W 1992 r. podczas rozmowy z Jarosławem N., moim kolegą z lawki szkolnej czulem że moze go ktoś zamordować, a byly to wtedy czasy niespokojne, wielkiej biedy, a on miał na tamten okres kosmiczne...
rozwiń
W 1992 r. podczas rozmowy z Jarosławem N., moim kolegą z lawki szkolnej czulem że moze go ktoś zamordować, a byly to wtedy czasy niespokojne, wielkiej biedy, a on miał na tamten okres kosmiczne pieniądze. Lata pelne zbirów i mafii ruskich oraz polskich na ukladzie ze sluzbami. Nie sadzilem, ze zrobią to tak późno i do tego z całą rodziną.
zobacz wątek