Korzystam z zajęć fitnessowych dla pań w ForFicie na Zaspie.

Najpierw zalety: same zajęcia są bardzo fajne, prowadzące również, oferta jest dość urozmaicona, odpowiada mi grafik zajęć, ceny są przystępne.

A teraz wady: przede wszystkim sala – jest za mała w stosunku do ilości ćwiczących i brakuje na niej wentylacji. Jest co prawda klimatyzacja, ale praktycznie nic nie daje. Po 10-15 minutach zajęć na sali brakuje powietrza, jest okropny zaduch, a okna są bardzo niechętnie otwierane, czego nie rozumiem.
Druga kwestia to szatnia: również zdecydowanie za malutka i niewygodna, natomiast plus za szafki.
Wystrój klubu: taki bardziej męski, co widać również po stronie internetowej. Centalnym punktem jest siłownia i to przez nią trzeba przejść do wszystkich pozostałych pomieszczeń, to też mi się nie podoba, przy wejściu powinna być recepcja.

Ogólnie jestem zadowolona, bo podstawą są dla mnie same zajęcia i ich ceny, ale uważam, że klub powinien być nieco przeogranizowany, aby stał się miejscem bardziej przyjaznym dla kobiet, a także wygodniejszym.