Jestem kolejną niezadowolona klientką, której Pani Malwina spaliła włosy, wmawiając, że biało- żółty tleniony kolor to ostatni krzyk mody. Na moje grzeczne uwagi, że nie jestem zadowolona Pani fryzjerka się oburzyła i przestała być miła. Nie chciała słuchać moich uwag twierdząc "że nie mogę być niezadowolona". Zdecydowanie nie polecam!!! Chyba, że chcecie wygladać jak Pani Malwina, bo chyba tylko taki kolor i fryzurę jest w stanie zrobić ta fryzjerka. Masakra...