Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
ja za tydzień ten biszkopt mam zamiar upiec- na imieninki chcę zrobić Łucji tort tiramisu - ale bez alkoholu - sami nie lubmy...na ten kokosowy też nie miałam pomysłu,poszukam tego mleczka...
rozwiń
ja za tydzień ten biszkopt mam zamiar upiec- na imieninki chcę zrobić Łucji tort tiramisu - ale bez alkoholu - sami nie lubmy...na ten kokosowy też nie miałam pomysłu,poszukam tego mleczka kokosowego bo likieru bezalkoholowego nie znalazłam w Auchan..na jakim działe to mleczko kokosowe będzie?
właśnie usiadłam..od rana myję oka, piorę firanki , prasuję i wieszam..mam dosyć ale już tak świąteczne się zrobiło w mieszkanku- na dodatek słuchałam sobie rmf święta- aż chce się robić :)
Łucj - cóż typowy bunt 2-latka przechodzi...ale jak na nią patrzymy czasami to taki brój z niej będzie, że aż się boję...Do szkoły to chyba Mąż na wywiadówki będzie chodzić :D
Łucja tak sięprzyzwyczaiła do jedzenia sztućcami, że nawet chleb je wielcem...wszędzie się wspina i włazi..a do tego jak chce coś zrobić czego jej niewolno no zamyka za sobą drzwi bym nie zauwazyła..ojj mówię wam przy niej moja natura choleryczki potęguje do granic wytrzymałości - czasami żałuję, że lubie mieć czysto i wszystko na swoim miejscu nienawidzę bałaganu, plam itp..więc gdy Łucja co chwilę kuszy brudzi się i marze mi po ścanach to mnie cho***ra bierze...podziwiam moją znajomą, która po prostu ma ''wylane'' na wszystko i potrafi zaakceptować wszystkie pomysły swoich dzieci -ja niestety żałuję, ale nie wytrzymuję ciśnienia i muszę krzykiem czasami doprowadzić Lucję do porządku a i w d*pę dostanie- bo na głowę wejśc sobie nie daję niestety...mój Mąż - on potrafi na spokojnie do niej podejśc, czy brudna czy zasikana to nic się według niego nie stało...- dobrze, ze on jest człowiek spokojny
zobacz wątek