Widok
Prawdopodobnie w ten sposób próbują się zareklamowac na rynku.
Firmy tak robią - niby dają ogłoszenie o naborze a tak na prawdę nie szukają pracowników (badają rynek, zainteresowanie itp).
Tyle w temacie
p.s
odradzam wysyłanie podań do takich firm - robią kastingi i nikogo nie przyjmują. tak samo odradzam jakąkolwiek reakcje na ogłoszenia typu - jestesmy firmą...., szukamy..., oferujemy... (ale bez podania minimalnego wynagrodzenia - kazdy wie, ze skoro firma decyduje się na poszukiwanie pracownika to wie może przeznaczyć pieniędzy na jego zatrudnienie więc słowa - w przypadku rozmowy tzw. kwalifikacyjnej w stylu: "a ile chciałby pan/pani zarobić" - ukazują, że mamy do czynienia albo z debilem - lichwiarzem (czyli takim, który szuka kogos kto "da" najmniej, albo z krętaczem - kombinatorem).
Firmy tak robią - niby dają ogłoszenie o naborze a tak na prawdę nie szukają pracowników (badają rynek, zainteresowanie itp).
Tyle w temacie
p.s
odradzam wysyłanie podań do takich firm - robią kastingi i nikogo nie przyjmują. tak samo odradzam jakąkolwiek reakcje na ogłoszenia typu - jestesmy firmą...., szukamy..., oferujemy... (ale bez podania minimalnego wynagrodzenia - kazdy wie, ze skoro firma decyduje się na poszukiwanie pracownika to wie może przeznaczyć pieniędzy na jego zatrudnienie więc słowa - w przypadku rozmowy tzw. kwalifikacyjnej w stylu: "a ile chciałby pan/pani zarobić" - ukazują, że mamy do czynienia albo z debilem - lichwiarzem (czyli takim, który szuka kogos kto "da" najmniej, albo z krętaczem - kombinatorem).