No żesz ku..wa! Ja pierdykam! Ileż można to wałkować?
Żadna normalna osoba, Kobieta czy Facet, nie będzie Ci pierdział/a do ucha, co masz zrobić!
To jest Twoje życie i Twoje wybory,...
rozwiń
No żesz ku..wa! Ja pierdykam! Ileż można to wałkować?
Żadna normalna osoba, Kobieta czy Facet, nie będzie Ci pierdział/a do ucha, co masz zrobić!
To jest Twoje życie i Twoje wybory, Twoja odpowiedzialność!
To, że jakiejś Pierdzikowskiej czy innej Dziumdzialskiej, co się w obliczeniach korzyści z małżeństwa przeliczyła, nie wyszło to nie jest wyznacznikiem Twojej historii.
Decyzje podjęłaś. Zuch Dziewczyna! Szacun za stanowczość. Powodzenia i cóż więcej?
NIKT Ciebie tutaj nie obwinia, ale patrzeć nie mogę, jak Ci rady z duupyy , na ura zapodają!
Rozumiesz to?
Chciałaś się wygadać i super! NIE, nie wszyscy faceci to świnie!
Znam sytuację, w której czarownica, z pięknego ogiera, starą szkapę zrobiła i odwrotnie, czarodziejka z zapuszczonego osła, całkiem przyzwoitego konika polskiego.
Toż to nikogo nie ziębi ani grzeje, cóż Ty, Dziecino Słodka uczynisz.
Ja, Twojego małżonka dojeżdżała nie będę, jak burą sukę, gdyż nie znam człowieka.
Nie kochasz, nie chcesz swojej świnki i nowej drogi życiowej wyglądasz? Rozumiem i szanuję.
ps
jednak jakiegoś plusa sytuacji znalazłaś, a zapewniam Cię, że jest ich dużo więcej
zobacz wątek