Re: Ekskomunika dla Gronkiewicz-Waltz
Sadylku, w moim i mojej Żony jedynie in vitro wchodzi w rachubę. Już Żonka dowiedziała się, że z powodu jej wykształcenia prawdopodobnie (to mało powiedziane) dostaniemy z adopcji dziecko...
rozwiń
Sadylku, w moim i mojej Żony jedynie in vitro wchodzi w rachubę. Już Żonka dowiedziała się, że z powodu jej wykształcenia prawdopodobnie (to mało powiedziane) dostaniemy z adopcji dziecko niepełnosprawne. Zatem chcąc nie chcąc troszkę mnie (i Żonki) ten problem dotyczy.
Boli mnie cholernie jak biskupi wypowiadają się, że dziecko z in vitro to "dziecko szatana"...no kuźwa... Ludzie chcą spełnić swoje marzenie, wychować kogoś małego od samego początku, ukształtować kogoś wartościowego (bo głupim nie jesteśmy) a tu taki zonk na sam początek. Szlag jasny trafia...
Nie, ci panowie (nie rzadko sami mający kochanki, kochanków....ministrantów) w żaden sposób nie powinni się mieszać w coś co ich samych nie dotyczy.
Napiszę krótko - wara wam.
A jak sama moja ratolość będzie chciała chodzić do Kościoła - nie zabronię. Nie mam do tego prawa.
I tyle w temacie.
zobacz wątek