Re: Feralne buty New Balance
Następnym razem proponuję kupić buty bez literki N , łezki , trzech pasków itd itp i kierować się własnym doświadczeniem i wiedzą , a nie sieczką marketingową zapodaną synowi szczególnie gdy...
rozwiń
Następnym razem proponuję kupić buty bez literki N , łezki , trzech pasków itd itp i kierować się własnym doświadczeniem i wiedzą , a nie sieczką marketingową zapodaną synowi szczególnie gdy wydatek 200zł jest odczuwalny w budżecie domowym i machnięcie ręką oraz kupno kolejnej pary to jakiś problem. Szczególnie że za 200 zł to można już bez większych problemów dostać porządne sportowe buty z prawdziwej skóry, a nie plastiki robione przez małe żółte rączki. Fakt nie będą miały literki N , ale da się za to w tym chodzić.
Pozostaje teraz próbować dogadać się przez Rzecznika Praw Konsumenta, można powołać swojego biegłego, a potem biegać po sądach , pytanie czy warto ?
Użalanie się w internecie tobie wiele prawdopodobnie nie da, ale jak znajdzie się kilka kilkanaście takich osób jak ty , to może firma zacznie się liczyć z klientem i uczciwiej podchodzić do reklamacji, bo traktowanie klienta w Polsce jest podobne jak w Kongo czy Zimbabwe.
Co do CCC to dobrego zdania nie mam, też odrzucają reklamacje , które powinny być przyjęte, buty robią te same małe chińskie rączki , ale cena fakt niższa. Ja osobiście się zraziłem do tej biedronki obuwniczej i tam nie kupuję.
zobacz wątek