To prawda, jestem osobą niewierzacą. Nie będzie dla mnie żadnego innego życia poza tym, tutaj. Po śmierci nie czeka mnie ani nic złego ani nic dobrego. Nie odpowiadam przed żadnym bogiem, tylko...
rozwiń
To prawda, jestem osobą niewierzacą. Nie będzie dla mnie żadnego innego życia poza tym, tutaj. Po śmierci nie czeka mnie ani nic złego ani nic dobrego. Nie odpowiadam przed żadnym bogiem, tylko przed własnym sumieniem i nie będzie żadnych innych rozrachunków i przebaczenia. Na świat zdecydowanie patrzę pragmatycznie. Staram się żeby mój świat był najlepszym z możliwych tu i teraz. Tylko moralność to jest coś, co występuje niezależnie od wyznawanej religii. Dla mnie nie do pojęcia jest składanie obietnic bez pokrycia, oszustwa, hipokryzja, zdrada. Ja po prostu takich rzeczy nie uznaję i dziwię się że w imię religii można coś takiego akceptować
zobacz wątek