Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
Hania podobno obudziła sie i mama mowi ze w oknie trzesła sie jak galareta ale mama mówi ze nie wie czy ze strachu czy jej zimno sie zrobilo , ale jak sie zapytała czy chce spac iśc to powiedziała...
rozwiń
Hania podobno obudziła sie i mama mowi ze w oknie trzesła sie jak galareta ale mama mówi ze nie wie czy ze strachu czy jej zimno sie zrobilo , ale jak sie zapytała czy chce spac iśc to powiedziała ze tak i polozyla sie i zasnela, a wczoraj jak jechalismy to strzelali i sie nie bala , takze nie wiem z czego to bylo ,
nie bałam sie Hani na noc u dziadków zostawić bo ona juz dwa razy nocowała jak ja ladowalam wieczorem na Izbie przyjęć ,
dziecku chyba nic sie nie stalo bo wszystko jest ok tylko kosc ogonowa tak boli ze ledwie sie ruszam ale to bedzie troche bolalo :) chcialo sie isc na impreze , podloga byla sliska i na obcasie jakos tak pojechałam, sama nie wiem jak to sie stalo :)
najwazniejsze ze wszystko ok a poszlismy na sylwestra bo wlasnie chcielismy wykorzystac w tym roku bo nie wiadomo jak w przyszlym chociaz malenstwo juz tez bedzie mialo prawie pol roku ale pweni e zostaniemy w domu ,
zobacz wątek