłką z Twoje strony. Bo ja naprawdę nie widzę powodu, dla którego miałbym być w defensywie wobec chamskich, nienawistnych agresorów. Swoich kumpli z Faktów i Mitów, albo Sokuz z buraka mozesz obsztorcowywać i żądać od nich dowodów na cokolwiek. Do Twoich fetyszów pedofilskich i do czego z kolegami potrzebujecie wytrysk też się nie wtrącam i nie zamierzam ich komentować.
Powtarzam Ci ze prawdopodobieństwo losowego powstania cząsteczki DNA na skutek losowego łączenia aminokwasów jest równe 0, a następnie liczba zer jak stąd do księżyca i na końcu jedynka. A najpierw trzeba założyć, że aminokwasy jakoś losowo z niczego powstały. Jeśli uważasz, ze szympans nawalając przez milion lat w klawiaturę laptopa w końcu utworzy sonet Szekspira, to dla mnie jest to ciemnota. I jest to moja opinia, na którą nie muszę przytaczać żadnych dowodów.
Jeszcze się biję z mysłami, czy w ogóle cokolwiek przytaczać. Ok, znaj serce. Książka Stephena C. Meyera: Signature in the Cell. DNA and the Evidence for Intelligent Design, Harper One, New York 2009 .Tu masz wyliczenia.
A przy okazji zastanó się ile trwa ewolucja człowieka. Bo zdaje sie że wierzysz że najpierw tak z niczego rozwinęły się dinozaury, a potem na maleńskiej Ziemi cały proces ropoczął się od nowa i z bakterii wyewoluował człowiek. To się tak bardzo kupy nie trzyma, że czasem nawet rozumiem frustrację i agresję. Bez odbioru. Miłego dnia
> Swoich kumpli z Faktów i Mitów, albo Sokuz z buraka mozesz obsztorcowywać i żądać od nich dowodów na cokolwiek.
Oni nie są moimi kumplami, to tylko Twoja projekcja. Trollowe fanpejdze czy to z lewej czy prawej strony są dla mnie żałosne.
Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem jednak, że uważasz że dowodów mogę żądać tylko od lewacki trolli, bo Ty przecież wierzysz w te swoje brednie, a wiara to wiara i dowodów nie wymaga?
> A ponadto Sziwa nie jest sybolem życia tylko symbolem wielowymiarowym
Mnie nie oburzają pomniki postaci z żadnej mitologii, ale Cię chyba boli, że postawili pomnik jakiegoś hinduskiego bóstwa, a nie Twojego ukochanego obrońcy pedofili Wojtyły.
> Powtarzam Ci ze prawdopodobieństwo losowego powstania cząsteczki DNA na skutek losowego łączenia aminokwasów jest równe 0
Powiedział random z internetu, nie podpierając się żadnymi obliczeniami. Nie ma co, wszyscy wierzymy Ci na słowo.
> Jeszcze się biję z mysłami, czy w ogóle cokolwiek przytaczać. Ok, znaj serce. Książka Stephena C. Meyera: Signature in the Cell.
Kolego, ale wiesz, że Stephen C. Meyer jest znany z tego, że wierzy w słuszność pseudonaukowej teorii inteligentnego stworzenia. Skoro koleś wierzy w coś co jest pseudonauką, to ten dowód jest dokładnie taki jak zakładałem - żaden.
> A przy okazji zastanó się ile trwa ewolucja człowieka. Bo zdaje sie że wierzysz że najpierw tak z niczego rozwinęły się dinozaury, a potem na maleńskiej Ziemi cały proces ropoczął się od nowa i z bakterii wyewoluował człowiek.
Musisz się jeszcze trochę douczyć jeśli myślisz, że całe życie wyginęło z dinozaurami, a proces ewolucji zaczął się od zera. Zacznij choćby tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Ptaki.
Czy tak naprawdę nie wierzysz w ewolucję? Pytam, bo trzeba być naprawdę zamknięty w małej bańce informacyjnej, żeby jej nie zrozumieć. A może nauczyciele Ci dokładnie nie wyjaśnili i jej nie rozumiesz?
> Jeśli uważasz, ze szympans nawalając przez milion lat w klawiaturę laptopa w końcu utworzy sonet Szekspira, to dla mnie jest to ciemnota.
Nie, ale też nie tak działa ewolucja. Przypadkowe są zmiany, ale ich weryfikacja już nie. A w przypadku szympansa nawalającego w klawiaturę nie ma żadnej weryfikacji, więc albo manipulujesz świadomie, albo nie rozumiesz jak ewolucja działa.
> Do Twoich fetyszów pedofilskich i do czego z kolegami potrzebujecie wytrysk też się nie wtrącam i nie zamierzam ich komentować.
Bardzo dobrze wiesz z czego to był cytat, powiedział tak jeden z Twoich guru ubranych w czarne suknie, w internecie jest film z tą wypowiedzią.
Znowu potwierdziłeś, że tacy apogleci jak Ty są moimi ulubionymi. Pseudonaukę traktujecie na równi ze sprawdzoną wiedzą, trochę sofizmatów, a zawsze na końcu możecie powiedzieć, że "ale ja w to wierzę". Przesmieszne, ale głównie smutne, że dorośli (chyba) ludzie nie potrafią odróżnić bajek od rzeczywistości.
Oni nie są moimi kumplami, to tylko Twoja projekcja. Trollowe fanpejdze czy to z lewej czy prawej strony są dla mnie żałosne.
Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem jednak, że uważasz że dowodów mogę żądać tylko od lewacki trolli, bo Ty przecież wierzysz w te swoje brednie, a wiara to wiara i dowodów nie wymaga?
> A ponadto Sziwa nie jest sybolem życia tylko symbolem wielowymiarowym
Mnie nie oburzają pomniki postaci z żadnej mitologii, ale Cię chyba boli, że postawili pomnik jakiegoś hinduskiego bóstwa, a nie Twojego ukochanego obrońcy pedofili Wojtyły.
> Powtarzam Ci ze prawdopodobieństwo losowego powstania cząsteczki DNA na skutek losowego łączenia aminokwasów jest równe 0
Powiedział random z internetu, nie podpierając się żadnymi obliczeniami. Nie ma co, wszyscy wierzymy Ci na słowo.
> Jeszcze się biję z mysłami, czy w ogóle cokolwiek przytaczać. Ok, znaj serce. Książka Stephena C. Meyera: Signature in the Cell.
Kolego, ale wiesz, że Stephen C. Meyer jest znany z tego, że wierzy w słuszność pseudonaukowej teorii inteligentnego stworzenia. Skoro koleś wierzy w coś co jest pseudonauką, to ten dowód jest dokładnie taki jak zakładałem - żaden.
> A przy okazji zastanó się ile trwa ewolucja człowieka. Bo zdaje sie że wierzysz że najpierw tak z niczego rozwinęły się dinozaury, a potem na maleńskiej Ziemi cały proces ropoczął się od nowa i z bakterii wyewoluował człowiek.
Musisz się jeszcze trochę douczyć jeśli myślisz, że całe życie wyginęło z dinozaurami, a proces ewolucji zaczął się od zera. Zacznij choćby tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Ptaki.
Czy tak naprawdę nie wierzysz w ewolucję? Pytam, bo trzeba być naprawdę zamknięty w małej bańce informacyjnej, żeby jej nie zrozumieć. A może nauczyciele Ci dokładnie nie wyjaśnili i jej nie rozumiesz?
> Jeśli uważasz, ze szympans nawalając przez milion lat w klawiaturę laptopa w końcu utworzy sonet Szekspira, to dla mnie jest to ciemnota.
Nie, ale też nie tak działa ewolucja. Przypadkowe są zmiany, ale ich weryfikacja już nie. A w przypadku szympansa nawalającego w klawiaturę nie ma żadnej weryfikacji, więc albo manipulujesz świadomie, albo nie rozumiesz jak ewolucja działa.
> Do Twoich fetyszów pedofilskich i do czego z kolegami potrzebujecie wytrysk też się nie wtrącam i nie zamierzam ich komentować.
Bardzo dobrze wiesz z czego to był cytat, powiedział tak jeden z Twoich guru ubranych w czarne suknie, w internecie jest film z tą wypowiedzią.
Znowu potwierdziłeś, że tacy apogleci jak Ty są moimi ulubionymi. Pseudonaukę traktujecie na równi ze sprawdzoną wiedzą, trochę sofizmatów, a zawsze na końcu możecie powiedzieć, że "ale ja w to wierzę". Przesmieszne, ale głównie smutne, że dorośli (chyba) ludzie nie potrafią odróżnić bajek od rzeczywistości.
Chodzi o to, że kłamiesz, manipulujesz i sam sobie przeczysz. Stosowanie tego typu zabiegów wobec mnie jest pomyłką. Przekonanie o własnej wyższości i uzurpowanie sobie prawa do pouczania innych przez garstkę krzykaczy jest po prostu żenujące i akurat ja nie mam najmniejszego zamiaru dawać się na to złapać.
Bo tak naprawdę zaliczasz się do garstki agresywnych krzykaczy, którzy są w mniejszości. Wiedzą to i próbują swoją pozycję umocnić agresją i wrzaskiem. W Większości ludzie tego nie chca i nie kupują. Chcą świąt z kolędami i pasterką i nie chcą żeby ktokolwiek się do nich przypierdzielał, ze sobie zdjęcie papieża powieszą. Tak jak chcą chrzcić dzieci, wyspowiadać się przed operacją, brać śluby kościelne itd. I średnio sobie życzą, zeby bojówki o mentalności stalinowskich zmpowców wyzywali ich od ciemnoty i zaścianka.
Żaden dokument kościelny i żadne nauczanie Kościoła nie zahacza nawet o jakieś wulgarne powiedzonka, które przytaczasz. Jest to po prostu kłamstwo. O Janie Pawle I wypisujesz kolejne kłamstwo.
I sam sobie przeczysz bo używasz pojęcia teoria ewolucji, a jednocześnie zachowujesz się jakby to było prawo, zasada, czy twierdzenie ewolucji. Jest prawo Pascala, zasada dynamiki Newtona, twierdzenie Pitagorasa. I z tym nikt nie polemizuje. Coś zostało wyprowadzone i udowodnione. A z ewolucją jest teoria. Jak nie widzisz różnicy, to sam do szkoły wróć i przestań ludzi zaczepiać. Nikt nie neguje przystosowania wewnątrz gatunków, bo to można zaobserwować. Osioł może dostać pasków i stać się zebrą. Ale skrzydeł już nei dostanie i pegazem sie nie stanie. Po prostu empirycznie nie zaobserwowano jak do tej pory przejścia jednego gatunku w drugi. Zwłaszcza, że na zasadzie losowej mutacji musiałyby powstać w tym samym czasie osobnik męski i żeński - żeby jeszcze tę mutację przekazać dalej. To zresztą jest zupełnie nieważne. W pełni się wyłożyłeś i skompromitowałeś z taką wściekłością broniac tego co jest jedynie teorią, czyli nie zostało udowodonione. Bronisz czegoś, na co nie ma ani jednego dowodu, a jednocześnie żądasz od kogoś dowodów? Coś Ci się chyba we łbie pomieszało. Niebywała bezczelność. Zwłaszcza, ze ja piszę o rachunku prawdopodobieństwa. O czymś co można wy-li-czyć. I co zostało wyliczone.
Zrozum, ze to Ty jesteś w mniejszości i Ty bredzisz i piszesz głupoty. I to katolicy mają od Ciebei prawo żądać dowodów na Twoje brednie .PRoszę. JEden jedyny przykład, kiedy nie-życie dało początek życiu. Jeden podaj .Może być w jakimś laboratorium. Jeden przykład proszę ziarna stworzonego przez człowieka. Takiego co by zakiełkowało, wyrosło i dało początek roślinie. Albo jeden jedyny przypadek przejścia jednego gatunku w drugi. I nie mówię o przystosowaniu. Nie móię o wyprowadzeniu mopsa z wilka ani o latających wiewiórkach. Prosz eniech stworzą rybę z żaby albo kaczkę z kota, cokolwiek. Byleby to potem się mogło rozmnażać i radzić sobie w naturze. Ja rozumiem, że to niby miliony lat trwało, ale z drugiej strony ponoć było bezrozumne i bezmyślne. A teraz są laboratoria, jest inżynieria genetyczna i człowiek rozumny, który nad tym czuwa i teoretyczne może ten czas bardzo skrócić. Zreszta to nie jest do końca istotne. To , ze ja uważam Darwina za oszusta, to jest to moja opinia. Bo Kościł nigdy teorii ewolucji nie odrzucił ani z nią nie walcze. No ale jak ktoś nie zna kompletnie nauczania Kościoła i myśli że ono wynika z cytatów nagranych ukrytą kamerą przez Sekielskiego, to potem pisze takie głupoty. Są encykliki, są dukemnty kościelne, jest katechizm. Wszystko tam jest opisane.
Nigdzie też nie napisałem, ze posąg Sziwy mnie drażni czy mi przeszkadza. Pokazałem tylko, jacy to są naprawdę "ateiści". CERN się skończył jako instytucja naukowa, kiedy wyrzucili z pracy człowieka za poglądy. Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci nie będę wyjaśniał dlaczego tak jest. Bo kopanie zdechłego konia nie jest moim hobby. Tu jest opisany koniec CERN jako instytucji naukowej:
https://kopalniawiedzy.pl/CERN-Alessandro-Strumia-poglady-rownosc-plci,28894
A tutaj ich durne, sataniste i okultystyczne zabawy. Śmieszne, nie? Bardzo poważni naukowcy
https://www.youtube.com/watch?v=SeE3pw4qSbA
Bo tak naprawdę zaliczasz się do garstki agresywnych krzykaczy, którzy są w mniejszości. Wiedzą to i próbują swoją pozycję umocnić agresją i wrzaskiem. W Większości ludzie tego nie chca i nie kupują. Chcą świąt z kolędami i pasterką i nie chcą żeby ktokolwiek się do nich przypierdzielał, ze sobie zdjęcie papieża powieszą. Tak jak chcą chrzcić dzieci, wyspowiadać się przed operacją, brać śluby kościelne itd. I średnio sobie życzą, zeby bojówki o mentalności stalinowskich zmpowców wyzywali ich od ciemnoty i zaścianka.
Żaden dokument kościelny i żadne nauczanie Kościoła nie zahacza nawet o jakieś wulgarne powiedzonka, które przytaczasz. Jest to po prostu kłamstwo. O Janie Pawle I wypisujesz kolejne kłamstwo.
I sam sobie przeczysz bo używasz pojęcia teoria ewolucji, a jednocześnie zachowujesz się jakby to było prawo, zasada, czy twierdzenie ewolucji. Jest prawo Pascala, zasada dynamiki Newtona, twierdzenie Pitagorasa. I z tym nikt nie polemizuje. Coś zostało wyprowadzone i udowodnione. A z ewolucją jest teoria. Jak nie widzisz różnicy, to sam do szkoły wróć i przestań ludzi zaczepiać. Nikt nie neguje przystosowania wewnątrz gatunków, bo to można zaobserwować. Osioł może dostać pasków i stać się zebrą. Ale skrzydeł już nei dostanie i pegazem sie nie stanie. Po prostu empirycznie nie zaobserwowano jak do tej pory przejścia jednego gatunku w drugi. Zwłaszcza, że na zasadzie losowej mutacji musiałyby powstać w tym samym czasie osobnik męski i żeński - żeby jeszcze tę mutację przekazać dalej. To zresztą jest zupełnie nieważne. W pełni się wyłożyłeś i skompromitowałeś z taką wściekłością broniac tego co jest jedynie teorią, czyli nie zostało udowodonione. Bronisz czegoś, na co nie ma ani jednego dowodu, a jednocześnie żądasz od kogoś dowodów? Coś Ci się chyba we łbie pomieszało. Niebywała bezczelność. Zwłaszcza, ze ja piszę o rachunku prawdopodobieństwa. O czymś co można wy-li-czyć. I co zostało wyliczone.
Zrozum, ze to Ty jesteś w mniejszości i Ty bredzisz i piszesz głupoty. I to katolicy mają od Ciebei prawo żądać dowodów na Twoje brednie .PRoszę. JEden jedyny przykład, kiedy nie-życie dało początek życiu. Jeden podaj .Może być w jakimś laboratorium. Jeden przykład proszę ziarna stworzonego przez człowieka. Takiego co by zakiełkowało, wyrosło i dało początek roślinie. Albo jeden jedyny przypadek przejścia jednego gatunku w drugi. I nie mówię o przystosowaniu. Nie móię o wyprowadzeniu mopsa z wilka ani o latających wiewiórkach. Prosz eniech stworzą rybę z żaby albo kaczkę z kota, cokolwiek. Byleby to potem się mogło rozmnażać i radzić sobie w naturze. Ja rozumiem, że to niby miliony lat trwało, ale z drugiej strony ponoć było bezrozumne i bezmyślne. A teraz są laboratoria, jest inżynieria genetyczna i człowiek rozumny, który nad tym czuwa i teoretyczne może ten czas bardzo skrócić. Zreszta to nie jest do końca istotne. To , ze ja uważam Darwina za oszusta, to jest to moja opinia. Bo Kościł nigdy teorii ewolucji nie odrzucił ani z nią nie walcze. No ale jak ktoś nie zna kompletnie nauczania Kościoła i myśli że ono wynika z cytatów nagranych ukrytą kamerą przez Sekielskiego, to potem pisze takie głupoty. Są encykliki, są dukemnty kościelne, jest katechizm. Wszystko tam jest opisane.
Nigdzie też nie napisałem, ze posąg Sziwy mnie drażni czy mi przeszkadza. Pokazałem tylko, jacy to są naprawdę "ateiści". CERN się skończył jako instytucja naukowa, kiedy wyrzucili z pracy człowieka za poglądy. Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci nie będę wyjaśniał dlaczego tak jest. Bo kopanie zdechłego konia nie jest moim hobby. Tu jest opisany koniec CERN jako instytucji naukowej:
https://kopalniawiedzy.pl/CERN-Alessandro-Strumia-poglady-rownosc-plci,28894
A tutaj ich durne, sataniste i okultystyczne zabawy. Śmieszne, nie? Bardzo poważni naukowcy
https://www.youtube.com/watch?v=SeE3pw4qSbA
>Chodzi o to, że kłamiesz, manipulujesz i sam sobie przeczysz. Stosowanie tego typu zabiegów wobec mnie jest pomyłką. Przekonanie o własnej wyższości i uzurpowanie sobie prawa do pouczania innych przez garstkę krzykaczy jest po prostu żenujące i akurat ja nie mam najmniejszego zamiaru dawać się na to złapać.
Zauważ, że ja komentuje każdy Twój argument, a Ty rzucasz ogólnikami, próbując zagadać adwersarza. Powtarzam, to jest tzw galop Gisha, często stosowany przez ludzi bez twardych argumentów.
>Bo tak naprawdę zaliczasz się do garstki agresywnych krzykaczy, którzy są w mniejszości. Wiedzą to i próbują swoją pozycję umocnić agresją i wrzaskiem. W Większości ludzie tego nie chca i nie kupują. Chcą świąt z kolędami i pasterką i nie chcą żeby ktokolwiek się do nich przypierdzielał, ze sobie zdjęcie papieża powieszą. Tak jak chcą chrzcić dzieci, wyspowiadać się przed operacją, brać śluby kościelne itd. I średnio sobie życzą, zeby bojówki o mentalności stalinowskich zmpowców wyzywali ich od ciemnoty i zaścianka.
Stare dobre argumentum ad populum. "Większość tak robi, więc mają rację". Kiedyś większość myślała, że słońce kręci się wokół Ziemi. Nie jestem przekonany, czy wiesz jak jest teraz :). Jako ciekawostkę podam Ci garść statystyk. Otóż w niedzielnych mszach bierze w Polsce udział 38,2% osób, a do komunii przystępuje 17,3% Polaków. Dane stąd: http://www.iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/Annuarium_Statisticum_2020_07.01.pdf. To katolicka instytuacja, więc chyba nie posadzisz ich o kłamstwo? Polacy mądrzeją..
> O Janie Pawle I wypisujesz kolejne kłamstwo.
Przypadki kościelnej pedofilii o których teraz często słyszymy miały miejsce za panowania Wojtyły w Watykanie. Skoro księża i biskupi są poddanymi władcy Watykanu, to na kim spoczywa moralna odpowiedzialność? O ile mnie pamięć nie myli dopiero w 2001 roku Wojtyła pokusił się o jakieś zmiany w kierunku wysyłania zboczeńców do świeckich sądów, zamiast na inną parafię. Co Wojtyła robił tyle lat pontyfikatu poza ogłupianiem Polaków? Trudno powiedzieć.
> I sam sobie przeczysz bo używasz pojęcia teoria ewolucji, a jednocześnie zachowujesz się jakby to było prawo, zasada, czy twierdzenie ewolucji. Jest prawo Pascala, zasada dynamiki Newtona, twierdzenie Pitagorasa. I z tym nikt nie polemizuje. Coś zostało wyprowadzone i udowodnione. A z ewolucją jest teoria. Jak nie widzisz różnicy, to sam do szkoły wróć i przestań ludzi zaczepiać.
Jest też udowodniona teoria grawitacji, z nią też dyskutujesz? Raz Ci już tłumaczyłem, ale widzę, że nie wystarczyło, więc zrobie to ponownie.
Albo lepiej posłużę się cytatem:
"Teoria naukowa jest najbardziej rzetelną, rygorystyczną i kompletną formą wiedzy naukowej. Odróżnia ją to od potocznego rozumienia słowa teoria, które sugeruje spekulatywność charakterystyczną dla hipotezy naukowej."
Tu masz jeszcze jeden artykuł: https://www.damianparol.com/teoria-vs-hipoteza/.
Naprawdę ośmieszasz się wysyłając ludzi do szkoły, a sam nie rozumiejąc czym jest teoria, a czym hipoteza. Co więcej, już Ci to tłumaczyłem z tydzień temu, ale jesteś odporny na wszystko co nie jest zgodne z Twoim wąskim światopoglądem.
> A z ewolucją jest teoria.
Tak, ewolucja to teoria naukowa, dobrze potwierdzona. Gdybyś chciał się czegoś o niej dowiedziec, to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=JSBwsRTqNq8
https://www.youtube.com/watch?v=Omm_KaIY6_0
> Po prostu empirycznie nie zaobserwowano jak do tej pory przejścia jednego gatunku w drugi.
No wcaaaaale. Najpierw poczytaj o https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gatunk%C3%B3w. A potem w ramach ćwiczeń poszukaj informacji o ziębach Darwina, bo to sytuacja gdzie faktycznie na naszych oczach pojawił się nowy gatunek.
> Zrozum, ze to Ty jesteś w mniejszości i Ty bredzisz i piszesz głupoty. I to katolicy mają od Ciebei prawo żądać dowodów na Twoje brednie
Znowu argumentum ad populum, a dowody na moje twierdzenia zawsze podaję w postać źródeł wiedzy. Polecam robić to samo, bo wygalda na to ze twoje twierdzenia wymyslasz tak sobie na chlopski rozum, a on bywa zawodny. Metodę naukową wymyślono już dobrę paręset lat temu i poki co robi lepszą robotę.
>Coś Ci się chyba we łbie pomieszało. Niebywała bezczelność. Zwłaszcza, ze ja piszę o rachunku prawdopodobieństwa. O czymś co można wy-li-czyć. I co zostało wyliczone.
Teraz robisz Argumentum ad personam, czyli probujesz mnie obrazić z braku argumentów. Nie podaleś zadnego dowodu ani zadnych obliczen, powiedziales tylko ze jakis pseudonaukowiec zrobił psuedowyliczenia w swojej książce. Skoro powszechny konsensus naukowy jest taki, ze hipoteza inteligentnego projektu nie jest udowodniona, to o czym mamy dyskutować? Pamiętaj też, że obliczenia powinny opierac się na solidnych założeniach, a tego widocznie brakuje pracy Twojego idola.
> Eden jedyny przykład, kiedy nie-życie dało początek życiu. Jeden podaj .Może być w jakimś laboratorium. Jeden przykład proszę ziarna stworzonego przez człowieka. Takiego co by zakiełkowało, wyrosło i dało początek roślinie.
Inżynieria genetyczna ma się dobrze, a link do pracy polskich naukowców którzy pokazali ze da się zrobić materie organiczna z nieorganicznej już Ci wysylalem w ubieglym tygodniu. Zauważ, że proces powstawania życia jakie znamy trwał jakies 4.5 miliarda lat. Myślę, że nawet nie mamy jeszcze komputerow tak silnych zeby przeprowadzic symulacje zycia na planecie na przestrzeni takiego czasu, ale to kwestia czasu. Przyrost wiedzy ludzkosci jest wykladniczy, tak na marginesie.
> To , ze ja uważam Darwina za oszusta, to jest to moja opinia.
Nie jesteś też naukowcem, ani czlowiekiem dążącym do poznania prawdy, więc nic to nie zmienia.
> Bo Kościł nigdy teorii ewolucji nie odrzucił ani z nią nie walcze.
Kościoł w swojej historii walczyl z teorią heliocentryczną, więc jak dla mnie nie jest instytucją opiniującą prace naukowców.
> No ale jak ktoś nie zna kompletnie nauczania Kościoła i myśli że ono wynika z cytatów nagranych ukrytą kamerą przez Sekielskiego, to potem pisze takie głupoty. Są encykliki, są dukemnty kościelne, jest katechizm. Wszystko tam jest opisane.
Wiem, bylem czescią Kościoła i znam go od srodka, bo zostałem zapisany do tej sekty bez mojej wiedzy. Dlatego też wiem jaki jest zgniły i dlatego go opuściłem.
> Nigdzie też nie napisałem, ze posąg Sziwy mnie drażni czy mi przeszkadza. Pokazałem tylko, jacy to są naprawdę "ateiści". CERN się skończył jako instytucja naukowa, kiedy wyrzucili z pracy człowieka za poglądy. Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci nie będę wyjaśniał dlaczego tak jest. Bo kopanie zdechłego konia nie jest moim hobby. Tu jest opisany koniec CERN jako instytucji naukowej:
https://kopalniawiedzy.pl/CERN-Alessandro-Strumia-poglady-rownosc-plci,28894
W kwestii tego wyrzucenia się zgadzamy, ale to nie deprecjonuje osiągnięć CERNu. No chyba, że uznamy tez taki argument: "Dziwisz chronił pedofili, więc cały Kościół jest skończony"?
>A tutaj ich durne, sataniste i okultystyczne zabawy. Śmieszne, nie? Bardzo poważni naukowcy
https://www.youtube.com/watch?v=SeE3pw4qSbA
No patrz pan, kolejny co się na pranka nabrał: https://www.sciencemag.org/news/2016/08/prankster-scientists-perform-fake-human-sacrifice-cern oraz https://en.wikipedia.org/wiki/CERN_ritual_hoax.
Z tego co pamiętam odsetek ateistów wsród naukowców jest duży i coraz większy, dlatego takie zabawy od razu można uznać za trollowanie, jeszcze przed dokładnym sprawdzeniem u źródła.
Czy chcesz, żebym Ci coś jeszcze wyjaśnił? Z chęcią to zrobię, z podaniem sprawdzonych źródeł, bo na ogólniki, wyzwiska i naciągane fakty nie ma co dyskutować. Podszedłem do tego posta rzetelnie, proszę o refleksję i zrobienie tego samego.
Zauważ, że ja komentuje każdy Twój argument, a Ty rzucasz ogólnikami, próbując zagadać adwersarza. Powtarzam, to jest tzw galop Gisha, często stosowany przez ludzi bez twardych argumentów.
>Bo tak naprawdę zaliczasz się do garstki agresywnych krzykaczy, którzy są w mniejszości. Wiedzą to i próbują swoją pozycję umocnić agresją i wrzaskiem. W Większości ludzie tego nie chca i nie kupują. Chcą świąt z kolędami i pasterką i nie chcą żeby ktokolwiek się do nich przypierdzielał, ze sobie zdjęcie papieża powieszą. Tak jak chcą chrzcić dzieci, wyspowiadać się przed operacją, brać śluby kościelne itd. I średnio sobie życzą, zeby bojówki o mentalności stalinowskich zmpowców wyzywali ich od ciemnoty i zaścianka.
Stare dobre argumentum ad populum. "Większość tak robi, więc mają rację". Kiedyś większość myślała, że słońce kręci się wokół Ziemi. Nie jestem przekonany, czy wiesz jak jest teraz :). Jako ciekawostkę podam Ci garść statystyk. Otóż w niedzielnych mszach bierze w Polsce udział 38,2% osób, a do komunii przystępuje 17,3% Polaków. Dane stąd: http://www.iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/Annuarium_Statisticum_2020_07.01.pdf. To katolicka instytuacja, więc chyba nie posadzisz ich o kłamstwo? Polacy mądrzeją..
> O Janie Pawle I wypisujesz kolejne kłamstwo.
Przypadki kościelnej pedofilii o których teraz często słyszymy miały miejsce za panowania Wojtyły w Watykanie. Skoro księża i biskupi są poddanymi władcy Watykanu, to na kim spoczywa moralna odpowiedzialność? O ile mnie pamięć nie myli dopiero w 2001 roku Wojtyła pokusił się o jakieś zmiany w kierunku wysyłania zboczeńców do świeckich sądów, zamiast na inną parafię. Co Wojtyła robił tyle lat pontyfikatu poza ogłupianiem Polaków? Trudno powiedzieć.
> I sam sobie przeczysz bo używasz pojęcia teoria ewolucji, a jednocześnie zachowujesz się jakby to było prawo, zasada, czy twierdzenie ewolucji. Jest prawo Pascala, zasada dynamiki Newtona, twierdzenie Pitagorasa. I z tym nikt nie polemizuje. Coś zostało wyprowadzone i udowodnione. A z ewolucją jest teoria. Jak nie widzisz różnicy, to sam do szkoły wróć i przestań ludzi zaczepiać.
Jest też udowodniona teoria grawitacji, z nią też dyskutujesz? Raz Ci już tłumaczyłem, ale widzę, że nie wystarczyło, więc zrobie to ponownie.
Albo lepiej posłużę się cytatem:
"Teoria naukowa jest najbardziej rzetelną, rygorystyczną i kompletną formą wiedzy naukowej. Odróżnia ją to od potocznego rozumienia słowa teoria, które sugeruje spekulatywność charakterystyczną dla hipotezy naukowej."
Tu masz jeszcze jeden artykuł: https://www.damianparol.com/teoria-vs-hipoteza/.
Naprawdę ośmieszasz się wysyłając ludzi do szkoły, a sam nie rozumiejąc czym jest teoria, a czym hipoteza. Co więcej, już Ci to tłumaczyłem z tydzień temu, ale jesteś odporny na wszystko co nie jest zgodne z Twoim wąskim światopoglądem.
> A z ewolucją jest teoria.
Tak, ewolucja to teoria naukowa, dobrze potwierdzona. Gdybyś chciał się czegoś o niej dowiedziec, to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=JSBwsRTqNq8
https://www.youtube.com/watch?v=Omm_KaIY6_0
> Po prostu empirycznie nie zaobserwowano jak do tej pory przejścia jednego gatunku w drugi.
No wcaaaaale. Najpierw poczytaj o https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gatunk%C3%B3w. A potem w ramach ćwiczeń poszukaj informacji o ziębach Darwina, bo to sytuacja gdzie faktycznie na naszych oczach pojawił się nowy gatunek.
> Zrozum, ze to Ty jesteś w mniejszości i Ty bredzisz i piszesz głupoty. I to katolicy mają od Ciebei prawo żądać dowodów na Twoje brednie
Znowu argumentum ad populum, a dowody na moje twierdzenia zawsze podaję w postać źródeł wiedzy. Polecam robić to samo, bo wygalda na to ze twoje twierdzenia wymyslasz tak sobie na chlopski rozum, a on bywa zawodny. Metodę naukową wymyślono już dobrę paręset lat temu i poki co robi lepszą robotę.
>Coś Ci się chyba we łbie pomieszało. Niebywała bezczelność. Zwłaszcza, ze ja piszę o rachunku prawdopodobieństwa. O czymś co można wy-li-czyć. I co zostało wyliczone.
Teraz robisz Argumentum ad personam, czyli probujesz mnie obrazić z braku argumentów. Nie podaleś zadnego dowodu ani zadnych obliczen, powiedziales tylko ze jakis pseudonaukowiec zrobił psuedowyliczenia w swojej książce. Skoro powszechny konsensus naukowy jest taki, ze hipoteza inteligentnego projektu nie jest udowodniona, to o czym mamy dyskutować? Pamiętaj też, że obliczenia powinny opierac się na solidnych założeniach, a tego widocznie brakuje pracy Twojego idola.
> Eden jedyny przykład, kiedy nie-życie dało początek życiu. Jeden podaj .Może być w jakimś laboratorium. Jeden przykład proszę ziarna stworzonego przez człowieka. Takiego co by zakiełkowało, wyrosło i dało początek roślinie.
Inżynieria genetyczna ma się dobrze, a link do pracy polskich naukowców którzy pokazali ze da się zrobić materie organiczna z nieorganicznej już Ci wysylalem w ubieglym tygodniu. Zauważ, że proces powstawania życia jakie znamy trwał jakies 4.5 miliarda lat. Myślę, że nawet nie mamy jeszcze komputerow tak silnych zeby przeprowadzic symulacje zycia na planecie na przestrzeni takiego czasu, ale to kwestia czasu. Przyrost wiedzy ludzkosci jest wykladniczy, tak na marginesie.
> To , ze ja uważam Darwina za oszusta, to jest to moja opinia.
Nie jesteś też naukowcem, ani czlowiekiem dążącym do poznania prawdy, więc nic to nie zmienia.
> Bo Kościł nigdy teorii ewolucji nie odrzucił ani z nią nie walcze.
Kościoł w swojej historii walczyl z teorią heliocentryczną, więc jak dla mnie nie jest instytucją opiniującą prace naukowców.
> No ale jak ktoś nie zna kompletnie nauczania Kościoła i myśli że ono wynika z cytatów nagranych ukrytą kamerą przez Sekielskiego, to potem pisze takie głupoty. Są encykliki, są dukemnty kościelne, jest katechizm. Wszystko tam jest opisane.
Wiem, bylem czescią Kościoła i znam go od srodka, bo zostałem zapisany do tej sekty bez mojej wiedzy. Dlatego też wiem jaki jest zgniły i dlatego go opuściłem.
> Nigdzie też nie napisałem, ze posąg Sziwy mnie drażni czy mi przeszkadza. Pokazałem tylko, jacy to są naprawdę "ateiści". CERN się skończył jako instytucja naukowa, kiedy wyrzucili z pracy człowieka za poglądy. Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci nie będę wyjaśniał dlaczego tak jest. Bo kopanie zdechłego konia nie jest moim hobby. Tu jest opisany koniec CERN jako instytucji naukowej:
https://kopalniawiedzy.pl/CERN-Alessandro-Strumia-poglady-rownosc-plci,28894
W kwestii tego wyrzucenia się zgadzamy, ale to nie deprecjonuje osiągnięć CERNu. No chyba, że uznamy tez taki argument: "Dziwisz chronił pedofili, więc cały Kościół jest skończony"?
>A tutaj ich durne, sataniste i okultystyczne zabawy. Śmieszne, nie? Bardzo poważni naukowcy
https://www.youtube.com/watch?v=SeE3pw4qSbA
No patrz pan, kolejny co się na pranka nabrał: https://www.sciencemag.org/news/2016/08/prankster-scientists-perform-fake-human-sacrifice-cern oraz https://en.wikipedia.org/wiki/CERN_ritual_hoax.
Z tego co pamiętam odsetek ateistów wsród naukowców jest duży i coraz większy, dlatego takie zabawy od razu można uznać za trollowanie, jeszcze przed dokładnym sprawdzeniem u źródła.
Czy chcesz, żebym Ci coś jeszcze wyjaśnił? Z chęcią to zrobię, z podaniem sprawdzonych źródeł, bo na ogólniki, wyzwiska i naciągane fakty nie ma co dyskutować. Podszedłem do tego posta rzetelnie, proszę o refleksję i zrobienie tego samego.
Nic nie wyjaśniłeś. Ciągniesz w swoją stronę tworząc jakąś papkę, z której nic nei wynika, a która ma stwarzać pozory rzetelnego argumentowania. Jest prawo grawitacji tudzież prawo powszechnego ciążenia. A teoria Dawrwina pozostaje teorią i wcale nie jest udowodniona. Wręcz przeciwnie, zupełnie się kupy nie trzyma. A udowodnione jest tyle, ze już sam Dawrin naciągał fakty do swojej teorii. Jest ona dokładniue tym, co nazwałeś hipotezą.
Świat został zasiedlony różnymi gatunkami przez rozumną istotę. I dokładnie wszystko na to wskazuje.
Zięba Darwina nie jest żadnym nowym gatunkiem. Ta nazwa pochodzi od tego, ze Darwin te ptaszki obserwował. I one są typowym prykłedem tego, o czym pisałem, czyli dostowanie wewnątrz gatunku. To nie jest tak, ze jak zarzucisz wątek rozstrzelonymi kłamstwami z różnych dziedzin, licząc na to, że nie jestem omnibusem i nie przejrzałem ani całej światowej literatury ani całej wikipedii, to ja się przestraszę.
Nie dałe się nabrać na żaden fake. Nie twierdziłem, ze w Cern złożono ofiarę z dziewczyny. Tam byli goście w adidaskach. Pokazałem, że głupio się bawią i jeden z Twoich linków to potwierdził a drugi.... nie istnieje .Jest prawdą, ze było to w CERN i jest prawdą że zrobili to tamtejsi naukowcy. Od początku twierdziłem, że się bawili, ale sam fakt postawienia tam Sziwy jest zastanawiający.
Jan Paweł II nie ogłupiał Polaków .I tak się mozna przekrzykiwać w niestokończoność, bo taki komunikat nie niesie żadnej treści. Zresztą nie było Jego rolą robienie czegokolwiek dla Polaków, tylko odegranie roli w planie zbawienia. I zrobił bardzo dużo. Nie wiem, o czym pisać. O Encyklikach o Fatimie, czy o kanonizacji św. Faustyny i uznaniu Jej za doktora Kościoła?
Nie wiem, co tam jeszcze było. Teoria helicentryczna nie ma paradoksalnie większego znaczenia. Z punktu widzenia innej galaktyki, to Słońce też się obraca. Wszystko jest kwestią odniesienia. Zdolny programista potrafiłby zrobić symulację w której wszystko się obraca wokół Księżyca. I też by to działało. Bo wszechświat w ogóle jest w ruchu. Kościół promował po prostu model ptolemeuszowy, bardzo trudny i skomplikowany, ale wszystko się tam zgadzało i obliczenia na nim oparte naprawdę działały. A w teorii Kopernika nie zgadzało się nic. Zupełnie nic. Dopiero musiał przyjść Kepler, który wykazał, że ciała niebieskie krążą po elipsach i wtedy to nabrało sensu. Ale to trochę lat minęło. Model kopernikański jest uznany za słuszny, bo jest prosty i oczywisty, łatwo przyswajalny. Jednak też nie jest rola Kościoła weryfikowanie teorii i praw naukowych. Tu chodzi o miłość i o zbawienie.
A to, że wojujący ateiści są grupą irytujacych krzykaczy, to też jest moja opinia. Wchodzi do baru ateista, gej i weganin. Skąd wiadomo? Bo to pierwsze co powiedzieli, zanim jeszcze piwo zamówili.
Nic madrego i światłego nei było ani w maoistowskich Chinach ani w programowym ateizmie ZSRR ani w Albani Hoxhy. Wszystko już było i wszystko poległo .A Kościół istnieje i będzie istniał. Choć oczywiście zostanie mocno sponiewierany. Nie może być tak, że głowa zostało ukrzyżowane, a ciało będzie sobie opływać w luksusy. Kościół ukrzyżowany będzie, Watykan splądrowany będzie, papież zabity też będzie .Też jesteś częśćią tego planu. Tyle że niekoniecznie po słusznej stronie. Judasz tak samo był jak najbardziej częścią planu zbawienia. Nie da się przeskoczyć scenariusza ułożonego przez Boga. Coś jak w tych infantylnych filmnach Oszukać Przeznaczenie
Świat został zasiedlony różnymi gatunkami przez rozumną istotę. I dokładnie wszystko na to wskazuje.
Zięba Darwina nie jest żadnym nowym gatunkiem. Ta nazwa pochodzi od tego, ze Darwin te ptaszki obserwował. I one są typowym prykłedem tego, o czym pisałem, czyli dostowanie wewnątrz gatunku. To nie jest tak, ze jak zarzucisz wątek rozstrzelonymi kłamstwami z różnych dziedzin, licząc na to, że nie jestem omnibusem i nie przejrzałem ani całej światowej literatury ani całej wikipedii, to ja się przestraszę.
Nie dałe się nabrać na żaden fake. Nie twierdziłem, ze w Cern złożono ofiarę z dziewczyny. Tam byli goście w adidaskach. Pokazałem, że głupio się bawią i jeden z Twoich linków to potwierdził a drugi.... nie istnieje .Jest prawdą, ze było to w CERN i jest prawdą że zrobili to tamtejsi naukowcy. Od początku twierdziłem, że się bawili, ale sam fakt postawienia tam Sziwy jest zastanawiający.
Jan Paweł II nie ogłupiał Polaków .I tak się mozna przekrzykiwać w niestokończoność, bo taki komunikat nie niesie żadnej treści. Zresztą nie było Jego rolą robienie czegokolwiek dla Polaków, tylko odegranie roli w planie zbawienia. I zrobił bardzo dużo. Nie wiem, o czym pisać. O Encyklikach o Fatimie, czy o kanonizacji św. Faustyny i uznaniu Jej za doktora Kościoła?
Nie wiem, co tam jeszcze było. Teoria helicentryczna nie ma paradoksalnie większego znaczenia. Z punktu widzenia innej galaktyki, to Słońce też się obraca. Wszystko jest kwestią odniesienia. Zdolny programista potrafiłby zrobić symulację w której wszystko się obraca wokół Księżyca. I też by to działało. Bo wszechświat w ogóle jest w ruchu. Kościół promował po prostu model ptolemeuszowy, bardzo trudny i skomplikowany, ale wszystko się tam zgadzało i obliczenia na nim oparte naprawdę działały. A w teorii Kopernika nie zgadzało się nic. Zupełnie nic. Dopiero musiał przyjść Kepler, który wykazał, że ciała niebieskie krążą po elipsach i wtedy to nabrało sensu. Ale to trochę lat minęło. Model kopernikański jest uznany za słuszny, bo jest prosty i oczywisty, łatwo przyswajalny. Jednak też nie jest rola Kościoła weryfikowanie teorii i praw naukowych. Tu chodzi o miłość i o zbawienie.
A to, że wojujący ateiści są grupą irytujacych krzykaczy, to też jest moja opinia. Wchodzi do baru ateista, gej i weganin. Skąd wiadomo? Bo to pierwsze co powiedzieli, zanim jeszcze piwo zamówili.
Nic madrego i światłego nei było ani w maoistowskich Chinach ani w programowym ateizmie ZSRR ani w Albani Hoxhy. Wszystko już było i wszystko poległo .A Kościół istnieje i będzie istniał. Choć oczywiście zostanie mocno sponiewierany. Nie może być tak, że głowa zostało ukrzyżowane, a ciało będzie sobie opływać w luksusy. Kościół ukrzyżowany będzie, Watykan splądrowany będzie, papież zabity też będzie .Też jesteś częśćią tego planu. Tyle że niekoniecznie po słusznej stronie. Judasz tak samo był jak najbardziej częścią planu zbawienia. Nie da się przeskoczyć scenariusza ułożonego przez Boga. Coś jak w tych infantylnych filmnach Oszukać Przeznaczenie
Skoro podesłana wiedza jest dla Ciebie zbyt trudna, to nie ma sensu kontynuować wysyłania Ci jej źródeł.
Trudno się dyskutuje z ignorantami, zwłaszcza tak zadowolonymi ze swojej niewiedzy.
> A Kościół istnieje i będzie istniał.
Tak jak istniała wiara w egipcie, grecji i rzymie. ostniała aż ludzie uznali, że jest przestarzałą parodią samej siebie, a to samo zaczyna się już w Watykanie.. Pozdrawiam
Trudno się dyskutuje z ignorantami, zwłaszcza tak zadowolonymi ze swojej niewiedzy.
> A Kościół istnieje i będzie istniał.
Tak jak istniała wiara w egipcie, grecji i rzymie. ostniała aż ludzie uznali, że jest przestarzałą parodią samej siebie, a to samo zaczyna się już w Watykanie.. Pozdrawiam
@ateisto jestem przekonany, że jesteś w wielkim błędzie.
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.
W ostatnim czasie za przyczyną mediów temat Kościoła Katolickiego również w mojej rodzinie jest bardzo często poruszany. Niestety, ostatnio ujawniane przestępstwa wśród kleru nie pozostają bez wpływu, szczególnie na moje dorosłe dzieci. Córka zadała mi kiedyś pytanie: od kiedy stałem się taki religijny. Wydawało mi się, że od zawsze, ale muszę potwierdzić, że przez bezpardonowe ataki na Kościół, które mają miejsce w ostatnim czasie, moja religijność staje się coraz bardziej ortodoksyjna.
Wychowałem się w czasach PRL, w których publiczne wyznawanie wiary było nie tylko tematem drwin partyjnych aparatczyków, ale często uniemożliwiało pracę i zajmowanie kierowniczych stanowisk. Mimo to, ludzie trwali w wierze. Nauczeni przez swoich rodziców i dziadków wiedzieli, że Bóg, honor i Ojczyzna, to słowa nieodłączne, a wykreślenie któregokolwiek było równoznaczne ze zdradą.
Dzisiaj, dla wielu każde z tych słów nie ma żadnego znaczenia i stanowi źródło żartów.
Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.
W ostatnim czasie za przyczyną mediów temat Kościoła Katolickiego również w mojej rodzinie jest bardzo często poruszany. Niestety, ostatnio ujawniane przestępstwa wśród kleru nie pozostają bez wpływu, szczególnie na moje dorosłe dzieci. Córka zadała mi kiedyś pytanie: od kiedy stałem się taki religijny. Wydawało mi się, że od zawsze, ale muszę potwierdzić, że przez bezpardonowe ataki na Kościół, które mają miejsce w ostatnim czasie, moja religijność staje się coraz bardziej ortodoksyjna.
Wychowałem się w czasach PRL, w których publiczne wyznawanie wiary było nie tylko tematem drwin partyjnych aparatczyków, ale często uniemożliwiało pracę i zajmowanie kierowniczych stanowisk. Mimo to, ludzie trwali w wierze. Nauczeni przez swoich rodziców i dziadków wiedzieli, że Bóg, honor i Ojczyzna, to słowa nieodłączne, a wykreślenie któregokolwiek było równoznaczne ze zdradą.
Dzisiaj, dla wielu każde z tych słów nie ma żadnego znaczenia i stanowi źródło żartów.
Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
> @ateisto jestem przekonany, że jesteś w wielkim błędzie.
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.
Mam tego świadomość. To też wynika niejako z danych ISKK - mniej ludzi chodzi do kościoła co niedzielę (38% Polaków) w porównaniu do poprzednich lat, ale więcej przystępuje do komunii (18%). W moim odczuciu to nadal dobre zjawisko - coraz mniej ludzi ślepo podąża za tłumem i chrzci dzieci, bo 'co rodzina powie?'. Mam nadzieję, ze już wkrótce rząd przestanie tak hojnie dotować Kościół powołując się na koronny i coraz mniej aktualny pogląd, że większość Polaków to katolicy.
Nie rozumiem ciagłego przywoływania wspomnień czasów PRLu przez wierzących. Przecież ateizm współczesnych Polaków nie ma z nimi nic wspólnego. Laicyzacja to światowy trend, a przecież nie cały świat doświadczył komuny. Nie zagłębiałem się w przyczyny u innych, może to wynikać z lepszego dostępu do wiedzy i tego, że ludziom trudniej jest wmówić wiarę w rzeczy nadprzyrodzone. Sama postawa KK też nie jest bez znaczenia, bo za długo ukrywali skandale, które teraz wypływają. Ale to są dywagacje.
Skoro PRL został przywołany, to ja powołam się na wcześniejsze czasy - kiedy Polakom siłą wciśnięto katolicyzm, żeby Niemcy nie mieli argumentu nawracania pogan dla usprawiedliwienia ataku na Polskę. Tak, kiedyś nasi przodkowie porzucili własną wiarę i przekonania i dali sobie narzucić chrześcijaństwo. Podejrzewam, że władza w tamtych czasach tak samo drwiła z polskich pogan, jak partyjni aparatczycy z wierzących za PRLu.
> Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
Kościół pojawił się 2 tys lat temu, a wcześniej były inne kościoły, które też miały trwać wiecznie. KK jest w sytuacji jakiej jest na własne życzenie, może byłoby inaczej gdyby sam słuchał nauczania jakie wpaja świeckim.
A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.
Mam tego świadomość. To też wynika niejako z danych ISKK - mniej ludzi chodzi do kościoła co niedzielę (38% Polaków) w porównaniu do poprzednich lat, ale więcej przystępuje do komunii (18%). W moim odczuciu to nadal dobre zjawisko - coraz mniej ludzi ślepo podąża za tłumem i chrzci dzieci, bo 'co rodzina powie?'. Mam nadzieję, ze już wkrótce rząd przestanie tak hojnie dotować Kościół powołując się na koronny i coraz mniej aktualny pogląd, że większość Polaków to katolicy.
Nie rozumiem ciagłego przywoływania wspomnień czasów PRLu przez wierzących. Przecież ateizm współczesnych Polaków nie ma z nimi nic wspólnego. Laicyzacja to światowy trend, a przecież nie cały świat doświadczył komuny. Nie zagłębiałem się w przyczyny u innych, może to wynikać z lepszego dostępu do wiedzy i tego, że ludziom trudniej jest wmówić wiarę w rzeczy nadprzyrodzone. Sama postawa KK też nie jest bez znaczenia, bo za długo ukrywali skandale, które teraz wypływają. Ale to są dywagacje.
Skoro PRL został przywołany, to ja powołam się na wcześniejsze czasy - kiedy Polakom siłą wciśnięto katolicyzm, żeby Niemcy nie mieli argumentu nawracania pogan dla usprawiedliwienia ataku na Polskę. Tak, kiedyś nasi przodkowie porzucili własną wiarę i przekonania i dali sobie narzucić chrześcijaństwo. Podejrzewam, że władza w tamtych czasach tak samo drwiła z polskich pogan, jak partyjni aparatczycy z wierzących za PRLu.
> Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
Kościół pojawił się 2 tys lat temu, a wcześniej były inne kościoły, które też miały trwać wiecznie. KK jest w sytuacji jakiej jest na własne życzenie, może byłoby inaczej gdyby sam słuchał nauczania jakie wpaja świeckim.
A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
>Laicyzacja to światowy trend
Chyba bardziej dotyczy Europy
Odniosę się do jeszcze jednej kwestii:
>A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
Opierając się na przeszłości, KK przetrwał już potężne zawirowania. Okres komunizmu jest tego przykładem i tylko dlatego został przytoczony.
Chyba bardziej dotyczy Europy
Odniosę się do jeszcze jednej kwestii:
>A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
Opierając się na przeszłości, KK przetrwał już potężne zawirowania. Okres komunizmu jest tego przykładem i tylko dlatego został przytoczony.
> Chyba bardziej dotyczy Europy
Otóż nie. Proszę poczytać badania na temat spadku religijności młodych ludzi: https://www.pewforum.org/2018/06/13/young-adults-around-the-world-are-less-religious-by-several-measures/.
Największy światowy spadek to Polska (29%) i Kolumbia(19%), a tuż za nimi Tunezja, Iran, Jordania, Puerto Rico i Liban (po ok 16%). Ten spadek jest tak samo duży w krajach muzułmańskich jak i chrześcijańskich.
>W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
To nieprawda. Ani ja, ani Pan, ani papież nie wie jaka będzie przyszłość. I zapewniam Pana, że wszystkie przytoczone osoby mają taką samą wiedzę na temat istnienia bądź nieistnienia KK za 1000 lat - zerową. To, że Pan w coś wierzy nie zmienia faktu.
Okres komunizmu jest bardzo często przywoływany, praktycznie zawsze po to, żeby zdeprecjonować ateistę, mimo, że większość z nich nie ma nic wspólnego z komuną.
Otóż nie. Proszę poczytać badania na temat spadku religijności młodych ludzi: https://www.pewforum.org/2018/06/13/young-adults-around-the-world-are-less-religious-by-several-measures/.
Największy światowy spadek to Polska (29%) i Kolumbia(19%), a tuż za nimi Tunezja, Iran, Jordania, Puerto Rico i Liban (po ok 16%). Ten spadek jest tak samo duży w krajach muzułmańskich jak i chrześcijańskich.
>W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
To nieprawda. Ani ja, ani Pan, ani papież nie wie jaka będzie przyszłość. I zapewniam Pana, że wszystkie przytoczone osoby mają taką samą wiedzę na temat istnienia bądź nieistnienia KK za 1000 lat - zerową. To, że Pan w coś wierzy nie zmienia faktu.
Okres komunizmu jest bardzo często przywoływany, praktycznie zawsze po to, żeby zdeprecjonować ateistę, mimo, że większość z nich nie ma nic wspólnego z komuną.
>....wszystkie przytoczone osoby mają taką samą wiedzę...
Wiedza naukowa, wszelkie informacje, zarówno te prawdziwe jak i fałszywe są dostępne dla każdego te same, ale wnioski na ich podstawie można wyciągać całkowicie odmienne. Z wielką przyjemnością czytam komentarze ~tr, bo argumentacja przedstawiona przez ~tr jest dla mnie bardzo przekonująca, natomiast Twoja nie, choć nie ukrywam, że wniosła wiele do dyskusji. Insynuujesz, wyciągając nieuprawnione wnioski na podstawie opracowań różnych naukowców, że Prawdy Wiary są fałszywe. Żądasz dowodów, a sam nie potrafisz udowodnić.
Oczywiście nie oczekuję żadnych dowodów, bo takich po prostu nie ma.
Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia - można uwierzyć, albo nie. Dusza ludzka jest nieśmiertelna - można uwierzyć, albo nie. Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna - można uwierzyć, albo nie ...
Mając wątpliwości, zgodnie z zakładem Pascala, korzystniej jest jednak uwierzyć. Ja wątpliwości nie mam
Wiedza naukowa, wszelkie informacje, zarówno te prawdziwe jak i fałszywe są dostępne dla każdego te same, ale wnioski na ich podstawie można wyciągać całkowicie odmienne. Z wielką przyjemnością czytam komentarze ~tr, bo argumentacja przedstawiona przez ~tr jest dla mnie bardzo przekonująca, natomiast Twoja nie, choć nie ukrywam, że wniosła wiele do dyskusji. Insynuujesz, wyciągając nieuprawnione wnioski na podstawie opracowań różnych naukowców, że Prawdy Wiary są fałszywe. Żądasz dowodów, a sam nie potrafisz udowodnić.
Oczywiście nie oczekuję żadnych dowodów, bo takich po prostu nie ma.
Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia - można uwierzyć, albo nie. Dusza ludzka jest nieśmiertelna - można uwierzyć, albo nie. Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna - można uwierzyć, albo nie ...
Mając wątpliwości, zgodnie z zakładem Pascala, korzystniej jest jednak uwierzyć. Ja wątpliwości nie mam
Nie daję nikomu przytyku, lecz stwierdzam fakty.
Nie zauważyłem ani jednego komentarza, który zawierałby usprawiedliwienie, powtarzam usprawiedliwienie udziału osób w sektach ze względu na ogólnie pojętą wiarę chrześcijańską.
Jest nawet odwrotnie, katolicy potępiają sekty religijne.
Zauważyłem natomiast, że osoby niewierzące uogólniają i traktują każdą religię jak sektę religijną, tym sam według niewierzących każdy wierzący jeżeli trafi do sekty, jest sam sobie winien,... czyli niewierzący ma rację, bo jest niewierzący?
Kilka przykładów:
~elo 194.49.105.*
(1 tydzień temu)
Bardzo łatwo. Próbuje wciągnąć swoje otoczenie, rodzinę, dzieci. Na przykład poprzez chrzest.
KK to sekta jak każda inna.
~anonim 37.47.210.*
(1 tydzień temu)
Każda świętojebliwość można podciągnąć pod sektę. Niezależnie od wyznania. Żyjemy w czasach nauki.
~wdr 89.230.176.*
(1 miesiąc temu)
-* Religia jest opium ludu *-
Jan70 - ty stwierdziłeś że wolisz "miękkie narkotyki" , żona woli "twarde" - pytasz się na forum czy "twarde" są ok ?
No więc - wszystkie "ryją beret". Jedne bardziej drugie mniej. ¯
Nie zauważyłem ani jednego komentarza, który zawierałby usprawiedliwienie, powtarzam usprawiedliwienie udziału osób w sektach ze względu na ogólnie pojętą wiarę chrześcijańską.
Jest nawet odwrotnie, katolicy potępiają sekty religijne.
Zauważyłem natomiast, że osoby niewierzące uogólniają i traktują każdą religię jak sektę religijną, tym sam według niewierzących każdy wierzący jeżeli trafi do sekty, jest sam sobie winien,... czyli niewierzący ma rację, bo jest niewierzący?
Kilka przykładów:
~elo 194.49.105.*
(1 tydzień temu)
Bardzo łatwo. Próbuje wciągnąć swoje otoczenie, rodzinę, dzieci. Na przykład poprzez chrzest.
KK to sekta jak każda inna.
~anonim 37.47.210.*
(1 tydzień temu)
Każda świętojebliwość można podciągnąć pod sektę. Niezależnie od wyznania. Żyjemy w czasach nauki.
~wdr 89.230.176.*
(1 miesiąc temu)
-* Religia jest opium ludu *-
Jan70 - ty stwierdziłeś że wolisz "miękkie narkotyki" , żona woli "twarde" - pytasz się na forum czy "twarde" są ok ?
No więc - wszystkie "ryją beret". Jedne bardziej drugie mniej. ¯
Joga pozwoliłem sobie raz jeszcze przytoczyć Twoje słowa gdyż wielu stara się zatrzeć prawdziwą treść wątku który założyłem dla takich jak my dla których destruktywna działalnść koinonii Jan Chrzciciel przyczyniła się do osobistych dramatów i rozpadu życia rodzinnego. Musimy głośno i wyrażnie o tym mówić to nasz obowiazek wobec rodzin którym sekty religijne zniszczyły życie. cytat joga - Ciekawy wątek. Moja mama przez wiele lat uczęszczała do koinoni. Znam to z własnego doświadczenia i widze jak koinonia manipuluje ludźmi i powoli ale skutecznie odciaga członków wspolnoty od rodziny. Dla mamy przestalo sie cokolwiek innego liczyc, tylko domy modlitwy i koinonia byla na pierwszym miejscu. Sam kiedys po namowie pojechalem do Gdyni z mamą na koinonie i powiem szczerze byłem przerażony zwłaszcza jak pod koniec wszyscy zaczeli machać kopertami z pieniedzmi i z wielka radościa wręczali je ich kapłanowi ? Przywódcy ? Nie wiem jak to nazwac. Ja bym określił go jako zwykłego oszusta. Tak koinonia rozbiła moją rodzine.
the raven może przełóż sobie wiedzę, nauke (a widzę że masz jej dużo) na szalę modlitwy, wiary i zaufania do Jezusa a zobaczysz czy poskutkuje. Co do tych filmów to nie wiem czy protestanckie ale ten co polecałem kupiłem z "Gościem niedzielnym" ;-)
Jan 70 no właśnie rozmowy o żywej wierze i faktach religijnych powinny skłonić ludzi do nie wierzenia w sekciarskie banialuki, jak myślisz!?
Jan 70 no właśnie rozmowy o żywej wierze i faktach religijnych powinny skłonić ludzi do nie wierzenia w sekciarskie banialuki, jak myślisz!?
Szczęśliwy Facet -Tematem mojego wątku na forum nie jest rozpatrywanie prawd wiary czy rozstrzyganie o jej słuszności. Odpowiem słowami Chrystusa -Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska-. Wiara religia i jej odłamy stały się narzędziem w rękach szaleńców, o których tutaj piszę. Wspólnoty religijne kościoły czy sekty posługują się tym narzędziem dla budowania swoich targowisk i straganów, o czym pisze ewangelia św. Jana 2 13-22. Sekty religijne pozyskując nowych członków pozyskują równiaczach majątki, jakie by nie były duże czy małe a może żadne. Przy czym każdy nowy członek zaślepiony fałszywą ideologią wspólnoty zrobi dla niej wiele a może nawet wszystko. Zaprzeda się wspólnocie porzuci dla niej dom i rodzinę żeby budować fałszywe i oparte na dobrach materialnych wartości, które są w sprzeczności z tym, co głosi nauka kościoła. Powiedzą pieniądze nie są złe a my je potrzebujemy żeby budować swoją potęgę. Szczęśliwy Facet zobacz co się dzieje między innymi w Archidiecezji gdańskiej skomentuj postawę Abp .Głódź to przecież ona nadał asystenta kościelnego dla Koinonii, zapytaj po Co ?
O tym asystencie kościelnym od Głódzia nic nie wiem więc nie bedę się wypowiadał. Co do przytoczonej ewangeli to bym raczej przyrównał do starego już kupczenia odpustami a obecnego gromadzenia majątku przez duchownych (Głódź ma jakiś dworek w okolicach Grohiczyna).
Chodziło mi o to żeby nie słuchać oszołomów tylko Pisma Świętego i... tyle czyli najzdrowsza jest żywa - osobista - relacje z Jezusem Zbawicielem!
Chodziło mi o to żeby nie słuchać oszołomów tylko Pisma Świętego i... tyle czyli najzdrowsza jest żywa - osobista - relacje z Jezusem Zbawicielem!
wdr.=- nie tylko religia staje się opium dla narodu, często dzieje się to poprzez deficyty we własnej przestrzeni psychicznej, tyle że jest to już temat dla specjalistów, którym delikwent powinien się powierzyć. Tak przy okazji czuję potrzebę podzielenia się pewną niepokojącą wypowiedzią członka koinonii, która mówi i tu cytuję/ Kościół katolicki wypalił się jego czas przemija, nadszedł czas, kiedy to małe wspólnoty religijne budując swoją pozycję przejmą rolę kościoła.]
Link nie działa.
Dobra, panie Jan, daj pan spokój. Prawie nikt nie słyszał tu o tej niszowej wspólnocie. Jednynie pani życzliwa raz jeden jedyny zahaczyła o temat. Z jej słów wynika jednak, ze w wielu miejscach zawalił pan sprawę i szuka pan usprawiedliwienia oraz zemsty na dorosłych ludziach, którzy robią co chcą i dysponują forsą tak, jak chcą. Już nie będę pisał co tam mi wynika, bo raz że nie chodzi tu o pastwienie się nad panem, a dwa, ze sam nie chcę być hipokrytą, ale tekst jedynej pani wtajemniczonej w pana sprawy wisi przecież do dziś
Jedyny efekt, który pan osiągnąłeś jest taki, że dałeś pan pożywkę do ataków nareligię i Kościół. Słabych zresztą, bo ostatecznie zakończonych tym bendytą, satanistą i dewiantem Karolem Marksem. Mnie cieszy. Bo zakręcony Karoń ze 3 lata temu tłuł ludziom do głowy, że cała antykultura to jest Marks, że to całe gender i LGBT to jest Marks, a ostatnio te zamieszki i rozruby w Stanach to jest Marks. Pamiętam, że wtedy mnietu na tym forum pytali: "gdzie ty Marksa widzisz? Przecież to był jakiś XIX wiek...."
A teraz juz wszyscy o tym trąbią na prawo i lewo. Jedni uprzedzają i przestrzegają, drudzy, jak widać cytują i się tym chwalą.
Tyle, ze kolejnego kroku to jeszcze nawet KAroń nie wykonał. Bo marksizm=lucyferianizm. Bo służby Sajuza to na najwyższych poziomach były zakony okultystyczne. Bo ruska gwiazda, czyli pentagram to nie jest przypadek.
Złą robotę pan zacząłeś robić. Umacniasz ludzi w przekonaniu, ze szeroka droga prowadzi do czegokolwiek fajnego.
https://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=73625
https://sjp.pwn.pl/korpus/zrodlo/Komunizm;185,1;13281.html
Dobra, panie Jan, daj pan spokój. Prawie nikt nie słyszał tu o tej niszowej wspólnocie. Jednynie pani życzliwa raz jeden jedyny zahaczyła o temat. Z jej słów wynika jednak, ze w wielu miejscach zawalił pan sprawę i szuka pan usprawiedliwienia oraz zemsty na dorosłych ludziach, którzy robią co chcą i dysponują forsą tak, jak chcą. Już nie będę pisał co tam mi wynika, bo raz że nie chodzi tu o pastwienie się nad panem, a dwa, ze sam nie chcę być hipokrytą, ale tekst jedynej pani wtajemniczonej w pana sprawy wisi przecież do dziś
Jedyny efekt, który pan osiągnąłeś jest taki, że dałeś pan pożywkę do ataków nareligię i Kościół. Słabych zresztą, bo ostatecznie zakończonych tym bendytą, satanistą i dewiantem Karolem Marksem. Mnie cieszy. Bo zakręcony Karoń ze 3 lata temu tłuł ludziom do głowy, że cała antykultura to jest Marks, że to całe gender i LGBT to jest Marks, a ostatnio te zamieszki i rozruby w Stanach to jest Marks. Pamiętam, że wtedy mnietu na tym forum pytali: "gdzie ty Marksa widzisz? Przecież to był jakiś XIX wiek...."
A teraz juz wszyscy o tym trąbią na prawo i lewo. Jedni uprzedzają i przestrzegają, drudzy, jak widać cytują i się tym chwalą.
Tyle, ze kolejnego kroku to jeszcze nawet KAroń nie wykonał. Bo marksizm=lucyferianizm. Bo służby Sajuza to na najwyższych poziomach były zakony okultystyczne. Bo ruska gwiazda, czyli pentagram to nie jest przypadek.
Złą robotę pan zacząłeś robić. Umacniasz ludzi w przekonaniu, ze szeroka droga prowadzi do czegokolwiek fajnego.
https://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=73625
https://sjp.pwn.pl/korpus/zrodlo/Komunizm;185,1;13281.html
Ja Ci nic nie poradzę. Po sąsiedzku jeden pan próbował podrywu metodą "na niewierność żony", ale z miernym skutkiem, zresztą szybko odkrył karty. To chyba też nie działa. A Ty sprawiasz wrażenie, jakbyś jedynie zemsty szukał. Szkoda zdrowia... Do Sychara idźcie może. Pomóc może i nie pomoże ale na pewno nie zaszkodzi.
Ja pod jednym dachem z charyzmatykami? Dobre to by było. Pooodnieśmy wszyscy nasze serca... Podnieśmy wszyscy nasze dłonie..Tralala. I gestykulacja jak łaaaaj em si ej :))))
https://youtu.be/cxOg6buqywE?t=177
Ja pod jednym dachem z charyzmatykami? Dobre to by było. Pooodnieśmy wszyscy nasze serca... Podnieśmy wszyscy nasze dłonie..Tralala. I gestykulacja jak łaaaaj em si ej :))))
https://youtu.be/cxOg6buqywE?t=177
Wszędzie te spiski ;]
Wszystko jest dobre, ale w granicach rozsądku. Tu na forum 3/4 to różnego rodzaju fanatycy jak nie Kościoła to PiSu lub Platformy ze swoimi teoriami spiskowymi, skaczą pozostałym do gardeł, bo im ksiądz z ambony to zasugerował albo przewodniczący na zebraniu partyjnym, każdy swoją wojenkę prowadzi....
Wszystko jest dobre, ale w granicach rozsądku. Tu na forum 3/4 to różnego rodzaju fanatycy jak nie Kościoła to PiSu lub Platformy ze swoimi teoriami spiskowymi, skaczą pozostałym do gardeł, bo im ksiądz z ambony to zasugerował albo przewodniczący na zebraniu partyjnym, każdy swoją wojenkę prowadzi....
wdr mylisz się gdyż o pilotce piszesz jako jeden z nielicznych. Zamysłem założyciela wątku jest pisanie o destruktywnym wpływie wspólnot religijnych na przykładzie jednej z nich, gdzie tu dostrzegasz elementy polityki bo nie bardzo wiedzę. To co robisz nazywa się trollowaniem wątku w wiadomym celu ale jak już ktoś tu napisał psy ujadają a karawana Idze dalej.
Primo to o polityce (pilotki żadnej nie znam) raczej nie piszę, owszem skomentuję coś czasem jak mnie razi wywód, ale wątków nie zakładam i nie angażuję się w propagandę, bo zdanie o obu stronach mam podobne. No, ale może o czymś nie wiem ¯\_(ツ)_/¯ to możesz spróbować to podważyć.
Secundo trolowaniem wątku bym tego nie nazwał raven odniósł się do mojego wpisu to ja odniosłem się do jego ¯\_(ツ)_/¯ cóż rozmowa czasem ewoluuje - nie zawsze trzyma się sztywno ram wyznaczonych przez autora.
Co do religii to każda religia - to nic innego jak forma ucieczki od rzeczywistości , nie ma znaczenia czy to jakaś wspólnota, sekta czy któraś z tych "oficjalnych religii" , jeden ucieka w używki drugi angażuje się religijnie - jak już tu napisałem wszystko może być dobre w granicach rozsądku. Ogólnie wszystkie religie to takie kupowanie działek w galaktyce Andromedy, no ale niektórzy tego potrzebują , ja to rozumiem , chcą zająć czymś szare komórki - ich sprawa. Gorzej, gdy czują potrzebę nakłaniania innych do swoich "jedynie słusznych poglądów".
A tak ad hoc mógłbyś wysilić szare komórki i do konwersacji na forum znaleźć sobie nick ¯\_(ツ)_/¯
Secundo trolowaniem wątku bym tego nie nazwał raven odniósł się do mojego wpisu to ja odniosłem się do jego ¯\_(ツ)_/¯ cóż rozmowa czasem ewoluuje - nie zawsze trzyma się sztywno ram wyznaczonych przez autora.
Co do religii to każda religia - to nic innego jak forma ucieczki od rzeczywistości , nie ma znaczenia czy to jakaś wspólnota, sekta czy któraś z tych "oficjalnych religii" , jeden ucieka w używki drugi angażuje się religijnie - jak już tu napisałem wszystko może być dobre w granicach rozsądku. Ogólnie wszystkie religie to takie kupowanie działek w galaktyce Andromedy, no ale niektórzy tego potrzebują , ja to rozumiem , chcą zająć czymś szare komórki - ich sprawa. Gorzej, gdy czują potrzebę nakłaniania innych do swoich "jedynie słusznych poglądów".
A tak ad hoc mógłbyś wysilić szare komórki i do konwersacji na forum znaleźć sobie nick ¯\_(ツ)_/¯
the raven, wczytałam się w te Twoje wywody i tak sobie myślę, że albo coś w życiu przegapiłam, sferę dotąd przeze mnie nie dotkniętą, albo Bóg czuwał nade mną przed zachwaszczeniem umysłu i duszy bzdurami. Wiara we Wszechmogącego chyba jest potrzebna, ma jakąś moc sprawczą, której nie obejmujemy umysłem. Drążenie i poznawanie pseudo dowodów, wymyślanych przez człowieka, to chyba strata czasu i w rezultacie zubożenie człowieczeństwa. Tu i teraz jest tak dużo do zrobienia dla siebie i innych, a "po czynach ich poznacie" a nie pranie mózgów.. To chyba przez te upały i zarazę.
Mhm. Jeden muzyk klasyczny powiedział do drugiego: kupiłem wczoraj Twoją płytę.
-Ach, a więc to byłeś Ty - podskoczył z radości ten drugi
"the raven, wczytałam się w te Twoje wywody..."
Serio? Ktoś to czyta? Na forum to są kreacje różne. Ostatnio coś pisałem po kiepskiej nocy i chciałem sprawdzić, czy w gołe umiem zdania formułować. Sam już nie pamiętam, o co mi szło. Mój udział w wątku zakończył się. Sorry, obleźli mnie a potyczki tego typu to nie ja. Staram się unikać.
Upały latem normalka, a zarazy nie ma. Z Bogiem zaś jest jak z grawitacją. Jego istnienie lub nieistnienie wcale od nas nie zależy i od tego co sobie wymyśliliśmy. Dowodów nie będzie bo tak sobie Pan Bóg wymyślił, żeby dać nam szansę uwierzyć nie widząc. Ale geeralnie jak ktoś lubi teorie, że w wyniku wybuchu w drukarni moze powstać encyklopedia to proszę. Powtarzam się z tym błyskotliwym bon motem zasłyszanym kiedyś od jednego Maćka co nigdy nie chciał jarać. Zakład Pascala polecam. Proste, pragmatyczne, da ludzi co lubią se twardo postąpać a nie filozofować. Wiara w Boga jest bardziej opłacalna niż niewiara po prostu
-Ach, a więc to byłeś Ty - podskoczył z radości ten drugi
"the raven, wczytałam się w te Twoje wywody..."
Serio? Ktoś to czyta? Na forum to są kreacje różne. Ostatnio coś pisałem po kiepskiej nocy i chciałem sprawdzić, czy w gołe umiem zdania formułować. Sam już nie pamiętam, o co mi szło. Mój udział w wątku zakończył się. Sorry, obleźli mnie a potyczki tego typu to nie ja. Staram się unikać.
Upały latem normalka, a zarazy nie ma. Z Bogiem zaś jest jak z grawitacją. Jego istnienie lub nieistnienie wcale od nas nie zależy i od tego co sobie wymyśliliśmy. Dowodów nie będzie bo tak sobie Pan Bóg wymyślił, żeby dać nam szansę uwierzyć nie widząc. Ale geeralnie jak ktoś lubi teorie, że w wyniku wybuchu w drukarni moze powstać encyklopedia to proszę. Powtarzam się z tym błyskotliwym bon motem zasłyszanym kiedyś od jednego Maćka co nigdy nie chciał jarać. Zakład Pascala polecam. Proste, pragmatyczne, da ludzi co lubią se twardo postąpać a nie filozofować. Wiara w Boga jest bardziej opłacalna niż niewiara po prostu
Szkoda bicia piany wczytajcie się w ten artykuł a wszyscy którzy widzieli jak działa koinonia oraz jak przebiegają ich spotkania tutaj znajdą odpowiedź. Wypisz wymaluj jak z podręcznika:
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
Witaj Piotrze jak widać nie brak tu dziwaków widocznie to do czego się modlą namieszało im w głowach równo nie dawno sam o tym się przekonałem osoba którą kochałem nie jest już tym samy człowiekiem a to za sprawą koinonii do której należy. Mieczem wojujesz od miecza zginiesz.
W czym mogę Ci pomóc Piotrze forum jest otwarte napisz jaki chcesz poruszyć problem. Domyślam się że dotyczy wątku a tu jest miejsce żeby o tym napisać dla przestrogi.
W czym mogę Ci pomóc Piotrze forum jest otwarte napisz jaki chcesz poruszyć problem. Domyślam się że dotyczy wątku a tu jest miejsce żeby o tym napisać dla przestrogi.
Witam serdecznie a czy wolno mi zapytać kto stawia takie specjalistyczne diagnozy. Według Twojej teorii szkoła przemiany umysłu koinoii jest lepszym rozwiązaniem. Zycie w permanentnym amoku religijnym jest uzależnieniem. Ale to da się wyleczyć tylko trzeba wiedzieć co dla mnie jest ważniejsze chora religijność czy może rodzina która według biblijnych przekazów jest dobrem nadrzędnym.
Ile można w kółko drążyć problem, zamiast go rozwiązywać. Ale jak już wcześniej napisałem w tym wątku, wszyscy ci pokrzywdzeni przez Koonanistów nieomal sami do tego doprowadzili, bo mają rozum wyprany przez religię. Żaden normalny facet nie pozwolił by sobie na robienie z siebie i rodziny szmaty. Tylko do tego trzeba mieś co w spodniach nosić.
~jaq - nie ma przymusu zaglądania na mój wątek, jeśli to robisz musisz mieć jakiś cel ???. Jeśli masz to co chłopy w spodniach noszę przestań mieszać bo nie masz nić sensownego do powiedzenia w materii która jest tematem wątku. Poszukaj sobie chłopie inną kość do obgryzania i warcz na innych jeśli taka jest twoja rola. Zapamiętaj sobie że mała kropla skałę drąży. Znałem kobietę która cztery lata drążyła temat żeby jej najmłodszy syn porzucił partnerkę gdyż ta nie akceptowała rodzinnego interesu. Widzisz jaka troskliwa mam pcha się do małużeńskiego łóżka żeby postawić na swioim do mojego też usiłuje ale już jest za ciasno. Pozdrawiam Cię chłopie idż swoją drogą.
Rozumiem twoją irytację, ale z tego co czytam i widzę, swoim memłaniem nie rozwiązałeś ani o drobinę problemu z tą bandą. A co najwyżej, podzieliłeś się publicznie ( !) swoją niedolą, jakby to mogło w czymkolwiek Ci pomóc. Zgłoś przestępstwo do prokuratury, lub weź sprawę w swoje ręce i obij mordę temu guru. No ta, ale do tego trzeba chłopa.
~jaq Odszukaj się gdzie jesteś na którym etapie w poniższym artykule daj sobie odpowiedz kto tu w gusła wierzy. Daj chłopie spokój.
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
Coś mi się wydaje że Pan jan70 z Banina jest jednym z tych, ( np Salamon) którzy szukają nowych naiwnych, podatnych na wciskanie kitu o chlebie z nieba i wiecznym zbawieniu. Pod pretekstem krytyki przestępczej działalności jakiś Ko Onanistów, próbuje w zakamuflowany sposób przygarnąć do swojej racji, nachalnie lansując ( wielokrotnie) link do strony "chleb z nieba" . Oczywiście jest to nie zamierzone.
~jaq Wiesz co chłopie Tobie szkoła przemianu umysłu według Koinonii równa namieszała w głowie ale co tam im więcej ujadania tym lepiej. Uderz w stół a norzyce się odezwą. Kto wie może za swoją rolę dostąpisz wiecznej, no właśnie Czego??? Żołnierzu Koinonii taką masz niechlubną rolę. Na przyszłość czytaj ze zrozumieniem i proszę o argumenty.
Zabrakło argumentów Panie Janie ? Nie każdy oponent to troll. Po prostu zabieram głos w dyskusji do jakiej Pan zaprosił czytelników, twierdzę jedynie że kierują Panem zgoła inne intencje, niż ta o ostrzeżeniu przed sektą. Dowód ? Proszę : co ma wspólnego z motywem przewodnim tematu, linkowanie przez Pana od ponad miesiąca strony "chleb z nieba" ? Przy okazji, gdy uderza się w stół, to odzywać się mogą nożyczki.
Oczywiście, że żyjemy w czasach nauki, ale jakie to ma znaczenie, kiedy zorganizowane grupy o podłożu religijnym własne tę naukę wykorzystują dla własnych celów. Bardzo dobrze przedstawia to artykuł, którego link jest dołączony powyżej. Krok po kroku w naukowy sposób opisane są metody psychomanipulacji oraz zachodzące pod ich wpływem procesy w umyśle manipulowanej osoby. Jest tam fajne opisane, że osoba manipulowana odbierze je jako własną osobistą przemianę. Miałem okazję przekonać się, że wręcz niemożliwe jest przekonanie takiej osoby, iż uległa psychomanipulacji. Na tym właśnie bazują sekty i inne wspólnoty religijne zawłaszczając sobie osobowośc ofiary. Problem pojawia się wtedy kiedy ofiara zaniedbuje a wkonsekwencji porzuca najbliższą rodzinę. Czy według was takie postępowanie jest właściwe ?
Same zorganizowane grupy...Politycy, kapłani, firmy, żony, kochanki sztuka manipulacji jest pewnie starsza od religii. Z choinki się urwałeś? Jeśli twierdzisz, że doszło do popełnienia przestępstwa to są od tego odpowiednie służby. Od pomocy psychicznej także. Jedyne co widzę co to ,że marnie i pewnie nie do końca obiektywnie próbujesz przekazać coś na forum.
Jan - nie wiem po co ciągniesz ten długi jak papier toaletowy temat. Każdy ma swoje zdanie na temat Koinoni. Ja jestem raczej sceptycznie do nich nastawiony, ale ty to masz jakieś odchylenie w drugą stronę. Naprawdę temat na 260 postów liczysz na to że, ktoś pojedzie na górę i się wczyta w temat? Zaloguj się do jakiegoś fora internetowego związanego z sektami i się tam uzewnętrzniaj. Ten temat już 200 postów temu zszedł z tematyki tego forum jaką jest Bojano. To nie jest dział o sektach i związkach wyznaniowych. Śmietnik tylko tu robicie na równi z tymi od chemitrailsów i innych d**ilizmów.
