Hmmm...
Jeśli oddali te materiały do prokuratury w dniu 27 października, to mija dokładnie 2 tygodnie. Albo nie znaleźli nic albo niedługo potwierdza znalezienie szczątków. Ciała tej dziewczyny już nie ma,...
rozwiń
Jeśli oddali te materiały do prokuratury w dniu 27 października, to mija dokładnie 2 tygodnie. Albo nie znaleźli nic albo niedługo potwierdza znalezienie szczątków. Ciała tej dziewczyny już nie ma, tylko badania DNA mogą to potwierdzić. Mimo to, gdyby znaleźli szczątki, to zawsze któryś policjant z ekipy puściłby anonimowo farbę do prasy. Więc może wywieźli ja gdzie indziej. Była to prawdopodobnie śmierć przypadkowa, chłopaki ja wykorzystali, może kierowca nie, nie wiem, bo dziwne jest, że potem go nie było, a może ona żyła na tej pace, tylko przyduszona albo uderzona podczas gwałtow zmarła. W szoku byli, więc ja gdzies wrzucili, jako ekipa sprzątająca dobrze znają okropne i śmierdzące miejsca. Moze gdzieś do ścieków, dlatego nie mogą jej znalezc, bo się po prostu rozpuściła. Straszne to wszystko.
zobacz wątek