Ale amatorski artykuł, żenada.
Jak zawsze w takich artykułach jaranie się tymi żałosnymi dziwolągami w diamentowej posypce dla szejków za miliony $ a brak rzetelnej wiedzy o piórach wiecznych w normalnych cenach, powiedzmy...
rozwiń
Jak zawsze w takich artykułach jaranie się tymi żałosnymi dziwolągami w diamentowej posypce dla szejków za miliony $ a brak rzetelnej wiedzy o piórach wiecznych w normalnych cenach, powiedzmy 600-3000 zł.
Laban to znana marka? Tandetny Visconti? Kiczowata Montegrappa? Litości, co to ma być?
Na szczęście wspomnieli o Aurorze, ale gdzie Pelikan, Parker Duofold, Platinum, Nakaya, Sailor, czy taka ikona piór jak Montblanc 149? A z dobrej rzetelnej taniochy Kaweco, Lamy, Waterman, Cross, Sheaffer?
zobacz wątek