Ja myślę, że są inne wyjścia, a przykłady podałem wyżej. W pierwszej kolejności poważna rozmowa i rozdzielność majątkowa.
Jeżeli zajdzie konieczność, to wtedy separacja.
Jeżeli uda Wam...
rozwiń
Ja myślę, że są inne wyjścia, a przykłady podałem wyżej. W pierwszej kolejności poważna rozmowa i rozdzielność majątkowa.
Jeżeli zajdzie konieczność, to wtedy separacja.
Jeżeli uda Wam się wyjść z problemów i doprowadzisz, że mąż w końcu się opamięta, to odczujesz niewspółmiernie silniejszy smak sukcesu, niż uwolnienie się od męża.
zobacz wątek