Odpowiadasz na:

nie wyobrażam sobie lekcji bez zielonego, niebieskiego albo bordowego dziennika na profesorskim biurku - to jest jak atrybut

władzy. jako uczeń jestem też przeciwko systemowi on-line, szkoła to nie tylko obecności i sprawdziany... prawdziwej zaradności życiowej uczy dopiero kombinowanie przed wywiadówką i zwodzenie... rozwiń

władzy. jako uczeń jestem też przeciwko systemowi on-line, szkoła to nie tylko obecności i sprawdziany... prawdziwej zaradności życiowej uczy dopiero kombinowanie przed wywiadówką i zwodzenie rodziców :P, motywacja do nauki gwałtownie wzrasta i wszystko da się jeszcze odkręcić ;] Ja odbieram to jako kolejny element systemu ogłupiania młodego pokolenia, idiotami łatwo rządzić.

zobacz wątek
15 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry