Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38e

Cześć!
A ja chętnie bym została w domu z Lenką. Rok który z nią spędziłam na macierzyńskim a potem na wychowawczym był najcudowniejszym w moim życiu. Ja spełniałam się będąc z nią w domu,... rozwiń

Cześć!
A ja chętnie bym została w domu z Lenką. Rok który z nią spędziłam na macierzyńskim a potem na wychowawczym był najcudowniejszym w moim życiu. Ja spełniałam się będąc z nią w domu, czułam się cudownie i byłam po prostu szczęścliwa. Ale do pracy musiałam wrócić - kasa i tylko tyle. Poza tym mam o tyle dobrze, że pracuję w dobrej firmie i mam szefów, którzy na mnie czekali i cieszyli się jak wróciłam. No i jak na moje stanowisko, to naprawdę dobrze zarabiam - szkoda mi też było to tracić. ALE nie lubię swojej pracy. Tzn. nie spełniam się w niej, nie jest ambinta, rozwojowa. Szefowie dali mi do zrozumienia, jak pytałam o inne stanowisko, że nie chcą mnie "stracić" i chcą żebym była tu gdzie jestem. No i tak kwitnę z nimi już 9 lat. Odwagi brak żeby coś zmienić - zresztą na co, jak mam takie beznadziejne wykształcenie...ech!
Plusy są takie, że często - jak teraz mam spokój i mogę sobie w necie siedzieć. A czasem jest tak, że nie wiem w co ręce włożyć - jak się cos dzieje to wszystko na raz.

Zdrówka wszystkim życzę! I witam Dziobus! ;-))) Drobniutka ta Twoja Zuzia, rzeczywiście. Ale nie przejmuj się - będzie ok.

zobacz wątek
12 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry