Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
Michalowa dziekuje, w czwartek mamy pogrzeb babci, takze jeszcze do czwartku i pozniej jakos trzeba wrocic do codziennosci:( najsmutniejsze ze zawsze w weekend jezdzilismy do babci w odwiedziny,...
rozwiń
Michalowa dziekuje, w czwartek mamy pogrzeb babci, takze jeszcze do czwartku i pozniej jakos trzeba wrocic do codziennosci:( najsmutniejsze ze zawsze w weekend jezdzilismy do babci w odwiedziny, mala bardzo lubila tam jezdzic, bawila sie z babcia a teraz przyjda weekendy i pusto bedzie, ale trzeba sobie jakos radzic:(
Ja sie wlasnie przerzucialam ze spacerowki na duzy wozek, mam przy nim takie okrycie na nozki ono jest troszke ocieplane, ale raczej go nie zakladam, mam tez taki spiworek ktory najpierw byl w gondoli, pozniej go mialam w spacerówce w zeszlym roku ale mysle ze teraz juz sie Laura w niego nie zmiesci, tzn bedzie jej za ciasno. Ale ja mam znow tendencje do nieprzegrzewania wiec niczym nie przykrywam, jak Laura chce kocyk to jej daje ale ogolnie bardzo rzadko ja okrywam. No chyba ze zasnie, to kocykiem. Na sankach napewno nie bede jej okrywac, a jak beda wielkie mrozy to w wozku tylko kocyk i to okrycie na nozki.
A zakladacie juz kombinezony albo ocieplane spodnie? Ja zaczelam jak spadl snieg czyli jak bylo 1,2 na plusie wczesniej tylko rajstopki pod spodnie, a jak u Was?
zobacz wątek