Widok
Kiiiiiwduuull...
BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA BAKTERIA !
STWORKU...hmmm z tymi preferencjami w kochaniu niezbyt Ci wierze...***ale ty jestes...przypominasz mi o tych
mnie o ich dobrotliwym wplywie na nasze zdrowie itp...Za to jestem Ci wdzieczny...A grzybki sa chyba gorsze...dobrze, ze i o tym mi przypomnialas:*)))No tak, jestes takim milusim Stworkiem niekiedy...chetnie bym sie czasem potulil w Twych odnozkach...tak po przyjacielsku:)))
Ps.Nie bylo mnie troszke, taka praca...i masz racje, przywoze czasami jakis niesfornych bindziarzy na swym ciele....mozesz ich troszke poogladac jak zechcesz...
Wszystko zalezy od woli Stworka...
...a tymczasem cieple pozdrowienia wysylam juz z domu, prawieze z wody...bo za moment wchopdze do wanny...napisze tylko jeszcze pare zdan...
pa Stworeczku.
Ps.Nie bylo mnie troszke, taka praca...i masz racje, przywoze czasami jakis niesfornych bindziarzy na swym ciele....mozesz ich troszke poogladac jak zechcesz...
Wszystko zalezy od woli Stworka...
...a tymczasem cieple pozdrowienia wysylam juz z domu, prawieze z wody...bo za moment wchopdze do wanny...napisze tylko jeszcze pare zdan...
pa Stworeczku.
FATE i Martuniu....i kolejny raz napisze to co wiecie : nie zapominam o Was i zarazem przepraszam za tak marna
bardziej odkrywczych wyrazow niz te, ze PAMIETAM O WAS I NIE ZAPOMNE...
A teraz wybaczcie mi...prosze
Lecz ucalowac i wytulic serdecznie musze Was zawsze...wiec i to mi wybaczcie:)))
Do nastepnego spotkania w necie, lub w -nazywanej tak przez innych-"prawdziwej rzeczywistosci"
:*)))
A teraz wybaczcie mi...prosze
Lecz ucalowac i wytulic serdecznie musze Was zawsze...wiec i to mi wybaczcie:)))
Do nastepnego spotkania w necie, lub w -nazywanej tak przez innych-"prawdziwej rzeczywistosci"
:*)))
Póki co wojny nie ma ..... co nowego w polityce????
Hu is the new leader of China
Is george w. bush really as bad as that or is he worse ?
HU'S ON FIRST
By James Sherman
We take you now to the Oval Office.
George: Condi! Nice to see you. What's happening?
Condi: Sir, I have the report here about the new leader of China.
George: Great. Lay it on me.
Condi: Hu is the new leader of China.
George: That's what I want to know.
Condi: That's what I'm telling you.
George: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?
Condi: Yes.
George: I mean the fellow's name.
Condi: Hu.
George: The guy in China.
Condi: Hu.
George: The new leader of China.
Condi: Hu.
George: The Chinaman!
Condi: Hu is leading China.
George: Now whaddya' asking me for?
Condi: I'm telling you Hu is leading China.
George: Well, I'm asking you. Who is leading China?
Condi: That's the man's name.
George: That's who's name?
Condi: Yes.
George: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle
East.
Condi: That's correct.
George: Then who is in China?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir is in China?
Condi: No, sir.
George: Then who is?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir?
Condi: No, sir.
George: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China.
Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.
Condi: Kofi?
George: No, thanks.
Condi: You want Kofi?
George: No.
Condi: You don't want Kofi.
George: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk. And
then get me the U.N.
Condi: Yes, sir.
George: Not Yassir! The guy at the U.N.
Condi: Kofi?
George: Milk! Will you please make the call?
Condi: And call who?
George: Who is the guy at the U.N?
Condi: Hu is the guy in China.
George: Will you stay out of China?!
Condi: Yes, sir.
George: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.
Condi: Kofi.
George: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.
Condi picks up the phone.)
Condi: Rice, here.
George: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we should
send some to the guy in China. And the Middle East. Can you get Chinese
food in the Middle East?
Is george w. bush really as bad as that or is he worse ?
HU'S ON FIRST
By James Sherman
We take you now to the Oval Office.
George: Condi! Nice to see you. What's happening?
Condi: Sir, I have the report here about the new leader of China.
George: Great. Lay it on me.
Condi: Hu is the new leader of China.
