lukrecjo,
Z przeciętnym użytkownikiem internetu w ten sposób się nie dogadasz, bo to dla niego, nasączonego bełkotem popkultury, bajka o żelaznym wilku, której nie rozumie, bo na...
rozwiń
lukrecjo,
Z przeciętnym użytkownikiem internetu w ten sposób się nie dogadasz, bo to dla niego, nasączonego bełkotem popkultury, bajka o żelaznym wilku, której nie rozumie, bo na codzień nie doświadcza. i to jest klucz - brak codziennego doświadczenia. W tej sytuacji trzeba obrać inną taktykę dotarcia - zgodną z obecną tendencją technologiczną opartą na nauce. Najpierw musisz takiego człowieka przekonać przy pomocy argumentów sprawdzalnych, namacalnych, naukowych, że żyje w sferze teorii, sferze idei, a więc w sferze duchowej, a nie materialnej. Sfera materialna jest jedynie pochodna sfery duchowej.
Dopiero jak mu udowodnisz to, że żyje w sferze duchowej, i ze innej ścieżki nie ma, możesz mu zacząć opowadać o duchowości i jej przejawach, o religii. Jeśli tego nie zrobisz, to pozostanie ci takie nieskuteczne wołanie na puszczy.
zobacz wątek
5 lat temu
~łowca absurdów