Jak zapisywałam się na kurs w styczniu byłam totalnie zielona. Kurs teoretyczny przeszedł sprawnie i po późniejszym przerobieniu bazy z aplikacji, do której otrzymujemy dostęp, teoretyczny egzamin wewnętrzny i w PORD zdałam za pierwszym razem. Na kurs praktyczny trafiłam do przesympatycznej pani Wioli - na początku byłam przerażona i zestresowana jazdami, ale z pomocą instruktorki i z czasem polubiłam jazdę samochodem i stres zniknął. Dla pewności dokupiłam jeszcze kilka godzin dodatkowych, u innego instruktora, Pana Piotra, z którym również super mi się jeździło i który pokazał mi kilka tricków, które ułatwiły mi jazdę. Koniec końców, praktyczny wewnętrzny zdałam za pierwszym razem, a w PORD za drugim (chociaz myślę, że gdyby nie stres i długa przerwa od jazdy, udałoby się za pierwszym). Polecam ogromnie ten OSK :)