George: That's what I want to know.
Condi: That's what I'm telling you.
George: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?
Condi: Yes.
George: I mean the fellow's name.
Condi: Hu.
George: The guy in China.
Condi: Hu.
George: The new leader of China.
Condi: Hu.
George: The Chinaman!
Condi: Hu is leading China.
George: Now whaddya' asking me for?
Condi: I'm telling you Hu is leading China.
George: Well, I'm asking you. Who is leading China?
Condi: That's the man's name.
George: That's who's name?
Condi: Yes.
George: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle
East.
Condi: That's correct.
George: Then who is in China?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir is in China?
Condi: No, sir.
George: Then who is?
Condi: Yes, sir.
George: Yassir?
Condi: No, sir.
George: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China.
Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.
Condi: Kofi?
George: No, thanks.
Condi: You want Kofi?
George: No.
Condi: You don't want Kofi.
George: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk. And
then get me the U.N.
Condi: Yes, sir.
George: Not Yassir! The guy at the U.N.
Condi: Kofi?
George: Milk! Will you please make the call?
Condi: And call who?
George: Who is the guy at the U.N?
Condi: Hu is the guy in China.
George: Will you stay out of China?!
Condi: Yes, sir.
George: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.
Condi: Kofi.
George: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.
Condi picks up the phone.)
Condi: Rice, here.
George: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we should
send some to the guy in China. And the Middle East. Can you get Chinese
food in the Middle East?
Henryk
dopiero teraz znalazlam czas zeby w calosci przeczytac tekst ponizej. Niezle, niezle.
Swoja droga...gdyby miala schizofrrenie, to tez bym chciala miec drugie imie zaczynajace sie na w bo to by oznaczalo ze miedzy imieniem a nazwiskiem byloby "dablju"
-Co ty powiesz? To nazwijmy sie tak.
-Hm?
-Jak?
-Stworek w.
-A moze lepiej Stworek W Stworek?
-Ale to ja bede pierwszym Stworkiem!
-Mowy nie ma, futrzaku! Ja bede!
-Ja bede!
-Ja!
...
Swoja droga...gdyby miala schizofrrenie, to tez bym chciala miec drugie imie zaczynajace sie na w bo to by oznaczalo ze miedzy imieniem a nazwiskiem byloby "dablju"
-Co ty powiesz? To nazwijmy sie tak.
-Hm?
-Jak?
-Stworek w.
-A moze lepiej Stworek W Stworek?
-Ale to ja bede pierwszym Stworkiem!
-Mowy nie ma, futrzaku! Ja bede!
-Ja bede!
-Ja!
...
To było na temat ciała.
A teraz coś z przeciwnego bieguna.
Bim Bom!
Kiedy wybije dwunasta, duchy wychodzą na jaw. Duchu duchu, wystaw rogi dam ci sera na pierogi.
Straszy w moim domu strasznie
To zadzwoni a to wrzaśnie
Wrzask nieświeży, włos się jeży, należy mi się relanium
Łażą, wyją, dzwonią, świecą
Ukazują się conieco
Mam nerwicę od tej pory
Cholerne upiory!!!
W grobie taki nie odpocznie
Tylko straszy tu BEZZWŁOCZNIE
Miast wygodnie leżeć w trumnie
On się pęta u mnie!
Nie ma duchów
Nie ma żadnych duchów
Nikt nie robi UUUUUUUU!
Nikt nie świeci
W kącie nikt nie stoi
Nikt nie straszy Tuuuuu!
Gdy zasypiam sobie właśnie
Taki mi do ucha wrzaśnie
Przecież wyspać w tym hałaśie się
Nie da się!
Żebyn chociaż dopoadł śmiecia
Lecz przez palce to przeleci
Przezroczyste chodzą dziady
Złapać - nie da rady!
Jakże z takim duchem zamieszkiwać wspólnie
Kiedy nie ma duch ogłady
I mi czasem lutnie!
Nie ma duchów
Nie ma żadnych duchów
Nikt nie robi UUUUUUUUUUUUUUUU
Nikt nie świeci
W kącie nikt nie stoi
Nikt nie straszy Tuuuuuu!!!!!!
To był Kabaret Potem. Nasz najlepszy.
Bim Bom!
Kiedy wybije dwunasta, duchy wychodzą na jaw. Duchu duchu, wystaw rogi dam ci sera na pierogi.
