eee tam...
Farba byla do dupy, to następne coś tez (nawet nie wiem co to było) a Coma chciala błysnąć utworami z ostatniej płyty i w większości olali się na stare hity. Chociaz trzeba im przyznac, ze zagrali...
rozwiń
Farba byla do dupy, to następne coś tez (nawet nie wiem co to było) a Coma chciala błysnąć utworami z ostatniej płyty i w większości olali się na stare hity. Chociaz trzeba im przyznac, ze zagrali "Skaczemy", "Spadam" (kazdy to już zna do obrzydzenia), "Leszek" i "Sierpień". W zeszlym roku było o wiele lepiej, ale patrząc po licznej publiczności coma mogłaby nas odwiedzać co rok.
3majcie się.
zobacz wątek