Widok
Fahrenheit 451
Opinie do spektaklu: Fahrenheit 451.
Fahrenheit 451
Ray Bradbury
Antyutopijna opowieść o świecie przyszłości, w którym indywidualizm jest całkowicie stłamszony, wiedza nikomu niepotrzebna, a analfabetyzm mile widziany. Książki są złem, za ich posiadanie grozi kara, a strażacy palą je na wielkich stosach. Adaptacja najsłynniejszej powieści jednego z najwybitniejszych amerykańskich twórców fantastyki, sfilmowana w 1966 roku przez ...
Przejdź do spektaklu.
Fahrenheit 451
Ray Bradbury
Antyutopijna opowieść o świecie przyszłości, w którym indywidualizm jest całkowicie stłamszony, wiedza nikomu niepotrzebna, a analfabetyzm mile widziany. Książki są złem, za ich posiadanie grozi kara, a strażacy palą je na wielkich stosach. Adaptacja najsłynniejszej powieści jednego z najwybitniejszych amerykańskich twórców fantastyki, sfilmowana w 1966 roku przez ...
Przejdź do spektaklu.
Po premierze
Uf... Spektakl długi. To raczej wygląda na manifest niż spektakl. Relacji między aktorami właściwie nie ma. Większość czasu aktorzy komunikują się z widownią mówiąc do nich. Jestem rozczarowany nie postaciami tylko co z nimi zrobił "reżyser". Co to za moda mówienie chóralnie w stronę widowni? Gdzie tu jest teatr? Gdzie historia,? w którą mógłbym zostać w ciągnięty itd. Wyszedłem wielce zawiedziony. Obsada bardzo dobrze rokująca a tu kicha. Reżyser powinien zastanowić się nad swoją profesją, bardzo poważnie. Nie polecam
tragedia
Drugi raz w życiu zdarzyło mi się wyjść z teatru na przerwie! Niczemu niesłużące wulgaryzmy powtarzane na okrągło, kilka mądrych zdań nt kondygnacji współczesnego czytelnictwa i świata znika w gąszczu nachalnych przekleństw. Spektakl dla nikogo i o niczym w gruncie rzeczy. Starsi widzowie zażenowani, młodsi też wcale nie oczekują zgorszenia i golizny po teatrze. Pragniemy sztuki wysokiej, a nie chłamu!
Po raz kolejny nie zawiodłam się...sarkazm taki....
Teatr Wybrzeże kur.ami i golizną stoi:-(
Nie wiem, kto co ma w zamyśle, ale ostatnie trzy sztuki, które widziałam - m.in Kto się boi Wirginii i rzeczony Fahrenheit - bez golizny, raczej nieuzasadnionej - i inwektyw - k..., pierd...porąb...ło - się nie obyły . Czemuto ma służyć? Przyciągnięcie widowni tanimi chwytami? Obiecuję, że więcej nie pójdę do Wybrzeże..ale jak ofiara przemocy - idę i łudzę się, że może tym razem reżyser....Wiedząc, że p. Figura figurę swoją ma - z pewną dozą nieśmiałości i obawy czekałam...czy ona też , tak jak p. Kolak zechce epatować swoim biustem w pełnej okazałości, biegając po scenie..Jak było? Zapraszam do teatru:-) Choć nie polecam, bo natłok przekleństw nie zachęca, choć utwierdza w przekonaniu, że TW kur..ami i cyckami stoi:-(
Teatr Wybrzeże kur.ami i golizną stoi:-(
Nie wiem, kto co ma w zamyśle, ale ostatnie trzy sztuki, które widziałam - m.in Kto się boi Wirginii i rzeczony Fahrenheit - bez golizny, raczej nieuzasadnionej - i inwektyw - k..., pierd...porąb...ło - się nie obyły . Czemuto ma służyć? Przyciągnięcie widowni tanimi chwytami? Obiecuję, że więcej nie pójdę do Wybrzeże..ale jak ofiara przemocy - idę i łudzę się, że może tym razem reżyser....Wiedząc, że p. Figura figurę swoją ma - z pewną dozą nieśmiałości i obawy czekałam...czy ona też , tak jak p. Kolak zechce epatować swoim biustem w pełnej okazałości, biegając po scenie..Jak było? Zapraszam do teatru:-) Choć nie polecam, bo natłok przekleństw nie zachęca, choć utwierdza w przekonaniu, że TW kur..ami i cyckami stoi:-(
Głupiej się nie da!
Reżyser wykonał tytaniczną pracę aby z mądrej książki zrobić bezdennie głupią sztukę. Wycięto prawie całą treść zastępując ją tanią propagandą, wulgaryzmami i gołymi cyckami (nawet to nie uratowało sztuki!). Gdybym zobaczył najpierw sztukę nigdy nie sięgnąłbym po książkę. Moja rada - zamiast wizyty w teatrze, lepiej usiąść w fotelu i przeczytać książkę. Reżyser powinien dostać z 5 lat bezwzględnego więzienia za taki spektakl.