Straszy w moim domu strasznie
To zadzwoni a to wrzaśnie
Wrzask nieświeży, włos się jeży, należy mi się relanium
Łażą, wyją, dzwonią, świecą
Ukazują się conieco
Mam nerwicę od tej pory
Cholerne upiory!!!
W grobie taki nie odpocznie
Tylko straszy tu BEZZWŁOCZNIE
Miast wygodnie leżeć w trumnie
On się pęta u mnie!
Nie ma duchów
Nie ma żadnych duchów
Nikt nie robi UUUUUUUU!
Nikt nie świeci
W kącie nikt nie stoi
Nikt nie straszy Tuuuuu!
Gdy zasypiam sobie właśnie
Taki mi do ucha wrzaśnie
Przecież wyspać w tym hałaśie się
Nie da się!
Żebyn chociaż dopoadł śmiecia
Lecz przez palce to przeleci
Przezroczyste chodzą dziady
Złapać - nie da rady!
Jakże z takim duchem zamieszkiwać wspólnie
Kiedy nie ma duch ogłady
I mi czasem lutnie!
Nie ma duchów
Nie ma żadnych duchów
Nikt nie robi UUUUUUUUUUUUUUUU
Nikt nie świeci
W kącie nikt nie stoi
Nikt nie straszy Tuuuuuu!!!!!!
To był Kabaret Potem. Nasz najlepszy.
EUROMEDICA-Opieka Medyczna Stoczni Gdynia
Mam już dość robienia łaski przez personel tej przychodni pacjentom , traktuje się ich tu w niektórych
przypadkach jak przedmioty, wydziera się na nich traktuje jakby przychodzili po zwolnienia lekarskie a nie się leczyć, poza tym stosunek do pacjentów w niektórych przypadkach jest grubiański.Pacjientami
tej przychodni w głównej mierze są stoczniowcy lub byli stoczniowcy którzy są na emeryturach i na prawde nie zasłużyli sobie na takie traktowanie tym bardziej że to w glównej mierze dzięki ich składkom pieniężnym ta przychodnia posiada urządzenia USG, RTG i wiele innych .
przypadkach jak przedmioty, wydziera się na nich traktuje jakby przychodzili po zwolnienia lekarskie a nie się leczyć, poza tym stosunek do pacjentów w niektórych przypadkach jest grubiański.Pacjientami
tej przychodni w głównej mierze są stoczniowcy lub byli stoczniowcy którzy są na emeryturach i na prawde nie zasłużyli sobie na takie traktowanie tym bardziej że to w glównej mierze dzięki ich składkom pieniężnym ta przychodnia posiada urządzenia USG, RTG i wiele innych .
^_^
przez ostatniw 45 min. próbowałam zalogować sie na norweskiego czata !!!! i nic ! albo to wina komputera albo moja... hmmmmm..... no jasne ze to pierwsze :)
i jak ja teraz znajdę tam męża ???!!!?!?? O NIE !
fajnie było na nocnej premierze " Dwóch Wież " oj fajnie ... legolasa widziałam i Frodo i wogóle super ^_^
pozdrawiam wszystkich , no dobra tylko tych, którzy mnie jeszcze pamiętają ( tu samotny uśmiech Marty :)
i jak ja teraz znajdę tam męża ???!!!?!?? O NIE !
fajnie było na nocnej premierze " Dwóch Wież " oj fajnie ... legolasa widziałam i Frodo i wogóle super ^_^
pozdrawiam wszystkich , no dobra tylko tych, którzy mnie jeszcze pamiętają ( tu samotny uśmiech Marty :)
obserwatorze :
...masz racje piszac o tej spoldzielni;bylem tam raz zmuszony przez mego armatora wykonac pewne badania i...i nie zapamietalem nic dobrego...
Lekarz , pielgniarka-to zawody tak zwane-sluzebne, wiec powinno sie od ludzi wykonujacych je-odczuc te "sluzebnosc"(czyli troske o czlowieka, wspolczucie, chec pomocy itd)...a gdy ona sie zagubia to...hmm brak slow...nie chce teraz zle pisac...
Zycze Ci abys odczul tego prawdziwego ducha zawodu ludzi w bialych kitlach.Dobranoc.
Lekarz , pielgniarka-to zawody tak zwane-sluzebne, wiec powinno sie od ludzi wykonujacych je-odczuc te "sluzebnosc"(czyli troske o czlowieka, wspolczucie, chec pomocy itd)...a gdy ona sie zagubia to...hmm brak slow...nie chce teraz zle pisac...
Zycze Ci abys odczul tego prawdziwego ducha zawodu ludzi w bialych kitlach.Dobranoc.
No?
I nie jestem na Premierze!
Nie widziałam!
Dwie Wieże jeszcze za horyzontem dla mnie...
Beeee...
Ale to przynajmniej dobre, że idąc kilka dni później mam szansę nie doświadczyć uroków tłoku i posiadania za plecami papierkoszelestników i popcornochrupaczy. Może nie trzeba będzie nikomu mówić "O, słyszę że panu smakuje"
Mimo to zniecierpliwiony
Nie widziałam!
Dwie Wieże jeszcze za horyzontem dla mnie...
Beeee...
Ale to przynajmniej dobre, że idąc kilka dni później mam szansę nie doświadczyć uroków tłoku i posiadania za plecami papierkoszelestników i popcornochrupaczy. Może nie trzeba będzie nikomu mówić "O, słyszę że panu smakuje"
Mimo to zniecierpliwiony
FATE i Marto :)))
hmmm Fate, Boze, a ktoz Ciebie nie pamieta?Wskaz mi tego czlowieka , a ...zabiore mu wszystkie sznurowadla, by juz nie bylo mu tak wygodnie uciekac lub chodzic innymi sciezkami niz Ty... :))))
A owszem, tak jak pisala Martunia-nie zapomnialem Ciebie Fate, bo to przeciez nie jest mozliwe...chyba ze tak sie zestarzeje, ze nie bede pamietal gdzie polozylem koldre do spania...Ale to nie nastapi tak szybko, wiec nie licz na to, ze Ciebie zapomne i nie bede cieplo, zyczliwie myslal o Tobie:)))a i o Norwegu(jakims Wikingu z dusza na ramieniu) pomysle, bys niepotrzebnie nie denerwowala sie elektronicznymi psikusami:)))Uwazaj na siebie Ty moja dobra Istotko:)))
Martuniu....przykro bylo mi czytac o tym, ze juz tu nie wchodzisz...Nie wiedzialem nic o tym:(...Nie odchodz przynajmniej ode mnie:(...ja gdzies tam jestem...nie tylko w tym miejscu...
Hmmm Marto....nie odchodz...:((((((
Jak zwykle cieplo Was przytulam i serdecznie ucalowuje:*)))
Nie myslcie sobie, ze zapomne o Was!!!Po moim trupie!!!: :)))
A owszem, tak jak pisala Martunia-nie zapomnialem Ciebie Fate, bo to przeciez nie jest mozliwe...chyba ze tak sie zestarzeje, ze nie bede pamietal gdzie polozylem koldre do spania...Ale to nie nastapi tak szybko, wiec nie licz na to, ze Ciebie zapomne i nie bede cieplo, zyczliwie myslal o Tobie:)))a i o Norwegu(jakims Wikingu z dusza na ramieniu) pomysle, bys niepotrzebnie nie denerwowala sie elektronicznymi psikusami:)))Uwazaj na siebie Ty moja dobra Istotko:)))
Martuniu....przykro bylo mi czytac o tym, ze juz tu nie wchodzisz...Nie wiedzialem nic o tym:(...Nie odchodz przynajmniej ode mnie:(...ja gdzies tam jestem...nie tylko w tym miejscu...
Hmmm Marto....nie odchodz...:((((((
Jak zwykle cieplo Was przytulam i serdecznie ucalowuje:*)))
Nie myslcie sobie, ze zapomne o Was!!!Po moim trupie!!!: :)))
STWORKU...
...Powiadasz "calowanie" i "godnosc"?
No niezupelnie tak pisalas:)))ale ja sobie wytworzylem z tej Twojej wypowiedzi taką brameczke z otworkiem na calowanie i podziwianie Twej inteligencji(i nie pisze ani ironicznie, ni tez cynicznie!a szczerze i powaznie!)...a wiec otworzylem i skorzystalem z okazji ucalowania Twych stop:)))gilgotalem troszke...wiem-bo jak zwykle sie nie ogolilem:)))robie to co pare tygodni jak juz urosnie spora broda...
co Ty na to? hihihihi
Ps.Mam juz na dysku od parudziesieciu dni drugą czesc "Pierscieni" i jeszcze nie widzialem...Brak czasu:(ale juz wkrotce sobie obejrze.Teraz mam 41 dni urlopu.
Stworku...ucalowania w Stworkową milutką glówkę:*)))
DOBRANOC...
No niezupelnie tak pisalas:)))ale ja sobie wytworzylem z tej Twojej wypowiedzi taką brameczke z otworkiem na calowanie i podziwianie Twej inteligencji(i nie pisze ani ironicznie, ni tez cynicznie!a szczerze i powaznie!)...a wiec otworzylem i skorzystalem z okazji ucalowania Twych stop:)))gilgotalem troszke...wiem-bo jak zwykle sie nie ogolilem:)))robie to co pare tygodni jak juz urosnie spora broda...
co Ty na to? hihihihi
Ps.Mam juz na dysku od parudziesieciu dni drugą czesc "Pierscieni" i jeszcze nie widzialem...Brak czasu:(ale juz wkrotce sobie obejrze.Teraz mam 41 dni urlopu.
Stworku...ucalowania w Stworkową milutką glówkę:*)))
DOBRANOC...
z tymi imieninami to pustka puk puk w czoło, a echo PUK PUK !!! PUUK PUUK
ale doskonale pamietam, że :
02.02 - Niedziela Dzień Handlowca 1.02 - Wtorek Światowy Dzień Chorego 3.02 - Czwartek Popielec 4.02 - Piątek Walentynki - dzień zakochanych 1.02 - Piątek Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową
02.03 - Niedziela Międzynarodowy Dzień Obrony Cywilnej
02.02 - Niedziela Dzień Handlowca 1.02 - Wtorek Światowy Dzień Chorego 3.02 - Czwartek Popielec 4.02 - Piątek Walentynki - dzień zakochanych 1.02 - Piątek Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową
02.03 - Niedziela Międzynarodowy Dzień Obrony Cywilnej
Taniec życzeń
Nikt nie wie jak długo już tańczymy, huk bębnów zagłusza myśli. Odbija sie od mojego seraca głowy ramion .Wir. nie myślimy tańczymy jesteśmy jesteśmy i tanczymy. Nie ciesz sie i nie smuć tańcz wir porywa mnie i współtowarzyszy kto tak krzyczy?? tak to Jagombo. Dżungla marzeń i pragnień wokoło. Zaśpewajmy to raz jeszcze.
Brzeg rzeki kongo
Kiedy wieczorem dotarliśmy nad brzeg Kongo ze zmęczenia siedliśmy w bezruchu. Wtedy Wódź wstał i rozpocząl historię o Wewnętrznej światyni Nadziei. Bo wiecie przecież, że nawet słaby Kaonko, któremy spalili szałas i pobili miał głęboko wewnętrzną światynię nadzieji, w której paliło się zawsze świtełko jasne jak ognisko z wysuszonych liści palmy. Szkoda tylko, że Kaonko nie jest już wśród nas .
...Opowiadam Ci...Tobie,ktora nie slyszysz...Im opowiadam...
"...Spotykamy się w domu. Chcesz,
Żebym opowiedział ci to, czego
Nie da się opowiedzieć.
Rozstaliśmy się rano.
Padał zimny deszcz -tak, jakby
Padał od początku świata, teraz i na zawsze.
Przeczytałem w gazecie, że niebawem
Będzie lepiej i niemal w to uwierzyłem.
Potem w pracy pracowaliśmy usilnie, aby
Dojść do wniosku, że niczego
Nie da się zrobić.
Spotkałem znajomego, który ma kłopoty
Erotyczne i wywodzi je
Z metafizyki. Rozmawialiśmy o tym.
Kilka minut po drugiej, zapewne pod wpływem
Tamtej rozmowy, usiłowałem sobie przypomnieć
Jak miała na imię dziewczyna
O nieszczęśliwej twarzy. Zapomniałem. Pamiętałem tylko
Konwulsyjne ruchy jej szczupłych bioder.
Kwadrans przed trzecią zadzwonił z zaświatów
Mój przyjaciel i zaproponował,
Żebyśmy poszli do kina. Za życia
Lubił tylko westerny i gangsterskie filmy,
W których nie musiała triumfować sprawiedliwość.
Teraz zapraszał na Bergmana.
