Odpowiadasz na:

Mamy przyjaciół, małżeństwo po rozwodzie. Kiedyś, On i Ona prowadzili dobrze prosperujące biznesy, ale cały splendor spływał na nią. On w środowisku był tłem dla bizneswoman. Ona nie próbowała... rozwiń

Mamy przyjaciół, małżeństwo po rozwodzie. Kiedyś, On i Ona prowadzili dobrze prosperujące biznesy, ale cały splendor spływał na nią. On w środowisku był tłem dla bizneswoman. Ona nie próbowała takiego skrzywionego obrazu prostować, lecz raczej utwierdzała otoczenie w przekonaniu, że jej się należą oklaski, a mąż to pie...ła. To był mimo wszystko ambitny facet, w średnim wieku, więc były skoki na boki. W końcu znalazł sobie dziewczynę w wieku nie wiele starszą od ich córki. Odszedł od żony, uznając swoją winę. Niestety był formalny rozwód i formalne, drugie małżeństwo. Nowa żona urodziła mu dwójkę synów. Stary dziadek wyszedł z jednych pieluch, wpadł w drugie, później ganiał za rowerkami, a teraz dzieci prowadza do szkoły. Oczywiście młodej, nowej żonie z czasem co raz bardziej brakuje chęci do prania gaci staremu facetowi, więc w domu ciągłe kłótnie, wymówki,. samo życie. Pierwszą żonę pochłonął biznes i nadal jest sama. Do krainy szczęśliwości też jej bardzo daleko. Ich dorosłe już dzieci mają swoje rodziny i swoje problemy.
W związku z tym, że On i Ona są nadal naszymi przyjaciółmi i według nas przed Bogiem nigdy nie przestali być małżeństwem, zapraszamy ich na nasze uroczystości rodzinne. Razem przychodzą, siadają obok siebie, śmiejemy się jak gdyby nigdy nic. Wiem, że znowu mogliby być razem, niestety za dużo przeszkód powstało po drodze.
Oczywiście możecie mi podać swoje 100 przykładów na szczęśliwe życie rozwodników, ale nie oto w tym wszystkim chodzi. Jeżeli celem życia ma być szczęście tu na ziemi, to faktycznie nie warto liczyć się z nikim i z niczym, "bo to chyba w twoim życiu o to chodzi, żeby tobie było dobrze, a nie komuś innemu", jak napisała Kocio.
Jako katolik uważam, że cel życia jest inny. Ufam, że każdy człowiek do póki żyje może wyprostować swoje ścieżki, pod warunkiem, że nie stworzy sobie labiryntu bez wyjścia.
Rozumiem, że inni tego mogą nie rozumieć :)

zobacz wątek
4 lata temu
~K

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry