Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Co do stania na krzeselku do jedznia to u nas jest standard, jeszcze nie wiem jak to sie stalo ze Laura z niego nie spadla, bo tez sie oczywiscie asekurowac nie pozwala. Ale ogolnie jest to jedna z... rozwiń

Co do stania na krzeselku do jedznia to u nas jest standard, jeszcze nie wiem jak to sie stalo ze Laura z niego nie spadla, bo tez sie oczywiscie asekurowac nie pozwala. Ale ogolnie jest to jedna z rzeczy ktorej jej zabraniam wiec juz coraz mnie to robi, chyba ze zostanie nachwile sama i jej sie bardzo nudzi to wstaje i mnie wola:)

Ale Filipek to jest agent:)))))) zeby wejść do szuflady, Laura chyba tez kiedys tego probowala, ale w pore zainerweniowalam:)

zobacz wątek
12 lat temu
~dagmarka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry