Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Cześć dziewczyny:) ja w pracy;/ przede wszystkim zaległe życzenia dla dwulatków!! żeby zdrowo rosły i były szczęśliwe:) pięknie pieczecie, aż i się tych świnek zachciało zrobić:)
Asienka mi w... rozwiń

Cześć dziewczyny:) ja w pracy;/ przede wszystkim zaległe życzenia dla dwulatków!! żeby zdrowo rosły i były szczęśliwe:) pięknie pieczecie, aż i się tych świnek zachciało zrobić:)
Asienka mi w przychodni powiedzieli, ze na bilans można przyjść dopiero po urodzinach i ma się na to 3 miesiące..ale to w każdej przychodni może jest inaczej..my idziemy w czwartek, prawie miesiąc po urodzinach,ale ostatnio znowu Szymek był chory;/
Lidka, szczerze Ci powiem, że fajnie jest pójść do pracy, ale..jak bym mogła cofnąć czas to bym została na pół etatu, co u mnie wyglądało tak, ze 2 dni w tygodniu na popołudnia pracowałam i wtedy mąż był z Małym..żałuję, że wróciłam..teraz pracuje 4 dni w tyg..Mały ciągle chory, tyle co zarobię więcej po opłacie złobka (700 zł!)to wydaję na leki, ciągle jakieś inne;/a resztę kasy nie przełożę na szczęście dziecka..wolałabym tej kasy nie mieć a byc z nim.. poza tym Szymek jak chodzi dłużej do żłobka to jest ok, cieszy się, ale jak tylko tydzień choruje to potem jest dramat:( siedzi i obserwuje dwa dni dzieciaki i dopiero się rozkręca, serce mi pęka..smutne to strasznie.. myślałam, że łatwiej się zaklimatyzuje..
fakt, każde dziecko kiedyś pójdzie w świat;p ale ja bym to zrobiła stopniowo..po kilka godzin zwiększając to rozdzielenie..myślałam, że dwa tygodnie adaptacji w żłobku wystarczą, ale nie bardzo się to udało, bo zaraz był Szymek chory..teraz nie mam możliwości zmniejszenia etatu, mam zaplanowaną pracę do lipca, łącznie z urlopami, taki "urok" mojej pracy..ale koniec marudzenia..
ja już mam zawrót głowy jak myślę o kolejnych prezentach..ledwo co urodziny, to mikołaj, święta...zaczyna mi brakować pomysłów;p
miłego dnia:))

zobacz wątek
13 lat temu
MRtusia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry