W marcu tego roku kupiłam w Eastend trampki Converse. Po trzech miesiącach materiał przy podeszwie ROZPRUŁ się, zrobiły sie kilkucentymetrowe dziury, a podeszwa zaczęła się odklejać. Pierwszą reklamację złożyłam 9 czerwca, oczywiście została odrzucona. Dodam jeszcze, że odpowiedź na nią przyszła nieco pózniej niż jest to przyjęte, bo dopiero 4 lipca. Okazało się, że reklamacja "nie jest zasadna". Następną reklamację również sklep odrzucił. W lipcu złożyłam sprawę do sądu konsumenckiego; przed chwilą dostałam odpowiedź - sklep "nie dokonał zapisu na sąd", czyli po prostu nie zgodził się na polubowne rozpatrzenie reklamcji drogą sądową.
Teraz złożę pozew do sądu rejonowego, mam nadzieję że się uda.
Naprawdę, nie polecam sklepu, radzę trzymać się swojego zdania co do reklamacji, nie rezygnować z pieniędzy tak łatwo, bo TEN sklep tylko na to liczy!