Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
fajnie, że wyszły Wam świnki - ja nadzienie zrobiłam z jabłka czyi: obrałam i pokroiłam w krączki wydłubałam środek nasienia i te kraczki (jak oponko) na patelnie z cukrem, cynamonem, cytrynką...
rozwiń
fajnie, że wyszły Wam świnki - ja nadzienie zrobiłam z jabłka czyi: obrałam i pokroiłam w krączki wydłubałam środek nasienia i te kraczki (jak oponko) na patelnie z cukrem, cynamonem, cytrynką (kilka kropelek) i odrobina wody, dusiłam aż lekko zmiękną wystudziłam o dcedziłam po jednym krążku w środek bułki - jak dla mnie z czekoladą czy orzechami w środku to za słodko..
Łucja też sę budzi w nocy, górne trójki już się przebiły ale w miejscu dolnych trójek ma napuchnięte więc też dostaje kota..wczoraj Mąz czytał jej do snu bo ja już nie wyrabiam... a i tak budziła się co godzine od 19 aż o 23 wziełam ją do nas i wtedy spałą do rana..ale beż syrobu przeciwólowego się nie obyło...
my w sobotę jedziemy piec pierniczki do szwagierki - dzieci będą ozdabiać, lurować itp...szykuje się fajna zabawa..no a w niedzielę Mąż znów ma wypłynąć w rejs..więc niedziela i początek tygodnia będziemy same...
codo jedzenia ciasteczk i słodkości to u nas problemu nie ma Mąż jest duużym łasuchem i jak nie ma nic słodkiego to wtedy jst bieda ... więc zastanawiam się jeszcze nad:
http://www.mojewypieki.com/przepis/rajski-batonik
i jakieś ciasteczka - ale nie mam nic sprawdzonego - może polecicie coś dodatkowo ?
zobacz wątek