Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
jeszcze napiszę coś zabawnego byliśmy dzisiaj w mieście na zakupach jedziemy sobie samochodem i nagle Filip krzyczy C-ciekawa,C- cikuś(on tak nazywa na małe koniki pony a ma ich sporo) nie...
rozwiń
jeszcze napiszę coś zabawnego byliśmy dzisiaj w mieście na zakupach jedziemy sobie samochodem i nagle Filip krzyczy C-ciekawa,C- cikuś(on tak nazywa na małe koniki pony a ma ich sporo) nie wiedzieliśmy o co mu chodzi i pytam go gdzie ty widzisz koniki a on na to tam mamo cikuś my patrzymy a tam duże litery CCC .
nauczył się liter a teraz zobaczy jakąś dużą literę to już wie jakie słowo zaczyna się na tą literę a umie już cały alfabet :)
zobacz wątek