Kilka chwil później zwątpiłem
W sens istnienia. Zwątpiłem mocniej
Niż przedwczoraj, ale słabiej niż
W ubiegłą sobotę.
Wracałem autobusem, ustąpiłem miejsca
Staruszce. Była antypatyczna. Znienawidziłem
Ją w tej samej sekundzie.
I teraz milczę, bo nie wiem,
Jak ci to opowiedzieć.
Lepiej pomilcz ze mną."
(M.W.)
Żebym opowiedział ci to, czego
Nie da się opowiedzieć.
Rozstaliśmy się rano.
Padał zimny deszcz -tak, jakby
Padał od początku świata, teraz i na zawsze.
Przeczytałem w gazecie, że niebawem
Będzie lepiej i niemal w to uwierzyłem.
Potem w pracy pracowaliśmy usilnie, aby
Dojść do wniosku, że niczego
Nie da się zrobić.
Spotkałem znajomego, który ma kłopoty
Erotyczne i wywodzi je
Z metafizyki. Rozmawialiśmy o tym.
Kilka minut po drugiej, zapewne pod wpływem
Tamtej rozmowy, usiłowałem sobie przypomnieć
Jak miała na imię dziewczyna
O nieszczęśliwej twarzy. Zapomniałem. Pamiętałem tylko
Konwulsyjne ruchy jej szczupłych bioder.
Kwadrans przed trzecią zadzwonił z zaświatów
Mój przyjaciel i zaproponował,
Żebyśmy poszli do kina. Za życia
Lubił tylko westerny i gangsterskie filmy,
W których nie musiała triumfować sprawiedliwość.
Teraz zapraszał na Bergmana.
Kilka chwil później zwątpiłem
W sens istnienia. Zwątpiłem mocniej
Niż przedwczoraj, ale słabiej niż
W ubiegłą sobotę.
Wracałem autobusem, ustąpiłem miejsca
Staruszce. Była antypatyczna. Znienawidziłem
Ją w tej samej sekundzie.
I teraz milczę, bo nie wiem,
Jak ci to opowiedzieć.
Lepiej pomilcz ze mną."
(M.W.)
JEZYK
Bedzie mial temperature 3, 6 stopnia, kiedy dotrze nad morze i zostanie pod mostem :) Panstwo sa blizej, czy nie moga wiec panstwo uruchomic PKS-u do Debek? Bo jak ja wysiade z pociagu w Pucku, to zmarnuje duzo czasu, zanim na nozkach dotre do Debek, a widze, ze innego sposobu nie ma :( Albo moze ktos zechce PRZYPADKIEM znalezc sie na drodze Puck-Debki i zabrac mnie stamtad zupelnie przypadkowym stopem? Proponuje wczesny piatkowy poranek - umowa stoi? Zapowiadam sie z dwoma brzydkimi lysymi Potworkami i czekam u wylotu autostrady ;)))
Stworku,
wroc do nas! Wroc, bede Cie szarpac, nie przejmuj sie naszym balaganem! Chodz, nakabluj Krewkiemu-Gburskiemu na sanitariusza Gerarda Grada, ktory bezczelnie pozwolil 666 uciec.. Wrooooooc! :))) Tesknie za Toba, Gerard tez, tylko nic nie mowi, bo wstyd mu, ze takie tkliwe uczucia nim zawladnely ;)
Poroniona generacja
"Żadnej satysfakcji, za dużo frustracji
Oto obraz mojej generacji
Żadnego celu, żadnej przyszłości
Żadnej nadziei, żadnej wolności
Poroniona generacja
Pragniesz walczyć, chcesz coś zmienić
Zło na ziemi chcesz wyplenić
Nie masz szansy, wszystko minie
Twoja generacja zginie
Oglądasz telewizję, wiesz co to jest kryzys
W Iranie ciągle wojna, na Zachodzie wyzysk
Twoja przyszłość jest zniszczona
Twoja generacja jest już skończona "
Oto obraz mojej generacji
Żadnego celu, żadnej przyszłości
Żadnej nadziei, żadnej wolności
Poroniona generacja
Pragniesz walczyć, chcesz coś zmienić
Zło na ziemi chcesz wyplenić
Nie masz szansy, wszystko minie
Twoja generacja zginie
Oglądasz telewizję, wiesz co to jest kryzys
W Iranie ciągle wojna, na Zachodzie wyzysk
Twoja przyszłość jest zniszczona
Twoja generacja jest już skończona "