Po doświadczeniach z wieloma doradcami kredytowymi, pierwszy raz miałam wrażenie, że ten doradca działa na moją rzecz a nie konkretnego banku. Zaproponował mi pozostanie w tym samym banku i złożenie wniosku o obniżenie marży, co dla mnie okazało się najlepszą opcją, choć doradca nie miał z tego żadnego zysku... To jest miara uczciwości.