Jest mi nie dobrze jak tam wchodzę. A zależy mi tylko na Zumbie. Jeszcze jak stara ekipa była rano to można było pogadać przy lądzie, zawsze byl uśmiech na twarzy. A teraz skwaszone miny od samego...
rozwiń
Jest mi nie dobrze jak tam wchodzę. A zależy mi tylko na Zumbie. Jeszcze jak stara ekipa była rano to można było pogadać przy lądzie, zawsze byl uśmiech na twarzy. A teraz skwaszone miny od samego rana. Recepcjonistki nowe odburkują na zadane pytania. Łazienki obleśne tam chyba nikt nie sprząta ... Fuj. Ja tam się nie kąpie
zobacz wątek