Catering dla osób o bardzo silnych nerwach. Dzień pierwszy brak cateringu, w ramach rekompensaty dostałam dzień gratis. Dzień drugi do śniadania dostałam duży pojemnik w\napchany majonezem więc pytam się jak liczą te kalorie skoro sam majonez po zważeniu i przeliczeniu ma kaloryczność połowy mojego całego dnia, dowiedziałam się, że się pomylili. Przez kilka dni było ok do czasu kiedy kurier przywiózł mi zamiast diety wege 1200kcal dietę z mięsem 1500kcal. No po prostu dramat, jak można osobie niejedzącej mięsa i na diecie dać ubitego zwierzaka do zjedzenia i do tego o większej kaloryczności niż zamawiała?! Na tym nie koniec, po kilku dniach dostaje smsa, o treści w stylu "Przepraszamy, w jutrzejszym cateringu będzie brakowało śniadania" ... miło że poinformowali no ale co w związku z tym? Więc pisze bo dodzwonić się tam za żadne skarby nie da. Kolejny dzień gratis. Później już było ok do czasu końca cateringu, zostały mi dwa dni do końca, w mailu otrzymałam info, że został mi tylko jeden dzień ale to nie ważne bo otrzymuje smsa: "przepraszamy za względu na awarię prądu wstrzymujemy wszystkie cateringu do czasu naprawy usterki. Przewidywany czas naprawy 6.07.2020"