Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

MRtusia, nie jesteście z Sbj same ;-).
Ja też uważam, że przedszkole ma dużo plusów i chciałabym żeby we wrzesniu Lenka poszła do niego. Mam nadzieje, że się dostanie do państwowego.
... rozwiń

MRtusia, nie jesteście z Sbj same ;-).
Ja też uważam, że przedszkole ma dużo plusów i chciałabym żeby we wrzesniu Lenka poszła do niego. Mam nadzieje, że się dostanie do państwowego.
Pewnie dałabym do żłobka Lenkę gdyby była taka potrzeba. Ale jest akurat mąż który ma przymusowo dużo wolnego z nią jest. A jak on akurat nie może to moja mama lub teściowa. Takze z uwagi na to, że mamy opiekę dla Lenki to do żłobka nie poszła. No bo po co płacić (musiałby być pewnie prywatny, bo do naszego Gdyńskiego jedynego państwowego byłoby cięzko sie dostać) i po co nam teraz choroby = odchoruje w przedszkolu ;-).
Lenka uwielbia dzieci i jak chodzimy na zajęcia w sobotę do przedszkola to nie chce wyjsc. Wiadomo poczatkli pewnie będą ciężki i dla niej i dla mnie, ale myślę, że wyjdzie tylko na plus. I pewnie będzie chodziła trochę później - np. na 9 i wracała też ok 15 (mąż zazwyczaj tak pracuje).
No i wiadomo, wyniesie z przedszkola pewnie i zle rzeczy - chodzą tam dzieci z roznych domow, ale tego sie nie uniknie. Jak nie z przedszkola to z piaskowniecy lub szkoly...

Tylko ja sie wkurzam bo moja tesciowa naciska zby dac juz wiosna Lenke do prywatnego (bo tak świetnie Lenka sie rozwija i potrzebuje rówieśników itd), a potem we wrzesniu juz do panstwowego. Co jest dla mnie totalną głupotą - stresowac dziecko dwa razy zmianą otoczenia itd. Ale teściowa uważa ze przesadzam. Ona uważa ze przedszkole to samo dobro. Jej dziecie chodzily i do żlobka i do przedszkola. Ja nie chodziłam - nie uwazam to za złe. Myśle, że zarówno bycie z mamą jak i przedszkole są ok. Ja cieszę się, że pierwszy rok życia Lenka spędziła ze mną, a teraz drugi, trzeci z tatą - a już w trzecim/czwartym myślę jest czas na przedszkole.
I to nie jest tak dziewczyny, że tam się krzywda dzieciom dzieje. Np. państwowe placówki są b. sprawdzane itd. I takie myślę są najlepsze. Mają własną kuchnię itd. Bo z cateringami to różnie bywa. No ale każdy robi jak uważa.
Na pewno gdybym mogła to do czasu przedszkola byłabym z Lenką w domu. Nie mogłam sobie na to pozwolić niestety, ale cieszę się że tata z nią jest.

zobacz wątek
12 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry