Odpowiadasz na:

Re: Fałdki na plecach :(

ja dopiero zaczęłam niedawno, poza tym tarczyca trochę mi komplikuje chudnięcie ostatnio
Kilogramy stoją - ale w ciągu tyg schudłam 4 cm w talii, 2 w udach, 4 w biodrach - więc jestemw... rozwiń

ja dopiero zaczęłam niedawno, poza tym tarczyca trochę mi komplikuje chudnięcie ostatnio
Kilogramy stoją - ale w ciągu tyg schudłam 4 cm w talii, 2 w udach, 4 w biodrach - więc jestemw szoku, pewnie to tylko utrata wody na razie ale co mi tam - zawsze mniej ;p

biegam truchtem (czasami szybki marsz, w końcu młoda matka nie mam zbyt wiele energii wieczorem ;p) pół godziny dziennie, potem orbitrek ok. 10 minut albo step - 20 minut albo razem, zależy ile mam czasu i siły, potem brzuszki (ok 50) i chwilka z hantlami. Pot leje sie strumieniami. To wszystko to taki wariacki plan na razie, muszę to ogarnąć i czekam na skakankę jeszcze :)
Staram się zamknąć w 1,5 godziny
Zakwasy mam potworne. Chiałabym biegać dłużej ale nie daję rady i potem dobijam się w domu ;p
Jak dla mnie najcięższe jest bieganie i najbardziej wydajne chyba
Swego czasu byłam uzależniona od fitnessu ale teraz szkoda mi czasu na dojazdy. Zamówiłam step i skakankę. I pożegnałam się ze słodyczami, buuu.

zobacz wątek
14 lat temu
mydecorations

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry