Re: Emmaljunga czy Navington????
Ja byłam właścicielem Emmaljungi. Może i jest to topowa marka, może i znakomite wykonanie, ale ja na niej poległam. Jest: a) wielka, b) ciężka jak szlag. Miałam i gondolę, i spacerówkę i pozbyłam...
rozwiń
Ja byłam właścicielem Emmaljungi. Może i jest to topowa marka, może i znakomite wykonanie, ale ja na niej poległam. Jest: a) wielka, b) ciężka jak szlag. Miałam i gondolę, i spacerówkę i pozbyłam się tego wszystkiego w cholerę, nawet już nie chciało mi się liczyć strat. Jest fajnie, póki młode waży te 4, 5 kilo, a potem się zaczyna. Sam wózek waży ok. 16 kg! Każde schody, choćby 3 stopnie, to koszmar.
Ogółem - polecam tym, którzy mają siłę w łapkach i zdrowy kręgosłup, jak również nie muszą pokonywać schodów, mają windę, mieszkają w domku.
Gdybym wiedziała to, co wiem teraz, nigdy w życiu bym nie kupiła takiego wózka, tylko szukała LEKKIEGO kompaktowego modelu.
zobacz wątek