7 lat jezdzilem nim:)
I dopiero dzisiaj sprzedalem tzn dalem w rozliczeniu ( 900 zł) za nowe Punto. Mialem rocznik 88 wersja 1500 ME z silnikiem poloneza i wygodniejszymi fotelami, skrzynia tylko 4 biegowa, ale przy...
rozwiń
I dopiero dzisiaj sprzedalem tzn dalem w rozliczeniu ( 900 zł) za nowe Punto. Mialem rocznik 88 wersja 1500 ME z silnikiem poloneza i wygodniejszymi fotelami, skrzynia tylko 4 biegowa, ale przy spokojnej jezdzie to bez znaczenia. Przede mna jeżdził nim ojciec. Kolor jak na tym zdjęciu - kość słoniowa. Nie psuł sie prawie wcale, ale był garażowany i w miare regularnie serwisowany. Blacha zardzewiala miejscami po 9 latach więć trzeba było odmalować. Był bardzo tani w utrzymaniu ( poza paliwem), częsci zapasowe dość tanie. W miescie palił 10-12 ( lubie dynamiczna jazdę) na trasie 8. Co ciekawe mój egzemplarz był tak wyregulowany, ze miał znakomite przyspieszenie jak na duzego fiata. Zadne tam ambitne cienko-cienko nie dawało rady.. ;-) Wnętrze bardzo wygodne, konstrukcja na tyle klasyczna i prosta, ze można łatwo naprawić samemu. Niestety czas biegnie nieublaganie naprzód i w końcu przyszedł moment, że musiałem go sprzedać aby zrobić miejsce w garażu na nowe autko. Zawsze będę miło wspominac ten wspaniały samochód a zwłaszcza podróż do Włoch kilka lat temu i sensacje i sentyment jaką robił wsród mieszkańców Lombardii :)
Co warte podkreslenia w ciągu całej podrózy z Polski do Włoch przez Alpy mój stary Fiat 125 p ani razu nie popsuł się, z wyjątkiem złapania pany w drodze powrotnej :)
Polecam zwłaszcza mlodym ludziom, którzy nie mają forsy na drogie nowoczesne samochody. Duzy Fiat to klasyk motoryzacji z charakterem.
zobacz wątek
22 lata temu
~Andrzej z Poznania