Nigdy nie napisałam,że jestem atrakcyjna. Napisałam, że nie jestem brzydka. Znam też swoją wartość i wiem, jak ciężko pracuję, żeby wszystko trzymało się kupy, dlatego nie będę udawać fałszywej...
rozwiń
Nigdy nie napisałam,że jestem atrakcyjna. Napisałam, że nie jestem brzydka. Znam też swoją wartość i wiem, jak ciężko pracuję, żeby wszystko trzymało się kupy, dlatego nie będę udawać fałszywej skromności. Wzięłam ślub, kościelny i wyszłam z założenia, że trzeba dać szansę. Gdy drugie dziecko było w drodze, minęły cztery lata od ślubu, a ja myślałam, że ten dług to był jednorazowy wyskok. W końcu przez cztery lata był spokój. Myślałam, że wyciągnął wnioski i dorósł. Zrzucanie odpowiedzialności na mnie jest sporą przesadą.
zobacz wątek