do Pani Aleksandry Lamek
droga Pani Aleksandro,
jestem zniesmaczony recenzja Pani autorstwa, ktora wlasnie przed chwila przeczytalem. Zmieszala Pani te ksiazke z blotem, wytaczajac ciezkie dziala pod tytulem kiepski...
rozwiń
droga Pani Aleksandro,
jestem zniesmaczony recenzja Pani autorstwa, ktora wlasnie przed chwila przeczytalem. Zmieszala Pani te ksiazke z blotem, wytaczajac ciezkie dziala pod tytulem kiepski styl, plytcy bohaterowie, prerysowani, ksiazka niedopracowana, pretensjonalna. Problem polega na tym, ze to nie jest recenzja, to tylko krotki wpis osoby, ktora te przeczytala i postanowila wylac z siebie jad. Wie Pani, ja rozumiem gdy osoba recenzujaca sama daje popis swoich umiejetnosci literackich, rzeczowo opracowuje recenzje i w dodatku pisze ja chociazby ciekawym stylem, ale tego o Pani powiedziec nie mozna.
"Moja twarz jest jak biała plama, a oczy jak dwie czarne dziury. Jestem taka chuda i smutna". A tego typu "mrocznych" wyznań w książce nie brakuje. -
- przeciez to jawne drwienie.
A skoro już mowa o subkulturze - szkoda, że autorka postanowiła wystylizować swoich bohaterów na emo dzieciaki. Czarne gotyckie suknie z kryzami i długie, ciemne włosy bohaterów sprawiają... - moze to dla Pani drobnostka ale kultura Gotow i Emo to dwie rozne sprawy.
Zarzuca Pani brak glebi, a sama w recenzji opisuje najistotniejsze problemy tej ksiazki, rozumiem ze lektura nie wywolala zadnych emocji poza
rzekomymi odnoszacymi sie do stylu, postaci etc. ?
Bo streszczenie fabuly jest podane przez Pania bardzo formalnie i chlodno, natomiast czuc personalne zaangazowanie w wytykanie problemow stylistyczno/jezykowych, ktore jak sadze sa ciekawsze niz sama tresc ksiazki ?
Pani Aleksandro, czy odnajduje Pani cel w pianiu takich recenzji ?
Prosze, niech Pani te sprawe przemysli. Pozdrawiam.
zobacz wątek
13 lat temu
~tony clifton