Wcale nie dziwię się, że żona poszła bokiem. Pewnie miała poprostu miała dosyć twojego światopoglądu i poszła ze skrajności w skrajność. Bo to co wpisujesz jest chore, wręcz niebezpieczne dla mieszkańców, ludzie wchodzący na forum szukający działek myślą, że tu jacyś obląkani ludzie mieszkają. Kościół w bojanie i ksiądz który to postawił też dobrą opinią pochwalić się nie może. Polecam udać się do specjalisty, może powie Ci coś interesującego o twoich problemach.
Niech żyje spostrzegawczosć :D
Po pierwsze primo: wątek jest w dziale Hydepark, a nie Polityka.
Po drugie primo: jest scrosspostowany na forum Bojano i osoba przeglądająca owoż forum może być rzeczywiście zdziwiona bzdetami, jakie w niniejszym wątku występują a Banina nie dotyczą w najmniejszym stopniu.
Po pierwsze primo: wątek jest w dziale Hydepark, a nie Polityka.
Po drugie primo: jest scrosspostowany na forum Bojano i osoba przeglądająca owoż forum może być rzeczywiście zdziwiona bzdetami, jakie w niniejszym wątku występują a Banina nie dotyczą w najmniejszym stopniu.
Kto mieszka w naszej okolicy>Nowa sekta w Polsce - Koinonia Jan Chrzciciel
Koniecznie przeczytaj bądż swiodom zagrożeń.
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
Koniecznie przeczytaj bądż swiodom zagrożeń.
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
Chyba nie są kiepskie skoro ciebie to boli. Przecież nie masz nic wspólnego z tą wspólnotą nie prawda. Jeśli chcesz zaskasrżyć Dziennik, proszę bardzo a może zarzucasz kłamstwa Dominikanom. Jan nie dam się zastraszyć ani ośmieszyć, dostaliście takie zadanie, ale próżne wasze ujadanie sami się kompromitujecie w oczach forumowiczów. Reprezentujecie prymitywny i beznadziejny poziom, zanim opublikujesz kolejny tekst przepełniony głupatą i nienawiścią, zastanów się co robisz.
Wyobraź sobie, że żadnego zadania nie dostałem. Wręcz przeciwnie - też jestem przeciwny tej sekcie i uważam, że ma destruktywny charakter. Jednak Ty życzliwy aka Jan jesteś przekrzywiony w drugą stronę. Chciałeś ukazać negatywne strony koinoni a sprawiłeś, że to ludzie Ciebie postrzegają jak nawiedzonego.
Wyobraź sobie, że nie wierzę w żadne twoje słowo, gdyż wystarczy przeanalizować to co piszesz i to się kupy nie trzyma. Ale skoro twierdzisz że jesteś przeciwny tej sekcie to podaj przykłady dlaczego jesteś przeciwny podeprzyj swoje zdanie przykładami po to powstało to forum . Jeśli zaś nie masz nic do dodania zostaw to i daj przestrzeń dla innych i nie oceniaj bo sam zostaniesz oceniony jako mąciciel i oszołom który sam nie wie czego chce. Forum powstało dla ludzi kturzy maja coś do powiedzenia na temat sekt religijnych gdyz problem jest naprawde poważny i jest tego coraz więcej a skutki działania sekt są destruktywne dla rodzin które nie dają przyzwolenia na uzaleznienie członka rodziny od chorej religijności.
Sekta wyrosła na sekcie, nie do wiary.
> Zbierane od członków KGB pieniądze pozwalają inwestować w ziemię i nieruchomości, utrzymywać zawodowych szefów regionalnych zgromadzeń, organizować kursy, spotkania i wymianę doświadczeń między braćmi w najodleglejszych zakątkach świata.
To w sumie dokładnie tak jak w KK minus systemowa ochrona pedofili.
> Zbierane od członków KGB pieniądze pozwalają inwestować w ziemię i nieruchomości, utrzymywać zawodowych szefów regionalnych zgromadzeń, organizować kursy, spotkania i wymianę doświadczeń między braćmi w najodleglejszych zakątkach świata.
To w sumie dokładnie tak jak w KK minus systemowa ochrona pedofili.
~jaq- to nie czytaj żałosny człowieku.
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
Dokładnie tak jest jaq, to nawet ma nazwę: prawo nagłówków Betteridgea.
> to nie czytaj żałosny człowieku.
Jan70, czy spowiadasz się z takiego lżenia i atakowania ludzi? Jeśli jaq jest żałosny, bo potrafi rozróżniać manipulacje w czytanych tekstach, to kim jest człowiek, który daje się uwikłać w sektę i traci żonę?
> to nie czytaj żałosny człowieku.
Jan70, czy spowiadasz się z takiego lżenia i atakowania ludzi? Jeśli jaq jest żałosny, bo potrafi rozróżniać manipulacje w czytanych tekstach, to kim jest człowiek, który daje się uwikłać w sektę i traci żonę?
Szanowni Państwo.Janie 70.
Niewątpliwie do dekompozycji rodziny z destruktywną wspólnotą religijną w tle,w tym przypadku Koinonią KGB mamy tutaj do czynienia.Dlatego uprzejmie prosiłbym o zachowanie większego szacunku dla ludzkiego dramatu oraz bólu i cierpienia który temu temu towarzyszy.Dla mnie to kolejny argument za tym aby trzymać siebie i swoich bliskich jak najdalej od tego czym jest Koinonia z Bojana czy też innych sekt lub fanatyków.W wymiarze ludzkim warto,tak myślę pamiętać, że każdy ma prawo przeżywać stratę na swój sposób.Jan 70, jako być może nasz sąsiad i osoba która empirycznie doświadczyła sekty w dodatku wraz z tymi których kochał czy wciąż kocha i o których dba dał już temu wystarczające świadectwo.Utrata i rozpad rodziny to ciężka sprawa jest. W wymiarze ludzkim dziękuję Janowi 70 za to że zakładając ten wątek dał mi kolejny argument aby dbając o dobrostan swój i swojej rodziny trzymać siebie i swoich bliskich z daleka od tego zaburzonego w mojej ocenie i sfanatyzowanego towarzystwa .W tym przypadku z Koinonii Jan Chrzciciel z Bojana którego był członkiem. Ode mnie z jasnym i wyraźnym przekazem dla ewangelizatorów KGB aby zrozumieli czym jest odmowa i gdzie kończy się ich misja.Nie byliście i nie jesteście wszędzie mile widziani.Jasno widać do czego potrafi doprowadzić przyjęcie oferty tej destrukcyjnej,jak widać wspólnoty religijnej.
Niewątpliwie do dekompozycji rodziny z destruktywną wspólnotą religijną w tle,w tym przypadku Koinonią KGB mamy tutaj do czynienia.Dlatego uprzejmie prosiłbym o zachowanie większego szacunku dla ludzkiego dramatu oraz bólu i cierpienia który temu temu towarzyszy.Dla mnie to kolejny argument za tym aby trzymać siebie i swoich bliskich jak najdalej od tego czym jest Koinonia z Bojana czy też innych sekt lub fanatyków.W wymiarze ludzkim warto,tak myślę pamiętać, że każdy ma prawo przeżywać stratę na swój sposób.Jan 70, jako być może nasz sąsiad i osoba która empirycznie doświadczyła sekty w dodatku wraz z tymi których kochał czy wciąż kocha i o których dba dał już temu wystarczające świadectwo.Utrata i rozpad rodziny to ciężka sprawa jest. W wymiarze ludzkim dziękuję Janowi 70 za to że zakładając ten wątek dał mi kolejny argument aby dbając o dobrostan swój i swojej rodziny trzymać siebie i swoich bliskich z daleka od tego zaburzonego w mojej ocenie i sfanatyzowanego towarzystwa .W tym przypadku z Koinonii Jan Chrzciciel z Bojana którego był członkiem. Ode mnie z jasnym i wyraźnym przekazem dla ewangelizatorów KGB aby zrozumieli czym jest odmowa i gdzie kończy się ich misja.Nie byliście i nie jesteście wszędzie mile widziani.Jasno widać do czego potrafi doprowadzić przyjęcie oferty tej destrukcyjnej,jak widać wspólnoty religijnej.
Dramat i rozpad rodziny. Bez dwóch zdań sytuacja nie do pozazdroszczenia. Okazał bym empatię, gdyby nie to, że ON sam wpakował swoją rodzinę do tej bandy. Nazywamy rzeczy po imieniu, frajer jest frajerem, a ta sekta to banda naciągaczy. Ile jeszcze mam to powtarzać, że prawdziwy facet, ojciec i mąż ogarnął by problem samemu. Tymczasem frajer bez końca będzie robił z tego publiczną sprawę, szukając pocieszenia na forum.
jaq- w samo sedno. Nie wiem po co normalna rodzina ma wchodzić do takiej sekty. Sam znam ich od podszewki. Nigdy nie brałem w tym udziału, ale miałem "przyjemność" obracać się w okół tej rodziny/grupy. Szczerze? Na pierwszy rzut oka widać, że jest tam ukryte dno, coś nie normalnego. Nigdy nie uczestniczyłem w żadnych spotkaniach, chociaż byłem na nie "usilnie" zapraszany. Naprawdę, średnio rozgarnięty człowiek potrafiłby zobaczyć, że ta grupa to coś anormalnego. Jak ktoś był na tyle frajerem i wprowadził w to całą rodzinę, to gratulacje. Chyba sam z sobą miał problemy i namówił rodzinę na uczestnictwo w spotkaniach dla zaspokojenia własnych potrzeb i skończyło jak się skończyło. Przykra sytuacja, i współczuje po całości bo wiem co Koinonia robi z ludźmi i jak ryje beret, zwłaszcza tym słabszym psychicznie, ale ktoś podjął decyzje i musi teraz pić bardzo mocno gorzkie piwo konsewkencji..
magik-samo sedno. Żona Jana wybrała życie w sekcie religijnej i poniosła i być może ponosi tego konsekwencje. Jan miał wystarczająco dużo rozsądku by wyrwać się z sideł sekty nie dość tego postanowił o tym głośno krzyczeć na swoim forum dla przestrogi nie po to by dzielić się swoją żałosną historią. W mojej ocenie Jan przestrzega przed konsekwencjami przystąpienia do sekty religijnej czy destruktywnej wspólnoty. Przez całe życie popełniany błędy a szacun tym którzy potrafią się do tego przyznać a nie dość tego mają odwagę przestrzegać by inni nie musieli uczyć się na własnym przykładzie. W mojej ocenie wasze oceny są cenne ale skupiają się nie na tym co jest przedmiotem forum. Wasz udział powoduje niepotrzebny i oby nie celowy zamęt w przedmiotowej sprawie. To nie Jan jest studium przypadku tylko owa wspólnota religijna której działalność przynosi wielkie szkody tym którzy mają prawo myśleć inaczej. Sposób w jaki postępujecie przypomina chwyt erystyczny ad presonam- dla nie wtajemniczonych atak personalny polegający na wmówieniu innym osobom że argumenty Jana są fałszywe. Szacun ale jesteście zbyt czytelni w swoim postępowaniu. Cel jaki osiągnięcia będzie wręcz odwrotny. Pozdrawiam.
Króliku z kapelusza. Tylko Jan robi w to w taki sposób, że ludzie biorą go za paranoika. Toczenie prawie 300 postowego wątku i lekkie lekceważenie oponentów i traktowanie ich z góry doprowadziło do odwrotnego skutku. Ktoś kto zagłebi się w te posty stwierdzi, że to Jan ma problem z sobą i czepia się jakiejś wspólnoty. Ja po przeczytaniu części dyskusji takie odnoszę wrażenie, a zdanie na temat koinoni przedstawiłem w poprzednim poście.
Magik- wygląda mi to na jakieś czary mary. Stawiasz diagnozę że Jan jest frajerem który w dodatku ma jakieś problemy bo co? Przecież Jan pisze o destruktywnej wspólnocie którą znasz a w dodatku masz o niej jak najbardziej negatywne zdanie podobnie jak Jan a więc w czym problem. Jan ma ten jeden ważny atut stanowiący przewagę nad tymi co coś tam słyszeli coś tam widzieli a już są ekspertami w dziedzinie. We wstępie do wątku Jan pisze że przez rok należał do tej wspólnoty tak więc piszę o własnych doświadczeniach i osobistych odczuciach w tamtym czasie. Nie stawiam się w roli niczyjego arbitra ale trudno oprzeć się by tego nie skomentować. Magiku facet czyli Jan próbuje mniej lub bardziej udolny sposób przebić głową mur opornych którzy swoimi komentarzami powodują takie a nie inne postrzeganie wątku. Pozdrawiam.
Magik chyba się ktoś kolego pod Ciebie się podszywa bo kilka wierszy wyżej piszesz i tu cytat-Nie wiem po co normalna rodzina ma wchodzić do takiej sekty. Sam znam ich od podszewki. Nigdy nie brałem w tym udziału, ale miałem "przyjemność" obracać się w okół tej rodziny/grupy. Szczerze? Na pierwszy rzut oka widać, że jest tam ukryte dno, coś nie normalnego. Nigdy nie uczestniczyłem w żadnych spotkaniach, chociaż byłem na nie "usilnie" zapraszany. Koniec cytatu a teraz piszesz i tu nowy cytat
-Tylko tutaj mało kto neguje negatywny i destruktywny wpływ koinoni na ludzi i ich bliskich. Coś mi się wydaje że Koinonia mataczy na tym forum ale żeby religijni ludzie tak kłamali to tylko daje świadectwo o ich uczciwości.
-Tylko tutaj mało kto neguje negatywny i destruktywny wpływ koinoni na ludzi i ich bliskich. Coś mi się wydaje że Koinonia mataczy na tym forum ale żeby religijni ludzie tak kłamali to tylko daje świadectwo o ich uczciwości.
Maja raczej coś z szatanem wspólnego niż z Chrystusem
Vide na you tube "wyleciał ze studiów i podbił Amerykę"
autór Kawczak TV-kuchnia zwycięzców
Jest to rozmowa z jednym z księży z tej wspólnoty
To co mówi ten ksiądz świadczy jednoznacznie o tym ze jest to sekta
której bliżej do szatana niż do Chrystusa znam tę osobę
absolutnie nie polecam wgłębiania sie w ta wspólnotę
zwłaszcza ludziom młodym
Górą wspólnoty powinna dawno policja się zająć
Ostrzegam wszystkich
przed nimi
Absolutnie są kimś innym niż się przedstawiają
Vide na you tube "wyleciał ze studiów i podbił Amerykę"
autór Kawczak TV-kuchnia zwycięzców
Jest to rozmowa z jednym z księży z tej wspólnoty
To co mówi ten ksiądz świadczy jednoznacznie o tym ze jest to sekta
której bliżej do szatana niż do Chrystusa znam tę osobę
absolutnie nie polecam wgłębiania sie w ta wspólnotę
zwłaszcza ludziom młodym
Górą wspólnoty powinna dawno policja się zająć
Ostrzegam wszystkich
przed nimi
Absolutnie są kimś innym niż się przedstawiają
Żaden z przytoczonych artykułów krytycznych co do kjch
nie oddaje prawdziwego niebezpieczeństwa tych ludzi
Ci którzy naprawdę ich znają boją się ich
boją się o bezpieczeństwo czlonkow swojej rodziny
dlatego cicho siedzą
Kgb to skrót, ale to "chrystusowe" kgb bije na głowę kgb rosyjskie
mistrzowie kłamstwa imanipulacji
nie oddaje prawdziwego niebezpieczeństwa tych ludzi
Ci którzy naprawdę ich znają boją się ich
boją się o bezpieczeństwo czlonkow swojej rodziny
dlatego cicho siedzą
Kgb to skrót, ale to "chrystusowe" kgb bije na głowę kgb rosyjskie
mistrzowie kłamstwa imanipulacji
Szacun dla nich za to
Taka manipulacja ludźmi to wielka sztuka
Może powinni przekazać swoje doświadczenia na forum publicznym
Politykom się przyda ich doświadczenie
Do Jan 70
Nie pisz na forach a bezpośrednio do ojców kierujących wspólnotą
Twoje posty tutaj wykorzystają do swojej reklamy
Jak to sekta
Pierwszy raz w życiu spotykam tak dobrze zorganizowaną sektę
Pełen szacun im za to
Takiej organizacji sam szatan może im pozazdrościc
Taka manipulacja ludźmi to wielka sztuka
Może powinni przekazać swoje doświadczenia na forum publicznym
Politykom się przyda ich doświadczenie
Do Jan 70
Nie pisz na forach a bezpośrednio do ojców kierujących wspólnotą
Twoje posty tutaj wykorzystają do swojej reklamy
Jak to sekta
Pierwszy raz w życiu spotykam tak dobrze zorganizowaną sektę
Pełen szacun im za to
Takiej organizacji sam szatan może im pozazdrościc
Cd bardzo ważne cala wspólnotą zarządza tak naprawdę tzw.wspolnota wewnetrzna a co się wewnątrz niej dzieje powinna zająć się już dawno policja
Tam są prawdziwi słudzy szatana
Wyobraźcie sobie naiwnego młodego człowieka zamkniętego we wspólnocie wewnętrznej gdzieś na końcu świata
Mogą z nim zrobić wszystko
Są w Afryce małe afrykańskie dzieci bezbronne często sieroty
Czy są bezpieczne?
Gdybyście to wszystko wiedzieli szkoda by było czasu na wasze pisanie na tym forum.Oni się cieszą z jakichkolwiek dyskusji na swój temat
To wy im robicie prawdziwą reklamę .
Wzbudzacie ciekawość ludzi bardziej niż ich oficjalne strony
Oni się cieszą z waszych dyskusji
Pomyślcie o ludziach którzy są ich ofiarami
Tam są prawdziwi słudzy szatana
Wyobraźcie sobie naiwnego młodego człowieka zamkniętego we wspólnocie wewnętrznej gdzieś na końcu świata
Mogą z nim zrobić wszystko
Są w Afryce małe afrykańskie dzieci bezbronne często sieroty
Czy są bezpieczne?
Gdybyście to wszystko wiedzieli szkoda by było czasu na wasze pisanie na tym forum.Oni się cieszą z jakichkolwiek dyskusji na swój temat
To wy im robicie prawdziwą reklamę .
Wzbudzacie ciekawość ludzi bardziej niż ich oficjalne strony
Oni się cieszą z waszych dyskusji
Pomyślcie o ludziach którzy są ich ofiarami
Przerazliwy śmiech mnie ogarnia że takie s.......syny
mogą całkowicie bezkarnie funkcjonowac
Do Jan 70
Człowieku ja znam wiele rodzin które rozpadły się przez tą wspólnotę
ludzi którzy wiele lat chodzili do psychologa bo pobycie w niej
ale boją się mówić bo wiedzą o tym że to sprawna sekta i może zaszkodzić
Ich bliskim jeżeli zaczną za dużo gadac
Grożono nawet dziennikarzom tego przytoczonego przez Ciebie artykułu z Newsweeka
To co Ciebie spotkało nie jest czymś odosobnionym
znam wiele takich przypadków.
scenariusz jest podobny od lat wielu
Obejrzyj ten film na you tube z krawczak.tv
może zdążysz nim to usuną
Co można Tobie radzić
Rób jak najwięcej rozgłosu w kuriach tj pisz pisma itp
Zainteresuj dziennikarzy ale tych niezależnych
I może coś wskórasz
Ale przygotuj się na to że spotkasz się że strasznym ludźmi
Takich jak do tej pory nigdy nie spotkales
mogą całkowicie bezkarnie funkcjonowac
Do Jan 70
Człowieku ja znam wiele rodzin które rozpadły się przez tą wspólnotę
ludzi którzy wiele lat chodzili do psychologa bo pobycie w niej
ale boją się mówić bo wiedzą o tym że to sprawna sekta i może zaszkodzić
Ich bliskim jeżeli zaczną za dużo gadac
Grożono nawet dziennikarzom tego przytoczonego przez Ciebie artykułu z Newsweeka
To co Ciebie spotkało nie jest czymś odosobnionym
znam wiele takich przypadków.
scenariusz jest podobny od lat wielu
Obejrzyj ten film na you tube z krawczak.tv
może zdążysz nim to usuną
Co można Tobie radzić
Rób jak najwięcej rozgłosu w kuriach tj pisz pisma itp
Zainteresuj dziennikarzy ale tych niezależnych
I może coś wskórasz
Ale przygotuj się na to że spotkasz się że strasznym ludźmi
Takich jak do tej pory nigdy nie spotkales
To jest wszystko prawda co piszecie
Tych na samym szczycie tą bardzo ścisła czołówkę można porównać
do przywódców wielkich sekt w ktorych
popelniano masowe samobojstwa
dążą do całkowitego uzależnienia ludzi od siebie
Może jeszcze zdazycie zobaczyc ten film którego adres podano powyżej
Człowiek z którym przeprowadzano wywiad.....
......ciarki przechodzą mi po plecach
I
Tych na samym szczycie tą bardzo ścisła czołówkę można porównać
do przywódców wielkich sekt w ktorych
popelniano masowe samobojstwa
dążą do całkowitego uzależnienia ludzi od siebie
Może jeszcze zdazycie zobaczyc ten film którego adres podano powyżej
Człowiek z którym przeprowadzano wywiad.....
......ciarki przechodzą mi po plecach
I
Do Jan 70
Ważne spostrzeżenie między członkami wspólnoty szczególnie przyjętymi do niej na całe zycie
wytwarza się bardzo silna więź.Dotyczy to zarówno wspólnoty zewnętrznej jak przede wszystkim wewnętrznej.
Tak jakby przysiegali sobie nawzajem
że dla Jezusa razem skoczą np.ze szczytu Gubałówki .
Więź jest bardzo mocna,podsycana codzienna bardzo charakterystyczna modlitwą- zbroja Chrystusa. zołnierze Jezusa itd.
I moim zdaniem dokładnie nigdy nie wiadomo
kto jest aktualnie przywódcą tej wspolnoty
co roku się wymieniają między sobą stanowiskami.
Codzienne spiewy ,mówienie jezykami
dziala między nimi jak swoisty narkotyk
To plus stała gotowość oddania zycia za Chrystusa i wspólnotę tworzy niespotykana nigdzie indziej więź
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to zerwać.
Ważne spostrzeżenie między członkami wspólnoty szczególnie przyjętymi do niej na całe zycie
wytwarza się bardzo silna więź.Dotyczy to zarówno wspólnoty zewnętrznej jak przede wszystkim wewnętrznej.
Tak jakby przysiegali sobie nawzajem
że dla Jezusa razem skoczą np.ze szczytu Gubałówki .
Więź jest bardzo mocna,podsycana codzienna bardzo charakterystyczna modlitwą- zbroja Chrystusa. zołnierze Jezusa itd.
I moim zdaniem dokładnie nigdy nie wiadomo
kto jest aktualnie przywódcą tej wspolnoty
co roku się wymieniają między sobą stanowiskami.
Codzienne spiewy ,mówienie jezykami
dziala między nimi jak swoisty narkotyk
To plus stała gotowość oddania zycia za Chrystusa i wspólnotę tworzy niespotykana nigdzie indziej więź
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to zerwać.
Historia twoja ,jest podobna do mojej.
Ostrzegam Ciebie przed nimi
Nie są tymi za ktorych się podają
Ksieza wspolnotowi to ludzie przebrani za księży.Wyswieceni są przecież przez tą wspólnotę.
Cokolwiek będziesz robił
miej z tylu głowy świadomość że to
bardzo dobrze zorganizowani oraz,niebezpieczni ludzie.
Twoja żona może mieć teraz całkowicie przez nich przestawione wszystko w głowie.
I dopiero np. po 10 latach przejrzec na oczy
Chyba że będzie niewygodna dla nich i sami ją usuna ze wspólnoty.
Bardzo nie lubią szumu wokół siebie,dlatego mogą to zrobić.
Zalecam dużą ostrożność, i pamietanie o tym ze są kimś innym za kogo się podają
Ostrzegam Ciebie przed nimi
Nie są tymi za ktorych się podają
Ksieza wspolnotowi to ludzie przebrani za księży.Wyswieceni są przecież przez tą wspólnotę.
Cokolwiek będziesz robił
miej z tylu głowy świadomość że to
bardzo dobrze zorganizowani oraz,niebezpieczni ludzie.
Twoja żona może mieć teraz całkowicie przez nich przestawione wszystko w głowie.
I dopiero np. po 10 latach przejrzec na oczy
Chyba że będzie niewygodna dla nich i sami ją usuna ze wspólnoty.
Bardzo nie lubią szumu wokół siebie,dlatego mogą to zrobić.
Zalecam dużą ostrożność, i pamietanie o tym ze są kimś innym za kogo się podają
Anonimie.Twoja aktywność tutaj po raz kolejny dowodzi ,w mojej ocenie,że od tego zaburzonego tzn.wyznającego chorą religijność towarzystwa z Koinoni Jan Chrzciciel należy trzymać siebie i swoich bliskich jak najdalej.I nie powierzać im żadnych informacji i danych nawet zdalnie sterowanym patykiem LOL.
W miejscu gdzie działa KJCH powinien być jakiś konsultant
który zna tych ludzi od środka
Świadomość istnienia takiej osoby w ich pobliżu
na pewno ich powstrzyma przed działaniami typu
oszustwo,
Czym bowiem się oni różnią od złodziei starych,schorowanych ludzi metodą
na "wnuczka" -niczym
Zbieranie pieniędzy, oszukiwanie ludzi to ich metodą działania
I biorąc pod uwagę ich pogląd nic ich nie powstrzyma
który zna tych ludzi od środka
Świadomość istnienia takiej osoby w ich pobliżu
na pewno ich powstrzyma przed działaniami typu
oszustwo,
Czym bowiem się oni różnią od złodziei starych,schorowanych ludzi metodą
na "wnuczka" -niczym
Zbieranie pieniędzy, oszukiwanie ludzi to ich metodą działania
I biorąc pod uwagę ich pogląd nic ich nie powstrzyma
Ogólnie pobyt w tej wspólnocie wiele osób nabawił traumy
podobnej do zespołu stresu pourazowego czy bojowego
To jest glowna przyczyna tego że nie chcą o tym publicznie mówić, bo chcą jak najszybciej zapomnieć to
co widzieli lub brali w czymś nieświadomie udział
Nie każdy bowiem może patrzeć czy też uczestniczyć w bezwzględnym
okradaniu i oszukiwaniu starych naiwnych i często bardzo schorowanych ludzi
Oni robią to bardzo świadomie.
podobnej do zespołu stresu pourazowego czy bojowego
To jest glowna przyczyna tego że nie chcą o tym publicznie mówić, bo chcą jak najszybciej zapomnieć to
co widzieli lub brali w czymś nieświadomie udział
Nie każdy bowiem może patrzeć czy też uczestniczyć w bezwzględnym
okradaniu i oszukiwaniu starych naiwnych i często bardzo schorowanych ludzi
Oni robią to bardzo świadomie.
Do Jan70
Kradniemy póki można
Wykorzystujemy naiwniakow póki można
i nie wyrzuci nas ich rodzina ze swojego mieszkania
Żebrzemy póki można i nam dają
Siedzimy przy KK póki nas nie rozpozna
Mamy sutanny póki te naiwniaki nie rozpoznają ze jesteśmy calkiem inni od nich
Zbieramy członków ile się da
Udajemy pokrzywdzonych i pietnowanych za poglądy mamy dobrych prawnikow
Bierzemy kasy ile się da zewsząd
Kradniemy póki można
Wykorzystujemy naiwniakow póki można
i nie wyrzuci nas ich rodzina ze swojego mieszkania
Żebrzemy póki można i nam dają
Siedzimy przy KK póki nas nie rozpozna
Mamy sutanny póki te naiwniaki nie rozpoznają ze jesteśmy calkiem inni od nich
Zbieramy członków ile się da
Udajemy pokrzywdzonych i pietnowanych za poglądy mamy dobrych prawnikow
Bierzemy kasy ile się da zewsząd
Do Jana 70
Twoja żona jest w prawdziwej sekcie
Zmień swoje myślenie
Poddana jest praniu mózgu
To co widzisz to efekty tego prania
Musisz się z tym zmierzyc
I to będzie bardzo trudne
Byc może usuna ja z tej wspólnoty
A Ty musisz rozejrzeć sie wokół i robić wszystko
zeby ta sytuacja nie odbiła się za bardzo zle na całej rodzinie
Fajnie że zalozyles ten wątek, bo to świadczy bardzo pozytywnie o Tobie
jako czlowieku.Powodzenia jesteś wielki
Twoja żona jest w prawdziwej sekcie
Zmień swoje myślenie
Poddana jest praniu mózgu
To co widzisz to efekty tego prania
Musisz się z tym zmierzyc
I to będzie bardzo trudne
Byc może usuna ja z tej wspólnoty
A Ty musisz rozejrzeć sie wokół i robić wszystko
zeby ta sytuacja nie odbiła się za bardzo zle na całej rodzinie
Fajnie że zalozyles ten wątek, bo to świadczy bardzo pozytywnie o Tobie
jako czlowieku.Powodzenia jesteś wielki
Widać jakich tytanów intelektu przyciągają sekty. 30 postów o tym samym, nawet poprawnego zdania w języku polskim nie potrafisz napisać.
Inna sprawa, że to znany fakt: im wyższe IQ tym mniej wierzących. Dlatego religie są w odwrocie w świecie gdzie inteligencja w dużej mierze przesądza o życiowym sukcesie.
Inna sprawa, że to znany fakt: im wyższe IQ tym mniej wierzących. Dlatego religie są w odwrocie w świecie gdzie inteligencja w dużej mierze przesądza o życiowym sukcesie.
Może coś tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Christians_in_science_and_technology
I ewentualnie w powiązanych z artykułu.
Badań statystycznych pewnie nikt nie robił, więc raczej bazujemy na opisówce.
I ewentualnie w powiązanych z artykułu.
Badań statystycznych pewnie nikt nie robił, więc raczej bazujemy na opisówce.
Nie wymyśliłem sobie tej tezy - słyszałem ją z ust naukowców. I to zarówno reprezentujących nauki ścisłe jak i np. psychologię czy socjologię (jeśli uznamy to za nauki). O dziwo, obie te grupy "zawodowe" są zbieżne w tej ocenie. A przedstawiciele nauk ścisłych nawet udzielają odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak jest.
Większosć ludzi jest przekonana o poznawalności świata. W formie anegdotycznej wyraził to Laplace, zapytany przez Napoleona, dlaczego w jego dziełach nie ma wzmianki o Bogu: "Ta hipoteza nie była mi do niczego potrzebna".
To jest wyobrażenie świata, jakie funkcjonowało u schyłku XIX wieku. Wydawało się, ze poznanie go to jest jedynie kwestia doskonałosci przyrządów obserwacyjnych i czasu poświęconego na badania.
Niestety, wiek XX przyniósł pod tym względem rewolucję. Do badaczy, szczególnie fizyków, dotarło bowiem, że nigdy, w żaden sposób, nie poznamy świata dokładnie. Nie jest on zdeterminowany i poznawalny. I nie wynika to z naszych ograniczeń, ale z samych własności rzeczywistości. Od tego miejsca fizyka odleciała w stronę, której przeciętny zjadacz chleba nie jest w stanie pojąć. W stronę, gdzie zawodzi intuicja i wyobraźnia a sprawdza się jedynie matematyka. I gdzie jak najbardziej jest miejsce na Absolut.
Nauki humanistyczne natomiast pozostały daleko w lesie, sprowadzając się jedynie do opisu widzialnej i namacalnej rzeczywistości - czyli maleńkiego wycinka Świata, który w całości, z racji chocby swego rozmiaru czy skrajności czasowych (jedno i drugie w skali zarówno ultramakro jak i ultramikro) wymyka się ludzkiemu rozumowi.
Większosć ludzi jest przekonana o poznawalności świata. W formie anegdotycznej wyraził to Laplace, zapytany przez Napoleona, dlaczego w jego dziełach nie ma wzmianki o Bogu: "Ta hipoteza nie była mi do niczego potrzebna".
To jest wyobrażenie świata, jakie funkcjonowało u schyłku XIX wieku. Wydawało się, ze poznanie go to jest jedynie kwestia doskonałosci przyrządów obserwacyjnych i czasu poświęconego na badania.
Niestety, wiek XX przyniósł pod tym względem rewolucję. Do badaczy, szczególnie fizyków, dotarło bowiem, że nigdy, w żaden sposób, nie poznamy świata dokładnie. Nie jest on zdeterminowany i poznawalny. I nie wynika to z naszych ograniczeń, ale z samych własności rzeczywistości. Od tego miejsca fizyka odleciała w stronę, której przeciętny zjadacz chleba nie jest w stanie pojąć. W stronę, gdzie zawodzi intuicja i wyobraźnia a sprawdza się jedynie matematyka. I gdzie jak najbardziej jest miejsce na Absolut.
Nauki humanistyczne natomiast pozostały daleko w lesie, sprowadzając się jedynie do opisu widzialnej i namacalnej rzeczywistości - czyli maleńkiego wycinka Świata, który w całości, z racji chocby swego rozmiaru czy skrajności czasowych (jedno i drugie w skali zarówno ultramakro jak i ultramikro) wymyka się ludzkiemu rozumowi.
Jak ktos ma czas (1h42'), może sobie obejrzeć wykład prof Krzysztofa Meissnera pt. Fizyka a wiara.
A bardzo skrócone (raptem 5 min) wyjaśnienie braku opozycji pomiędzy wiarą a nauką, tego samego autora, jest tutaj
A bardzo skrócone (raptem 5 min) wyjaśnienie braku opozycji pomiędzy wiarą a nauką, tego samego autora, jest tutaj
Trzy posty od trzech użytkowników, a żaden nie odpowiada konkretnie na pytanie.
Taka rada na przyszłość - jak czegoś nie jesteś w stanie udowodnić, to warto użyć słów "wydaje mi się".
Wykłady pana Meissnera bardzo polecam, przy czym nie przypominam sobie, żeby gdzieś stwierdził, że bóg istnieje. Co ciekawe nawet w filmie który tu został wrzucony wyśmiewa naukowe podejście do prawd objawionych i nazywa co najwyżej "naukawymi".
I takiego "naukawego" udowadniania istnienia boga pełno tu na forum, a ich argumentacja wysypuje się gdy tylko zaczynamy sprawdzac fakty.
Taka rada na przyszłość - jak czegoś nie jesteś w stanie udowodnić, to warto użyć słów "wydaje mi się".
Wykłady pana Meissnera bardzo polecam, przy czym nie przypominam sobie, żeby gdzieś stwierdził, że bóg istnieje. Co ciekawe nawet w filmie który tu został wrzucony wyśmiewa naukowe podejście do prawd objawionych i nazywa co najwyżej "naukawymi".
I takiego "naukawego" udowadniania istnienia boga pełno tu na forum, a ich argumentacja wysypuje się gdy tylko zaczynamy sprawdzac fakty.
Nie ma "naukowego podejścia" do kwestii wiary w Boga, podobnie jak nie ma "naukowych dowodów" na Jego nieistnienie.
Wiara i nauka to dziedziny zupełnie rozłączne, przy czym, jak wskazałem powyżej, naukowcy zajmujący się budową świata "od podszewki" zostawiają margines na transcendencję, której badaniem się nie zajmują, bo to nie ich brocha.
Natomiast naukowcy, badający jedynie zjawiska dostępne naszym zmysłom, transcendencję najczęściej wykluczają (lub uznają za zbędną do opisu świata).
Przypominam, że dyskusja zaczęła się od postulatu związku wiary z IQ, który w moim przekonaniu jest zupełnie nieuzasadniony.
> nie przypominam sobie, żeby gdzieś stwierdził, że bóg istnieje
Równiez nie przypominam sobie, aby jako naukowiec to twierdził. Natomiast on sam przedstawia siebie jako osobę wierzącą w Boga. Jedno drugiego nie wyklucza.
Wiara i nauka to dziedziny zupełnie rozłączne, przy czym, jak wskazałem powyżej, naukowcy zajmujący się budową świata "od podszewki" zostawiają margines na transcendencję, której badaniem się nie zajmują, bo to nie ich brocha.
Natomiast naukowcy, badający jedynie zjawiska dostępne naszym zmysłom, transcendencję najczęściej wykluczają (lub uznają za zbędną do opisu świata).
Przypominam, że dyskusja zaczęła się od postulatu związku wiary z IQ, który w moim przekonaniu jest zupełnie nieuzasadniony.
> nie przypominam sobie, żeby gdzieś stwierdził, że bóg istnieje
Równiez nie przypominam sobie, aby jako naukowiec to twierdził. Natomiast on sam przedstawia siebie jako osobę wierzącą w Boga. Jedno drugiego nie wyklucza.
Dziękuję bardzo za Wasz udział w naszym forum które skierowane jest właśnie do Was i do wszystkich którzy nie mają odwagi pisać o swoich dramatach związanych z przedmiotową wspólnotą, piszcie proszę o tym trzeba głośno mówić milczenie to cicha przyzwolenie na krzywdę jakiej doznaliście za sprawą tej wspólnoty i wielu innych pseudo religijnych wspólnot działających na podobnych zasadach. Na wstępie chciałem napisać że cieszę się z Waszej aktywności ale martwi mnie skala problemu który jak wiele innych zamiatany jest przez kościół katolicki pod dywan. To kościół katolicki dopuścił żeby takie wspólnoty działały za jego przyzwoleniem. I to kościół katolicki musi usłyszeć Nasz głos i zareagować na to co się dzieje u jego boku. Przerwijmy milczenie i zacznijmy głośno wołać jednym głosem aż dotrze tam gdzie nasz głos zostanie usłyszany i przekuty w czyny. Głęboko w to wierzę tak samo jak wierzę w naszą słuszną sprawę gdyż działamy na rzecz naszych rodzin które są najważniejsze. Nie dopuśćmy żeby do naszych małżeńskich łóżek pakował się ktoś trzeci taki uład zawsze kończy się rozpadem związku. Pozrawiam Was i zachęcam nie bójmy się pisać.
Jan70 napisał : "To kościół katolicki dopuścił żeby takie wspólnoty działały za jego przyzwoleniem. I to kościół katolicki musi usłyszeć Nasz głos i zareagować na to co się dzieje u jego boku. Przerwijmy milczenie i zacznijmy głośno wołać jednym głosem aż dotrze tam gdzie nasz głos zostanie usłyszany i przekuty w czyny"
Nie chcę stawać w obronie KK, ale chyba nikt z nich nie namawiał Cię do przygody z tą bandą. Wiara uczyniła z Ciebie ofiarę. Co trzeba zrobić by ukrócić podobny proceder ? Rozwiązanie jest banalnie proste. Przestać wierzyć w cuda, gusła. Zamiast do kościoła, pójść do parku, do teatru, kina. Spotykać się z rodziną i mieć przyjaciół. Olać te posożytnicze instytucje kościelne.
Nie chcę stawać w obronie KK, ale chyba nikt z nich nie namawiał Cię do przygody z tą bandą. Wiara uczyniła z Ciebie ofiarę. Co trzeba zrobić by ukrócić podobny proceder ? Rozwiązanie jest banalnie proste. Przestać wierzyć w cuda, gusła. Zamiast do kościoła, pójść do parku, do teatru, kina. Spotykać się z rodziną i mieć przyjaciół. Olać te posożytnicze instytucje kościelne.
Xxx odnalazłem link do filmu o którym pisałeś. Masz rację tego trzeba się bać. Nie mogę uwierzyć że tacy ludzie stoją na czele koinonii przecież to wymaga interwencji dobrego specjalisty od uzależnień religijnych to jakiś obłęd. Normalnemu człowiekowi w głowie się nie mieści że są to przebierańcy faceta usunęli nawet z zakonu i gdzie się odnalazłem w koinonii. Ludzie nie do wiary kogo skupiają sekt.yhttps://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://krawczak.tv/2017/08/21/wylecial-ze-studiow-i-podbil-ameryke-kuchnia-zwyciezcow-odc-0008/amp/&ved=2ahUKEwiXzIGd-MnsAhXsiIsKHWulDdoQtwIwA3oecbuqaq&usg=AOvVaw2ZGxULLDrLV5MVr8Wejnl4&cf=1
Mateo- bardzo dobry artykuł który ukazuje powszechne zjawisko degeneracji wspólnot religijnych u jego boku. Nadszedł czas żeby kościół z większą uwagą nie bacząc na dotychczasowy interes tzw. transakcji wiązanej, zbadał przede wszystkim o swój wizerunek i baczniej przyjrzał się wspólnotom o destruktywnym działaniu na tą wartość która dla kościoła jest najważniejsza czyli Rodzina. Jeśli wspólnota uważa że jej model rodziny jest najlepszy to jej działania są destruktywne dla tych którzy mają odwagę przeciwstawić się temu i głośno mówić że na wypaczoną i skonstruowaną dla własnych potrzeb pseudo religijność nie ma miejsca przy naszym rodzinnym stole, precz z naszych małżeńskich łóżek. Zobaczcie co dzisiaj dzieje się na ulicach do czego doprowadziła ingerencja w wolność i niezależność polskich kobiet i ich rodzin. To kobiety w większości przypadków (są wyjątki) dźwigają ten ciężar.
Niestety, Kosciół Katolicki w Polsce zajety jest szukaniem wrogów ludu i wspieraniem PISu. Na kwestie wiary nie ma czasu
https://www.youtube.com/watch?v=RoR5j1ciQo8
https://www.youtube.com/watch?v=RoR5j1ciQo8
Jan70 Czy u Ciebie również łoże małżeńskie okazywało się za wąskie ? (bez względu jak duże by nie było?).Czy również Twoje małżeństwo i rodzinę obsiadły parafianki i parafianie Koinoni Jan Chrzciciel którzy chcieli wspóluczestniczyć i mieć wpływ? Czy przyjąłeś dobrą nowinę i zechciałeś obudzić jutrzenkę? Bo wygląda mi na to ,że nie za bardzo i lampka ostrzegawcza Ci się zapaliła.Stąd chyba ten wątek założony przez Ciebie.Daj świadectwo chłopie.Niech lud tubylczy wie o co tu chodzi.Szacun.
Zobaczcie jak pięknie wpisują się w obraz coraz to bardziej kompromitującego się kościoła. Pomyśleć że ten sam kościół do opieki na koinonią wyznacza swojego asystenta kościelnego. Jedni warci drugich> https://info.wiara.pl/doc/259817.Wspolnota-czy-na-pewno-katolicka
Witaj Mateo wszystko wskazuje że Twó udział w tym watku nie jest mile widziany gdyż wnosisz dużo ciekawej treści, która nie jest mile widziana przez religijnych fanatyków.
Taka jest nasza rola walczyć z kłamstwem które zalewa kościół i wspólnoty z nim związane stułą kapłńską wypchaną pieniędzmi i kłamstwem o ich posiadaniu.
Taka jest nasza rola walczyć z kłamstwem które zalewa kościół i wspólnoty z nim związane stułą kapłńską wypchaną pieniędzmi i kłamstwem o ich posiadaniu.
Jan 70. Dziękuję za założenie tego wątku.Jest więcej poszkodowanych.Ujawnili się również tutaj.Właśnie się skrzykują.Trzeba się policzyć i zdecydować co dalej.Co do fanatyków czy też obsesyjnych lub też kompulsywnych wyznawców lokalnych denominacji to każdy rozsądny i w miarę światły człowiek widzi że to chore lub niekorzystne jest.Patrz inne wątki i artykuły prasowe gdzie wymieniana jest ta kontrowersyjna wspólnota religijna.Certyfikat czy też asystent od upadłego moralnie Kościoła i jego biskupa emeritusa tego nie zmienia.Dobrych Świąt i pomyślności w Nowym 2021 roku wszystkim uczestnikom dyskusji z tego wątku i forum.Chrońmy nasze rodziny i dzieci.
Opracowanie na podstawie artukułu "Ksiądz: Jak ja mogłem w to wszystko uwierzyć?. Pani Beata błogosławi i uzdrawia w Londynie, Siedlcach i Ostrołęce" autorstwa Pawła Chojnowskiego. Tekst ukazał się w magazynie "Duży Format" Gazety Wyborczej.
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=288
https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/
W pełni zgadzam się z Twoją opinią dodam więcej kościół uwiarygadnia ich porzez nadanie asystenat kościelnego. Jak nie z tej to może z innej strony wkładają łapska do naszej kieszeni karmiąc strachem przed wiecznym potępieniem. W myśl zasady jesli chcesz coś od Boga to daj coś od siebie. My zaś wspólnota KGB zaopiekujemy sie tymi dobrami na boską chwałę. Obłuda do szpiku kości, żyją z tego całe rodziny wspólnoty KGB. Wolny rynek a frajerów nie brakuje na wolnym rynku. Ale żeby w dzisiejszych czasach handlować uzdrowieniami i nadzieją na lepsze życie nie do wiary jak prosto zmanipulować ludzi. A oni sami przyjdą i dary przyniosą. Ale i są tacy którzy wykożystają ich do rozwiazania własnych spraw czyniąc z siebie ofiarę.
Tak przeczytałem z tego postu sporo komentarzy. Spór pomiędzy ludźmi bez wiary i religijnymi. Proszę państwa, pismo święte, stary i nowy testament to autentyczne słowo Boże. Wasze spory są kompletnie bez sensu, obie strony mają swoje racje i obie strony się mylą. W temacie, każda religia jest zła. Tutaj bez dyskusji, kościół katolicki, wszystkie inne odłamy protestanckie itp. Jakakolwiek by to nie była religia w tym przypadku,
odejście od rodziny dla jakiejś chorej ideologii wpojonej przez jakiś kościół to chore i jest grzechem. Wierzymy w tego samego Boga ale jednak każdy ma swoje interpretacje, swoje wierzenia a przecież to pismo święte jest prawdą, wszystko co jest tam napisane to tak właśnie powinno być odbierane, to jest prawda. Jedni modlą się do świętych, do Maryi, mimo, że Bóg jest jeden i wszystko mamy w Bibli jak na wyciągnięcie ręki, inni ściśle obchodzą szabat, inni nie mogą dokonywać transfuzji krwi (chore). Jest słowo Boże i ono jest prawdą, kościół tworzą ludzie, nie budynek. Bez sukcesu można szukać tam Boga, jego tam najczęściej nie ma, on jest w nas. Pewne mury muszą runąć, katolicy łamiący główne przykazanie modląc się do Maryi czy swietych robiąc z nich bogów. Bóg jest zazdrosny o innych Bożków, czy modląc się do obrazków, figurek, wysławiając je(!) Tu przykład oryginału przykazania Bożego które przez kościół katolicki zostało zmienione na własne potrzeby:
,,4Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
Pozdrawiam serdecznie Państwa. :)
odejście od rodziny dla jakiejś chorej ideologii wpojonej przez jakiś kościół to chore i jest grzechem. Wierzymy w tego samego Boga ale jednak każdy ma swoje interpretacje, swoje wierzenia a przecież to pismo święte jest prawdą, wszystko co jest tam napisane to tak właśnie powinno być odbierane, to jest prawda. Jedni modlą się do świętych, do Maryi, mimo, że Bóg jest jeden i wszystko mamy w Bibli jak na wyciągnięcie ręki, inni ściśle obchodzą szabat, inni nie mogą dokonywać transfuzji krwi (chore). Jest słowo Boże i ono jest prawdą, kościół tworzą ludzie, nie budynek. Bez sukcesu można szukać tam Boga, jego tam najczęściej nie ma, on jest w nas. Pewne mury muszą runąć, katolicy łamiący główne przykazanie modląc się do Maryi czy swietych robiąc z nich bogów. Bóg jest zazdrosny o innych Bożków, czy modląc się do obrazków, figurek, wysławiając je(!) Tu przykład oryginału przykazania Bożego które przez kościół katolicki zostało zmienione na własne potrzeby:
,,4Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
Pozdrawiam serdecznie Państwa. :)
Każdą z tych kwestii ja tu już wyjaśniałem. Nie mogę ciągle pisać tego samego więc ograniczę się do sprostowań bez komentarza.
Nie wszyscy wierzą w tego samego Boga. Allah oraz bóg wyznawany przez żydów kabalistycznych nie jest Bogiem chrześcijańskim.
Katolicy nie uznają Maryi ani Świętych za bogów. Wierzą w pośrednictwo Tej, którą sam Bóg wybrał na pośredniczkę i oddał się w Jej ręce jako płód a potem bezbronne i niesamodzielne niemowlę. Wierzą też w świętych obcowanie, czego przykładów jest niezliczona ilość - wystarczy np. cokolwiek dotyczącego św. ojca Pio przeczytać.
Kościół nie zmienił żadych przykazań. Tekst jest dostępny w kanonie biblijmym, który Kościół katolicki utworzył na kolejnych soborach. To nie jest tak, że Bóg napisał Biblię i dał ją Adamowi i Ewie. Wraz z przyjściem Jezusa wiele spraw się wypełniło a prawa ludzkie bardzo wyraźnie zaczęły się oddzielać od Bożych. Od kamienowania prostytutek też odeszliśmy, podobnie jak od obrzezania czy zakazu zasiewania pola różnymi zbożami.
Nie wszyscy wierzą w tego samego Boga. Allah oraz bóg wyznawany przez żydów kabalistycznych nie jest Bogiem chrześcijańskim.
Katolicy nie uznają Maryi ani Świętych za bogów. Wierzą w pośrednictwo Tej, którą sam Bóg wybrał na pośredniczkę i oddał się w Jej ręce jako płód a potem bezbronne i niesamodzielne niemowlę. Wierzą też w świętych obcowanie, czego przykładów jest niezliczona ilość - wystarczy np. cokolwiek dotyczącego św. ojca Pio przeczytać.
Kościół nie zmienił żadych przykazań. Tekst jest dostępny w kanonie biblijmym, który Kościół katolicki utworzył na kolejnych soborach. To nie jest tak, że Bóg napisał Biblię i dał ją Adamowi i Ewie. Wraz z przyjściem Jezusa wiele spraw się wypełniło a prawa ludzkie bardzo wyraźnie zaczęły się oddzielać od Bożych. Od kamienowania prostytutek też odeszliśmy, podobnie jak od obrzezania czy zakazu zasiewania pola różnymi zbożami.
@the raven napisałeś, że każdą z tych kwestii tu już wyjaśniałeś. Pewnie tak, ale forum czytają też nowi użytkownicy i niestety nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do Twoich komentarzy. Jeżeli nie możesz ciągle pisać tego samego, to warto byłoby przywołać niektóre Twoje wypowiedzi choćby zamieszczeniem linku wskazującego interesujący temat.
Szanowny Panie a Pańskie źródła to słucham proszę? Przykłady?. Pańskie słowa są to powielane kłamstwa skażone wiekami kościelnej ekspansji. Karmicie ludzi strachem i wiecznym potępieniem dla celów materialnych. Prawdziwa miłość, którą jest Bóg nie zna strachu. Panie nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka J 4,11. Studnia z wodą to twoja podświadomość tam szukaj Boga to jest jego dar dla człowieka. Reszta to kłamstwa i obłuda by wykożystywać słowo boże dla własnych celów i do bogacenia się Jego kosztem jak to robią sekty religijne o których tutaj jest mowa.
Drogi anonimie nie musisz bać się moich słów. Przestrzegam przed tym, przeczytaj dołączony link to są prawdziwi kłamcy . Tacy jak Beata takich trzeba się obawiać.
https://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=4653782&fbclid=IwAR16qq5BT5kP8EY9kRGMK2QINq6zaB1ghZE0bZRtvFv4wmipdf9X-L0GY6g
https://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=4653782&fbclid=IwAR16qq5BT5kP8EY9kRGMK2QINq6zaB1ghZE0bZRtvFv4wmipdf9X-L0GY6g
Tamte słowa moje o Allahu, Maryi, świętych i dekalogu? To jeszcze rozwinę wieczorem skoro jest potrzeba. Tylko nie wiem, o czym mowa teraz. Bo jeśli o oko press chodzi to są to ludzie z Gazety Wyborczej. Poprosiłem tylko by nie próbować wciągać mnie w polemikę z nimi, tak jak w polemikę z redakcją Nie czy tygodnika Fakty i Mity. Zaś hołubiony przez nich biskup Życiński moim zdaniem był łajdakiem, zdrajcą Chrystusa, ateistą, homoseksualistą organizującym obrzydliwe gejowskie orgie, tajnym kapusiem Służby Bezpoieczeństwa o ps. "Filozof", szefem struktur lokalnej mafii na lubelszczyźnie oraz człowiekiem odpowiedzialnym za morderstwa i samobójstwa gnojonych przez niego kapłanów. Taką mam o nim opinię, ale facet jest już od lat przed sądem Bożym i wymaga już jedynie Bożego Miłośierdzia a nie moich komentarzy tu na jego temat.
Anonimie jeśli twierdzisz; Mam wewnętrzne przekonanie, że dla mnie sekty nie stanowią zagrożenia; podaj proszę żrudła twoich doświadcań z sektą religijną gdyż moje są całkiem odmiennei z życia wzięte. Założyłem ten wątek aby podejmować dyskusję. Zapraszam anonimie El.. do dyskusji dla ułatwienia proszę zapoznać sie z poniższym artykułem.
https://ostrzegamy.online/ks-grzegorz-daroszewski-dzisiejsze-sekty-trudniej-rozpoznac-wywiad/?fbclid=IwAR0rJzx5cIjVb_fFWmi2wq6DFZYNbozBGJXhhIuSEAbNHLK7pLjbCOVkzz0
https://ostrzegamy.online/ks-grzegorz-daroszewski-dzisiejsze-sekty-trudniej-rozpoznac-wywiad/?fbclid=IwAR0rJzx5cIjVb_fFWmi2wq6DFZYNbozBGJXhhIuSEAbNHLK7pLjbCOVkzz0
Źle się wyraziłem, miałem na myśli odłamy chrześcijaństwa, mogłem to sprostowacy, fakt. Co do tego tłumaczenia, że katolicy modlą się do świętych czy Maryi nie jako do Boga a z racji pośrednictwa. Co to za tłumaczenie? Przepraszam bracie, siostro, ale to dyrdymały. Nie ma czegoś takiego jak pośrednik między Tobą a Bogiem, jesteś Ty i Bóg, nikt więcej! To jest po prostu wysławianie innych Bożków, KRK zrobił z ludzi świetych a potem Bogów do których się modlicie. Przecież to szatańskie zagrywki. Modlisz się tylko do Boga, tak to powinno wyglądać. Dla przypomnienia, Pismo Święte jest prawdą i tylko prawdą, napisane przez natchnionych duchem świętym, to słowo Boże i nic i nikt, żaden człowiek tego nie zmieni. Żaden katechizm który KRK sobie uznał, żaden Pio czy jakiekolwiek objawienia Maryjne nie są słowem Bożym. Człowiek sam dał sobie do tego prawa do ustalania co mamy uważać za święte i od Boga. Maryja królowa Polski, wniebowzięta, objawienia, co jeszcze?
Co na ten temat mowi Biblia?
,,Szatan i jego demony przybierają wygląd aniołów światła" (2 Koryntian 11:14-15).
Jeśli ktoś potrzebuje do tego interpretacji:
Objawienia mogły mieć miejsce, natomiast to szatan najprawdopodobniej przybierał postać Maryi i w ten sposób się ukazywał zwodząc ludzi.
Modlicie się wysławiając Maryje, uważacie, że została wniebowzięta (W Bibli nie ma kompletnie nic na ten temat! To już inne pisma które człowiek z sobie uznał za prawdę) A ona jak i wszyscy apostołowie czy świeci których sobie KRK uświęcił umarli (śpią) i czekają na zmartwychwstanie. Nie ma czegoś takiego jak czyściec, wszyscy którzy do tej pory umarli śpią i czekają. W niebie jest tylko Bóg, nikogo innego jeszcze tam nie było. Zmartwychwstaniemy kiedy Jezus wróci na ziemię.
Na koniec, zbawiony będzie ten który uwierzy w Jezusa Chrystusa, w jego krew przelaną i to jest jedyny warunek, nie odbebnianie mszy co niedzielę czy sobotę w zależności od kościoła. To takie proste i przez to tak mało ludzi to przyjmuje do świadomości.
Co na ten temat mowi Biblia?
,,Szatan i jego demony przybierają wygląd aniołów światła" (2 Koryntian 11:14-15).
Jeśli ktoś potrzebuje do tego interpretacji:
Objawienia mogły mieć miejsce, natomiast to szatan najprawdopodobniej przybierał postać Maryi i w ten sposób się ukazywał zwodząc ludzi.
Modlicie się wysławiając Maryje, uważacie, że została wniebowzięta (W Bibli nie ma kompletnie nic na ten temat! To już inne pisma które człowiek z sobie uznał za prawdę) A ona jak i wszyscy apostołowie czy świeci których sobie KRK uświęcił umarli (śpią) i czekają na zmartwychwstanie. Nie ma czegoś takiego jak czyściec, wszyscy którzy do tej pory umarli śpią i czekają. W niebie jest tylko Bóg, nikogo innego jeszcze tam nie było. Zmartwychwstaniemy kiedy Jezus wróci na ziemię.
Na koniec, zbawiony będzie ten który uwierzy w Jezusa Chrystusa, w jego krew przelaną i to jest jedyny warunek, nie odbebnianie mszy co niedzielę czy sobotę w zależności od kościoła. To takie proste i przez to tak mało ludzi to przyjmuje do świadomości.
To są tematy, któym całe sobory poświęcano i ludzie doktoryzowali się z nich. I my tu teraz mamy wszystko sobie wyjaśnić.
To nie jest ludzki pomysł, ze Jezus nie przyszedł tak jak powróci. Nie pojawił się na obłoku jako król wielki i potężny. Sam Bóg uczynił Maryję pośredniczką swojego przyjścia. jako dziecko się pojawił, całkowicie zdane na łaskę matki. Wcześniej nawet, poczęty został bo powiedziała "fiat" czyli niech się stanie. Sam ją na pośredniczkę wybrał, my Go staramy się zrozumieć i naśladować jedynie.
Wniebowizięcie jest jedną z najstarszych prawd pozabiblijnych. Tylko, że tradycja Kościoła jest starsza niż Biblia. Kanon ostateczny to jest sobór trydencki. XVI wiek zaledwie. A przekazy o Wniebowzięciu to są same początki chrześcijaństwa. I u prawosławnych ta wiara była zawsze obecna i u katolików. Róznią się te interpretacje szczególami i dokładnym miejscem, prawosławni bardziej zaśnięcie akcentują, mają w Ziemi Świątynię rzekomo w miejscu, w którym to się stało, a katolicy twierdzą, ze to było gdzie indziej. prawdopodobnie ten sam Anioł po Maryję przyszedł, co był obecny przy zwiastowaniu, czyli Gabriel. W pewnym momencie papież pryklepał to, co cały Kościół wiedział od zawsze. Protestanci to zaczęli kwestionować dopiero po Lutrze, czy też jakiś XVI wiek.
Czyściec wynika głównie ze słów Jezusa: "Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym". Te słowa Kościół zrozumiał, że są grzechy, z których oczyszczenie odbędzie się po śmierci. W II księdze machabejskiej jest też fragment, w którym król zarządził modły i ofiary za zmarłych. Nie wiem, czy cokolwiek optymistycznego i dobrego dla człowieka byłoby gdyby odebrać ludziom tę nadzieję, że msze i modlitwy za duszę zmarłych mają ogromny sens. Dla mnie to nie jest Dobra Nowina tylko smutna i beznadziejna.
Objawienia nie są niezbędne do zbawienia. Z reguły Kościół jest ostrożny. W sumie to są fascynujące historie i dużo tracisz potępiając w czambuł. Fatima jest pasjonująca, Kibeho gdzie w pewnym momencie Piękna Pani bardzo posmutniała, a niedługo Hutu wyrżnęłi Tutsi maczetami, Akita, Gietrzwałd, Lourdes przecież.. Tam nie ma nic demonicznego. Może Medjugorie być demoniczne, Garabandal raczej było demoniczne. Trudna sprawa. Generalnie mam wrażenie, ze objawienia bardziej do kobiet trafiaja, ja głowy nie dam za to. Ale Dzienniczek Faustyny polecam. To wbrew pozorom bardzo męska literatura. Panu Romanowi Klusce pomógł. Zaś rotmistrza Pileckiego by nie było w tym kształcie gdyby nie "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis. To też był mistyk i miewał objawienia.
Królową Polski Maryja nazwała się sama. Włoskiego jezuitę Juliusza Mancinellego poprosiła, by tak Ją nazywać. Generalnie to jest też niczyja zasługa, że Bóg powierzył pewne dziejowe zadanie Narodowi Poslkiemu. Jan Kazimierz złożył śluby, kardynał Wyszyński odnowił. Była obrona Częstochowy, a nade wszystko bitwa pod Chocimiem i odsiecz wiedeńska. Wołodyjowski wyleciał w powietrze i na kartach Sienkiewicza i naprawdę w Kamieńcu Podolskim. No jesteśmy na styku cywilizacji i byliśmy przedmurzem chrześcijaństwa i cywilizacji europejskiej, to jest geopolityczny i historyczny fakt, nie wiem, czemu tak się to wyśmiewa teraz. Byłaby Polska jako naród bez Jasnej Góry? W tym kształcie na pewno nie.
Więcej nie pamiętam, co tam było.
To nie jest ludzki pomysł, ze Jezus nie przyszedł tak jak powróci. Nie pojawił się na obłoku jako król wielki i potężny. Sam Bóg uczynił Maryję pośredniczką swojego przyjścia. jako dziecko się pojawił, całkowicie zdane na łaskę matki. Wcześniej nawet, poczęty został bo powiedziała "fiat" czyli niech się stanie. Sam ją na pośredniczkę wybrał, my Go staramy się zrozumieć i naśladować jedynie.
Wniebowizięcie jest jedną z najstarszych prawd pozabiblijnych. Tylko, że tradycja Kościoła jest starsza niż Biblia. Kanon ostateczny to jest sobór trydencki. XVI wiek zaledwie. A przekazy o Wniebowzięciu to są same początki chrześcijaństwa. I u prawosławnych ta wiara była zawsze obecna i u katolików. Róznią się te interpretacje szczególami i dokładnym miejscem, prawosławni bardziej zaśnięcie akcentują, mają w Ziemi Świątynię rzekomo w miejscu, w którym to się stało, a katolicy twierdzą, ze to było gdzie indziej. prawdopodobnie ten sam Anioł po Maryję przyszedł, co był obecny przy zwiastowaniu, czyli Gabriel. W pewnym momencie papież pryklepał to, co cały Kościół wiedział od zawsze. Protestanci to zaczęli kwestionować dopiero po Lutrze, czy też jakiś XVI wiek.
Czyściec wynika głównie ze słów Jezusa: "Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym". Te słowa Kościół zrozumiał, że są grzechy, z których oczyszczenie odbędzie się po śmierci. W II księdze machabejskiej jest też fragment, w którym król zarządził modły i ofiary za zmarłych. Nie wiem, czy cokolwiek optymistycznego i dobrego dla człowieka byłoby gdyby odebrać ludziom tę nadzieję, że msze i modlitwy za duszę zmarłych mają ogromny sens. Dla mnie to nie jest Dobra Nowina tylko smutna i beznadziejna.
Objawienia nie są niezbędne do zbawienia. Z reguły Kościół jest ostrożny. W sumie to są fascynujące historie i dużo tracisz potępiając w czambuł. Fatima jest pasjonująca, Kibeho gdzie w pewnym momencie Piękna Pani bardzo posmutniała, a niedługo Hutu wyrżnęłi Tutsi maczetami, Akita, Gietrzwałd, Lourdes przecież.. Tam nie ma nic demonicznego. Może Medjugorie być demoniczne, Garabandal raczej było demoniczne. Trudna sprawa. Generalnie mam wrażenie, ze objawienia bardziej do kobiet trafiaja, ja głowy nie dam za to. Ale Dzienniczek Faustyny polecam. To wbrew pozorom bardzo męska literatura. Panu Romanowi Klusce pomógł. Zaś rotmistrza Pileckiego by nie było w tym kształcie gdyby nie "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis. To też był mistyk i miewał objawienia.
Królową Polski Maryja nazwała się sama. Włoskiego jezuitę Juliusza Mancinellego poprosiła, by tak Ją nazywać. Generalnie to jest też niczyja zasługa, że Bóg powierzył pewne dziejowe zadanie Narodowi Poslkiemu. Jan Kazimierz złożył śluby, kardynał Wyszyński odnowił. Była obrona Częstochowy, a nade wszystko bitwa pod Chocimiem i odsiecz wiedeńska. Wołodyjowski wyleciał w powietrze i na kartach Sienkiewicza i naprawdę w Kamieńcu Podolskim. No jesteśmy na styku cywilizacji i byliśmy przedmurzem chrześcijaństwa i cywilizacji europejskiej, to jest geopolityczny i historyczny fakt, nie wiem, czemu tak się to wyśmiewa teraz. Byłaby Polska jako naród bez Jasnej Góry? W tym kształcie na pewno nie.
Więcej nie pamiętam, co tam było.
Moi drodzy wasze bajki czy spory baśniowe w swej kosekwecji sprowadzaja się do powstawania dziwnych wspólnot religijnych jak KGB dając pole do popisu kreatywnej części bajkopisarzy szukających ucieleśnienia swoich chorych religijnych wizji werbują w swoje szeregi nowych członków wśród osób osamotnionych, zagubionych, szukających braterstwa, religijnych przeżyć. Narażeni są także ludzie szukający rozwiązania swych życiowych problemów, często ludzie o nieuregulowanej sytuacji małżeńskiej, żyjący w związkach nieformalnych. Sekta daje wówczas poczucie bezpieczeństwa, pociechy. Sekty organizują nawet różne imprezy o dużym zasięgu, na których łatwiej natrafić na osoby podatne na ukrytą sugestię. Neofita, czyli nowo pozyskany członek sekty, złowiony z zainscenizowaną premedytacją jest pod kontrolą opiekuna", który odtąd stale mu towarzyszy i wyciąga od niego informacje o nikczemnym" świecie o stosunkach panujących w jego rodzinie, o kościele, znajomych, przyjaciołach i nieprzyjaciołach. Poza tym stara się zapełnić mu cały czas pracą, medytacjami, modlitwami, śpiewem, mantrowaniem. Często podaje się narkotyki w ukrytej formie, które powodują stan euforii. Indoktrynacja połączona z nieustannym wewnętrznym naciskiem przez grupę szybko odnosi skutek. Ludzie po takim doświadczeniu zmieniają się, mówią inaczej, działają inaczej, nawet spojrzenie i uśmiech jest inne. Wyglądają na zaprogramowanych. Następuje tzw. psychomutacja, będąca wynikiem całego procesu, którego jedynie pierwsza faza zależy od woli przyszłego członka sekty. Jeśli jest on osobą podatną na sugestie, zagubioną, jeśli nie oprze się w tym pierwszym etapie, to dalsze decyzje wymykają mu się spod kontroli, względnie nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia.
Sekta wabi nowych członków różnymi metodami: oferuje im pomoc materialną lub psychologiczną oraz oparcie w grupie rówieśniczej; daje nowy" sens życia (drogę do zbawienia"), ale jedyny, wyłączny i negujący wszystkie inne; odpowiada szybko, jasno, precyzyjnie na wszystkie możliwe pytania i zagadki istnienia (guru, nauczyciel, który wie wszystko); oferuje iluzję jedynej prawdy, idealnej wspólnoty, jedynie słusznego przekazu nauczyciela, guru, przewodnika.
Sekta wabi nowych członków różnymi metodami: oferuje im pomoc materialną lub psychologiczną oraz oparcie w grupie rówieśniczej; daje nowy" sens życia (drogę do zbawienia"), ale jedyny, wyłączny i negujący wszystkie inne; odpowiada szybko, jasno, precyzyjnie na wszystkie możliwe pytania i zagadki istnienia (guru, nauczyciel, który wie wszystko); oferuje iluzję jedynej prawdy, idealnej wspólnoty, jedynie słusznego przekazu nauczyciela, guru, przewodnika.
Mimo, że "swoje" przeżyłem, nie mam żadnych doświadczeń życiowych z jakąkolwiek sektą, dlatego właśnie mam wewnętrzne przekonanie, że sekty nie stanowią dla mnie zagrożenia. Jestem raczej ostrożny w nawiązywaniu zbyt bliskich relacji z obcymi. Bardzo szanuję i bronię swojej przestrzeni życiowej, która ogranicza się w zasadzie do najbliższej rodziny. Jeżeli chodzi o wiarę i religię, jest to fundament, na którym byłem wychowany. Odejście od KK w moim przypadku byłoby zdradą podstawowych wartości. Na zdradę w moim życiu nie ma miejsca. Każdego księdza traktuję jak zwykłego człowieka, który poprzez święcenia kapłańskie pomaga dojść wiernym do zbawienia. Zdaję sobie sprawę, że ksiądz nie jest nieomylnym guru, więc jego głos w kazaniu zazwyczaj przyjmuje z pewną krytyką. Miło dla ducha jest jednak posłuchać utalentowanego kaznodzieję głoszącego Słowo Boże.
Szkoda, że nie udało mi się zbudować mocnego fundamentu katolickiego u moich dzieci. Im wystarczyło obejrzenie dwóch filmów Sekielskich i przeczytanie kilku książek o pedofilii wśród kleru, żeby odejść od hierarchicznego Kościoła Katolickiego. Mam tylko nadzieje, że jest to przejściowy kryzys wiary i wrócą do KK.
Szkoda, że nie udało mi się zbudować mocnego fundamentu katolickiego u moich dzieci. Im wystarczyło obejrzenie dwóch filmów Sekielskich i przeczytanie kilku książek o pedofilii wśród kleru, żeby odejść od hierarchicznego Kościoła Katolickiego. Mam tylko nadzieje, że jest to przejściowy kryzys wiary i wrócą do KK.
Nie wiem, czy Tomaszem Sekielskim kieruje chęć budowania, czy on o rozwalaniu wyłącznie myśli. Jak jeździł samochodem Der Onetu, to podwijał rękawki i ja u niego dostrzegłem wytatuowane oko w piramidzie. Ten symbol Bożej Opatrzności zawłaszczyła sekta iluminatów, a jeśli ta nazwa i operacja to tylko przykrywka, to i tak jest to ostatnio symbol jakieś satanistycznego szajsu, co zalał całą popkulturę i którym sterują bywalcy wyspy Epsteina. Natomiast ten drugi Sekielski jest bardziej wyważony. Trochę mu jakby jaj brakowało. żeby się bratu postawić, sam nie wiem. Gada z Nosowska i ona wprost sugeruje, że umarłaby albo oszalała gdyby nie pomoc dominikanina z Łodzi, pewnie o Tomasza Nowaka chodzi, bo to jest zaleczony alkoholik. A Marek Sekielski nie powie: hola hola, nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Plagą się robią samobójstwa wśród dzieci, dramatyczna jest sytuacja psychiatrii dziecięcej. Nikomu nic nie trybi, czemu w ogóle potrzebni stali się dzeicięcy psychiatrzy, co to za koszmar, żeby dzieciom, które mają organizmy młode i samoregulujace się trzeba było masowo psychotropy podawać. Rowala się po prostu coś co jako tako działało, pewien system wartości. a w zamian daje się Netflixa, smartfony i Kate Pery, która z uśmiechem na ustach mówi, że trzeba oddać duszę diabłu by osiągnąć sukces.
https://www.youtube.com/watch?v=svF01kkROAU
https://www.youtube.com/watch?v=svF01kkROAU
Oczywiście, winny jest policjant który złapał sprawcę i sędzia który go skazał. Tak myśli raven, krynica mądrości. To nie Sekielski, to nie my, którzy odwrócili się od KK jesteśmy winni. To banda opasłych purpuratów, ze swoimi pedofilskimi czynami, ta obłuda i cynizm takich jak Rydzyk. Bezkarność wśród tej społeczności kładzie się cieniem na całej historii KK. Bóg i wiara w niego to nie są ci opaśli faceci w purpurze, wciskający nam co jest dobre a co złe. To nie są te bizantyjskie pałace i latyfundia.
jaq- zostajesz poddawany indoktrynacji religijnej przez członka sekty religijnej niejakiego anonima El.. Który akceptując przestępcza działalność KK i KGB staje się współodpowiedzialny tak stanowi ziemskie prawo. KK i KGB mają swoje zasady i swoje prawo, czyli samo rozgrzeszenie. Można ano można z tym żyć i to całkiem fajnie przyjmując krew i ciało chrystusowe brudnymi łapskami. Czyż nie jest to obłudne do szpiku kości obłudne i wstrętne. Kochani gdzie jest tam miejsce dla Boga?. Słowem bożym wycierają brudy interes.
Janie70 zapraszasz do dyskusji po to, żeby obrażać swojego interlokutora?
Widać, że bardzo potrzebujesz obiektów ujścia swoich frustracji, wynikających z niepowodzeń życiowych związanych z jakąś tam sektą religijną i szukasz ich na chybił trafił, wśród katolików chodzących do kościoła. Nawiasem mówiąc zgłoś swoje odkrycia do prokuratury, najlepiej z wnioskiem o popełnianiu przestępstw w każdą niedzielę przez wszystkich katolików.
Babrajcie się nadal w swoim błotku... ale już sami.
Widać, że bardzo potrzebujesz obiektów ujścia swoich frustracji, wynikających z niepowodzeń życiowych związanych z jakąś tam sektą religijną i szukasz ich na chybił trafił, wśród katolików chodzących do kościoła. Nawiasem mówiąc zgłoś swoje odkrycia do prokuratury, najlepiej z wnioskiem o popełnianiu przestępstw w każdą niedzielę przez wszystkich katolików.
Babrajcie się nadal w swoim błotku... ale już sami.
jaq, wierni drużynie zawodnicy nie wychodzą z niej zaraz po przegranym meczu. Oczywiście zawodnicy nie są zadowoleni, poza tym co sprzedali mecz.
Drużyna na czele z trenerem stara się zdiagnozować problem i usunąć/naprawić najsłabsze ogniwo. Emocje są naturalną reakcją, to fakt, ale czy są dobrym doradcą? Nie.
Drużyna na czele z trenerem stara się zdiagnozować problem i usunąć/naprawić najsłabsze ogniwo. Emocje są naturalną reakcją, to fakt, ale czy są dobrym doradcą? Nie.
Podobała mi się postawa drużyny w reakcji na zawalenie skoku przez Stękałę. Solidarność Szerpów zaś bardzo mnie wzruszyła. Tylko zrzędzenie Bieleckiego mnie nie przekonuje. Nie spocznie póki w ten sposób tego nie dokona
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-chcieli-zdobyc-babia-gore-w-samych-szortach-i-butach-20-gopr,nId,4990897
Tak, Johnny, wiemy, że tematem wątku jest Kon..Konio... Nigdy tego nie zapamiętam.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-chcieli-zdobyc-babia-gore-w-samych-szortach-i-butach-20-gopr,nId,4990897
Tak, Johnny, wiemy, że tematem wątku jest Kon..Konio... Nigdy tego nie zapamiętam.
~tr Pisze >Tak, Johnny, wiemy, że tematem wątku jest Kon..Konio... Nigdy tego nie zapamiętam.
Skoro prosisz to tak dla przypomnienia. Jeśli wolno skorzystaj z rady pamiętasz że jest ogień a skutkiem braku ostrożności jest oparzenie.
https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/
Skoro prosisz to tak dla przypomnienia. Jeśli wolno skorzystaj z rady pamiętasz że jest ogień a skutkiem braku ostrożności jest oparzenie.
https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/
@jaq, ogólnie poparłbym prawną konfiskatę dóbr, służących maltretowaniu pensjonariuszy domów opieki, z tym że konfiskata powinna dotyczyć wszystkich domów opieki, w których dochodzi do tego typu przestępstw, a nie tylko ośrodków kościelnych.
Dochodzi do nadużyć, ośrodek przechodzi w ręce skarbu państwa.
Dochodzi do nadużyć, ośrodek przechodzi w ręce skarbu państwa.
Lolo masz rację Ty to wiesz ja to widzę a Jan pisał już o tym że przynależność do sekty to nic innego jak uzależnienie. Oni wypierając to ujadają taką mają rolę na obecnym poziomie wtajemniczenia. Zapraszam do lektury poniższego artykułu.
http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/724-na-sekte-patrzymy-takze-jak-na-uzaleznienie.html
http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/724-na-sekte-patrzymy-takze-jak-na-uzaleznienie.html
Wystarczy dać czas czasowi.Może dlatego wchodzą nowe biznesy religijne w miejsce starych? Tekst z FB Andrzeja Gerlacha.Pozdrawiam, zapewniając że opuszczenie systemu zorganizowanego zła przynosi ulgę.
Andrzej Gerlach
kościół w polsce anno domini 2021 - część IX.
Najliczniejszą grupę w polskim Kościele stanowią księża diecezjalni, a "wylęgarnią" kadr w każdej diecezji jest jej seminarium duchowne. Seminarium diecezji to "serce" każdej diecezji dlatego powinno się ono znajdować pod szczególną opieką każdego biskupa. Gdy źle się dzieje w seminarium, to kryzys w tej instytucji rozlewa się wkrótce na całą diecezję. Gdy systematycznie z roku na rok w seminarium spada liczba kleryków, to po paru latach ten kryzys kadrowy obejmuje całą diecezję. I z taką właśnie sytuacją mamy teraz do czynienia w polskim Kościele.
Ale ten kryzys powołań w naszym kraju to nie jest coś co pojawiło się nagle i niespodziewanie w ostatnich latach. Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już bowiem na przełomie wieków, a więc taka sytuacja trwa co najmniej od dwudziestu lat. Ale mimo to, iż wiele sygnałów świadczyło o nadciągającej burzy, nasi biskupi nie reagowali, nie diagnozowali niepokojących sygnałów, a jeżeli je zauważali, to zagrożenie i winę widzieli w mediach, rozwiedzionych rodzinach, bieżącej polityce, szkole, demografii, ale nigdy w swoich zachowaniu i postępowaniu.
Nasi biskupi niemal nigdy nie bronili molestowanych kleryków przez ich przełożonych, także biskupów, natomiast często chronili pedofili w swoich własnych szeregach i czynnych homoseksualistów w sutannach, którzy ślinili się na widok młodych i miłych chłopców w seminariach diecezjalnych, a potem pozwalali na to, aby ci wpływowi geje dobierali sobie z nich odpowiednio miłych i ładnych wikarych na swoje parafie. Nie reagowali na coraz bardziej puste kościoły w swoich diecezjach i coraz mniej młodych ludzi na lekcjach religii. Ale równocześnie ścigali się w zdobywanie coraz to nowych funduszy z budżetu państwa i dopieszczali swoją biskupią próżność w często pustych i nieszczerych komplementach ze strony polityków i samorządowców. A tymczasem podległe im seminaria duchowne systematycznie pustoszały...
W 2004 roku we wszystkich polskich seminariach studiowało 7 465 kleryków. Po trzech latach liczba kandydatów na księży we wszystkich polskich uczelniach spadła do 6 025 studentów, z tego na pierwszym roku było 1 078 młodych mężczyzn. W 2008 roku te statystyki spadły do 5 583 kleryków łącznie, z tego pierwszy rok studiów rozpoczęło 953 młodzieńców. W 2012 roku w naszym kraju studiowało łącznie 4 262 kleryków, z tego na pierwszy rok wstąpiło 828 maturzystów. W 2015 roku drogę do seminariów odnalazło już zaledwie 725 młodych ludzi. W 2018 roku mieliśmy w Polsce łącznie 3 015 seminarzystów, z tego na pierwszym roku tylko 620 młodych chłopców. W 2019 roku w polskich seminariach studiowało 2 853 studentów teologii, na pierwszym roku było 498 kandydatów do kapłaństwa. W 2020 roku we wszystkich seminariach polskich indeksy posiadało 2 556 studentów, z tego na pierwszym roku studiów zaledwie 438 kleryków.
W 2018 roku na 620 młodzieńców, którzy wybrali w życiu drogę do kapłaństwa, 415 wybrało seminaria diecezjalne, a 205 seminaria zakonne. W 2019 roku takich chętnych było już tylko 498 maturzystów (o 122 mniej niż przed rokiem), z tego 324 z nich wybrało seminaria diecezjalne (o 91 mniej niż przed rokiem), a 174 kandydatów wybrało drogę zakonną (o 31 mniej niż przed rokiem). W 2020 roku drogę do kapłaństwa wybrało w naszym kraju zaledwie 438 młodych mężczyzn (o 60 mniej niż przed rokiem), z tego seminaria diecezjalne wybrało łącznie 289 maturzystów (o 35 mniej niż przed rokiem), a na drogę do kapłaństwa w habitach zakonnych zdecydowało się 149 kandydatów (o 25 mniej niż przed rokiem).
Różnie rozkładają się też statystyki powołań do kapłaństwa w naszym kraju pod względem geograficznym. Wszędzie jest poważny kryzys powołań, ale w niektórych diecezjach to już nie kryzys, to klęska.
W 2019 roku najlepszy wynik uzyskała diecezja tarnowska, gdzie do seminarium duchownego wstąpiło 26 kandydatów do kapłaństwa. Do warszawskiego seminarium zgłosiło się 15 młodzieńców, ale w tym samym roku w seminarium sosnowieckim, zamojsko-lubaczowskim, zielonogórsko-gorzowskim pojawiło się zaledwie 2 kandydatów do kapłaństwa, a do drzwi seminarium drohiczyńskiego i warmińskiego zastukał zaledwie jeden maturzysta.
W 2020 roku było jeszcze gorzej. Do drzwi seminarium tarnowskiego zastukało wówczas co prawda także 26 młodych ludzi, w seminarium katowickim zamieszkało 15 kandydatów na księży, w krakowskim i poznańskim było ich tylko po 13 chętnych. Ale w tym samym roku seminarium drohiczyńskie, gnieźnieńskie i sosnowieckie wybrał tylko jeden kandydat na księdza, a do seminarium świdnickiego nie zgłosił się nikt.
Coraz częściej polskie seminaria diecezjalne się zamykają, albo łączą się i dzielą kosztami utrzymania. Takiej dramatycznej sytuacji jeszcze nie mieliśmy. No bo jak otwierać rok studiów dla kleryków, których można by przewieźć zaledwie jedną taksówką. Przypominam sobie moją rozmowę z jednym z biskupów śląskich sprzed chyba dwóch lat, gdy zażartowałem, że "mógłbyś zamknąć swoje seminarium duchowne i kupić autobus, a wtedy byłoby dla was taniej, gdybyś ich wszystkich codziennie przewoził na zajęcia do Wrocławia". Ale to było przed dwoma laty, teraz pewnie mojemu biskupiemu koledze wystarczyłby do tego mniejszy bus.
Biorąc pod uwagę, że statystycznie rzecz biorąc, zaledwie co drugi kleryk przyjęty do seminarium duchownego w naszym kraju, dociera po sześciu latach do święceń kapłańskich, możemy przyjąć, że za sześć lat zaledwie 150-160 z tych kleryków otrzyma święcenia kapłańskie. I to w skali całego kraju. To nie kryzys, to prawdziwy upadek. Upadek autorytetu polskiego Kościoła w oczach młodych Polaków, u progu ich dorosłego życia. I kto za to odpowiada Panowie Biskupi?
Ale to są jedynie fakty i statystyka powołań kapłańskich w naszym kraju na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. W kolejnych odsłonach tego cyklu pokaże Państwu jeszcze dramatyczniejszy obraz polskiego Kościoła i jego przyszłości, gdyż ujawnię szokujące i ukrywane fakty z badań na temat tego, kogo się do tych seminariów przyjmuje.
Ciąg dalszy nastąpi...
Andrzej Gerlach
kościół w polsce anno domini 2021 - część IX.
Najliczniejszą grupę w polskim Kościele stanowią księża diecezjalni, a "wylęgarnią" kadr w każdej diecezji jest jej seminarium duchowne. Seminarium diecezji to "serce" każdej diecezji dlatego powinno się ono znajdować pod szczególną opieką każdego biskupa. Gdy źle się dzieje w seminarium, to kryzys w tej instytucji rozlewa się wkrótce na całą diecezję. Gdy systematycznie z roku na rok w seminarium spada liczba kleryków, to po paru latach ten kryzys kadrowy obejmuje całą diecezję. I z taką właśnie sytuacją mamy teraz do czynienia w polskim Kościele.
Ale ten kryzys powołań w naszym kraju to nie jest coś co pojawiło się nagle i niespodziewanie w ostatnich latach. Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już bowiem na przełomie wieków, a więc taka sytuacja trwa co najmniej od dwudziestu lat. Ale mimo to, iż wiele sygnałów świadczyło o nadciągającej burzy, nasi biskupi nie reagowali, nie diagnozowali niepokojących sygnałów, a jeżeli je zauważali, to zagrożenie i winę widzieli w mediach, rozwiedzionych rodzinach, bieżącej polityce, szkole, demografii, ale nigdy w swoich zachowaniu i postępowaniu.
Nasi biskupi niemal nigdy nie bronili molestowanych kleryków przez ich przełożonych, także biskupów, natomiast często chronili pedofili w swoich własnych szeregach i czynnych homoseksualistów w sutannach, którzy ślinili się na widok młodych i miłych chłopców w seminariach diecezjalnych, a potem pozwalali na to, aby ci wpływowi geje dobierali sobie z nich odpowiednio miłych i ładnych wikarych na swoje parafie. Nie reagowali na coraz bardziej puste kościoły w swoich diecezjach i coraz mniej młodych ludzi na lekcjach religii. Ale równocześnie ścigali się w zdobywanie coraz to nowych funduszy z budżetu państwa i dopieszczali swoją biskupią próżność w często pustych i nieszczerych komplementach ze strony polityków i samorządowców. A tymczasem podległe im seminaria duchowne systematycznie pustoszały...
W 2004 roku we wszystkich polskich seminariach studiowało 7 465 kleryków. Po trzech latach liczba kandydatów na księży we wszystkich polskich uczelniach spadła do 6 025 studentów, z tego na pierwszym roku było 1 078 młodych mężczyzn. W 2008 roku te statystyki spadły do 5 583 kleryków łącznie, z tego pierwszy rok studiów rozpoczęło 953 młodzieńców. W 2012 roku w naszym kraju studiowało łącznie 4 262 kleryków, z tego na pierwszy rok wstąpiło 828 maturzystów. W 2015 roku drogę do seminariów odnalazło już zaledwie 725 młodych ludzi. W 2018 roku mieliśmy w Polsce łącznie 3 015 seminarzystów, z tego na pierwszym roku tylko 620 młodych chłopców. W 2019 roku w polskich seminariach studiowało 2 853 studentów teologii, na pierwszym roku było 498 kandydatów do kapłaństwa. W 2020 roku we wszystkich seminariach polskich indeksy posiadało 2 556 studentów, z tego na pierwszym roku studiów zaledwie 438 kleryków.
W 2018 roku na 620 młodzieńców, którzy wybrali w życiu drogę do kapłaństwa, 415 wybrało seminaria diecezjalne, a 205 seminaria zakonne. W 2019 roku takich chętnych było już tylko 498 maturzystów (o 122 mniej niż przed rokiem), z tego 324 z nich wybrało seminaria diecezjalne (o 91 mniej niż przed rokiem), a 174 kandydatów wybrało drogę zakonną (o 31 mniej niż przed rokiem). W 2020 roku drogę do kapłaństwa wybrało w naszym kraju zaledwie 438 młodych mężczyzn (o 60 mniej niż przed rokiem), z tego seminaria diecezjalne wybrało łącznie 289 maturzystów (o 35 mniej niż przed rokiem), a na drogę do kapłaństwa w habitach zakonnych zdecydowało się 149 kandydatów (o 25 mniej niż przed rokiem).
Różnie rozkładają się też statystyki powołań do kapłaństwa w naszym kraju pod względem geograficznym. Wszędzie jest poważny kryzys powołań, ale w niektórych diecezjach to już nie kryzys, to klęska.
W 2019 roku najlepszy wynik uzyskała diecezja tarnowska, gdzie do seminarium duchownego wstąpiło 26 kandydatów do kapłaństwa. Do warszawskiego seminarium zgłosiło się 15 młodzieńców, ale w tym samym roku w seminarium sosnowieckim, zamojsko-lubaczowskim, zielonogórsko-gorzowskim pojawiło się zaledwie 2 kandydatów do kapłaństwa, a do drzwi seminarium drohiczyńskiego i warmińskiego zastukał zaledwie jeden maturzysta.
W 2020 roku było jeszcze gorzej. Do drzwi seminarium tarnowskiego zastukało wówczas co prawda także 26 młodych ludzi, w seminarium katowickim zamieszkało 15 kandydatów na księży, w krakowskim i poznańskim było ich tylko po 13 chętnych. Ale w tym samym roku seminarium drohiczyńskie, gnieźnieńskie i sosnowieckie wybrał tylko jeden kandydat na księdza, a do seminarium świdnickiego nie zgłosił się nikt.
Coraz częściej polskie seminaria diecezjalne się zamykają, albo łączą się i dzielą kosztami utrzymania. Takiej dramatycznej sytuacji jeszcze nie mieliśmy. No bo jak otwierać rok studiów dla kleryków, których można by przewieźć zaledwie jedną taksówką. Przypominam sobie moją rozmowę z jednym z biskupów śląskich sprzed chyba dwóch lat, gdy zażartowałem, że "mógłbyś zamknąć swoje seminarium duchowne i kupić autobus, a wtedy byłoby dla was taniej, gdybyś ich wszystkich codziennie przewoził na zajęcia do Wrocławia". Ale to było przed dwoma laty, teraz pewnie mojemu biskupiemu koledze wystarczyłby do tego mniejszy bus.
Biorąc pod uwagę, że statystycznie rzecz biorąc, zaledwie co drugi kleryk przyjęty do seminarium duchownego w naszym kraju, dociera po sześciu latach do święceń kapłańskich, możemy przyjąć, że za sześć lat zaledwie 150-160 z tych kleryków otrzyma święcenia kapłańskie. I to w skali całego kraju. To nie kryzys, to prawdziwy upadek. Upadek autorytetu polskiego Kościoła w oczach młodych Polaków, u progu ich dorosłego życia. I kto za to odpowiada Panowie Biskupi?
Ale to są jedynie fakty i statystyka powołań kapłańskich w naszym kraju na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. W kolejnych odsłonach tego cyklu pokaże Państwu jeszcze dramatyczniejszy obraz polskiego Kościoła i jego przyszłości, gdyż ujawnię szokujące i ukrywane fakty z badań na temat tego, kogo się do tych seminariów przyjmuje.
Ciąg dalszy nastąpi...
Pan Tomasz Sekielski odkrył właśnie Amerykę i odtrąbił wszem i wobec, że pan Obajtek będzie nowym zarządcą obszaru Wisły, którego znany lewicowy polityk określał mianem Restpolen. Cały pan Sekielski. Jak służby specjalne napisały pod pseudonimem "Wojciech Sumliński" książkę, w której wyjaśniały dlaczego zrobiono samobójstwo panu Lepperowi, to pan Sekielski też przedstawił te wiekopomne odkrycia jako swoje.
Chodzi o to, że o nowym premierze Obajtku dawno temu powiedział już pan Otoka-Frąckiewicz. A pan Sekielski albo papla, co mu służby podsuną, albo od kolegów zerżnie. Dla hojnych patronów i tak jest dziennikarzem śledczym i odkrywcą Ameryki. By the way, jego pierwszy film to była ekranizacja akcji Hiacynt, czyli starych dobrych czasów kiedy wszyscy wiedzieli, że różne dewiacje są i będą, ale że stanowią one pewien wstydliwy margines, z którym nie jest w dobrym tonie specjalnie się obnosić.
W sumie... Zastąpienie wysłannika banków wysłannikiem korporacji stwarza pewną lukę. Bo jest to korporacja polska, której, z zupełnie dla mnie niejasnych przyczyn, nie zniszczył ani pan Balcerowicz ani pan, jak mu temu co jest teraz? Kościński? Pożywiom uwidim - że się tak bezczelnie zdemaskuję
https://youtu.be/BqMdQBox15s
Chodzi o to, że o nowym premierze Obajtku dawno temu powiedział już pan Otoka-Frąckiewicz. A pan Sekielski albo papla, co mu służby podsuną, albo od kolegów zerżnie. Dla hojnych patronów i tak jest dziennikarzem śledczym i odkrywcą Ameryki. By the way, jego pierwszy film to była ekranizacja akcji Hiacynt, czyli starych dobrych czasów kiedy wszyscy wiedzieli, że różne dewiacje są i będą, ale że stanowią one pewien wstydliwy margines, z którym nie jest w dobrym tonie specjalnie się obnosić.
W sumie... Zastąpienie wysłannika banków wysłannikiem korporacji stwarza pewną lukę. Bo jest to korporacja polska, której, z zupełnie dla mnie niejasnych przyczyn, nie zniszczył ani pan Balcerowicz ani pan, jak mu temu co jest teraz? Kościński? Pożywiom uwidim - że się tak bezczelnie zdemaskuję
https://youtu.be/BqMdQBox15s
A macie tam już jakąś akcję? Zorganizowaną w sensie? Np. "na złość Kaczorowi tankuję na Shellu"? To nie ma rymu.
Moment. Myślę.
Mam.
Na złość Kaczorowi zapłacę Lukoilowi.
https://youtu.be/-h057K7E3io
Moment. Myślę.
Mam.
Na złość Kaczorowi zapłacę Lukoilowi.
https://youtu.be/-h057K7E3io
To już wszyscy wiedzą, że panu Janu się pożycie nie układa. Czasem sprawdzam jego czujność rewolucyjną. Zaraz przypomni, o czym jest ten wątek.
Tych subtelnych różnic w opozycji nie odróżniam i dlatego wszyscy mi się wydają jakby z jednego klubu. Zwłaszcza że w sprawie szczepionek, restrykcji, nawalnego, banków, korporacji, unii europejskiej, Białorusi i-tego-że-za-30-lat-spali-nas-słońce-i-zaleją-oceany mówią jednym głosem z koalicją. A w sprawie złóż miedzi nawet z konfederacją. Branoc
https://youtu.be/CD-E-LDc384
Tych subtelnych różnic w opozycji nie odróżniam i dlatego wszyscy mi się wydają jakby z jednego klubu. Zwłaszcza że w sprawie szczepionek, restrykcji, nawalnego, banków, korporacji, unii europejskiej, Białorusi i-tego-że-za-30-lat-spali-nas-słońce-i-zaleją-oceany mówią jednym głosem z koalicją. A w sprawie złóż miedzi nawet z konfederacją. Branoc
https://youtu.be/CD-E-LDc384
the rawen - Trollowanie (ang. trolling) jest umyślnym zachowaniem i działaniem w celu skłócenia pewnej grupy (społeczności) internetowej. Troll prowokuje innych użytkowników Internetu do dyskusji, często w sposób bardzo nachalny i wulgarny. Wysyłając i upubliczniając często nieprawdziwe treści nie mające związku z przedmiotem dyskusji. Ulubionymi miejscami trolli są różne fora i grupy
dyskusyjne, czaty oraz inne miejsca internetowych spotkań i pogawędek.
Niestety uczestnictwo trolla w dyskusjach jest pozbawione zasad i etykiety
w konsekwencji prowadzi do niekorzystnego zamieszania i bałaganu.
dyskusyjne, czaty oraz inne miejsca internetowych spotkań i pogawędek.
Niestety uczestnictwo trolla w dyskusjach jest pozbawione zasad i etykiety
w konsekwencji prowadzi do niekorzystnego zamieszania i bałaganu.
Wklejasz przy pomocy skrótów klawiszy czy prawego przycisku myszy? Bo różne są kluby
https://www.youtube.com/watch?v=PO4JcgD3vq0
https://www.youtube.com/watch?v=PO4JcgD3vq0
~tr Czy ważne którym klawiszem wklejasz prawdę, ważmne że boli. Prowda bywa bolesna a im dłużej udajesz ślepca tym dłużej zaczynasz w to wierzyć.
http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/724-na-sekte-patrzymy-takze-jak-na-uzaleznienie.html
http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/724-na-sekte-patrzymy-takze-jak-na-uzaleznienie.html
Ten wątek ma już prawie 400 postów. Na temat samego założyciela, jak również prowadzonej przez niego krucjaty, kto chciał to zdanie sobie wyrobił. A że już dawno wątek zahaczył o wiele innych tematów, to akurat nie jest moja zasługa. Ja specjalnie nie ukrywam, że to jest dla mnie w dziale hydepark najfajniejsze. Że nie jest to forum dla wędkarzy, gdzie ktoś pyta czy szczupaka lepiej na blachę czy na gumę i jaka grubość żyłki będzie najlepsza, dostaje ze 2-3 precyzyjne odpowiedzi i na tym koniec.
O tej grupie z Bojana raczej nikt tu nic nie wie, bo to niszowa sprawa. Jak nie wytaczają państwu procesu za szkalowanie to ich sprawa. Jeśli państwo nie wytacza im procesu o uprowadzenie czy przemoc psychiczną to państwa sprawa. Osobiście dziwię się nieco publicznym chwaleniem porażkami w życiu osobistym, a może nawet rogami, ale co kto lubi. Co kto lubi...
O tej grupie z Bojana raczej nikt tu nic nie wie, bo to niszowa sprawa. Jak nie wytaczają państwu procesu za szkalowanie to ich sprawa. Jeśli państwo nie wytacza im procesu o uprowadzenie czy przemoc psychiczną to państwa sprawa. Osobiście dziwię się nieco publicznym chwaleniem porażkami w życiu osobistym, a może nawet rogami, ale co kto lubi. Co kto lubi...
I ja sprawię wam przyjemność moi wierni forumowicze ~ tr~jaq ~ the raven. Przecztajcie poniższy artykuł aby skomentować przepis na robienie kasy przy użyciu religii.
https://www.newsweek.pl/polska/kgb-grozna-w-kosciele/je08mx5
https://www.newsweek.pl/polska/kgb-grozna-w-kosciele/je08mx5
Jeszcze nie tak dawno wydawało się że bezkarność kleru jest normą i że są wyjęci spod prawa cywilnego. Abp Sławoj Leszek Głódź został osądzony a to on nadał tej wspólnocie asystena kościelnego którym posługują dla lepszego wizerunku co niejedno krotnie wspólnota podkreśla gdyż Koinonia Jan Chszciciel są Prywatnym Stowarzyszeniem Ewangelizacyjnym zaś systent kościelny pełni rolę wizerunkową. Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o.......................... Taka jest prawda moi drodzy forumowicze.
http://zobaczjestem.pl/naruszenia-prawa-wyniku-dzialalnosci-sekt-destrukcyjnych/
http://zobaczjestem.pl/naruszenia-prawa-wyniku-dzialalnosci-sekt-destrukcyjnych/
Głódź nie został osądzony za ukrywanie pedofilii tak jak powinien - przez cywilny sąd, tylko papież Franciszek napluł ofiarom w twarz tą niby-karą. Przypominam, Głódź ma zapłacić karę pieniężną na kościelną fundację, ale wysokość tej kary ma sam sobie ustalić. Śmiech na sali.
Konoinia to zwykła sekta, ale KK to hybryda sekty i mafii.
Konoinia to zwykła sekta, ale KK to hybryda sekty i mafii.
Oczywiście, że kościół stał się ofiarą przestępców w czarnych sutannach. Mówimy o przestępczości pośród kleru, który wykorzystuje instytucję kościoła by tam właśnie korzystać ze sposobności do uprawiania swojej przestępczej działalności. Przecież są to luidzie wykształcenii mają pełną świadomość swoich czynów?
Rozumiem, że ofiarami kościelnych pedofili się nie przejmujesz i z nimi nie utożsamiasz. Twoja ofiara lepsza niż nasza.
Zwyczajny człowiek widzi taką twarz Kościoła: https://wiadomosci.wp.pl/ksiadz-oburzony-po-komunii-ma-pretensje-do-dzieci-i-rodzicow-6634586265004576a. Dodaj do tego nierozliczone afery, 1.5mld rocznie wydawane na "lekcje" religii i zakup państwowej ziemi z 90% zniżką w zamian za poparcie przed wyborami (szczegóły tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=_4QkTwSsBro).
Pozdrawiam.
Zwyczajny człowiek widzi taką twarz Kościoła: https://wiadomosci.wp.pl/ksiadz-oburzony-po-komunii-ma-pretensje-do-dzieci-i-rodzicow-6634586265004576a. Dodaj do tego nierozliczone afery, 1.5mld rocznie wydawane na "lekcje" religii i zakup państwowej ziemi z 90% zniżką w zamian za poparcie przed wyborami (szczegóły tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=_4QkTwSsBro).
Pozdrawiam.
Szanowny anonimie wczytaj się proszę dokładnie w treść powyższego artykułu i podaj przykład gdzie jest tak napisane. W samym KK są głosy krytyki i rozsądku kiedy to tonący brzytwy się ima. Obecną sytuację można skwitować powiedzeniem przygadywał kocioł garnkowi. Wielokrotnie na tym forum podkreślany jest związek destruktywnych wspólnot religijnych z KK. Przykładem jest Prywatne Stowarzyszenie Ewangelizacyjne z Bojana, które mając asystenta kościelnego podkreśla swój zwiazek z KK. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ......?. Jest to interes wiązany obie strony czerpią z tego korzyści. I obie strony warte są siebie samych prowadząc Religijny Biznes rodzinny.
Szanowny anonimie czy Twoja rolą jest inwigilowanie wątku i dochodzenie kto pisze czy może merytoryczna dyskusja. Co do inernetowego trollingu to jest to najczęściej dezorganizacja forum. Natomiast w tym przypadku dyskusja jest spójna i dotyczy tematu forum. Problem w tym że boli tych którzy są przedmiotem owej dyskusji gdyż nie mając żadnych racjonalnych argumentów sięgając po różne metody. Prawda potrafi być bolesna.
Królik z kapelusza/Jan70, ale co Ty mi wytykasz inwigilowanie, jak sam mącisz. Piszesz komentarze pod różnymi nickami i uważasz, że to jest okej i "merytoryczna dyskusja"? Chyba sam z sobą ją prowadzisz.
A ja mam takkie hobby, że przeglądam lokalne forum i wyłapuje takie kwiatki jak Ty. Warto aby internauci wiedzieli, że ktoś ich trolluje. Dyskusja może być spójna do bólu, ale jak jest prowadzona, i podsycana przez jedną osobę pod różnymi aliasami to do niczego nie prowadzi a tylko wprowadza ludzi w błąd.
A ja mam takkie hobby, że przeglądam lokalne forum i wyłapuje takie kwiatki jak Ty. Warto aby internauci wiedzieli, że ktoś ich trolluje. Dyskusja może być spójna do bólu, ale jak jest prowadzona, i podsycana przez jedną osobę pod różnymi aliasami to do niczego nie prowadzi a tylko wprowadza ludzi w błąd.
Anonim pisze - A ja mam takie hobby, że przeglądam lokalne forum i wyłapuje takie kwiatki jak Ty.
Anonimie że tak do Ciebie się zwócę no bo dziwne że nie masz niku a podobnio wyłapujesz kwiatki na forum powinieneś być znany a może Ty tak z partyzanta na zlecenie działasz. Gratuluję oryginalnego hobby, każdy śpiewać może, jeden lepiej drugi gorzej. Lepsze takie hobby jak gwałcenie dzieci przez księży pedofilów albo uprawianie religijnego biznesu fundując ludziom religijny rollercoaster. Anonimie milczenie na poruszane tematyjest cichym przyzwoleniem.
Anonimie że tak do Ciebie się zwócę no bo dziwne że nie masz niku a podobnio wyłapujesz kwiatki na forum powinieneś być znany a może Ty tak z partyzanta na zlecenie działasz. Gratuluję oryginalnego hobby, każdy śpiewać może, jeden lepiej drugi gorzej. Lepsze takie hobby jak gwałcenie dzieci przez księży pedofilów albo uprawianie religijnego biznesu fundując ludziom religijny rollercoaster. Anonimie milczenie na poruszane tematyjest cichym przyzwoleniem.
O jakiej prawdzie piszesz o takiej>
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
Anonimie Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego dla jednych szklanka jest do połowy pełna, a dla drugich pusta?
Ta sama szklanka, ta sama ilość wody. Jedni widzą ją pod połowy pełną drudzy do połowy pustą. Dlaczego ta sama sytuacja postrzegana jest w diametralnie różny sposób? Optymista skupia się na tym co ma, pesymista na tym, czego nie ma.
A co dla Ciebie jest wszystkim a co jest niczym ?
Ta sama szklanka, ta sama ilość wody. Jedni widzą ją pod połowy pełną drudzy do połowy pustą. Dlaczego ta sama sytuacja postrzegana jest w diametralnie różny sposób? Optymista skupia się na tym co ma, pesymista na tym, czego nie ma.
A co dla Ciebie jest wszystkim a co jest niczym ?
Anonimie kim jesteś optymistą czy pesymistą, dla ułatwienia. Optymista myśli pozytywnie o teraźniejszości ma aż pół szklanki wody. Pesymista myśli negatywnie ma tylko pół zawartości.
Optymista cieszy się z tego co ma nawet, gdy jest to niewiele. Pesymista jest wiecznie niezadowolony nawet, gdy ma wszystko.
Optymista ma poczucie własnej siły sprawczej bierze sprawy w swoje ręce. Pesymista czeka na zrządzenie losu lub przekazuje inicjatywę innym zakładając, że sam sobie nie poradzi.
Optymista trudności traktuje jako wyzwania, pokonuje je i uparcie dąży do celu. Pesymista delektuje się trudnościami, znajduje w nich potwierdzenie swoich przewidywań, łatwo zniechęca się i poddaje (w końcu ma pretekst).
Optymista z nadzieją patrzy w przyszłość. Pesymista czeka na najgorsze.
Optymista wspiera innych, bo wie, że oni też mogą być dla niego wsparciem. Pesymista nie dość, że nie pomaga, to jeszcze sam oczekuje pomocy.
Optymista cieszy się sukcesami innych, czerpie z nich inspirację. Pesymista zazdrości innym, frustruje się.
Optymista cieszy się z tego co ma nawet, gdy jest to niewiele. Pesymista jest wiecznie niezadowolony nawet, gdy ma wszystko.
Optymista ma poczucie własnej siły sprawczej bierze sprawy w swoje ręce. Pesymista czeka na zrządzenie losu lub przekazuje inicjatywę innym zakładając, że sam sobie nie poradzi.
Optymista trudności traktuje jako wyzwania, pokonuje je i uparcie dąży do celu. Pesymista delektuje się trudnościami, znajduje w nich potwierdzenie swoich przewidywań, łatwo zniechęca się i poddaje (w końcu ma pretekst).
Optymista z nadzieją patrzy w przyszłość. Pesymista czeka na najgorsze.
Optymista wspiera innych, bo wie, że oni też mogą być dla niego wsparciem. Pesymista nie dość, że nie pomaga, to jeszcze sam oczekuje pomocy.
Optymista cieszy się sukcesami innych, czerpie z nich inspirację. Pesymista zazdrości innym, frustruje się.
Sporządzony w 2000 roku przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji Rzeczypospolitej Polskiej raport, który charakteryzuje szereg zjawisk związanych z działalnością sekt w Polsce, przyjmuje ich następującą definicję:
za sektę można uznać każdą grupę, która posiadając silnie rozwiniętą strukturę władzy, jednocześnie charakteryzuje się znaczną rozbieżnością celów deklarowanych i realizowanych oraz ukrywaniem norm w sposób istotny regulujących życie członków; która narusza podstawowe prawa człowieka i zasady współżycia społecznego, a jej wpływ na członków, sympatyków, rodziny i społeczeństwo ma charakter destrukcyjny.
https://www.werbisci.pl/index.php/pl/czytelnia/1269-kosciol-i-sekta-w-perpektywie-wspolczesnej-religijnosci
za sektę można uznać każdą grupę, która posiadając silnie rozwiniętą strukturę władzy, jednocześnie charakteryzuje się znaczną rozbieżnością celów deklarowanych i realizowanych oraz ukrywaniem norm w sposób istotny regulujących życie członków; która narusza podstawowe prawa człowieka i zasady współżycia społecznego, a jej wpływ na członków, sympatyków, rodziny i społeczeństwo ma charakter destrukcyjny.
https://www.werbisci.pl/index.php/pl/czytelnia/1269-kosciol-i-sekta-w-perpektywie-wspolczesnej-religijnosci
Anonimie a może Fred nie powinienem odpowiadać na takie zaczepki ale niech Ci będzie zaspokoję Fred twoją ciekawość. Na początek wyjaśnij proszę dla czego raz występujesz jako Fred inny razem jako Anonim i dla czego kilka osób pisze na forum siedząc przy jednym komputerze. Nie trzeba być orłem drogi Fred żeby domyślić się że przy okazji towarzyskiej czy może modlitewnej kolacji zapragnęli wypowiedzieć sie na forum gdyz doznali duchowego natchnienia żeby dać Janowi psztyczek w nos.
Non hominem odi, sed eius vitica .,,,)
Non hominem odi, sed eius vitica .,,,)
Fred : wątek na tym forum nie jest lekturą obowiązkową i jeśli nie masz nic sensownego do dodania w temacie idź siebie na inną łączkę zbierać kwiaty. Nie jest to wątek dla ogrodników tutaj poruszamy tematy dotyczące destruktywnego działania oraz metod manipulowania ludzkim umysłem, pewnych wspólnot religijnych. Jeśli nie zgadzasz się z przytoczonymi artykułami zapraszam do dyskusji.
Jan70/Królik z Kapelusza - ja się np. zgadzam z tymi argumentami. Sam miałem zetknąłem się z koinoinia i mam o nich negatywne zdanie, ale to nie zmienia faktu, że Ty również manipulujesz ludźmi bo podszywasz się pod różne osoby i prowadzisz dyskusje pod innymi nickami.
Tak więc jesteś po prostu hipokrytą i internetowym trollem. Człowieku ogarnij się lepiej.
Tak więc jesteś po prostu hipokrytą i internetowym trollem. Człowieku ogarnij się lepiej.
W ramach działającej wciąż franczyzy biznesów religijnych od upadłego moralnie i ukaranego arcybiskupa takie coś.Miłej lektury.Wypowiedzi lokalnych franczyzobiorców religijnego biznesu mile widziane! Również tych oficjalnych, w uniformach służbowych :-)))
https://www.rp.pl/Kosciol/305259894-Papiez-w-trybie-pilnym-wzywa-polskich-biskupow.html?fbclid=IwAR1nVkkX6O11_EoD7JYWPNka-gQc_B7Nf6pv9ILoexvBMUUdqvHF326Y5As
"To znaczy mniej-więcej: macie kwartał na wykombinowanie odpowiedniej miotły, bardzo dużego dywanu i ogarnięcie tego waszego polsko-katolskiego syfu!
Pomieszanie kato-faszystowskiej polityki i kościelnych skandali pedofilskich sprawiło, że od kościoła odsunęło się, albo wręcz odeszło miliony ludzi. W szczególności kobiet, które posyłały swoje dzieci na msze i religie. Dzisiaj w tych szamańskich hucpach nie chce uczestniczyć ani młodzież, ani jej rodzice, a także coraz częściej i dziadkowie. Wpływy z Polski do watykańskiej kasy spadły drastycznie. Katofaszystowska polityka i coraz bardziej widoczni fanatycy religijni oraz nieustające skandale z udziałem kościelnych zboczeńców, alkoholików i złodziei, nadszarpnęły poważnie wizerunek kościoła katolickiego w Polsce, ale i nie tylko. Gdy dołożymy do tego jeszcze bardzo małą liczbę tzw. powołań, to otrzymujemy dość przejrzysty obraz sytuacji w tej korporacji. Choć Franciszek wydaje się być ,,równym gościem,, to nie należy zapomnieć, że sam też jest takim samym klechą. Jeśli wyzywa ich, aby ratować polski kościół przed upadkiem, to z pewnością ma w tym jakiś interes. Polacy przez wieki byli bardzo potulnymi i bardzo hojnymi barankami i owieczkami. Od jakiegoś czasu zaczyna się to zmieniać. I zaczyna się to zmieniać przede wszystkim, przez postawę i zachowanie samych księży, którzy kompletnie zatracili się we władzy i przywilejach, jakie mają w naszym kraju. Ludzie mają tego dość, co widać w coraz mniej uczęszczanych kościołach. A jak wiadomo, bez odpowiedniej frekwencji nie ma odpowiednich finansów, więc wkrótce trzeba będzie zacząć zamykać, co mniej rentowne, watykańskie fraczyzy. Czy papieżowi uda się odwrócić ten trend? Mam nadzieję, że nie. Czy bonzowie polskiej filii watykańskiej mafii wrócą z Watykanu? Mam nadzieję, że też nie "
Jan Przewodnik
https://www.rp.pl/Kosciol/305259894-Papiez-w-trybie-pilnym-wzywa-polskich-biskupow.html?fbclid=IwAR1nVkkX6O11_EoD7JYWPNka-gQc_B7Nf6pv9ILoexvBMUUdqvHF326Y5As
"To znaczy mniej-więcej: macie kwartał na wykombinowanie odpowiedniej miotły, bardzo dużego dywanu i ogarnięcie tego waszego polsko-katolskiego syfu!
Pomieszanie kato-faszystowskiej polityki i kościelnych skandali pedofilskich sprawiło, że od kościoła odsunęło się, albo wręcz odeszło miliony ludzi. W szczególności kobiet, które posyłały swoje dzieci na msze i religie. Dzisiaj w tych szamańskich hucpach nie chce uczestniczyć ani młodzież, ani jej rodzice, a także coraz częściej i dziadkowie. Wpływy z Polski do watykańskiej kasy spadły drastycznie. Katofaszystowska polityka i coraz bardziej widoczni fanatycy religijni oraz nieustające skandale z udziałem kościelnych zboczeńców, alkoholików i złodziei, nadszarpnęły poważnie wizerunek kościoła katolickiego w Polsce, ale i nie tylko. Gdy dołożymy do tego jeszcze bardzo małą liczbę tzw. powołań, to otrzymujemy dość przejrzysty obraz sytuacji w tej korporacji. Choć Franciszek wydaje się być ,,równym gościem,, to nie należy zapomnieć, że sam też jest takim samym klechą. Jeśli wyzywa ich, aby ratować polski kościół przed upadkiem, to z pewnością ma w tym jakiś interes. Polacy przez wieki byli bardzo potulnymi i bardzo hojnymi barankami i owieczkami. Od jakiegoś czasu zaczyna się to zmieniać. I zaczyna się to zmieniać przede wszystkim, przez postawę i zachowanie samych księży, którzy kompletnie zatracili się we władzy i przywilejach, jakie mają w naszym kraju. Ludzie mają tego dość, co widać w coraz mniej uczęszczanych kościołach. A jak wiadomo, bez odpowiedniej frekwencji nie ma odpowiednich finansów, więc wkrótce trzeba będzie zacząć zamykać, co mniej rentowne, watykańskie fraczyzy. Czy papieżowi uda się odwrócić ten trend? Mam nadzieję, że nie. Czy bonzowie polskiej filii watykańskiej mafii wrócą z Watykanu? Mam nadzieję, że też nie "
Jan Przewodnik
Religia jako środek halucynogenny
https://wiadomosci.onet.pl/religia/religia-jako-srodek-halucynogenny/b23y4
https://wiadomosci.onet.pl/religia/religia-jako-srodek-halucynogenny/b23y4
Hej Ewangelizatorzy z sekty Koinonia KGB. Czym teraz będziecie budzić jutrzenkę? :-))).
https://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/Gitary-elektryczne-i-perkusja-zakazane-w-polskich-kosciolach-18179?fbclid=IwAR0D9PMAGCcUjZ6Kd4vjZ7chS8ILQgH_8Oy9eXsgrfS3TkmkOqtx4jcIOrc
https://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/Gitary-elektryczne-i-perkusja-zakazane-w-polskich-kosciolach-18179?fbclid=IwAR0D9PMAGCcUjZ6Kd4vjZ7chS8ILQgH_8Oy9eXsgrfS3TkmkOqtx4jcIOrc
Witam, Pani Doroto z doświadczenia, wiem że trudno mówi się o tamtych przeżyciach tym bardzie jeśli były udziałem rodzinnego rozpadu. Natomiast uważam że trzeba o tym mówić aby uświadamiać społeczenstwu, że takie rzeczy dzieją sie tuż obok nas. Jeszcze nie tak dawno czytałem o tym ze zdziwieniem i niedowierzaniem że takie rzeczy we współczesnym świecie nie powinny sie zdarzać biorąc pod uwage postęp i świadomość społeczną. Wręcz przeciwnie w obecnym rozszalałym świecie jest mnóstwo zgubionych ludzi stających się łatwym łupem dla skrajnie fanatycznych organizacji religijnych. Zachęca do udziału w dykusji oraz podzielenia się własnymi doświadczeniami.
Pani Doroto,Jan 70.Potwierdzam destruktywny charakter tej wspólnoty religijnej.W przypadku mojej rodziny nawet nie nominalne członkostwo a spotkania jednego z członków rodziny w domach modlitwy KGB i wpływ ludzi z kręgów związanych z tą ,w mojej ocenie sektą spowodowało i doprowadziło do dezintegracji oraz naruszenia więzów rodzinnych ,w tym wypracowanych umów i kontraktu małżeńskiego.Potwierdzam,że Ci ludzie to fanatycy religijni którzy nie rozumieją czym jest odmowa.Jak najdalej od tego.
Dzień dobry,
proszę o kontakt pod adresem: berdowicz.ewelina@gmail.com lub ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
Jestem doktorantką UAM (Pracowania Religioznawstwa i Badań Porównawczych). Poszukuję respondentów, byłych członków Koinonii, którzy zgodziliby się na udzielenie mi wywiadu. Dane zostaną poddane pseudonimizacji. Pracuję nad artykułem naukowym poświęconym Koinonii. Z góry dziękuję za pomoc.
proszę o kontakt pod adresem: berdowicz.ewelina@gmail.com lub ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
Jestem doktorantką UAM (Pracowania Religioznawstwa i Badań Porównawczych). Poszukuję respondentów, byłych członków Koinonii, którzy zgodziliby się na udzielenie mi wywiadu. Dane zostaną poddane pseudonimizacji. Pracuję nad artykułem naukowym poświęconym Koinonii. Z góry dziękuję za pomoc.
Jan 70 Mówi też o tym Krzysztof Pieczyński ze Stowarzyszenia Polska Laicka.Post z Fb z dn.03.09.2021 jestem obcy w swoim domu
Niedawno rozmawiałem ze swoim katolickim znajomym. To była godzinna rozmowa, podczas której chciałem się dowiedzieć dlaczego kolega jest częścią kościoła katolickiego. Streszczę Państwu jej najważniejsze wątki.
- Z jakiego powodu należysz do organizacji, która akty ludobójstwa nazywa ewangelizacją?
- Kościół zrobił wiele złych rzeczy, ale ta część, do której ja należę nikogo nie mordowała.
- Nie przeszkadza ci pedofilia w kościele? Masz małe dzieci.
- Ta część kk, do której ja należę nie zajmuje się pedofilią.
- Nie przeszkadza ci, że kk pierze pieniądze od mafii amerykańskiej po rodzimą Camorrę?
- Każda korporacja ma swoje ciemne sprawy.
- A śmierć biskupa Wesołowskiego w Watykanie, który był okazem zdrowia? Wszyscy wiedzą, że to zbrodnia lub wymuszone samobójstwo po to, aby nie zaczął mówić.
- Każdy rząd ma swoje służby specjalne i tysiące brudnych interesów.
- Chowanie zamordowanych pod zwłokami innych w Watykanie, bo nikt tam nie będzie ich szukał, też cię nie wzrusza. W takim razie powiedz dlaczego uważasz katolickiego Chrystusa za swojego idola? Jego nauki i słowa są pełne niecierpliwości, nietolerancji, rasizmu, niezrozumienia dla prześladowanych i namawiania do przemocy. Pogardy dla tępoty uczniów, którzy o trwogo nie potrafią chodzić po wodzie pomimo, że on im to pokazał. Napuszony styl wypowiedzi człowieka zarozumiałego i oderwanego od życia, który nie potrafił niczego wytłumaczyć dostarczając coraz to nowych niezrozumiałych metafor.
- To prawda, nie lubiłem Chrystusa od dziecka i uważam, że był złym nauczycielem.
- Dlaczego w takim razie jesteś częścią tej organizacji?
- Gdyż mam tam ludzi,z którymi się dogaduję. Podobnie myślimy o świecie. Poza tym dzieci dostają prezenty na pierwszą komunię i ja im tej radości nie odbiorę. Oczywiście to nie ma związku z żadnym przeżyciem duchowym. Dziecko jest za małe, żeby to rozumieć. Chodzi wyłącznie o prezenty.
- To straszne co mówisz.
- Kiedy przed laty byliśmy w biedzie, do ojca przyszedł proboszcz i przyniósł mu kilka tysięcy. To nam wtedy bardzo pomogło.
Za te kilka tysięcy kk kupił sobie trzy pokolenia niewolników. A może i więcej. Kolega nie odpowiedział jaką zbrodnię musiałby kościół popełnić, żeby od niego odszedł. A przecież pomoc to pierwsza rzecz, którą mają opanowane sekty. Pomagają i w zamian za to wchodzą do życia. Otaczają opieką i pomocą do tego stopnia, że bez nich coraz trudniej jest sobie poradzić. Przy czym odcinają od wszystkiego co nie pochodzi od nich, gdyż celem tej pomocy jest ubezwłasnowolnienie. Za pomoc trzeba się odwdzięczyć i za pomoc trzeba odpłacić lojalnością. Gdy z czymś się nie zgodzimy zaczyna się szantaż, manipulacja i straszenie. Krok po kroku wprowadzają się do naszego życia i ustanawiają w nim swoje reguły. Wszystko w trosce o nas. Każda religia, każda sekta ma to przepróbowane i sprawdzone. Każda toksyczna relacja również.
Kiedy mówiłem przez trzy lata, że obecny papież jest taki sam jak jego poprzednicy nikt się ze mną nie zgadzał. Używa innego pudru ale istota jest niezmienna. Teraz z fałszywym uśmiechem wita Irlandczyków. Do kogo się uśmiecha? Będzie kłamać, dopóki ta chora instytucja nie zostanie rozwiązana, ale zanim to się stanie ma odpowiedzieć przed sądem za krycie pedofilii i inne zbrodnie kk.
Dopóki będziemy zezwalać na bezkarność ludzi powołujących się na Boga, korporacji która miele tryliony, dopóty musimy się liczyć z tym, że podstawa naszej cywilizacji będzie oparta na kłamstwie, manipulacji i hipokryzji. One pozwalają na niekończące się wojny w imię Boga, patriotyzmu, obrony wartości. Człowiek znęca się nad człowiekiem, ponieważ od dziecka jest uczony, aby żyć w kłamstwie. Kłamstwo religijne przechodzi do innych sfer życia. Kościół katolicki nie pochodzi od Boga i nie ma związku z Bogiem. Papież ma stanowisko takie jak prezes, prezydent czy dyrektor jakiejkolwiek organizacji czy firmy. Zmuszacie ludzkość, aby wyrównała do ostatniego w peletonie. Mam tego dosyć. Wracam do siebie.
Krzysztof Pieczyński
Niedawno rozmawiałem ze swoim katolickim znajomym. To była godzinna rozmowa, podczas której chciałem się dowiedzieć dlaczego kolega jest częścią kościoła katolickiego. Streszczę Państwu jej najważniejsze wątki.
- Z jakiego powodu należysz do organizacji, która akty ludobójstwa nazywa ewangelizacją?
- Kościół zrobił wiele złych rzeczy, ale ta część, do której ja należę nikogo nie mordowała.
- Nie przeszkadza ci pedofilia w kościele? Masz małe dzieci.
- Ta część kk, do której ja należę nie zajmuje się pedofilią.
- Nie przeszkadza ci, że kk pierze pieniądze od mafii amerykańskiej po rodzimą Camorrę?
- Każda korporacja ma swoje ciemne sprawy.
- A śmierć biskupa Wesołowskiego w Watykanie, który był okazem zdrowia? Wszyscy wiedzą, że to zbrodnia lub wymuszone samobójstwo po to, aby nie zaczął mówić.
- Każdy rząd ma swoje służby specjalne i tysiące brudnych interesów.
- Chowanie zamordowanych pod zwłokami innych w Watykanie, bo nikt tam nie będzie ich szukał, też cię nie wzrusza. W takim razie powiedz dlaczego uważasz katolickiego Chrystusa za swojego idola? Jego nauki i słowa są pełne niecierpliwości, nietolerancji, rasizmu, niezrozumienia dla prześladowanych i namawiania do przemocy. Pogardy dla tępoty uczniów, którzy o trwogo nie potrafią chodzić po wodzie pomimo, że on im to pokazał. Napuszony styl wypowiedzi człowieka zarozumiałego i oderwanego od życia, który nie potrafił niczego wytłumaczyć dostarczając coraz to nowych niezrozumiałych metafor.
- To prawda, nie lubiłem Chrystusa od dziecka i uważam, że był złym nauczycielem.
- Dlaczego w takim razie jesteś częścią tej organizacji?
- Gdyż mam tam ludzi,z którymi się dogaduję. Podobnie myślimy o świecie. Poza tym dzieci dostają prezenty na pierwszą komunię i ja im tej radości nie odbiorę. Oczywiście to nie ma związku z żadnym przeżyciem duchowym. Dziecko jest za małe, żeby to rozumieć. Chodzi wyłącznie o prezenty.
- To straszne co mówisz.
- Kiedy przed laty byliśmy w biedzie, do ojca przyszedł proboszcz i przyniósł mu kilka tysięcy. To nam wtedy bardzo pomogło.
Za te kilka tysięcy kk kupił sobie trzy pokolenia niewolników. A może i więcej. Kolega nie odpowiedział jaką zbrodnię musiałby kościół popełnić, żeby od niego odszedł. A przecież pomoc to pierwsza rzecz, którą mają opanowane sekty. Pomagają i w zamian za to wchodzą do życia. Otaczają opieką i pomocą do tego stopnia, że bez nich coraz trudniej jest sobie poradzić. Przy czym odcinają od wszystkiego co nie pochodzi od nich, gdyż celem tej pomocy jest ubezwłasnowolnienie. Za pomoc trzeba się odwdzięczyć i za pomoc trzeba odpłacić lojalnością. Gdy z czymś się nie zgodzimy zaczyna się szantaż, manipulacja i straszenie. Krok po kroku wprowadzają się do naszego życia i ustanawiają w nim swoje reguły. Wszystko w trosce o nas. Każda religia, każda sekta ma to przepróbowane i sprawdzone. Każda toksyczna relacja również.
Kiedy mówiłem przez trzy lata, że obecny papież jest taki sam jak jego poprzednicy nikt się ze mną nie zgadzał. Używa innego pudru ale istota jest niezmienna. Teraz z fałszywym uśmiechem wita Irlandczyków. Do kogo się uśmiecha? Będzie kłamać, dopóki ta chora instytucja nie zostanie rozwiązana, ale zanim to się stanie ma odpowiedzieć przed sądem za krycie pedofilii i inne zbrodnie kk.
Dopóki będziemy zezwalać na bezkarność ludzi powołujących się na Boga, korporacji która miele tryliony, dopóty musimy się liczyć z tym, że podstawa naszej cywilizacji będzie oparta na kłamstwie, manipulacji i hipokryzji. One pozwalają na niekończące się wojny w imię Boga, patriotyzmu, obrony wartości. Człowiek znęca się nad człowiekiem, ponieważ od dziecka jest uczony, aby żyć w kłamstwie. Kłamstwo religijne przechodzi do innych sfer życia. Kościół katolicki nie pochodzi od Boga i nie ma związku z Bogiem. Papież ma stanowisko takie jak prezes, prezydent czy dyrektor jakiejkolwiek organizacji czy firmy. Zmuszacie ludzkość, aby wyrównała do ostatniego w peletonie. Mam tego dosyć. Wracam do siebie.
Krzysztof Pieczyński
Przecież "Anka" to "Jan70" "królik z kapelusza" i pewnie "Mateo" ten człowiek od początku wątku koresponduje sam z sobą pod różnymi nickami jakby miał chorobę dwubiegunową. Jak napiszesz coś co leży nie po jego myśli to wywala argumentami o braku merytorycznej wypowiedzi albo, że wspierasz/nie wspierasz(niepotrzebne skreślić) tą sektę.
Jan70 i Mateo to inna reotryka, przyglądnij się uważnie jakie treści publikują. Jan70 to człowiek raczej katolicki podczas gdy Mateo to człowiek posiadający wiedzę i prowokuje swoimi wypowiedziami. Nie wiem kim Ty jesteś, ale wnosisz tajemnicze światło do dyskusji. Podziel się ze mną Twoimi doświadczeniami jakie masz ze Wspólnotą Jan Chrzciciel. Widziałeś kiedyś kogoś z nich a może jesteś jednym z nich? Jan70 założył tu fajny temat i warto poświęcić trochę czasu aby poczytać i wzbogacić swoją wiedzę o procesach które cichaczem zachodzą w kościele katolickim. Nie interesują CIę nowinki czy tylko wolisz poprzestać na tym że upajasz się newsami typu: "ksiądz pedofil złapany cała parafia oburzona" ? Więc jak to jest w Twoim wypadku? Kim jesteś?
Anka/Jan70/Mateo - niezła próba naprawdę, czytam Twoje posty od dłuższego czasu już i to widać po prostu, że pisze ta sama osoba. Tego się nie da ukryć.
Przecież w swoim poście powyżej, scharakteryzowałeś/ałaś swoje "wirtualne osobowości" w taki sposób w jaki odpisujesz ludziom od początku tego wątku. Nie pogrążaj się bardziej tylko zakończ ten temat.
Przecież w swoim poście powyżej, scharakteryzowałeś/ałaś swoje "wirtualne osobowości" w taki sposób w jaki odpisujesz ludziom od początku tego wątku. Nie pogrążaj się bardziej tylko zakończ ten temat.
Posiadasz głęboką wiedzę z zakresu religii, światły umysł i do tego inteligentny. Jawisz mi się jako człowiek któy był w Kononi Jan Chrzciciel a teraz jesteś zawiedziony bo jakiś brat lub siostra Cię skrzywdziła. Znasz dobrze mechanizmy jakie rządzą wspołonotą a skoro jest tutaj mowa o nie właściwym postępowaniu wspólnoty z Bojana to zakładam że jesteś z okolicy. Blisko Bojana jest Gdynia, na to wskazuje google map. Więc podejrzewam że jesteś z Gdyni a po tonie wypowiedzi śmię zaryzykować że jesteś z Gdyni Janowo albo z Leszczynek. Tak mi intuicja podpowiada. Ale czy się mylę to Ty sam sobie po cichu odpowiedz bo mnie ta sprawa nie interesuje. Dzielę się tylko swoimi przemyśleniami. Jednocześnie będąc świadoma że nie wnoszą nic do tematu podobnie jak Twoje odpowiedzi. Sugeruję abyś zostawił negatywne myśli na temat Wspólnoty Jan Chrzciciel i trochę z nią poprzebywał bo to wspaniała ekipa. Myślałam , że znajdę tutaj coś merytorycznie napisanego o złych stronach tej wspólnoty ale w komentarzach przebija tylko żal i niesmak oraz przepychanki pomiędzy poszczególnymi uczestnikami dyskusji mające na celu wykazanie wyższości nad drugim. Jeżeli dalej trwasz w przekonaniu , że Jan70 i MAteo to ta sama osoba oraz ja ... to tkwij dalej w swoim poglądzie. Pomódl się do Ducha Świętego o światło na Twój umysł to Cię może oświeci... chętnie poczytam co wymyślisz więc nie mówię : żegnam :D
Szanowna Aniu - Pani błyskotliwość przyćmiła forum ma Pani moją rekomendację do wydziału śledczego policji. Natomiast kariery Pani tam nie zrobi gdyż nie ma Pani policyjnego nosa przykro mi bardzo. Co do Koinonii zdania nie zmienię tym bardziej po tym jak wzięli udział w mojej sprawie rozwodowej która stała się ich niechlubnym udziałem. Napiszę tylko Tyle ośmieszyli się za zasługą mojej byłej żony. Każdy ma prawo do swojej drogi ale nie każda droga prowadzi do celu. Pozdrawiam.
Szanowna Aniu właściwie to powinienem zwrócić do cichociemnego anonima. Mam nadzieję że zrozumiesz moje przesłanie mieszają by mieszać taka jest rola tych co do roli psa w Koinonii są powołani. Ujadać kąsać obrażać gdzie tam jest miejsce na słowo Boże. Przekonałem się na własnej skórze że dla własnego interesu nie odbiegają od średniej krajowej. A uważają się za uświęcony w duchu jak kapłan brudnymi od grzech łapami trzyma hostię. Ludzie o czym my mówimy obłuda i rodzinny biznes religijny a słowo Boże którym się posługują to tylko narzędzi do robieniaq kasy.
Jan 70.Dziękuję za założenie tego posta.Mieszkańcom Bojana gratuluję sołtysowej z tej destruktywnej,w mojej ocenie, wspólnoty religijnej.Co do mojej rodziny i dzieci to na całe szczęście dopilnowałem aby mogły dokonać wolnych wyborów nie mieszając do tego wykwitów myślowych ludzi z koinonii czy też ich franczyzodawców.Choć obecna pani sołtysowa bardzo się starała...
Zrozumiałam. Rozmawiałam z trzema osobami które miały za sobą pewien staż w Koninoni Jan Chrzciciel. Jedna z nich to dla mnie swego rodzaju autorytet. Dwie z nich już "się wypisały" a ta trzecia nadal jest i pełni ważną fukcję w tej grupie. Wypowiedzi tych osób potwierdzają, to co pisałeś, Janie70. W związku z powyższym przepraszam Cię, że uraziłam. Osoba, która nadal jest we wspólnocie, twierdzi że "juz za późno żeby odejść" i mechanizmy rządzące wpółnotą są o wiele bardziej zawiłe niż możemy przeczytać w jakimkolwiek poście powyżej. Usłyszałam też nazwisko Pana, który odszedł ze wspólnoty i w kilku miejscach w internecie przestrzega przed przykrymi konsekwencjami. Ponadto, podczas kolejnej z rozmów uświadomiłam sobie jak mocne więzi wspolnota tworzy z ludźmi i jak bardzo próbuje na nich wpływać oraz niewygodnych usówać ze swoich szeregów tłumacząć swą decyzję w różnoraki sposób.
Wszelkie moje wpisy publikuję pod jednym nickiem: Anka. Tak jest jaśniej i prościej.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszelkie moje wpisy publikuję pod jednym nickiem: Anka. Tak jest jaśniej i prościej.
Pozdrawiam serdecznie.
Jan 70. To ciekawe ,bo moja odprawiona wskutek aktywności ewangelizacyjnej m.in w koinonii KGB jeszcze żona, podczas ostatniej rozprawy rozwodowej mocno gardłowała, że wiele osób przyszłoby świadczyć ale boi się zeznawać wskutek mojej aktywności w internecie, hehe. Taki warsztat praktyczny dla fanatyków z tego czym jest odmowa i kontrakt małżeński.Ci którzy kręcą tą franczyzą religijną pięknie udaja,że nie rozumieją co to jest.Rozbitych rodzin i skrzywdzonych ludzi tylko żal wskutek działalności tych fanatyków.
Z profilu"Demaskowanie religijnej hipokryzji"
powiastka z morałem.
Pewien osioł powiedział tygrysowi:
- Trawa jest niebieska
Tygrys odpowiedział mu:
- Nie, trawa jest zielona.
Dyskusja nabrała tempa i obaj postanowili poddać sprawę arbitrażowi i w tym celu zwrócili się do lwa, króla dżungli.
Przed dotarciem na polanę w lesie, gdzie na tronie siedział lew, osioł zaczął krzyczeć:
- Wasza Wysokość, czy to prawda, że trawa jest niebieska?
Lew odpowiedział:
- To prawda, trawa jest niebieska.
Osioł rzucił się naprzód i kontynuował:
- Tygrys nie zgadza się ze mną, zaprzecza i denerwuje mnie, ukaraj go.
Król wtedy oświadczył:
- Tygrys zostanie ukarany 5 latami milczenia.
Osioł skoczył z radości i poszedł swoją drogą, zadowolony i powtarzając:
- Trawa jest niebieska, trawa jest niebieska...
Tygrys przyjął jego karę, ale zapytał lwa:
Wasza Wysokość, dlaczego mnie ukarałeś, przecież trawa jest zielona?
Lew odpowiedział:
- W rzeczywistości trawa jest zielona.
Tygrys zapytał:
Więc dlaczego mnie karzesz?
Lew odpowiedział:
- To nie ma nic wspólnego z pytaniem, czy trawa jest niebieska czy zielona. Kara jest taka dlatego, że tak odważna, inteligentna istota jak ty nie może tracić czasu na kłótnie z osłem, a na dodatek przyjść i zawracać mi głowę tym pytaniem.
MORAŁ
Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości, a jedynie na zwycięstwie swoich przekonań i złudzeń.
Nigdy nie marnuj czasu na dyskusje, które nie mają sensu
Są ludzie, którzy mimo przedstawionych im dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni, którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę, a jedyną rzeczą, której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają.
Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy.
Twój spokój i cisza są warte więcej.
powiastka z morałem.
Pewien osioł powiedział tygrysowi:
- Trawa jest niebieska
Tygrys odpowiedział mu:
- Nie, trawa jest zielona.
Dyskusja nabrała tempa i obaj postanowili poddać sprawę arbitrażowi i w tym celu zwrócili się do lwa, króla dżungli.
Przed dotarciem na polanę w lesie, gdzie na tronie siedział lew, osioł zaczął krzyczeć:
- Wasza Wysokość, czy to prawda, że trawa jest niebieska?
Lew odpowiedział:
- To prawda, trawa jest niebieska.
Osioł rzucił się naprzód i kontynuował:
- Tygrys nie zgadza się ze mną, zaprzecza i denerwuje mnie, ukaraj go.
Król wtedy oświadczył:
- Tygrys zostanie ukarany 5 latami milczenia.
Osioł skoczył z radości i poszedł swoją drogą, zadowolony i powtarzając:
- Trawa jest niebieska, trawa jest niebieska...
Tygrys przyjął jego karę, ale zapytał lwa:
Wasza Wysokość, dlaczego mnie ukarałeś, przecież trawa jest zielona?
Lew odpowiedział:
- W rzeczywistości trawa jest zielona.
Tygrys zapytał:
Więc dlaczego mnie karzesz?
Lew odpowiedział:
- To nie ma nic wspólnego z pytaniem, czy trawa jest niebieska czy zielona. Kara jest taka dlatego, że tak odważna, inteligentna istota jak ty nie może tracić czasu na kłótnie z osłem, a na dodatek przyjść i zawracać mi głowę tym pytaniem.
MORAŁ
Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości, a jedynie na zwycięstwie swoich przekonań i złudzeń.
Nigdy nie marnuj czasu na dyskusje, które nie mają sensu
Są ludzie, którzy mimo przedstawionych im dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni, którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę, a jedyną rzeczą, której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają.
Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy.
Twój spokój i cisza są warte więcej.
Ha ha :) A królestwu Jego, nie będzie końca.
http://youtu.be/-JTaXHCa_DI
http://youtu.be/-JTaXHCa_DI
Tia... nie musi być święty, byle spokój.
Dzięki Ci Boże! Cześć i chwała!
http://youtu.be/9LueSgZv8Mg
Dzięki Ci Boże! Cześć i chwała!
http://youtu.be/9LueSgZv8Mg
A swoją drogą...
Ta ksywka tej ich wsi to skąd?
Jakby się cały czas tłumaczyli...
Bo....ja...no.. wiesz...
https://youtu.be/4j11msB3sUM
Ta ksywka tej ich wsi to skąd?
Jakby się cały czas tłumaczyli...
Bo....ja...no.. wiesz...
https://youtu.be/4j11msB3sUM
Drodzy forumowicze pewien anonim pisze tutaj przytoczę cytat> Pamiętajcie, zatem, drogie dzieci, by ciszą, spokojem i milczeniem zbywać próby reaktywacji nudnych i dawno już zdechłych wątków.
Zobaczcie moi drodzy ile strachu oraz troski o to by dać zapomnieć o usłyszanej tutaj prawdzie dotyczącej wspólnoty Koinonia Jan chrzciciel. Prawda ma to do siebie, że sama się obroni, czego mamy przykłady w pojawiających się głosach dotyczącej destruktywnej dla naszych rodzin wspólnoty KGB. Założyłem to forum po to by w odważny sposób pisać prawdę dla przestrogi dla tych którzy szukają prawdy.
Zobaczcie moi drodzy ile strachu oraz troski o to by dać zapomnieć o usłyszanej tutaj prawdzie dotyczącej wspólnoty Koinonia Jan chrzciciel. Prawda ma to do siebie, że sama się obroni, czego mamy przykłady w pojawiających się głosach dotyczącej destruktywnej dla naszych rodzin wspólnoty KGB. Założyłem to forum po to by w odważny sposób pisać prawdę dla przestrogi dla tych którzy szukają prawdy.
Anka>Dziękuję zdecydowanie zgadzam się z Tobą że zdrowie i rozum to najważniejsze wartości. Wspólnota KGB zabiera zdrowie to psychiczne i odbiera rozum oraz niezależne myślenie czego mam przykład w postaci bliskiej mi kiedyś osoby która wciąż jest zniewolona oraz manipulowana gdyż podpisała pakt z tą wspólnota dotyczący posłuszeństwa.
Dzień dobry,
czy mogę prosić Panią o kontakt mailowy? Jestem doktorantką UAM w Poznaniu. Napisała Pani, że zna osoby, które opuściły Koinonię. Prowadzę badanie naukowe na temat tej grupy. Poszukuję respondentów, gotowych udzielić mi wywiadu. Zebrane dane zostaną później przetworzone oraz posłużą do opracowania modelu stymulacji werbalnej, typowego dla wspólnot charyzmatycznych. Mój adres: berdowicz.ewelina@gmail.com lub Ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
czy mogę prosić Panią o kontakt mailowy? Jestem doktorantką UAM w Poznaniu. Napisała Pani, że zna osoby, które opuściły Koinonię. Prowadzę badanie naukowe na temat tej grupy. Poszukuję respondentów, gotowych udzielić mi wywiadu. Zebrane dane zostaną później przetworzone oraz posłużą do opracowania modelu stymulacji werbalnej, typowego dla wspólnot charyzmatycznych. Mój adres: berdowicz.ewelina@gmail.com lub Ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
Największe wartości człowieka to zdrowie i rozum. Pierwsza nie zawsze zależy od naszych zachowań, druga przede wszystkim od nauki , starań od dziecka, by wybierać mądrze, czerpać z mądrości rodziców, nauczycieli, książek. Wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza i wtedy człowiek nie poszukuje sensu życia w jakichś sektach, które nie dość, że piorą mózg to jeszcze każą sobie płacić. Zaczadziałym życzę otrzeźwienia.
~PanJuzef Pyta >
(1 tydzień temu)
a można już o nich oficjalnie mówić, że to sekta czy jeszcze nie?
skomentujpopieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0.
a można już o nich oficjalnie mówić, że to sekta czy jeszcze nie?
Według socjologii sekta jest to grupa społeczna, która charakteryzuje się izolacją od reszty społeczénstwa, ma własną hierarchię wartości oraz zespół norm zachowań silnie accentowanych rolą przywódcy.
(1 tydzień temu)
a można już o nich oficjalnie mówić, że to sekta czy jeszcze nie?
skomentujpopieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0.
a można już o nich oficjalnie mówić, że to sekta czy jeszcze nie?
Według socjologii sekta jest to grupa społeczna, która charakteryzuje się izolacją od reszty społeczénstwa, ma własną hierarchię wartości oraz zespół norm zachowań silnie accentowanych rolą przywódcy.
Wśród cech, które są najczęściej przypisywane są sektom, wymienia się m.in.:
- łączące członków silne poczucie wspólnoty oraz poczucie misji;
- izolacja od reszty społeczeństwa;
- silnie rozwinięta struktura władzy i zaakcentowana rola charyzmatycznego przywódcy (lider, guru);
- kontrola życia członków i psychiczne uzależnienie;
- stosowanie technik psychomanipulacji (tzw. pranie mózgu);
- nieetyczne metody werbunku nowych członków;
- łączące członków silne poczucie wspólnoty oraz poczucie misji;
- izolacja od reszty społeczeństwa;
- silnie rozwinięta struktura władzy i zaakcentowana rola charyzmatycznego przywódcy (lider, guru);
- kontrola życia członków i psychiczne uzależnienie;
- stosowanie technik psychomanipulacji (tzw. pranie mózgu);
- nieetyczne metody werbunku nowych członków;
Jan 70. Uśmiechnijmy się! "Czy gotowe jest serce Twoje i chcesz obudzić jutrzenkę?" :-)))https://www.facebook.com/olkastandup/videos/1025788108049274
Bycie piękną, młodą Kobietą, w jungli życia, jest bardzo proste. Buła z masłem. Bycie Kobietą, wymaga już wyższych kwalifikacji i bez łaski Bożej oraz rozumu, umiejętności oddzielania "boskiego" od "ludzkiego"... jest n i e m o ż l i w e. Życie Kobiety, bez balansu ze strony mądrych i dobrych Mężczyzn, którzy chodzą z Bogiem, nie jest możliwe. Tak został stworzony ten świat i natury nie oszukamy.
Religie, warto poznawać (jak największy ich wachlarz). Ludzie poszukują Boga od zawsze. Nie szukajmy więc religii, a Boga.
Bóg, ma niezwykłe poczucie humoru :), a Pani Ola, pięknie będzie wyglądała w "moherowym bereciku", gdy przyjdzie jej czas, a że przyjdzie ... to rzecz pewna :] A królestwu JEGO, nie będzie końca! Cześć i chwała, na wieki wieków. Amen
http://www.youtube.com/watch?v=JrpE0uIVpLo
Religie, warto poznawać (jak największy ich wachlarz). Ludzie poszukują Boga od zawsze. Nie szukajmy więc religii, a Boga.
Bóg, ma niezwykłe poczucie humoru :), a Pani Ola, pięknie będzie wyglądała w "moherowym bereciku", gdy przyjdzie jej czas, a że przyjdzie ... to rzecz pewna :] A królestwu JEGO, nie będzie końca! Cześć i chwała, na wieki wieków. Amen
http://www.youtube.com/watch?v=JrpE0uIVpLo
Trolinka.W ramach rozszerzenia kąta widzenia poza religijne klapki na oczach i jedyną możliwą dla Ciebie narrację.Potrolowałaś wcześniej na tym forum a ja naprawdę zaczynam świetnie się bawić.Znowu z uśmiechem na ustach i po angielsku jako replika.Have fun! https://www.youtube.com/watch?v=2tp0UNcjzl8
Trolinka.Słoneczko,wykwity Twojej nieodgadnionej osobowosci poczytałem na innych forach.To tylko Tobie się tak wydaje.Dlatego też" Nie obwiniaj się, po prostu taka już jestem trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna..."Tak ,to znamy.A zaburzenia eklezjogenne czy też skrupulanctwo można fachowo zaopatrzyć w ramach medycyny i psychologii opartej na dowodach naukowych.To tak ad vocem wobec Twojego wykwitu nt.Olki Szcześniak.Zdrówka życzę!
Jan 70.Założyłeś to forum i zadałeś pytanie.Może to właśnie coś takiego? https://tvn24.pl/polska/reportaz-superwizjera-sztuka-oszukiwania-5710565?fbclid=IwAR39HxGsNraFB0Tlba-jKUHytjtlgYR0TtaPFEEhMURFv9HuWHrR9DVC0gQ Wiecie coś więcej ludzie nt.tej franczyzy religijnej z linka?
Trzeba bardzo uważać na te grupe! Zniszczyli mi życie, a na końcu jest cisza. Chcą tylko pieniędzy, z których się nie rozliczają. Byłam w tej niebezpiecznej sekcie od 12-30 roku życia. Najgorsze jest ze młodzi ludzie są powoływani do tzw. celibatariuszy, gdzie dzieje się dramat, ale nikt nic nie mówi, wiec ciężko jest znaleźć świadków, mam nadzieje do czasu.
bardzo ciekawe jest to, że do takich wspólnot trafiają przede wszystkim ortodoksyjni katolicy, którzy tym samym popełniają grzech ciężki w rozumieniu Kościoła Katolickiego jako herezje. Ten termin wbrew pozorom nie skończył żywota w średniowieczu, używany jest nadal i nadal stanowi istotną rolę w prawie jako określenie odmiennej interpretacji istotnych i nieistotnych spraw chrześcijańskiej wiary.
Kościół Katolicki nie jest wspólnotą dowolnej interpretacji według własnego sumienia jak każdemu się wydaje tylko sformalizowaną instytucją z rozwijającym się ciągle ściśle przestrzeganym prawem, którego większość nie zna albo nie akceptuje.
Kościół Katolicki nie jest wspólnotą dowolnej interpretacji według własnego sumienia jak każdemu się wydaje tylko sformalizowaną instytucją z rozwijającym się ciągle ściśle przestrzeganym prawem, którego większość nie zna albo nie akceptuje.
Do Mój nick "Jeżeli weźmiesz ropuchę i umieścisz ją w garnku z wodą na ogniu, zobaczysz coś ciekawego, gdyż ropucha cierpliwie dostosowuje się do temperatury. Dopiero, gdy woda osiąga punkt wrzenia, ropucha chciałaby wyskoczyć z garnka, ale nie może, tego zrobić bo jest już zbyt zmęczona i osłabiona wysiłkami, które włożyła, aby dostosować się do zmiany temperatury. Niektórzy powiedzą, że to wrząca woda zabiła ropuchę.
Natomiast to ropucha została zabita przez niemożność zdecydowania, kiedy wyskoczyć.
Przestańmy przyzwyczajać się i dostosowywać do nieodpowiednich sytuacji. Toksycznych związków fałszywych przyjaciół i wielu innych. Wyskakuj, póki jeszcze możesz. ,,Nie umieraj w środku."
Aneta Grala
Natomiast to ropucha została zabita przez niemożność zdecydowania, kiedy wyskoczyć.
Przestańmy przyzwyczajać się i dostosowywać do nieodpowiednich sytuacji. Toksycznych związków fałszywych przyjaciół i wielu innych. Wyskakuj, póki jeszcze możesz. ,,Nie umieraj w środku."
Aneta Grala
Szanowna Ursul ciekawy jestem źródła twoich informacji, że do takich wspólnot trafiają przede wszystkim ortodoksyjni katolicy. Gruboskórne usprawiedliwienie faktu, że kościół katolicki jest bezpośrednim dawca organów owej wspólnocie KGB. Podam przykład zanim moja była już żona trafiła do owej wspólnoty była nazwijmy to przeciętą owieczką kościoła katolickiego. Dopiero pod wpływem owej wspólnoty nastąpiła w niej przemiana, której skutkiem był rozpad życia rodzinnego i w konsekwencji małżeńskiego. Wniosek jest jeden, rygorystycznemu przestrzeganiu jakiegoś zbioru zasad poddana została po wstąpieniu do owej wspólnoty. Tutaj odniosę się do wypowiedzi ~Mój Nick nie tyle trzeba uważać na tą grupę, ale głośno i wyraźnie mówić o destruktywnym wpływie owej wspólnoty KGB na ludzi kurzy zaufali kościołowi katolickiemu, na którego franczyzie owe wspólnoty działają. Jak nie wiadomo, o co chodzi to. No właśnie interes po bożemu.
~Mój Nick doskonale rozumiem i wiem, co czujesz a zarazem chylę czoło, że zdołałaś wyrwać się z zaklętego kręgu kłamstwa i ułudy. Potrzeba nam więcej świadectw prawdy o tej wspólnocie. Przypominam sobie jak oni wymuszali nas swoich wiernych świadectw prawdy jakoby duch święty kierował każdym krokiem w ich życiu i tak wykierował, że zniszczyli mi rodzinę i nie tylko mnie. Wpakowali się tam gdzie nikt ich nie chciał jak ten szalony kapłan owej wspólnoty zamykał oczy jadą samochodem i wierzył, że duch święty kieruje autem. No tak to my daleko nie zajedziemy.
Każda sekta działa podobnie - na youtubie jest co najmniej kilka polskich kanałów opowiadających o tym, jak wygląda odejście z sekty i jak zmanipulowana rodzina odwraca się od takiego odchodzącego.
Ja w ubiegłym roku odszedłem z Kościoła Katolickiego i wyglądało to dokładnie tak samo - ksiądz przybiegł do mojej matki, nastraszył ją piekłem i ona przestała się do mnie odzywać.
Każda religia to rak na umyśle. Wierzący chcecie łatwych odpowiedzi na trudne życiowe pytania, a przy okazji nie zauważacie jak Wami manipulują.
Matka przestała się do ciebie odzywać, to jejnbłąd, niestety. Powinieneś jednak zrozumieć mamę, bo odejście dziecka od Kościoła Katolickiego jest odczuwane przez rodziców w kategoriach porażki życiowej i zdrady. Nie każdy dobrze radzi sobie z tego typu porażką. Dla wielu, to cios w serce zadany przez najbliższą osobę. Byłeś przez rodziców wychowywany, w duchu katolickim, a w konsekwencji nic z tego trudu i wysiłku nie wyszło. Dobrze byłoby, żebyś próbował mamę zrozumieć.
Tak, jak masz rodziców alkoholików albo innych patusów, to koniecznie szanuj ich i broń boże nie odcinaj się od tej wyniszczającej sytuacji.
Chciałeś powiedzieć coś dobrze brzmiącego, postaraj się jeszcze, żeby miało sens.
Zmanipulowana matka wyrzekła się dziecka, a nie dziecko wyrzekło się matki. Tak tylko przypominam.
Czcij ojca swego i matkę swoją.
Może najpierw przeczytaj ze zrozumieniem komentarz, w którym jasno jest napisane, że matka popełniła błąd?
Tak, rodziców alkoholików również należy szanować. Alkoholizm jest chorobą, a człowiek dotknięty alkoholizmem wymaga pomocy. Od kogo bardziej należałoby spodziewać się pomocy, jak nie od najbliższej rodziny? Oczywiście, że nie każdy człowiek w każdej sytuacji jest przygotowany do niesienia pomocy alkoholikowi, który niejednokrotnie stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie. Kościół Katolicki w trudnych sytuacjach, stwarzających zagrożenie przewiduje separację w małżeństwie, a również w stosunkach rodzicielskich
Niezależnie, czwarte przykazanie obowiązuje każdego katolika, bez wyjątku.
Może najpierw przeczytaj ze zrozumieniem komentarz, w którym jasno jest napisane, że matka popełniła błąd?
Tak, rodziców alkoholików również należy szanować. Alkoholizm jest chorobą, a człowiek dotknięty alkoholizmem wymaga pomocy. Od kogo bardziej należałoby spodziewać się pomocy, jak nie od najbliższej rodziny? Oczywiście, że nie każdy człowiek w każdej sytuacji jest przygotowany do niesienia pomocy alkoholikowi, który niejednokrotnie stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie. Kościół Katolicki w trudnych sytuacjach, stwarzających zagrożenie przewiduje separację w małżeństwie, a również w stosunkach rodzicielskich
Niezależnie, czwarte przykazanie obowiązuje każdego katolika, bez wyjątku.
Proszę przeczytać ze zrozumieniem moją wypowiedź. Nie jestem katolikiem, więc te wasze wierszyki (splagiatowane z wierzeń egipskich) nie robią na mnie wrażenia. Oczywiście z większością się zgadzam, natomiast nie zawsze, nie dogmatycznie i nie w każdej sytuacji.
Mimo obrzydliwego zachowania matki, nadal jej pomagam. Bez Boga można postępować bardziej moralnie, niż z całą tą bzdurną Biblią na ustach. Uważacie się katolicy za piewców jakiejś wyższej moralności, a to wy wypieracie się niewierzących dzieci (lub co gorsza tęczowych!) dzieci. Czyli co, nie można krytykować takich rodziców, bo czwarte przykazanie?
Kościół Katolicki za wystarczająco dużą kasę to rozwód da i po 20 latach małżeństwa, mimo posiadania kilku dzieci. Proszę sprawdzić oburzający przykład pana Kurskiego. Po rozwodzie wziął ślub z pompą w Bazylice. To plucie na ludzi wierzących, przy udziale krakowskiego biskupa. Przecież nawet stawki za rozwód są znane, nie udawajcie, że nie wiecie.
Chyba nie wie pan jak bardzo zniszczone życie mają dzieci alkoholików i ile pracy muszą włożyć w to, żeby kiedyś normalnie funkcjonować. Alkoholizm to straszna choroba, w pewnym stadium już nieuleczalna i wyniszczająca dla rodziny. Znam kilka osób które miały takie rodziny. Wszystkie te, które wyszły na prostą odpowiednio wcześnie uciekły z patologicznej sytuacji. Księża uwielbiają pouczać ludzi w sytuacjach, których sami nie doświadczają z racji (przynajmniej oficjalnego) celibatu.
Coraz więcej wybudzonych z wiary katolickiej realizowanej za pomocą systemu zorganizowanego zła jakim w mojej ocenie jest KRK. Widzę to wokół siebie.Nie trzeba nic robić ,wystarczy dalej dać mówić, Głodziom,Jędraszewskim,Gądeckim,Polakom itp,itd. A także poprzyglądać się fanatykom jak z Koinonii Jan Chrzciciel.Oszczędność na biletach do cyrku i ZOO.W tym wszystkim chronić siebie i bliskich.
Coraz więcej odchodzących od KK, bo wszechobecne lewactwo proponuje ziemskie wygodnictwo i komfort beż wysiłku. W przeciwieństwie KK jest wymagający, więc w dzisiejszych czasach staje się niepopularny. Najłatwiej zanegować Boga i płynąć z prądem, nawet gdyby to była gnojówka.
O wszelkich sektach religijnych szkoda gadać, bo to zło szkodzące, Kościołowi w szczególności
O wszelkich sektach religijnych szkoda gadać, bo to zło szkodzące, Kościołowi w szczególności
Czyli generalnie Jan70 nie otrzymał odpowiedzi na nurtujące go pytania.
Rozpętał ożywioną dyskusję która odbiegła od osi tematu i zmeandrowała na inne pola.
Pozwolę sobie więc zadać pytanie:
Czym w rzeczywistości jest jest Koinonia Jan Chrzciciel:
- 1. Twór który zbliża ludzi do Wiary w Boga Trójjedynego oraz do Kościoła Katolickiego.
- 2. Twór, komórka rakowa bazująca na społeczności katolików ale tak naprawdę uprawiająca swoją politykę.
Jak Wam się zdaje o co tu chodzi?
Rozpętał ożywioną dyskusję która odbiegła od osi tematu i zmeandrowała na inne pola.
Pozwolę sobie więc zadać pytanie:
Czym w rzeczywistości jest jest Koinonia Jan Chrzciciel:
- 1. Twór który zbliża ludzi do Wiary w Boga Trójjedynego oraz do Kościoła Katolickiego.
- 2. Twór, komórka rakowa bazująca na społeczności katolików ale tak naprawdę uprawiająca swoją politykę.
Jak Wam się zdaje o co tu chodzi?
Droga Aniu zadałaś pytanie, czy jest to Twór, komórka rakowa bazująca na społeczności katolików, ale tak naprawdę uprawiająca swoją politykę. Moim zdaniem uprawiają własna politykę, której celem jest wygodne i dostatnie życie, jakie zapewniają swoim rodzinom skupiając wiernych, którzy finansują ich potrzeby po przez różne formy jak na przykład fundacje czy wchodzenie w struktury społeczne rozlewając się niczym nowotwór na zdrowym organizmie. W dzisiejszych czasach tak łatwo jest manipulować ludźmi, co widać niemal w każdej dziedzinie życia. KGB osiągnęła swoją doskonałość posługują się starymi a jak że skutecznymi metodami manipulacji ludzkim umysłem. Działając na kościelnej franczyzie uprawiają interes po bożemu. Droga Aniu sama zauważyłaś absurdy dziejące się za sprawa owej wspólnoty. Na wszystko maja wytłumaczenie a i tak na końcu sama sobie jesteś winna. Za każdym razem jest tak samo nie wyszło no, co my na to możemy widocznie jesteś słabej wiary. Każdy trzeźwo myślący człowiek zauważy zwykłą przebiegłą manipulacje co zauważyłaś zadając pytania na tym forum.
Ten kapłan o którym mowisz to ksiądz Jan Kruczyński.
Słyszałam te opowieści bezpośrednio z jego ust.
Widocznie jestem osóbką o małej wierze, bo ja tak nie potrafię zrobić.
Dlatego zawsze słyszałam tekst że: "masz nie przebaczenie w sercu".
A kiedy miałam jakiś problem i przyszłam do swojego pasterza z palącymi pytaniami to odpowiedź zawsze była jedna:
" Aniu nie martw się, więcej pokory Pan Bóg ma dla Ciebie wspaniały plan. Musisz to przemodlić."
Słyszałam te opowieści bezpośrednio z jego ust.
Widocznie jestem osóbką o małej wierze, bo ja tak nie potrafię zrobić.
Dlatego zawsze słyszałam tekst że: "masz nie przebaczenie w sercu".
A kiedy miałam jakiś problem i przyszłam do swojego pasterza z palącymi pytaniami to odpowiedź zawsze była jedna:
" Aniu nie martw się, więcej pokory Pan Bóg ma dla Ciebie wspaniały plan. Musisz to przemodlić."
Często mamy błędne wyobrażenie na temat sekrety religijnej, co bardziej przebiegłe wspólnoty religijne wykorzystują na własną korzyść tworząc obraz odmienny od ogólnie przyjętego. Ta odmienność daje ludziom błędne poczucie bezpieczeństwa a zamierzony efekt jest taki sam, czyli przejąć kontrole nad umysłem wiernych owej wspólnoty. Dla przykładu wspólnoty działające na kościelnej franczyzie jak kononia jan chrzciciel KGB. Zauważcie wykorzystują wizerunek KK tworząc potężne struktury, z których dobra korzysta sam KK.
Tak sobie myślę, że to jednak dobrze że są takie destrukty KRK i ewangalizatorzy za kasę.(z pozdrowieniami dla Pani Sołtysowej z Bojana:-))) Dzięki nim coraz więcej wybudzonych z religii katolickiej .Nawet tej w wersji plica polonica.Dowód: kampania kolędnicza dominującej korporacji religijnej w wielu miejscach w Polsce, ma już charakter nie masowego a indywidualnego strzyżenia naiwnych i zalęknionych "owieczek".Jak z tym jest w Bojanie i okolicach w tym roku?Ktoś,coś?
Fajne jest to forum, kazdy może bez żadnej odpowiedzialności prawnej, w pełni anonimowo, bez znajomosci tematu i chęci jego zgłebienia wypisywać co mu się w głowie urodzi.
jako JAN69 mam pytania do JAN70, zobaczymy moze skomentuje:
1. czy prawą jest JANIE70 ze od wielu lat masz wielki problem alkoholowy, który mimo wielu próśb i walki twojej rodziny nie został zaden sposób przez ciebie dostrzezony?
Ten nieleczony i niezauwazony przez ciebie problem y doprowadził do całkowitego rozpadu twojej rodziny, relacji z dziecmi i żoną.
2. Wykreowałeś agresywne, przesiagniete nienawiscia i brakiem relacji srodowisko w swoim domu, nawet twoj syn tego nie wytrzymał i musiał ci sterzpać skórę. JANIE70 - to jest prawdziwa katastrofa do czego ty doporwadziłeś swoją rodzinę przez nieleczony problem, który masz chyba cały czas.
2. czy prawdą jest ze przez wiele lat stosowałeś przemoc fizyczną, słowną, ekomomiczną wobec swojej żony doprowadzajac do do katastforalnego stanu?
wypisujesz teraz głupoty obwiniając cały swiat, ludzi których nie znasz, Kościół Katolicki za wieloletnie zaniedbania wobec swoich najbliższych.
Prosze w szczerosci napisz prawde jak wygląda twoja rodzina i do czego ją doprowadziłeś. I zobacz ze nikt inny poza tobą do tego stanu nie doprowadził.
pozdrowienia JAN69
jako JAN69 mam pytania do JAN70, zobaczymy moze skomentuje:
1. czy prawą jest JANIE70 ze od wielu lat masz wielki problem alkoholowy, który mimo wielu próśb i walki twojej rodziny nie został zaden sposób przez ciebie dostrzezony?
Ten nieleczony i niezauwazony przez ciebie problem y doprowadził do całkowitego rozpadu twojej rodziny, relacji z dziecmi i żoną.
2. Wykreowałeś agresywne, przesiagniete nienawiscia i brakiem relacji srodowisko w swoim domu, nawet twoj syn tego nie wytrzymał i musiał ci sterzpać skórę. JANIE70 - to jest prawdziwa katastrofa do czego ty doporwadziłeś swoją rodzinę przez nieleczony problem, który masz chyba cały czas.
2. czy prawdą jest ze przez wiele lat stosowałeś przemoc fizyczną, słowną, ekomomiczną wobec swojej żony doprowadzajac do do katastforalnego stanu?
wypisujesz teraz głupoty obwiniając cały swiat, ludzi których nie znasz, Kościół Katolicki za wieloletnie zaniedbania wobec swoich najbliższych.
Prosze w szczerosci napisz prawde jak wygląda twoja rodzina i do czego ją doprowadziłeś. I zobacz ze nikt inny poza tobą do tego stanu nie doprowadził.
pozdrowienia JAN69
Masz rację człowieku za wszystko co tutaj się piszę ponosi się odpowiedzialność. Jeśli robiłeś za matera w moim życiu małżeńskim co uprawnia Cię do rozpowszechniania takich bzdur to zapraszam do konfrontacji. Zapoznaj się z prawomocnym wyrokiem sądu rodzinnego. Jeśli nie zgadzasz się z prawomocnym wyrokiem zapraszam ale poetek i pomówień nie będę tolerował.
A może to o czym piszesz miało miejsce wskutek spirali przemocy którą wspólnotowo nakręciliście wchodząc z buciorami w nie Wasze,rodzinne tematy, sekciarze?Co upoważnia Ciebie do publikowania danych wrażliwych osób które poddaliście obróbce po fiasku waszego"doradztwa"
Wasze czary mary nie zadziałało?
Wasze czary mary nie zadziałało?
Zgodnie z aktualnymi statystykami w Polsce rozwodzi sie ok 35-40% małżeństw. Te dane sa katastofalne. Przyczyny rozpadu małżeństwa to najczęściej wieloletnie zaniedbania w rozwoju i pielęgnowaniu związku okreslane szerokim stwierdzeniem - niezgodność charakterów.
Inne przyczyny to przemoc w rodzinie, alkohol, zdrada itp . Znacie z żoną zapewne doskonale przyczynę rozpadu Waszego małżeństwa, pytanie tylko czy forum publiczne jest dobrym miejscem na takie dyskusje.
Bycie członkiem koscioła czy to katolickiego czy protesanckiego nie wydaje sie racjonalną przyczyną rozpadu rozwiązku, bądzmy szczerzy
Napewno jest jakiś inny, powazny, długofalowy powód .
Inne przyczyny to przemoc w rodzinie, alkohol, zdrada itp . Znacie z żoną zapewne doskonale przyczynę rozpadu Waszego małżeństwa, pytanie tylko czy forum publiczne jest dobrym miejscem na takie dyskusje.
Bycie członkiem koscioła czy to katolickiego czy protesanckiego nie wydaje sie racjonalną przyczyną rozpadu rozwiązku, bądzmy szczerzy
Napewno jest jakiś inny, powazny, długofalowy powód .
W tej dyskusji JAN70 wysuwa bardzo poważne oskarzenia. Na ile mi wiadomo, każda grupa katolicka ma swojego opiekuna skierowanego przez lokalnego biskupa. dotyczy to wszystkich działających w kościele grup np. Oaza, Neo czy nawet lokalne kółka róźańcowe. Zanim zaczniesz oskarzać kosciół czy rózne grupy to najpierw warto skontaktować sie właśnie z takim opiekunem.
rzucasz bardzo powazne oskarzenia, działasz anionimowo wiec teoretycznie nie można sie zwrócić konkretnie do danej osoby z jakimś prawnym działaniem o naruszenie dóbr osobistych.
Chociaż analizując twoje IP moż na szybko wywnioskować, ze jesteś gdzieś z rejonów Warzenko/Kielno, jakby głębiej podrążyć to być może udałoby się zidentyfikować konkretną lokalizację czy osobę która kryje się pod pseudonimem JAN 70 (być może masz na imię Jan i masz 70 lat?, tak by wynikało z nicka)
Na twoim miejscu w pierwszej kolejności skontaktowałbym się z opiekunem kościelnym a dopiero potem rzucał poważe oskarzenia czy wyzywał kogokolwiek do sekciarzy czy złodziei cudzych żon :)
rzucasz bardzo powazne oskarzenia, działasz anionimowo wiec teoretycznie nie można sie zwrócić konkretnie do danej osoby z jakimś prawnym działaniem o naruszenie dóbr osobistych.
Chociaż analizując twoje IP moż na szybko wywnioskować, ze jesteś gdzieś z rejonów Warzenko/Kielno, jakby głębiej podrążyć to być może udałoby się zidentyfikować konkretną lokalizację czy osobę która kryje się pod pseudonimem JAN 70 (być może masz na imię Jan i masz 70 lat?, tak by wynikało z nicka)
Na twoim miejscu w pierwszej kolejności skontaktowałbym się z opiekunem kościelnym a dopiero potem rzucał poważe oskarzenia czy wyzywał kogokolwiek do sekciarzy czy złodziei cudzych żon :)
Ale jaja!
Dorosła kobieta zostawia faceta (co zdarza sie dzisiaj dosc często) a chłop twierdzi ze porwali ją kosmici z sekty i płacze publicznie, ze była zona nie chce mieć z nim wiecej nic wspólnego.
Dla polepszenia humoru Polecam na wieczór dwa filmy
1. Jeśli żona została uprowadzona - Uwolnić Orkę
2. Jeśli żona sama odeszła w nieznanym kierunku - Gdzie jest Nemo
Jaja na maxa! Trzymaj sie człowieku
Dorosła kobieta zostawia faceta (co zdarza sie dzisiaj dosc często) a chłop twierdzi ze porwali ją kosmici z sekty i płacze publicznie, ze była zona nie chce mieć z nim wiecej nic wspólnego.
Dla polepszenia humoru Polecam na wieczór dwa filmy
1. Jeśli żona została uprowadzona - Uwolnić Orkę
2. Jeśli żona sama odeszła w nieznanym kierunku - Gdzie jest Nemo
Jaja na maxa! Trzymaj sie człowieku
JAN70 to znowu ja, twoj młodszy brat JAN69
Zapoznałem sie z sentencją prawomocnego wyroku, na ktory sie powołujesz. Jasno wynika z niego, ze twoja zona
A) musi natychmiast wrócić do ciebie i dalej byc twoja zona oraz służącą
B) natychmiast cie przeprosić, oddać ci hołd i pokłon
C) ma ustawowy zakaz mówienia o piciu alkoholu, przemocy domowej
D) ma być generalnie twoja ścierką do wycierania butów
A ta zła kobieta mimo wyroku sądu nie chce do ciebie wrócić. No jakie złe sa te kobiety!
Zapoznałem sie z sentencją prawomocnego wyroku, na ktory sie powołujesz. Jasno wynika z niego, ze twoja zona
A) musi natychmiast wrócić do ciebie i dalej byc twoja zona oraz służącą
B) natychmiast cie przeprosić, oddać ci hołd i pokłon
C) ma ustawowy zakaz mówienia o piciu alkoholu, przemocy domowej
D) ma być generalnie twoja ścierką do wycierania butów
A ta zła kobieta mimo wyroku sądu nie chce do ciebie wrócić. No jakie złe sa te kobiety!
czytam to forum i nie mogę sie nadziwić
osoby które nigdy nie były w Kosciele mają najwiecej do powiedzenia na jego temat.
osoby które nigdy nie dały choćby 2 PLN na tacę mają najwięcej do powiedzenia o "grubej kasie" KK
Mateo - wykonaj minimalną pracę, znajdz JAN70, spotkaj sie z nim, porozmawiaj z jego rodziną i zobacz jak wygląda twoj idol i do czego doprowadził siebie, zone i swoją rodzinę . I wtedy zrozumiesz ze wszystko co tu wypisuje to jakaś masakryczna bzdura. Chłop po przeczytaniu prawdy o sobie chyba do dziś nie moze sie otrzeźwić.
po IP znajdziesz lokalizację.
Ja, jakby to powiedzieć jestem tylko materacem, młodszym bratem lub szwagrem jak kto woli.
Nie jestem natomiast kochankiem jak sugeruje kolejny użytkownik o niestutalonej toższamości - Mr. anomim
osoby które nigdy nie były w Kosciele mają najwiecej do powiedzenia na jego temat.
osoby które nigdy nie dały choćby 2 PLN na tacę mają najwięcej do powiedzenia o "grubej kasie" KK
Mateo - wykonaj minimalną pracę, znajdz JAN70, spotkaj sie z nim, porozmawiaj z jego rodziną i zobacz jak wygląda twoj idol i do czego doprowadził siebie, zone i swoją rodzinę . I wtedy zrozumiesz ze wszystko co tu wypisuje to jakaś masakryczna bzdura. Chłop po przeczytaniu prawdy o sobie chyba do dziś nie moze sie otrzeźwić.
po IP znajdziesz lokalizację.
Ja, jakby to powiedzieć jestem tylko materacem, młodszym bratem lub szwagrem jak kto woli.
Nie jestem natomiast kochankiem jak sugeruje kolejny użytkownik o niestutalonej toższamości - Mr. anomim
Jan 6/9 twietdzi : "oasoby które nigdy nie były w Kosciele mają najwiecej do powiedzenia na jego temat.
osoby które nigdy nie dały choćby 2 PLN na tacę mają najwięcej do powiedzenia o "grubej kasie" KK"
Przyznaję sobie prawo do bycia jedną z tych osób na forum która dużo pisze na temat KK, bynajmniej pozytywnie. Mam do tego prawo bo płaciłem kiedyś regularnie na budowę kościoła w mojej parafii. Pieniądze poszły w piz....d u, a dokładnie na budowę rezydencji jednego czarnego z tej parafii. Nic szczególnego, mając na uwadze tradycje tej mafii łojenia ludu, sięgające ponad 2000 lat.
osoby które nigdy nie dały choćby 2 PLN na tacę mają najwięcej do powiedzenia o "grubej kasie" KK"
Przyznaję sobie prawo do bycia jedną z tych osób na forum która dużo pisze na temat KK, bynajmniej pozytywnie. Mam do tego prawo bo płaciłem kiedyś regularnie na budowę kościoła w mojej parafii. Pieniądze poszły w piz....d u, a dokładnie na budowę rezydencji jednego czarnego z tej parafii. Nic szczególnego, mając na uwadze tradycje tej mafii łojenia ludu, sięgające ponad 2000 lat.
Nie wychodź z siebie. Wszystkim puszczają nerwy. Strach się bać.
http://youtu.be/6cInop64or8
http://youtu.be/6cInop64or8
Około 3ciej nad ranem. Wyglądało na spadającą gwiazdę, spełniającą życzenia.
Kiedyś ze... rzucę w tego drona kamieniem.
https://misja.org.pl/en/reports/reports-2020/
Kiedyś ze... rzucę w tego drona kamieniem.
https://misja.org.pl/en/reports/reports-2020/
"Mateo, prawda w tej całej historii jest bolesna. Forum musi ją znać aby był pełen obraz.
Ps. To jak jestem Mateo a nie Ty ."
odpowiedź: Avatarku IP~Mateo 91.231.24.* jak i ty JAN69.Fajnie to wymyśliliście aby rozbić to forum i wywołać chaos i dezorientację tych którzy je czytają i śledzą.Dzięki za informację zwrotną ,bo jak widać mocno gniecie was prawda,sekciarze.A jest ona niewygodna i jak widać kosztowna dla Was i tego sekciarskiego destruktu Koinonia KGB.Poszkodowani przez Was poznają się i na pewno w tej lub innej formie damy znać o sobie i podzielimy się informacją o destrukcji i negatywnym wpływie na nas i nasze rodziny jakiej za Waszą przyczyną doznaliśmy.Franczyza od arcyfluorescencji może zawsze być cofnięta,religijni biznesmeni od siedmiu boleści.LOL
Ps. To jak jestem Mateo a nie Ty ."
odpowiedź: Avatarku IP~Mateo 91.231.24.* jak i ty JAN69.Fajnie to wymyśliliście aby rozbić to forum i wywołać chaos i dezorientację tych którzy je czytają i śledzą.Dzięki za informację zwrotną ,bo jak widać mocno gniecie was prawda,sekciarze.A jest ona niewygodna i jak widać kosztowna dla Was i tego sekciarskiego destruktu Koinonia KGB.Poszkodowani przez Was poznają się i na pewno w tej lub innej formie damy znać o sobie i podzielimy się informacją o destrukcji i negatywnym wpływie na nas i nasze rodziny jakiej za Waszą przyczyną doznaliśmy.Franczyza od arcyfluorescencji może zawsze być cofnięta,religijni biznesmeni od siedmiu boleści.LOL
Mateo, straszna nienawiść bije od ciebie i jesteś bardzo odporny na prawdę.
Czy ty czasami nie siedzisz wlasnie z JAN70 i rozpijacie jakąś buteleczkę? JAN70 jak przeczytał prawdę o tej całej sytuacji to tylko coś niezrozumiałe zabełkotał i zniknął. To daje do myślenia.
Pamiętaj- rodzina to podstawa, szanuj swoją żonę i dzieci, spędzajcie razem czas, wspierajcie się nawzajem. Nie używaj przemocy, nie poniżaj.
A bedziesz miał szczęśliwe życie i nie bedziesz sie musiał gardłować w necie.
Czy ty czasami nie siedzisz wlasnie z JAN70 i rozpijacie jakąś buteleczkę? JAN70 jak przeczytał prawdę o tej całej sytuacji to tylko coś niezrozumiałe zabełkotał i zniknął. To daje do myślenia.
Pamiętaj- rodzina to podstawa, szanuj swoją żonę i dzieci, spędzajcie razem czas, wspierajcie się nawzajem. Nie używaj przemocy, nie poniżaj.
A bedziesz miał szczęśliwe życie i nie bedziesz sie musiał gardłować w necie.
~Mateo 91.231.24.* mój avatarku.Tutaj masz odpowiedź ,dlaczego tacy nerwowi jesteście.Co do alkoholu to źle trafifeś.Rozmawiasz w zasadzie z abstynentem.Jeśli ktokolwiek ma problem z uzależnieniem to Ty i Wy sekciarze. Uzależnieniem behawioralnym i Waszą pseudoreligijną kompulsją ewangalizowania wszystkiego na siłę wg. waszych sekciarskich wyobrażeń i praktyk.Przypominam ,że wyciąganie danych wrażliwych jak te dotyczące JANA70 mogą stanowić naruszenie dóbr osobistych.Ta dyskusja poniżej poziomu utwierdza mnie tylko w przekonaniu ,że dobrze zrobiłem zasadzając Wam kopa z mojego życia i życia mojej rodziny.
Czy czasami JAN70 i Mateo to nie jest jedna i ta sama osoba? Prawdopodobnie sam ze sobą prowadzi dialog na tym forum. Szkaluje, kłamie i oskarża zamiast uczciwie rozliczyc sie ze swoich błędów wobec rodziny.
Czy Janek juz jakos doszedł do siebie po tym jak na jaw wyszły jego straszne czyny wobec żony i dzieci? Idą Święta pora aby przeprosić i spróbować jakos normalnie żyć.
Czy Janek juz jakos doszedł do siebie po tym jak na jaw wyszły jego straszne czyny wobec żony i dzieci? Idą Święta pora aby przeprosić i spróbować jakos normalnie żyć.
Jaq, JAN70, Mateo- wy to chyba jedna ekipa jesteście, a moze nawet jakas trójca jednoosobowa.
Chodzenie do Kosiola, dawanie na tace nie jest w naszym kraju obowiązkowe. Jesli nie utożsamiasz sie z treściami i wartościami tam głoszonymi, sa one dla ciebie nieznaczące to po prostu w tym nie uczestniczysz.
Mozesz nawet wypisać sie z religi czy wogole w kościoła, pełna wolność. Nie musisz nawet przyjmować kolędy.
Wyciągnie publicznie swoich małżeńskich problemów i zrzucanie za nie winy na cały świat to nigdzie cie nie zaprowadzi
Chodzenie do Kosiola, dawanie na tace nie jest w naszym kraju obowiązkowe. Jesli nie utożsamiasz sie z treściami i wartościami tam głoszonymi, sa one dla ciebie nieznaczące to po prostu w tym nie uczestniczysz.
Mozesz nawet wypisać sie z religi czy wogole w kościoła, pełna wolność. Nie musisz nawet przyjmować kolędy.
Wyciągnie publicznie swoich małżeńskich problemów i zrzucanie za nie winy na cały świat to nigdzie cie nie zaprowadzi
Ponieważ zapanowała konsternacja i planowo wywołano na tym forum chaos i mętną wodę to pozwólcie ,że sie lepiej przedstawię.Gdy przebywam w Polsce ,to pomieszkuję na terenie działania Koinonii KGB z Bojana.Pewnie stąd pewien dystans i skala porównawcza.W przeciwieństwie do Jana70 nie byłem członkiem tej podejrzanej i w mojej ocenie destruktywnej organizacji religijnej.Nie przyjąłem "dobrej nowiny" ani "nie obudziłem jutrzenki"od tych ludzi ,uznając ich za fanatyków i ludzi niebezpiecznych.Zasadziłem kopa nachalnym,zaburzonym eklezjogennie wg.mnie jednostkom ludzkim z tej organizacji,którzy nie chcieli zrozumieć czym jest odmowa.Ochroniłem tym samym moja rodzinę.Obserwując co ich "domowy kościół"wyprawia z Janem70 (znamy się) i mszcząc się na nim za założenie tego forum oraz wystąpienie z sekty,uważam że ochroniłem moich bliskich dobrze i skutecznie.Szczególnie od tej szkodliwej i destruktywnej obróbki ewangalizacyjnej oraz psychomanipulacji przez tą tekte wyrosłą,a jakże, u boku polskiego kościoła rzymskokatolickiego.Poziom tych ludzi w postaci Jana69 czy też mojego avatarka Mateo sami widzicie czytając ich wpisy i tego co może Was spotkać ,gdy głębiej wdepniecie w te ludzkie ekstrementy i ich środowisko.Z mojego punktu widzenia smród i tak jest coraz większy wokół tego sekciarskiego środowiska.I jak w każdej sekcie,na samym końcu chodzi oczywiście o pieniądze.Pozdrawiam myślących trzeżwo i kochających swoje rodziny.Pamiętajcie ,że istnieje świecka pomoc i miejsca gdzie taką pomoc można uzyskać za pomocą psychologii i medycyny opartej na dowodach naukowych po przygodach z takimi przypałami.A Koinonii i doradztwu kościłkowemu jeszcze raz dziękuję.Trzymajcie się ode mnie i moich bliskich jak najdalej.Jeśli nie zrozumieliście to będzie bardzo niemiło i kosztownie dla Was.Zapewniam.Dla poszkodowanych i zgrożonych tym i podobnymi destruktami link:https://isp.policja.pl/isp/aktualnosci/13216,Jak-rozpoznac-ze-ktos-z-bliskich-znajduje-sie-pod-wplywem-sekty.html
Poczytaj na spokojnie zobacz jakie mądre rzeczy tam piszą.
Zauważ ze poniższy tekst to nie jest kościółkowe/ kościelne gadanie tylko podstawowe życiowe drogowskazy. Wystarczy je zastosować chociaż nie zawsze jest to łatwe
https://sprawdzone.pl/artykul/5-sekretow-szczesliwej-rodziny-wprowadz-te-nawyki-do-swojego-zycia-a-zbudujesz-dobre-relacje-z-bliskimi,aid,7201,ext
Zauważ ze poniższy tekst to nie jest kościółkowe/ kościelne gadanie tylko podstawowe życiowe drogowskazy. Wystarczy je zastosować chociaż nie zawsze jest to łatwe
https://sprawdzone.pl/artykul/5-sekretow-szczesliwej-rodziny-wprowadz-te-nawyki-do-swojego-zycia-a-zbudujesz-dobre-relacje-z-bliskimi,aid,7201,ext
Dziękuję sa tę złotą myśl anonimie.Życie i codzienność praktykuję na solidniejszej bazie niż seria broszurek "... dla opornych" czy też doradztwo sekciarskich wspólnot,czy też ich broszurowych wydań nt.życia duchowego,biznesu po bożemu i życia rodzinnego wg ich wyobrażeń i wg.opiekuna kościelnego w sukience, który najczęściej jest singlem lub kryptogejem..Widząc pszennoburaczane twarze członków tej wspólnoty po prostu mówie NIE i twardo wyznaczam moją strefę komfortu.Co i innym zalecam.Parafrazując anonimie. "Nie ucz księdza dzieci robić".Zrozumiałeś? Bo mówisz do doświadczonego męża i ojca i być może skakałeś ojcu z jajka na jajko, gdy ja ćwiczyłem już pewne tematy w życiu.Pzdr.LOL
Panie Mateo 91.232.52 ,czy ma Pan tak niską samoocenę,czy wybujałe ego,że musi Pan obrażać innych?Z całą pewnością jest Pan hipokrytą.
Niech Pan się zajmie swoją sprawą rozwodową i nie kreuje na kogoś ,kim Pan nie jest-mężem i ojcem stającym na straży domowego ogniska.Żal mi Pana.Co jest w Pana sercu,że pluje Pan takim jadem?Czy w ogóle komunikuje się Pan z samym sobą?Chyba nie.
Pozdrawiam i życzę refleksji na swój temat.
Niech Pan się zajmie swoją sprawą rozwodową i nie kreuje na kogoś ,kim Pan nie jest-mężem i ojcem stającym na straży domowego ogniska.Żal mi Pana.Co jest w Pana sercu,że pluje Pan takim jadem?Czy w ogóle komunikuje się Pan z samym sobą?Chyba nie.
Pozdrawiam i życzę refleksji na swój temat.
Halo! ziemia do Pani o nicku ja.Nie powinna Pani zajmować się moją sferą uczuciową, tak jak mnie nie zajmuje Pani łechtaczka i sposób jej stymulacji.To jednak zbyt intymne sprawy są. Ale w ramach quizu i tego jak głęboko chcielibyście wchodzić, sekciarze i sekciarki w systemy rodzinne osób,które nie są Wami zainteresowane, propozycja.Przy bezpośrednim spotkaniu proponuję ,że ja sobie pyrknę a Wy parafianki będziecie zgadywać ,co było u mnie na obiad poprzedniego dnia.Skoro aż tak bardzo Was to interesuje co u mnie. Idąc dalej tym tropem. Możemy rozkręcić większą imrezę,niedługo karnawał! A poważniej ,nie Pani ani Waszej sekcie oceniać wartość mojego rodzicielstwa i ojcostwa oraz trudu jaki mnie spotkał chcąc zapewnić moim dorosłym już dzieciom swobodny wybór w ramach ich rozwoju duchowego.Na obecnym etapie nic po Was wśród moich bliskich i kochanych.Wam sekciarze mówię, wypad!Oczywiście Wasze baśniowe nastroje i mocno rozbudowany system iluzji i zaprzeczeń czy tam jak sobie nawzajem robicie dobrze, jest Waszą prywatną sprawą.
Do ~mateo 91.231.24.*.Mój avatarku.Życie wyposażyło mnie w różne umiejetności ,w tym tłumaczenie jak partuch krowie.Koledzy że szkolnej ławki też opanowali ten język i ekspresję.Na nasz wspólny jubileusz, z jakiś powodów wyróżnili mnie statuetką.Za darmo ich nie rozdawali.Włościanie i kmiecie z Koinonii powinni rozumieć o czym mówię. Bo jak widać i tutaj dotyka ich to do żywego i biorą to osobiście.https://www.youtube.com/watch?v=rQ2-m4YYqp0
Widzisz Mateo co za brak szacunku do wartości którym rzekomo swoje życie podporządkowali. Macie oto zadanie domowe tym razem nie z matematyki cytat z Biblii (Mat. 7:3-5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego. cytat z Biblii (Mat. 7:3-5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.
Pani ~ja, widzę że jeszcze w grudniu 2022 Pani oraz inne ciemne typy z Pani wspólnoty religijnej miały ciśnienie żeby siedzieć w moich tematach rodzinnych. Nie było i nie będzie zgody na Wasze destruktywne działania. Wasz kał-czing,psycho-anal-izy, religijne pseudo-doradztwo rodzinne zostało odrzucone. Wielokrotnie i kategorycznie. Róbcie sobie dobrze nawzajem w swoim sfanatyzowanym religijnym towarzystwie. Ode mnie zaś i mojej rodziny trzymajcie się z daleka. Zajmijcie się swoją parafianką wyposażoną w list rozwodowy przez męża. Nie macie najmniejszej kompetencji i wiedzy aby oceniać mnie jako ojca czy męża. Tym bardziej według Waszych chorych kryteriów.Wypad. Zrozumiała czy mam tłumaczyć jak pastuch krowie?
Chłopczyku za cienki jesteś w swoich chudych uszach żeby wystawiać mi takie cenzurki ad personam. To tylko świadczy o braku argumentów. Swoje uwagi kieruj do parafian który "mają
gotowe serce by obudzić jutrzenkę" czy "iść dalej" w sprawach chorej wiary. Co do odprawionej parafianki która w swojej głowie i bez wiedzy męża i domowników z domowego gniazda chciała zrobić domowy kościółek według kryteriów sekty Koinonia Jan Chrzciciel to niech będzie przestrogą dla innych którzy przyjmą z tej w mojej ocenie i nie tylko sekty tak zwaną dobrą nowinę. Jak bardzo ta sekta ryje w mózgu wystarczy odwiedzić prywatny profil obecnej pani sołtys Bojana na Facebooku. Moją rolą i innych pokrzywdzonych przez tą destruktywną wspólnotę religijną jest ostrzeganie sąsiadów oraz ochrona bliskich przed tym skupiskiem troglodytów. Nie robi wielkiej różnicy uznanie ekumeniczne tej sekty przez byłego arcyfluorescencję gdańskiego z ciężką chorobą mózgu w postaci choroby alkoholowej. Krajobraz kościółkowy w Bojanie Chwaszczynie Kielnie czy w Kartuzach po pedofilach z prawomocnymi wyrokami czy kościelnych aferzystach jest częścią jego plugawej działalności i zaniechań. Mandatu moralnego do wystawiania cenzurek żadna kościelna agenda nie posiada wobec własnego moralnego upadku całej tej instytucji czy raczej korporacji religijnej. Zaszło to tak daleko że wystarczy dać czasowi i przyglądać się dalszemu upadkowi.Tymczasem w wymiarze osobistym podtrzymuję. Wypad z mojego życia i życia moich najbliższych sekciarze. Jesteście wypierdem zgnilizny i stęchlizny moralnej jakim jest kościół katolicki w Polsce. Jak widać ja i moja rodzina zaliczamy się do ludzi którzy powietrze przez nos wolą naturalnie wdychać niż wydychać. Nie wszystkim smród katolicyzmu plica polonica jakim jesteście pasuje.Out!
gotowe serce by obudzić jutrzenkę" czy "iść dalej" w sprawach chorej wiary. Co do odprawionej parafianki która w swojej głowie i bez wiedzy męża i domowników z domowego gniazda chciała zrobić domowy kościółek według kryteriów sekty Koinonia Jan Chrzciciel to niech będzie przestrogą dla innych którzy przyjmą z tej w mojej ocenie i nie tylko sekty tak zwaną dobrą nowinę. Jak bardzo ta sekta ryje w mózgu wystarczy odwiedzić prywatny profil obecnej pani sołtys Bojana na Facebooku. Moją rolą i innych pokrzywdzonych przez tą destruktywną wspólnotę religijną jest ostrzeganie sąsiadów oraz ochrona bliskich przed tym skupiskiem troglodytów. Nie robi wielkiej różnicy uznanie ekumeniczne tej sekty przez byłego arcyfluorescencję gdańskiego z ciężką chorobą mózgu w postaci choroby alkoholowej. Krajobraz kościółkowy w Bojanie Chwaszczynie Kielnie czy w Kartuzach po pedofilach z prawomocnymi wyrokami czy kościelnych aferzystach jest częścią jego plugawej działalności i zaniechań. Mandatu moralnego do wystawiania cenzurek żadna kościelna agenda nie posiada wobec własnego moralnego upadku całej tej instytucji czy raczej korporacji religijnej. Zaszło to tak daleko że wystarczy dać czasowi i przyglądać się dalszemu upadkowi.Tymczasem w wymiarze osobistym podtrzymuję. Wypad z mojego życia i życia moich najbliższych sekciarze. Jesteście wypierdem zgnilizny i stęchlizny moralnej jakim jest kościół katolicki w Polsce. Jak widać ja i moja rodzina zaliczamy się do ludzi którzy powietrze przez nos wolą naturalnie wdychać niż wydychać. Nie wszystkim smród katolicyzmu plica polonica jakim jesteście pasuje.Out!
A gdzie się podział JAN70? niech nam coś powie w temacie nowych informacji o sobie. Może po ich przeczytaniu wystraszył się prawdy i krąży gdzieś z butelczyną na stepach kieleńsko-szemudzkich?
Odpowiedź: A co jeśli JAN70 jest już od dawna trzeżwy i zdrowy i nie musi stymulować ośrodka nagrody w mózgu sekciarską "dobrą nowiną" ?Ani innymi uzależniającymi stymulantami.Czy taka informacja wyprowadza Ciebie z baśniowego nastroju fałszywcze, nowy Mateo IP 91.231.24.* ?
Odpowiedź: A co jeśli JAN70 jest już od dawna trzeżwy i zdrowy i nie musi stymulować ośrodka nagrody w mózgu sekciarską "dobrą nowiną" ?Ani innymi uzależniającymi stymulantami.Czy taka informacja wyprowadza Ciebie z baśniowego nastroju fałszywcze, nowy Mateo IP 91.231.24.* ?
Mateo, czyli jednak zakładasz ze alkohol i pewna forma "złego zdrowia" mogła mieć miejsce w tej sytuacji. to dobrze ze jesteś przynjamniej otwarty na realne spojrzenie na tą całą sytuację i jej prawdziwe przyczyny
Prawdopodobnie znasz osobiście JAN70 i dobrze wiesz, że alko było od wielu lat (i to nie lampka szampana, tylko regularna ostra jazda) a sama rodzinka ostro dostawała popalić (przemoc, ponizanie, niszczenie relacji z dziećmi i i zoną) , aż w końcu nastąpił całkowity rozpad tej rodziny.
To całe forum powinno raczej dotyczyć przemocy w rodzinie wobec dzieci i żony a nie szkalowania Kościoła. Wylaliście tu tyle jadu i kłamstwa - to wstyd i bardzo nieładnie.
Kosciół, Ksiadz, Biskup czy grupa przykościelna nie ma z tym nic wspólnego. Tyle w temacie
Prawdopodobnie znasz osobiście JAN70 i dobrze wiesz, że alko było od wielu lat (i to nie lampka szampana, tylko regularna ostra jazda) a sama rodzinka ostro dostawała popalić (przemoc, ponizanie, niszczenie relacji z dziećmi i i zoną) , aż w końcu nastąpił całkowity rozpad tej rodziny.
To całe forum powinno raczej dotyczyć przemocy w rodzinie wobec dzieci i żony a nie szkalowania Kościoła. Wylaliście tu tyle jadu i kłamstwa - to wstyd i bardzo nieładnie.
Kosciół, Ksiadz, Biskup czy grupa przykościelna nie ma z tym nic wspólnego. Tyle w temacie
Mateo, JAN70 widzę, ze macie pewien problem z przyswojeniem tekstu pisanego i zrozumieniem faktów.
Prawdopodobnie preferujecie ścisłe podejście do tematu więc proponuję poniższy wzór matematyczny
(Traktowanie żony jak ścierki+brak zainteresowania dziećmi+przemoc domowa+alko) * n lat= pewna katastrofa
I To jest matematyczne podsumowanie tematu. Rozpętaliście nagonkę na Kosciol i różne osoby w tym Forum. To Forum tak naprawdę powinno dotyczyć przemocy w rodzinie i konsekwencji do jakich ona może doprowadzić
Może któryś z Was moglby przedstawić sie z imienia i nazwiska i napisał konkretnie że ta i ta osoba włamała się na moje konto i ukradła mi pieniądze albo ta osoba porwała moją żonę. Wam jest bardzo łatwo anonimowo oskarżać Wszystkich naokoło.
Prawdopodobnie preferujecie ścisłe podejście do tematu więc proponuję poniższy wzór matematyczny
(Traktowanie żony jak ścierki+brak zainteresowania dziećmi+przemoc domowa+alko) * n lat= pewna katastrofa
I To jest matematyczne podsumowanie tematu. Rozpętaliście nagonkę na Kosciol i różne osoby w tym Forum. To Forum tak naprawdę powinno dotyczyć przemocy w rodzinie i konsekwencji do jakich ona może doprowadzić
Może któryś z Was moglby przedstawić sie z imienia i nazwiska i napisał konkretnie że ta i ta osoba włamała się na moje konto i ukradła mi pieniądze albo ta osoba porwała moją żonę. Wam jest bardzo łatwo anonimowo oskarżać Wszystkich naokoło.
Widzisz Mateo wyraźnie widać że jan69 i jemu podobni pobierają prywatne lekcje z matematyki życia rodzinnego u byłych żony. Po ich postawie widać że nie są zwykłymi uczniami gdyż kolorowo ubarwiają swoje historie zaślepieni.... no właśnie czym oni są zaślepieni???. A może to druga miłość, panny lubią jak się o nie zabiega. Człowiek zaślepiony nie liczy się z kosztami swoich niecnych uczynków. A powinien uczyć się na cudzych błędach. Pozdrawiamy i szczęścia wam życzymy :)
Co miałem napisać napisałem i nie będę się powtarzał resztę dopisują sami dając świadectwo kim jest prawdziwy polski katolik. Jak to ktoś fajnie skomentował nic polskiego katolika tak bardzo nie cieszy jak nieszczęście bliźniego. Drodzy czytelnicy czyż nie taką postawę prezentują jan69 i jemu podobni. A ja w zamian szczęścia wam życzę na nowej drodze życia.Ten temat mam za sobą i nikomu tego nie życzę no chyba że......wam:)))
Jan70.Pozwól,że dołączę się do Twoich życzeń wobec środowiska z którego się wyrwałeś. Mając siłę i odwagę aby dać swiadectwo tego co Ciebie i Twoją rodzinę tam spotkało.Rozumni ludzie prześledzą te wątki i sami to sobie poskładają.Hej fanatycy,to dla Was!Ze specjalnymi ukłonami dla Pani Sołtysowej Bojana z Koinoni KGB. Wraz z prośbą aby więcej nie wydzwaniała( dowód w aktach sprawy).Jako osoba publiczna powinna rozumieć czym jest prawo do spokoju i jego zachowania. https://www.youtube.com/watch?v=ge7XeI4nny8
Jan 69. Pani o nicku ja
Ja zaś widzę to tak.I nie potrzeba tutaj matematyki. ani Twoich amatorskich rozważań.Przeczytaj z uwagą i pododawaj sobie.
Wskaźniki, których pojawienie się winno stać się sygnałem ostrzegawczym dla rodziców względnie przyjaciół osób zagrożonych przez oddziaływanie grupy o charakterze destrukcyjnym/ sekty:
Nagła wyraźna zmiana osobowości.
Sprawianie wrażenia nieobecnych.
Zamknięcie się w sobie i tajemniczość.
Posługiwanie się nowym językiem- żargonem sekty.
Nowy sposób odżywiania się.
Nowe kontakty towarzyskie.
Utrata poczucia humoru.
Utrata zdolności krytycznego spojrzenia.
Przesadny krytycyzm.
Przyjmowanie agresywnej postawy obronnej.
Zmiana naturalnej mimiki twarzy.
Utrata umiejętności abstrakcyjnego myślenia i nie używanie metafor, utrata płynności wypowiedzi i zmiana dotychczasowego sposobu formułowania myśli.
Ograniczenie zdolności do zawierania związków intymnych.
Brak uczuć i chłód w stosunkach z rodziną i przyjaciółmi.
Zmiany fizyczne - nagły spadek lub przyrost wagi spowodowany nieodpowiednią dietą, bezsennością, przemęczeniem.
Zachowania neurotyczne, psychotyczne, skłonności samobójcze.
Niezwykłe podniecenie i witalność.
Fascynacje nową literaturą.
W przypadku mojej rodziny to co powyżej to wszystko z bijącego źródła "strawy duchowej'Koinonii KGB.
Dodaje Ci się Jan69? Bo mnie i moim bliskim się dodało.I wiedzieliśmy co z tym zrobić.
Na obecnym etapie jednak, "Szczęście czy nieszczęście.Któż to wie ?" Wszystko płynie...
Ja zaś widzę to tak.I nie potrzeba tutaj matematyki. ani Twoich amatorskich rozważań.Przeczytaj z uwagą i pododawaj sobie.
Wskaźniki, których pojawienie się winno stać się sygnałem ostrzegawczym dla rodziców względnie przyjaciół osób zagrożonych przez oddziaływanie grupy o charakterze destrukcyjnym/ sekty:
Nagła wyraźna zmiana osobowości.
Sprawianie wrażenia nieobecnych.
Zamknięcie się w sobie i tajemniczość.
Posługiwanie się nowym językiem- żargonem sekty.
Nowy sposób odżywiania się.
Nowe kontakty towarzyskie.
Utrata poczucia humoru.
Utrata zdolności krytycznego spojrzenia.
Przesadny krytycyzm.
Przyjmowanie agresywnej postawy obronnej.
Zmiana naturalnej mimiki twarzy.
Utrata umiejętności abstrakcyjnego myślenia i nie używanie metafor, utrata płynności wypowiedzi i zmiana dotychczasowego sposobu formułowania myśli.
Ograniczenie zdolności do zawierania związków intymnych.
Brak uczuć i chłód w stosunkach z rodziną i przyjaciółmi.
Zmiany fizyczne - nagły spadek lub przyrost wagi spowodowany nieodpowiednią dietą, bezsennością, przemęczeniem.
Zachowania neurotyczne, psychotyczne, skłonności samobójcze.
Niezwykłe podniecenie i witalność.
Fascynacje nową literaturą.
W przypadku mojej rodziny to co powyżej to wszystko z bijącego źródła "strawy duchowej'Koinonii KGB.
Dodaje Ci się Jan69? Bo mnie i moim bliskim się dodało.I wiedzieliśmy co z tym zrobić.
Na obecnym etapie jednak, "Szczęście czy nieszczęście.Któż to wie ?" Wszystko płynie...
Jedni napędzają drugich.Wlał się im ten duch święty mocno.https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-problemy-psychiczne-duchownych-psychiatra-zdradza-na-co-chor,nId,6477235?fbclid=IwAR3w_Ta9FB-v2Oe9Fxm3CfdxjbvO08FlFCm0Tb_ziet3f9U4w9woz8OaKlU
Czy na tym forum są ludzie którzy doznali uzdrowień lub byli świadkami sukcesów medycyny pastoralnej w tej wspólnocie religijnej? To co wyprawiają członkowie tej wspólnoty z wrażliwymi danymi zdrowotnymi Jana70 daje mi (i nie tylko dużo do myślenia).Odwagi ,proszę o jakieś przykłady i świadectwa.Czy znacie procedurę grzesznego błota? Lub jakieś inne zaklęcia i czary mary u nich? Pozdrawiam w Nowym Roku.
jaq Powiedz adwersarzowi przypałowi że na zastraszanie czy wymuszanie określonego zachowania też są paragrafy. Przyjmowanie agresywnej postawy obronnej jest częścią strategii postępowania tej oraz innych destruktywnych wspólnot religijnych. Możesz też zaproponować modlitwę za Ciebie. Może to bota uspokoi nieco.
Drodzy, ja już się będę powoli zwijał.
JAN70, Mateo niezbyt miło było z Wami porozmawiać, w ciągu ostatnich dwóch lat wylaliście heklolitry szlamu i oszczerstw na Kościół, Księży i innych ludzi. Jako podwórkowi mocarze działacie oczywście anonimowo, natomiast szkalujecie prawdziwe osoby. To bardzo nieładnie z Waszej strony, robicie dużą przykrość - za to będzie rózga pod choinkę.
Ja natomiast cieszę się, ze mogłem pokazać jaka jest prawdziwa motywacja i jakie są niestety bardzo smutne fakty.
Kilka rzeczy na zakończenie
1.JAN 70 miło ze wróciłeś na forum. Po kilku bełkotliwych wypowiedziach, zniknąłeś gdzieś na dzielnicy. Zakładam ze po morsowaniu w jeziorze Kielno, wróciła świeżość umysłu, humor i dobre samopoczucie. Wykorzystaj je dobrze i buduj dobre rzeczy wokół siebe!
2.JAN70 , Mateo już w maju Matura! Zdradziłem Wam sekretną formułę dzięki której macie szanse dobrze zdać ten egzamin dojrzałosci z zycia. zycze Wam jak najlepszych ocen na tym egzaminie, wierzę że dacie radę. Tajemniczą formułę przypominam Wam jeszcze raz
(Traktowanie żony jak ścierki+ brak zainteresowania dziećmi + przemoc domowa + alko) * n lat = pewna katastrofa
3.Wszystkie drogie Panie, które kiedykolwiek chciałby by się wiązać z osobnikami typu JAN70, Mateo żeby nie było że nie ostrzegałem. Jak to mówi klasyk nie polecam (Magda Gesler)
4.Idą Swięta, ale czytając Wasze wypowiedzi w tym roku chyba znowu będzie rózga pod choinkę. Ale jak dobrze zdacie maturę to kto wie, może za rok zaświeci światełko i będzie jakiś super prezent? Zyczę Wam tego z całego serca.
Ja już muszę zmykać, dużo prezentów czeka na rozdanie. Wszystkim forumowiczom a w szczególności JAN70 i Mateo , życzę Wesołych Świąt, dobrego rodzinnego czasu!
Merry Christmas Everybody!
Ho, Ho, Ho.
JAN70, Mateo niezbyt miło było z Wami porozmawiać, w ciągu ostatnich dwóch lat wylaliście heklolitry szlamu i oszczerstw na Kościół, Księży i innych ludzi. Jako podwórkowi mocarze działacie oczywście anonimowo, natomiast szkalujecie prawdziwe osoby. To bardzo nieładnie z Waszej strony, robicie dużą przykrość - za to będzie rózga pod choinkę.
Ja natomiast cieszę się, ze mogłem pokazać jaka jest prawdziwa motywacja i jakie są niestety bardzo smutne fakty.
Kilka rzeczy na zakończenie
1.JAN 70 miło ze wróciłeś na forum. Po kilku bełkotliwych wypowiedziach, zniknąłeś gdzieś na dzielnicy. Zakładam ze po morsowaniu w jeziorze Kielno, wróciła świeżość umysłu, humor i dobre samopoczucie. Wykorzystaj je dobrze i buduj dobre rzeczy wokół siebe!
2.JAN70 , Mateo już w maju Matura! Zdradziłem Wam sekretną formułę dzięki której macie szanse dobrze zdać ten egzamin dojrzałosci z zycia. zycze Wam jak najlepszych ocen na tym egzaminie, wierzę że dacie radę. Tajemniczą formułę przypominam Wam jeszcze raz
(Traktowanie żony jak ścierki+ brak zainteresowania dziećmi + przemoc domowa + alko) * n lat = pewna katastrofa
3.Wszystkie drogie Panie, które kiedykolwiek chciałby by się wiązać z osobnikami typu JAN70, Mateo żeby nie było że nie ostrzegałem. Jak to mówi klasyk nie polecam (Magda Gesler)
4.Idą Swięta, ale czytając Wasze wypowiedzi w tym roku chyba znowu będzie rózga pod choinkę. Ale jak dobrze zdacie maturę to kto wie, może za rok zaświeci światełko i będzie jakiś super prezent? Zyczę Wam tego z całego serca.
Ja już muszę zmykać, dużo prezentów czeka na rozdanie. Wszystkim forumowiczom a w szczególności JAN70 i Mateo , życzę Wesołych Świąt, dobrego rodzinnego czasu!
Merry Christmas Everybody!
Ho, Ho, Ho.
Będzie nam Ciebie brakowało mój ty młodszy szwagrze:))). A właściwie to kim jesteś bo teraz mówisz że jesteś św. Mikołajem. Może ty masz kilka osobowości: prawnik, młodszy brat, szwagier:)) no i wreszcie św Mikołaj. Tylko proszę nie wchodzić przez komin do cudzych sypialni udając Mikołaja. Fiku miku i już w nogach.
Jan 6/9 : mam niedosyt. Pominąłeś mnie w podsumowaniu forumowiczów, wylewających hektolitry pomyj na kościół. Mam o to do ciebie głęboki żal. Staram się od dawna, widocznie za mało. Zdania typu : " szkalowane kościoła" działają na mnie niczym obietnica bzykania dziewic w raju dla muzułmanina. Jak to miło gdy kościelna mafia dostarcza nam niemal codziennie powodów do ich szkalowania. Choćby dzisiaj, odgrzewana afera z gruntem, który Morawiecki kupił od czarnych. Czarni wyłudzili ją od skarbu państwa fałszując dokumenty i procedury. Ile to gruntów, które z niewiadomych powodów państwo przekazało czarnym za bezdurno ( 15 hektarów na parafię) stało się własnością deweloperów. Miałem kiedyś problemy z Nadzorem Budowlanym, który kwestionował legalność jednej z moich inwestycji. Chodziło do plan zagospodarowania terenu, który nie dopuszczał wybudowania pewnych obiektów, sprawy Natura 2000 i tym podobne. Otrzymałem propozycję od "chłopaków z miasta" że mają sposób na ten problem. Załatwić to można z pomocą lokalnej parafii, którą czyni się współwłaścicielem drobnej części problematycznego gruntu. Czarnym odpala się pewną sumę pieniędzy. Wpis w Księdze Wieczystej o współwłasności działki przez czarnych, otwiera drogę do realizacji inwestycji. Jeżeli nie wierzycie, to spytajcie ludzi z branży. Też nie wierzyłem.
Cześć jaq.Takie coś o nich https://aggeo.pl/jestesmy-aggeo/ Jak chcesz to zacznę wrzucać więcej.Oni są w baśniowych nastrojach, więc może być interesująco.
jaq Chodzi o to że że w sekcie zawsze ostatecznie chodzi o pieniądze.Mam spory folder na ten temat.Z mojego punktu widzenia to możesz jechać po nich jak po"burej suce"( pieski przepraszam Was btw.).Gdy zabraknie im argumentów zawołają egzorcystę lub demonologa, imputując Tobie opętanie lub zniewolenia demoniczne.To są nieźle zryte berety.Przećwiczone mam
~Lois Cyphre-Należy do tego dorzucić handel złomem, kiedyś robiło się na tym niezłe przekręty. Widzisz jak ktoś ma smykałkę do interesów to zalewając rury bretonem wpadnie na pomysł żeby założyć prywatne stowarzyszenie ewangelizacyjne skupić wokół siebie wyznawców, oczywiście z kasą i żyć sobie spokojnie budując rodzinny interes po bożemu. W międzyczasie zadba o wiarygodny wizerunek wchodząc u układ z kościołem, który oczywiście charytatywnie ustanowi swojego opiekuna i gra muzyka. A co do zawodowego sprzątania to faktem jest, że uprzątnął zięcia i byłą synową, bo nie zgadzali się z ideologia rodzinnego interesu. Tak przy okazji dołączę się do życzeń Wesołych Świąt dla wszystkich wolnych od jakichkolwiek ideologii religijnych
O nędznicy. Wielki Mistrz niosący światło idzie po Was niosąc Wam kolędę. Na nic Wasze modły i błagania Nie ma dla Was nadziei bo jesteście złem. Amen.
https://youtu.be/HCj5SGhZxDA
https://youtu.be/HCj5SGhZxDA
Szanowni.
W tym Jan69 oraz Parafianki i Parafianie,Kmiecie i Włościanie,Wszystkie Stany z Koinonią KGB włącznie.
Dziś noc przesilenia zimowego.Z okazji urodzin perskiego boga Mitry,który który w 353 n.e. przyjął imię założyciela Waszego kościoła,który o ile w ogóle istniał to sam niczego nie chciał zakładać a tylko namieszać w Judaiźmie, życzę Wam miłej kolacji przy świętej religii pogańskiej,który Wasz Kościół zniszczywszy tę religię,sobie przejął,twierdząc,że to symbol tego niby-Twórcy Waszego Kościoła,niby urodzonego 25 grudnia, z niby dziewicy.Smacznego wafelka Wam( to tylko W Polsce i Włoszech) oraz baśniowych nastrojów oraz endorfin z bycia razem.(O Kamasutrze też już było).
P.S. I dalszej wymiany myśli,poglądów i spostrzeżeń które w formule hydeparku okazują się być bardzo pomocne i użyteczne.Momentami to była niezła jazda.
Janowi70 szacun i podziękowanie oraz życzenia wytwałości w powrocie do zdrowia i równowagi po doświadczeniu sekty.
Janie69 Forget you too.LOL!
Ad vocem na Twój magiel sąsiedzki po Nowym Roku.
W tym Jan69 oraz Parafianki i Parafianie,Kmiecie i Włościanie,Wszystkie Stany z Koinonią KGB włącznie.
Dziś noc przesilenia zimowego.Z okazji urodzin perskiego boga Mitry,który który w 353 n.e. przyjął imię założyciela Waszego kościoła,który o ile w ogóle istniał to sam niczego nie chciał zakładać a tylko namieszać w Judaiźmie, życzę Wam miłej kolacji przy świętej religii pogańskiej,który Wasz Kościół zniszczywszy tę religię,sobie przejął,twierdząc,że to symbol tego niby-Twórcy Waszego Kościoła,niby urodzonego 25 grudnia, z niby dziewicy.Smacznego wafelka Wam( to tylko W Polsce i Włoszech) oraz baśniowych nastrojów oraz endorfin z bycia razem.(O Kamasutrze też już było).
P.S. I dalszej wymiany myśli,poglądów i spostrzeżeń które w formule hydeparku okazują się być bardzo pomocne i użyteczne.Momentami to była niezła jazda.
Janowi70 szacun i podziękowanie oraz życzenia wytwałości w powrocie do zdrowia i równowagi po doświadczeniu sekty.
Janie69 Forget you too.LOL!
Ad vocem na Twój magiel sąsiedzki po Nowym Roku.
Tytułem uzupełnienia ,poświątecznie
Horus 3000 lat przed naszą erą był Bogiem Słońca w Egipcie.
Narodził się z dziewicy (Isis-Marii) 25 grudnia. Jego narodzinom towarzyszyła gwiazda na wschodzie, za wskazaniem której szło 3 królów, by oddać cześć nowo narodzonemu zbawcy.
W wieku 12 lat był nauczycielem syna marnotrawnego, a w wieku lat 30 został ochrzczony przez postać zwaną Anup i tak zaczął się jego stan duchowny. Horus miał 12 uczniów, z którymi podróżował, czyniąc cuda, takie jak uzdrawianie i chodzenie po wodzie.
Horus był znany pod wieloma imionami: Prawda, Światło, Pomazaniec Boży, Dobry Pasterz, Baranek Boży i wiele innych.
Po tym jak został zdradzony przez Typhona, Horus został ukrzyżowany, pochowany na 3 dni, a potem zmartwychwstał.
Dla wielu innych bogów ta mitologiczna struktura jest taka sama.
Attis z Frygii, Kriszna z Indii, grecki Dionizos, Mithra z Persji.
Tak że tak.
Horus 3000 lat przed naszą erą był Bogiem Słońca w Egipcie.
Narodził się z dziewicy (Isis-Marii) 25 grudnia. Jego narodzinom towarzyszyła gwiazda na wschodzie, za wskazaniem której szło 3 królów, by oddać cześć nowo narodzonemu zbawcy.
W wieku 12 lat był nauczycielem syna marnotrawnego, a w wieku lat 30 został ochrzczony przez postać zwaną Anup i tak zaczął się jego stan duchowny. Horus miał 12 uczniów, z którymi podróżował, czyniąc cuda, takie jak uzdrawianie i chodzenie po wodzie.
Horus był znany pod wieloma imionami: Prawda, Światło, Pomazaniec Boży, Dobry Pasterz, Baranek Boży i wiele innych.
Po tym jak został zdradzony przez Typhona, Horus został ukrzyżowany, pochowany na 3 dni, a potem zmartwychwstał.
Dla wielu innych bogów ta mitologiczna struktura jest taka sama.
Attis z Frygii, Kriszna z Indii, grecki Dionizos, Mithra z Persji.
Tak że tak.
Jeżeli ktoś iważa, że przez ponad 2000 lat nie istniał Kościół Chrystusowy tylko dopiero teraz powstaja jakieś prawdziwe to bluźni wobec Ducha Świetego. Od czasów Apostołów istnieje Kościół zarządzany mniej lub lepiej przez ludzi następców Świetego Piotra i innych Apostołów. Protestantyzm powstał w XVI wieku i był w kontrze do nauczania Magisterium Kościoła. Bo ludzie wiedzą lepiej jak sameu interpretować Pismo Świete. Teraz mamy tysiące religi chrześcijańskich i która jest dobra i prawdziwa????? Babtyści, Luteranie Kalwiniści????? Chcesz poczuć Boga to przyjź do KK i przyjmij sakramenty a poczujesz obecność Boga
Jan 70 Polecam atykuł "Jak religia niszczy rodzinę" Pasuje do ewangelizatorów. Pzdr. https://renesansmedia.pl/ndepdfs//2023-01_n_89.pdf
Szanowni.Dobrze że w Polsce zaczynają to leczyć.Osobiście jednak wolałbym powierzyć zaburzenie świeckiemu specjaliście. Ko-onanistom możę pomóc ten jezuicki specjalista.Nawet pasuje do tego dziwnego i sfanatyzowanego towarzystwa z destruktywnej Koinonii Jan Chrzciciel.Pzdr. link https://www.dialoteka.pl/jak-pracowac-z-pacjentem-z-natrectwami-religijnymi
Z profilu na Fb Andzeja Gerlacha 13;05.2023.Troglodytów religijno-formacyjno-ewanalizyjących jak i Burków swoich pasterzy (patrz tekst poniżej) zapraszam do wymiany uprzejmości.
"W atmosferze kurortu sanatoryjnego, pominę to znane w całej Polsce miejsce aby nie wywoływać niepotrzebnych emocji i nie robić kryptoreklamy miastu, wziąłem udział w nieformalnej debacie z moimi kościelnymi kolegami, na temat kondycji oraz przyszłości Kościoła Katolickiego w naszym kraju. I muszę się przyznać, że jestem zaskoczony jej wynikami.
Po pierwsze, wreszcie po wielu latach mojego pisania i mówienia, niemal wszyscy moi rozmówcy dostrzegli, że zawisła nad tą instytucją czarna chmura i wszystko wskazuje na to, że dojdzie wkrótce do huraganu. Tym razem nie skończy się to gwałtowną ulewą, po której wyjdzie piękne słońce i wszystko znowu będzie po staremu. Tym razem huragan może wywrócić wszystko do góry nogami ze skutkami, których już nie da się odwrócić. I jeżeli nawet potem wyjdzie słońce to tylko po to, aby oświetlić i ukazać skalę nieodwracalnych zniszczeń.
Po drugie, wszyscy moi kościelni rozmówcy obecny kryzys Kościoła instytucjonalnego w naszym kraju sprowadzają do kilku zaledwie kwestii, gwałtownego braku powołań, spadku dochodów w parafiach i coraz mniejszej frekwencji wiernych w życiu poszczególnych parafii.
Zupełnie nie widzą kwestii upadku moralnego polskiego duchowieństwa: pedofilii, czynnego homoseksualizmu jako nadal skutecznej trampoliny w karierze kościelnej, pazerności finansowej kleru, wpływu duchowieństwa na przedstawicieli władzy i wszelkiej patologii z niego wynikającej, braku jakiejkolwiek wiarygodności księży w społeczeństwie czy anachronicznej dziś teologii jako nauki, ludowego katolicyzmu i duszpasterstwa, którego od lat niezmieniane formy obrażają rozum większości populacji w tym kraju. Nadal chcą za pomocy kultu świętych, nawet tych legendarnych, których nigdy przecież nie było, świętych relikwii, odpustów całkowitych i cząstkowych, groźby konfesjonału czy grozy kar piekielnych, prowadzić ludzi do Boga, oczywiście cały czas pamiętając o portfelach swoich owieczek. Bo tradycyjna polska owieczka ma nadal dawać się bezwarunkowo strzyc swojemu pasterzowi lub jak jest beczącym baranem, to i tak ma mu przynosić zysk i jako tradycyjny baran ma się nie wyróżniać żadnym intelektem. Bo od myślenia i kierowania ruchem całego stada są od zawsze wyłącznie pasterze i ich usłużne psy pasterskie.
Pedofilia, pazerność, krzywdy moralne czy wręcz chamski stosunek do wiernych nie jest tu żadnym problemem. Jeżeli cię już złapią za rękę, mów, że nie jest twoja i nigdy nie przyznawaj się do winy. Jak już jednak musisz się do niej przyznać, to odwlekaj wszystko w czasie i nigdy, pod żadnym pozorem, nie płać żadnych odszkodowań. Nie popełniaj takich błędów jakie popełniono i nadal się popełnia w innych krajach. W tej sposób zniechęci się wszystkich tych, którzy od lat siedzą cicho, a chętnie podnieśliby głowy, gdyby tylko mogli lub mieliby zachętę ze strony tych, którym wypłacono już jakieś zadośćuczynienie.
Bo pieniądze są tutaj kluczem i głównym celem działania naszego kleru. Kościół biedny nie jest bowiem atrakcyjny dla tych, którzy od lat żyją dostatnio, jeżdżą drogimi samochodami, regularnie podróżują za granicę i inwestują kasę w nieruchomości, biznesy czy w najbliższą rodzinę. Na ubogim osiołku jeździł już jeden taki i wiadomo jak skończył marnie. Na krzyżu!!! Aż strach go naśladować!
Braki kadrowe kleru? Tak, to już widać coraz bardziej i to w coraz bardziej dramatycznej formie. Zamykają się liczne seminaria duchowne, wyludniają polskie zakony i diecezje. Coraz więcej parafii w kraju obsługują "objazdowi proboszczowie", bo parafii jest więcej niż kościelnych kadr. Ale i na to znajdą się sposoby. W końcu tak jest już od lat w Ameryce czy w Zachodniej Europie. Zacznie się i do nas zapraszać seminarzystów z Afryki czy z Azji do naszych wspólnot, finansować im ich studia, a potem wyświęcać dla naszych diecezji czy zakonów. Już w wielu naszych seminariach zakonnych studiuje więcej cudzoziemców niż naszych rodaków. W statystykach tego nie widać, a ksiądz jest ksiądz, tylko kolor skóry jest inny. Ludzie się więc przyzwyczają.
Zwróciłem tylko nieśmiało uwagę na fakt, że koledzy nie uwzględnili zagrożenia jakie niesie sama biologia. Ludzie może się i przyzwyczają z czasem do tego, że czarna ręka podaje im komunię, ale jak we wsi pojawią się nagle czarne lub ciemnoskóre noworodki, to w niejednym domu zapanuje konsternacja, a wtedy trudno będzie o wyrozumiałość. Wtedy kolega z Podlasia, sam ojciec dwóch dorosłych już synów, powiedział mi, że to nie jest już mój problem i nie powinienem zaciemniać ogólnego obrazu. Więc nie zaciemniam więcej.
A co z wiernymi i coraz bardziej pustymi świątyniami? Trudno, tej tendencji się obecnie już nie powstrzyma, ale jak stwierdził jeden z księży z kielecczyzny, "zawsze pozostaną ci mniej wybredni, ci być może bezmyślni, nieświadomi i niezaangażowani w życie wspólnoty, ale dla których już sama przynależność do Kościoła jest niezwykle ważna, bo tak od zawsze robili ich jakże bogobojni rodzice i dziadkowie, choć być może robili to tylko ze strachu i także w sposób bezrefleksyjny". Podchwycił to inny kolega z Mazur i dodał: "że tacy są najlepsi, nie stwarzają nigdy problemów i są zawsze najlepszymi konsumentami usług religijnych". Czyli w ostatecznym rozrachunku liczy się tylko obrzędowość i kasa. Jak na uroczystych procesjach i przy kościelnych kramach na wiejskich odpustach. Ale już nic nie powiedziałem głośno, aby nie zaciemniać obrazu. W końcu otaczali mnie prawdziwi "Bógmacherzy". Tak pomyślałem i z taką refleksją wracałem dziś do domu..."
"W atmosferze kurortu sanatoryjnego, pominę to znane w całej Polsce miejsce aby nie wywoływać niepotrzebnych emocji i nie robić kryptoreklamy miastu, wziąłem udział w nieformalnej debacie z moimi kościelnymi kolegami, na temat kondycji oraz przyszłości Kościoła Katolickiego w naszym kraju. I muszę się przyznać, że jestem zaskoczony jej wynikami.
Po pierwsze, wreszcie po wielu latach mojego pisania i mówienia, niemal wszyscy moi rozmówcy dostrzegli, że zawisła nad tą instytucją czarna chmura i wszystko wskazuje na to, że dojdzie wkrótce do huraganu. Tym razem nie skończy się to gwałtowną ulewą, po której wyjdzie piękne słońce i wszystko znowu będzie po staremu. Tym razem huragan może wywrócić wszystko do góry nogami ze skutkami, których już nie da się odwrócić. I jeżeli nawet potem wyjdzie słońce to tylko po to, aby oświetlić i ukazać skalę nieodwracalnych zniszczeń.
Po drugie, wszyscy moi kościelni rozmówcy obecny kryzys Kościoła instytucjonalnego w naszym kraju sprowadzają do kilku zaledwie kwestii, gwałtownego braku powołań, spadku dochodów w parafiach i coraz mniejszej frekwencji wiernych w życiu poszczególnych parafii.
Zupełnie nie widzą kwestii upadku moralnego polskiego duchowieństwa: pedofilii, czynnego homoseksualizmu jako nadal skutecznej trampoliny w karierze kościelnej, pazerności finansowej kleru, wpływu duchowieństwa na przedstawicieli władzy i wszelkiej patologii z niego wynikającej, braku jakiejkolwiek wiarygodności księży w społeczeństwie czy anachronicznej dziś teologii jako nauki, ludowego katolicyzmu i duszpasterstwa, którego od lat niezmieniane formy obrażają rozum większości populacji w tym kraju. Nadal chcą za pomocy kultu świętych, nawet tych legendarnych, których nigdy przecież nie było, świętych relikwii, odpustów całkowitych i cząstkowych, groźby konfesjonału czy grozy kar piekielnych, prowadzić ludzi do Boga, oczywiście cały czas pamiętając o portfelach swoich owieczek. Bo tradycyjna polska owieczka ma nadal dawać się bezwarunkowo strzyc swojemu pasterzowi lub jak jest beczącym baranem, to i tak ma mu przynosić zysk i jako tradycyjny baran ma się nie wyróżniać żadnym intelektem. Bo od myślenia i kierowania ruchem całego stada są od zawsze wyłącznie pasterze i ich usłużne psy pasterskie.
Pedofilia, pazerność, krzywdy moralne czy wręcz chamski stosunek do wiernych nie jest tu żadnym problemem. Jeżeli cię już złapią za rękę, mów, że nie jest twoja i nigdy nie przyznawaj się do winy. Jak już jednak musisz się do niej przyznać, to odwlekaj wszystko w czasie i nigdy, pod żadnym pozorem, nie płać żadnych odszkodowań. Nie popełniaj takich błędów jakie popełniono i nadal się popełnia w innych krajach. W tej sposób zniechęci się wszystkich tych, którzy od lat siedzą cicho, a chętnie podnieśliby głowy, gdyby tylko mogli lub mieliby zachętę ze strony tych, którym wypłacono już jakieś zadośćuczynienie.
Bo pieniądze są tutaj kluczem i głównym celem działania naszego kleru. Kościół biedny nie jest bowiem atrakcyjny dla tych, którzy od lat żyją dostatnio, jeżdżą drogimi samochodami, regularnie podróżują za granicę i inwestują kasę w nieruchomości, biznesy czy w najbliższą rodzinę. Na ubogim osiołku jeździł już jeden taki i wiadomo jak skończył marnie. Na krzyżu!!! Aż strach go naśladować!
Braki kadrowe kleru? Tak, to już widać coraz bardziej i to w coraz bardziej dramatycznej formie. Zamykają się liczne seminaria duchowne, wyludniają polskie zakony i diecezje. Coraz więcej parafii w kraju obsługują "objazdowi proboszczowie", bo parafii jest więcej niż kościelnych kadr. Ale i na to znajdą się sposoby. W końcu tak jest już od lat w Ameryce czy w Zachodniej Europie. Zacznie się i do nas zapraszać seminarzystów z Afryki czy z Azji do naszych wspólnot, finansować im ich studia, a potem wyświęcać dla naszych diecezji czy zakonów. Już w wielu naszych seminariach zakonnych studiuje więcej cudzoziemców niż naszych rodaków. W statystykach tego nie widać, a ksiądz jest ksiądz, tylko kolor skóry jest inny. Ludzie się więc przyzwyczają.
Zwróciłem tylko nieśmiało uwagę na fakt, że koledzy nie uwzględnili zagrożenia jakie niesie sama biologia. Ludzie może się i przyzwyczają z czasem do tego, że czarna ręka podaje im komunię, ale jak we wsi pojawią się nagle czarne lub ciemnoskóre noworodki, to w niejednym domu zapanuje konsternacja, a wtedy trudno będzie o wyrozumiałość. Wtedy kolega z Podlasia, sam ojciec dwóch dorosłych już synów, powiedział mi, że to nie jest już mój problem i nie powinienem zaciemniać ogólnego obrazu. Więc nie zaciemniam więcej.
A co z wiernymi i coraz bardziej pustymi świątyniami? Trudno, tej tendencji się obecnie już nie powstrzyma, ale jak stwierdził jeden z księży z kielecczyzny, "zawsze pozostaną ci mniej wybredni, ci być może bezmyślni, nieświadomi i niezaangażowani w życie wspólnoty, ale dla których już sama przynależność do Kościoła jest niezwykle ważna, bo tak od zawsze robili ich jakże bogobojni rodzice i dziadkowie, choć być może robili to tylko ze strachu i także w sposób bezrefleksyjny". Podchwycił to inny kolega z Mazur i dodał: "że tacy są najlepsi, nie stwarzają nigdy problemów i są zawsze najlepszymi konsumentami usług religijnych". Czyli w ostatecznym rozrachunku liczy się tylko obrzędowość i kasa. Jak na uroczystych procesjach i przy kościelnych kramach na wiejskich odpustach. Ale już nic nie powiedziałem głośno, aby nie zaciemniać obrazu. W końcu otaczali mnie prawdziwi "Bógmacherzy". Tak pomyślałem i z taką refleksją wracałem dziś do domu..."
Sekciarze z z sekty Koinonia Jan Chrzciciel.Coraz więcej ludzi z lokalnej społeczności tak to widzi.Właśnie ze względu na to jak działacie https://docplayer.pl/8854013-Grupa-rozwiazana-kontrowersje-wokol-niej-raciborz-marsz-dla-zycia-i-rodziny-krotko.html
Zaproszenie do wzięcia udziału w badaniu Koinonia Jan Chrzciciel. Perswazja językowa w kontekście religijnym oraz jej następstwa dla zdrowia psychicznego w ocenie byłych członków wspólnoty. Studium przypadku
Szanowni Państwo,
W związku z rozpoczęciem projektu, poświęconego problematyce perswazji językowej we wspólnotach religijnych nurtu charyzmatycznego, serdecznie zapraszam byłych członków Koinonii Jan Chrzciciel do wzięcia udziału w badaniu opartym na indywidualnych wywiadach pogłębionych (IDI). Jestem doktorantką Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na co dzień współpracuję z Pracownią Religioznawstwa i Badań Porównawczych, funkcjonującą przy Wydziale Antropologii i Kulturoznawstwa UAM.
Badanie obejmuje okres aktywnej przynależności respondenta do wspólnoty oraz ten po jej opuszczeniu, dlatego też skupia się zarówno na doświadczeniach jednostki w relacjach z liderem grupy, dążącym do wywoływania u członków konkretnych zachowań poprzez stymulację słowną, a tym samym nastawionym na świadome konstruowanie wewnątrzwspólnotowej rzeczywistości, jak i na doświadczeniach tejże jednostki w relacji z otoczeniem po definitywnym zerwaniu więzi ze środowiskiem wspólnotowym. Badanie ma charakter pilotażowy i jest częścią szerszej inicjatywy, poświęconej zagadnieniu odchodzenia ze wspólnoty.
Wywiad jest anonimowy. Zostanie przeprowadzony za pomocą dostępnych komunikatorów internetowych. Rozmowa będzie rejestrowana. Pytania podzielone zostały dwie kategorie, tj. (1) doświadczenia jednostki w trakcie pełnego uczestnictwa w życiu wspólnotowym i (2) doświadczenia jednostki po opuszczeniu wspólnoty. Druga kategoria pytań skupia się przede wszystkim na subiektywnej ocenie kondycji psychiczej osoby badanej, mając na myśli wpływ grupy na jej obecne samopoczucie oraz wynikające z tego konsekwencje w sferze społecznej. Osoby zainteresowane podjęciem współpracy, proszę o kontakt: ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
Z poważaniem,
Ewelina Berdowicz
Szanowni Państwo,
W związku z rozpoczęciem projektu, poświęconego problematyce perswazji językowej we wspólnotach religijnych nurtu charyzmatycznego, serdecznie zapraszam byłych członków Koinonii Jan Chrzciciel do wzięcia udziału w badaniu opartym na indywidualnych wywiadach pogłębionych (IDI). Jestem doktorantką Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na co dzień współpracuję z Pracownią Religioznawstwa i Badań Porównawczych, funkcjonującą przy Wydziale Antropologii i Kulturoznawstwa UAM.
Badanie obejmuje okres aktywnej przynależności respondenta do wspólnoty oraz ten po jej opuszczeniu, dlatego też skupia się zarówno na doświadczeniach jednostki w relacjach z liderem grupy, dążącym do wywoływania u członków konkretnych zachowań poprzez stymulację słowną, a tym samym nastawionym na świadome konstruowanie wewnątrzwspólnotowej rzeczywistości, jak i na doświadczeniach tejże jednostki w relacji z otoczeniem po definitywnym zerwaniu więzi ze środowiskiem wspólnotowym. Badanie ma charakter pilotażowy i jest częścią szerszej inicjatywy, poświęconej zagadnieniu odchodzenia ze wspólnoty.
Wywiad jest anonimowy. Zostanie przeprowadzony za pomocą dostępnych komunikatorów internetowych. Rozmowa będzie rejestrowana. Pytania podzielone zostały dwie kategorie, tj. (1) doświadczenia jednostki w trakcie pełnego uczestnictwa w życiu wspólnotowym i (2) doświadczenia jednostki po opuszczeniu wspólnoty. Druga kategoria pytań skupia się przede wszystkim na subiektywnej ocenie kondycji psychiczej osoby badanej, mając na myśli wpływ grupy na jej obecne samopoczucie oraz wynikające z tego konsekwencje w sferze społecznej. Osoby zainteresowane podjęciem współpracy, proszę o kontakt: ewelina.berdowicz@amu.edu.pl
Z poważaniem,
Ewelina Berdowicz
Szanowni Państwo jako założyciel powyższego wątku dotyczącego prywatnego stowarzyszenia religijnego Koinonia Jan Chrzciciel pragnę zachęcić do skorzystania z zaproszenia Pani Eweliny do udziału w badaniu Koinonia Jan Chrzciciel. Perswazja językowa w kontekście religijnym oraz jej następstwa dla zdrowia psychicznego w ocenie byłych członków wspólnoty. Studium przypadku!
Jestem niezmiernie dumny że koła naukowe zajęły się szczególnym studium przypadku jaki jest prywatne stowarzyszenie pseudo religijne Koinonia Jan Chrzciciel KGB organizacji o destruktywnym wpływie na środowiska rodzin oraz młodego społeczeństwa które w obecnych czasach poszukuje drogi trafiając w sieci nieuczciwych organizacji noszących znamiona sekty religijnej. .
Śledząc ostatnie wpisy na forum pogubionych członków prywatnego kościoła KGB pragnę zaprosić kroczących drogą grzechu pychy i zakłamania do rozmowy z Panią Eweliną. Wasza Pycha jest obrzękiem duszy wypełnionym ropą..... A hipokryzja rakiem drążącym zasady oraz moralność.
Pozdrawiam :)
Jestem niezmiernie dumny że koła naukowe zajęły się szczególnym studium przypadku jaki jest prywatne stowarzyszenie pseudo religijne Koinonia Jan Chrzciciel KGB organizacji o destruktywnym wpływie na środowiska rodzin oraz młodego społeczeństwa które w obecnych czasach poszukuje drogi trafiając w sieci nieuczciwych organizacji noszących znamiona sekty religijnej. .
Śledząc ostatnie wpisy na forum pogubionych członków prywatnego kościoła KGB pragnę zaprosić kroczących drogą grzechu pychy i zakłamania do rozmowy z Panią Eweliną. Wasza Pycha jest obrzękiem duszy wypełnionym ropą..... A hipokryzja rakiem drążącym zasady oraz moralność.
Pozdrawiam :)
Potwierdzam.Czytam właśnie ich autoreklamę i laurkę jaką sobie wystawili w postaci ich wydawnictwa pt."Ogrody bożych cudów".Suplementem dla tej książeczki winny być relacje jak z tego forum.W mojej ocenie samouwielbienia winny uzupełniać relacje członków rodzin do rozpadu których się przyczynili oraz więzi rodzinnych które naruszyli lub zniszczyli.Mieszkańcy Bojana i okolic! Nie dajcie sie zwieść tej destruktywnej wspólnocie, bo marketing mają dość silny.System rekrutacji i zwiedzenia Was zaś dość dobrze opracowany.Patrz ich religijny festyn"Alle Święta" w teoretycznie świeckiej szkole Bojanie w dn.06 kwietnia 2024, w teoretycznie świętym państwie jakim winna być Polska.Dziwi mnie że wójt gminy Szemud firmował to wydarzenie również swoją obecnością i wydał na to coś pieniądze podatnika.Ciekawe czy Ryszard Kalkowsko jest również powiązany z tym sekciarkim środowiskiem?
Szanowni Państwo.
Szczególnie Ci, którzy są lub czują się poszkodowani przez destruktywną wspólnotę religijną Koinonia Jan Chrzciciel z Bojana.Zachęcam do kontaktu i rozmowy z Panią Eweliną Berdowicz,naukowca z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.Jestem już po rozmowie i wywiadzie w którym podzieliłem się swoją wiedzą ,osobistym doświadczeniem i tym co mnie spotkało ze strony tego środowiska fanatyków religijnych.Przy tym wciąż ostrzegam przed powierzaniem jakichkolwiek danych wrażliwych osobom z tego środowiska.Ich agresywna postawa obronna,nieuprawnione ujawnianie danych osobowychczy zdrowotnych na tym i innych forach powinny być dla Państwa wystarczającą przestrogą.Chrońcie siebie i swoje rodziny.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego..
Szczególnie Ci, którzy są lub czują się poszkodowani przez destruktywną wspólnotę religijną Koinonia Jan Chrzciciel z Bojana.Zachęcam do kontaktu i rozmowy z Panią Eweliną Berdowicz,naukowca z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.Jestem już po rozmowie i wywiadzie w którym podzieliłem się swoją wiedzą ,osobistym doświadczeniem i tym co mnie spotkało ze strony tego środowiska fanatyków religijnych.Przy tym wciąż ostrzegam przed powierzaniem jakichkolwiek danych wrażliwych osobom z tego środowiska.Ich agresywna postawa obronna,nieuprawnione ujawnianie danych osobowychczy zdrowotnych na tym i innych forach powinny być dla Państwa wystarczającą przestrogą.Chrońcie siebie i swoje rodziny.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego..
Ciekawy byt zapoczatkowany w latach 90tych w Bojanie przez panstwo Damięckich i Kufel - wlascicieli firmy sprzatajacej. Sa obecni w zyciu spolecznym wsi, chyba coraz bardziej - festyn alle swieta, kursy bierzmowania w tutejszej parafii, strefa radosci itd. Powiazania z Pania Soltys, udzielajaca w ich imieniu wywiadow, ktore sa w internecie. Troche to dziwne wszystko, ze macki siegaja coraz dalej.
Też mnie to zaczyna martwić. Miałam kiedyś okazję pracować w tej ich firmie i powiem jedno, poziom traktowania ludzi z chrzecijaństwem to miał niewiele wspólnego. Śmieciowe umowy, wyzysk do zajechania. Nie wiem jak teraz. 13 lat temu to była tragedia. Z tego co widzę, teraz dzieci państwa Damięckich ochoczo bronią Wójta na forum Bojano na facebooku. Nie trzeba przypominać, że Wójt objął patronatem te ich festiwale w hali. Pewnie zupełnie bezinteresownie... Świat dąży do separacji religii od świeckich spraw, a w Gminie u nas ktoś próbuje obrać przeciwny kierunek.
W Szwajcarii zrobili z nimi porządek.Link. https://www.pillarcatholic.com/p/swiss-bishop-bans-charismatic-community