Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Moja teściowa zawsze też tyle rzeczy proponuje, że mnie aż mdli od tych jej ciągłych propozycji. Po kotlecie, budyń po budyniu kisielek zrobimy po kisielku owocka, potem może by troszkę obiadku... rozwiń

Moja teściowa zawsze też tyle rzeczy proponuje, że mnie aż mdli od tych jej ciągłych propozycji. Po kotlecie, budyń po budyniu kisielek zrobimy po kisielku owocka, potem może by troszkę obiadku odgrzać, między czasie czekoladki wyciągnie...
Michałowa fajnie, że jesteś zadowolona, tyle tu trzymałyśmy kciuki że musiało wyjść :) Z tego co widzę coraz więcej kobiet właśnie sobie tak stopniowane odcienie robi, ładnie to wygląda, mogłaś spróbować:) No ale ja sama sobie tego nie zrobię a u fryzjera to nie byłam lata :)
Dagmarka tak to jest duża prostokątna podkładka, taka że możesz ściereczką przetrzeć po jedzeniu.
A kosze to są takie specjalne, zamykane z wkladami na pieluchy. Smrodek się nie roznosi. Ale widzisz Ty nawet nie wiesz co to, ja nie miałam... Nie wiem, nie wiem. Chyba poszukam innego produktu.

zobacz wątek
12 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry