BRAWO!!!!
Juz jestem po spektaklu... Szkoda, że tak szybko się skończył... Zachowawczo biłam brawo, choć na przekór wszystkim chciałam wsłuchać się w ostatnie tchnienia dźwięków bez wydawania z siebie...
rozwiń
Juz jestem po spektaklu... Szkoda, że tak szybko się skończył... Zachowawczo biłam brawo, choć na przekór wszystkim chciałam wsłuchać się w ostatnie tchnienia dźwięków bez wydawania z siebie niepotrzebnego hałasu... i milcząco chciałam przyzwolić na kolejne dźwięki...
No, taaaak - ale to tylko "chciałam", bo dalej, pchnięta żywiołem (a raczej - żywiołowo reagującą publicznością) - klaskałam razem z innymi.
Z DRUGIEJ STRONY PATRZąC - JAK INACZEJ DAć WYRAZ SZCZęśLIWOśCI , JAKą NADCHNęLI MNIE I MUZYCY I CUDOWNY GłOS PANI MARZENY...? :) (no właśnie!)
Krótko mówiąc - POLECAM !!!
zobacz wątek