Odpowiadasz na:

Re: Ekskomunika dla Gronkiewicz-Waltz

> jego treść w pełni podzielam i uznaję za własny.

"Niezalogowana" nie podała żadnych merytorycznych argumentów na obronę zarzutu niespójności mojego toku rozumowania. Skoro ty jej... rozwiń

> jego treść w pełni podzielam i uznaję za własny.

"Niezalogowana" nie podała żadnych merytorycznych argumentów na obronę zarzutu niespójności mojego toku rozumowania. Skoro ty jej zdanie podzielasz i uważasz za własne, to może ty się o to pokusisz?
Sęk w tym, że rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami i żadna nie obaliła mojego toku rozumowania argumentami logicznymi.
Najczęstsza konkluzja jest taka, że ja NIE MOGĘ mieć racji, nawet jeśli mój rozmówca nie ma na to żadnych argumentów. Nie mogę, bo przyznanie mi racji musiałoby spowodować przewartościowanie własnych przekonań, w których tkwiło się latami. TO się w psychologii nazywa zjawiskiem wyparcia.
Nie liczę na to, że ktoś na skutek moich forumowych wypocin nagle zmieni swój światopogląd. Ale mam cichą nadzieję, że zasieję ziarno zwątpienia, które u osób myślących samodzielnie MUSI z czasem doprowadzić do tych samych konkluzji. To nie jest kwestia wiary tylko czysta logika.
Ja sam również nie urodziłem się z obecnymi przekonaniami. Wiele lat wierzylem w lewackie bzdety typu "mój brzuch należy do mnie".
I sam wiem, jak ciężko zaakceptować WŁASNE wnioski które są sprzeczne z dotychczasowymi przekonaniami. Ale jest to możliwe, czego jestem przykładem.

> mocną semantykę (zabijanie, eugenika, etc.)

Powtórzę się: nie uznaję fuzzy-logic. Eufemizmy typu "płód" czy "aborcja" pozwalają na przemycenie ukrytej treści w bardziej akceptowalnej formie. Nazwanie rzeczy po imieniu automatycznie sprowadza dyskusję na podstawowe tory.

> I co teraz? Dasz mi w pysk, jak Twój idol?

Taka zagadka... kto to napisał?
cyt: "O ile będziesz pisać ad rem, z chęcią podyskutuję, jeśli zaczniesz pisać ad personam, pisz na Brdyczów."

> Ty w nic nie wierzysz, więc po co się zżymasz?

Bo fakt mojej wiary czy niewiary w Boga nie ma zupełnie nic wspólnego z moim stanowiskiem w kwestii aborcji.
Czy merytoryczna obrona własnego stanowiska jest wg ciebie zżymaniem się?

zobacz wątek
10 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry